Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy

Post autor: pokrec »

Tak swoją drogą, to po nagłą cholerę robić w domu czystą? Picie roztworu etanolu w wodzie destylowanej to metoda na upicie się, ale nie na przeżycie wrażeń smakowych.
Ja używam sody oczyszczonej do rozcieńczonej razówki przed drugim recitalem, ale jakiejś poprawy nie zauważam. Dżwięk jest przyzwoity, bym powiedział, niemniej jednak słychać nutkę fałszu. Jakoś mi ona nie przeszkadzała specjalnie, zwłaszcza, że mnie łeb na drugi dzień nie boli po odsłuchiwaniu nagranych wczesniej moich koncertów. Natomiast po słuchaniu dżwięku z fińskiego, super nastrojonego, czyściutkiego kamertonu łeb mnie nastepnego dnia roznosi.
Najlepiej i tak się słucha utworów bogatych w akordy i pachnących sadem sliwkowym albo polem jęczmienia z dębami na horyzoncie. Najlepiej takich, których nagrania długo się odleżały w dębowych etui.
Ten fałsz to może dlatego, że mam kiepski instrument, ale już się będę starał o nowy, jak tylko kurier się wygrzebie, bo guzdra się z przesyłką 3-ci dzień, grrr!
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

macius
200
Posty: 203
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :)
Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: macius »

Po co?
Pod jakąś delikatną nalewkę nie dasz walącego drożdżem bimbru, nie użyjesz śliwowicy jako bazy pod np. cytrynówkę czy inną egzotyczną nastojkę. W takim przypadku potrzebny jest naprawdę czysty produkt.

Owszem, destylaty owocowe czy zbożowe to inna sprawa, ale większość pędzi cukier i tak. Więc aromatów trzeba się pozbyć. Sam od jakiegoś czasu używam perhydrolu i sodu między rektyfikacjami i żadnych bólów głowy czy innych niepożądanych objawów nie stwierdziłem. A produkt tego wszystkiego dużo lepszy wciąż ;)

ps. bez obrazy pokrec, ale denerwujący jest Twój pseudomuzyczny styl :p
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
Awatar użytkownika

bestia
30
Posty: 39
Rejestracja: sobota, 30 kwie 2011, 01:05
Krótko o sobie: Jestem atrystą i wynalazcą.
Ulubiony Alkohol: Własne wyroby
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Kraków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: bestia »

Sody nie dodaje się do zacieru/nastawu, tylko do surówki. A najlepiej używać mieszanki NaOH + utleniacz (perhydrol albo KMnO4).
Nie dodaje sody do zacieru bo może wytworzyć się chlor czy coś w tym rodzaju. To co napisałem było tylko odniesieniem się do tego z czego pochodzi surówka. Szczerze? Nie wiem czy chcieli byście pić nierektyfikowany , razowy spiryt z buraków. W tym kierunku idą moje eksperymenty bo buraków na polu nie brakuje a cukier drogi. Podobno ze 100 kilo buraków można zrobić 12 l spirytusu. Tylko wymaga on obróbki chemicznej , bo śmierdzi .
Z bimbrownictwem jest jak z prohibicją. Tyle że 90 lat temu. I znowu jesteśmy 100 lat za murzynami.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: pokrec »

Maciuś, nie denerwuj się. Moje muzyczne paralele nie są moim wynalazkiem, tylko Calyxa. Od niego je sciągnąłem. Mi się podobają i nawet uważam je za bardzo zabawne. No, ale de gustibus, masz prawo uważać swoje.
Tak więc napiszę Ci bez paralel: ja też często robię nalewki i nie mam nic przeciwko czyszczeniu chemicznemu. Jak najbardziej, sodę oczyszczoną sam sosuję po pierwszym psoceniu, choć nie zauważam jakichś specjalnych efektów, otrzymaną psotę nadal delikatnie czuć nieteges. Przy czym zauważyłem, że jak się z cukru robi, to im wolniej wszystko pracuje, tym lepiej potem smakuje i pachnie. Zasada jest prosta: mniej drożdży, dłużej poczekać.
W każdym razie nalewki mi z tego wychodzą całkiem smaczne, choć delikatnie czuć, że nie są one robione na produkcie fabrycznym. I nie uważam, że chemiczne czyszczenie jest powodem bólu głowy nastepnego dnia.
Podejrzewam, że może być tak, że to właśnie to, czego nie możemy doczyścić w żaden sposób posługując się metodami domowymi chroni przed "wczorajszością" nastepnego dnia...

A paralele są całkiem fajne, bo dlaczego ktoś miałby sobie pomyśleć, że ja łamię prawo i zajmuję się pokątnym pędzeniem bimbru na ten przykład? Ja nie lubię łamać prawa ani mieć do czynienia z wymiarem sprawiedliwości i lepiej, żeby tak zostało.
A wiedza - swoją drogą. Nigdy nie wiadomo, do czego się przyda.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

MajkelF
1
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 2 wrz 2011, 23:28
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: MajkelF »

Na wstępie przepraszam, za odkopywanie tematu. Ponadto chciałbym się przywitać, to mój pierwszy post na tym forum :)

Otóż mam pytanie: Czy oczyszczanie chemiczne destylatu (oczywiście rozcieńczonego do 50%) sodą oczyszczoną a następnie nadmanganianem potasu mogę wykonać w pojemniku fermentacyjnym - tym z tworzywa sztucznego? Chciałem się upewnić, że ta chemia nie "wgryzie się" w plastik, z którego zrobiony jest fermentator...

Pozdrawiam,
Majkel
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Zygmunt »

Soda kaustyczną, a nie oczyszczoną. Możesz w fermentorze.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Brzydal »

Temat jest o oczyszczonej i takie też były kiedyś przepisy. Lepiej zainwestować w lepsze wypełnienie i nie stosować chemii w ogóle.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: ewan »

Zygmunt pisze:Sody nie dodaje się do zacieru/nastawu, tylko do surówki. A najlepiej używać mieszanki NaOH + utleniacz (perhydrol albo KMnO4).
Zygmunt.
O ile dawkowanie NaOH i KMnO4 opisałeś dokładnie gdzieś na forum co mam zanotowane w zeszycie to czy mógłbyś podać ile dać perhydrolu i NaOH i po jakim czasie dać perhydrol po sodzie.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Zygmunt »

Perhydrolu zwykle nie używam, ale że ładnie się rozkłada to można go dać z dużym nadmiarem. Kiedy? Po dodaniu NaOH trzeba poczekać, aż roztwór się lekko "zażółci" (zółtanol, hehe!). Można dodać wodorotlenek wieczorem, a utleniacz rano i na pewno będzie dobrze.

Co do ilości sody- im lepsza surówka, tym mniej zasady nalezy dodać. Przydaje sie waga z dokładnością do 0,01g.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: pokrec »

No dobrze, ale jak ocenić w domowych warunkach jakość surówki na tyle precyzyjnie, żeby wykorzystac tą dziesięciomiligramowa dokładność wagi?
Tak z ciekawości pytam, bo jak są metody oznaczania zanieczyszczeń w surówce do zastosowania w warunkach domowych, to by sie to przydało.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Zygmunt »

A miareczkowanie na przykład. Przydała by się biureta, ale da się to rozwiązać strzykawka insulinową żeby nie wlać wszystkiego na raz to wypada założyć cienka igłę). Zdaje się, że Jarosz to nieźle opisał...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: ewan »

Napisz przynajmniej jakąś średnią co do ilości . To że perhydrol można lać z nadmiarem to nie znaczy że musimy tak robić ze względu na cenę.
Awatar użytkownika

kulbiks
20
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 12 cze 2011, 20:17
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Kołobrzeg
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: kulbiks »

Zygmunt pisze:Po dodaniu NaOH trzeba poczekać, aż roztwór się lekko "zażółci" (zółtanol!).
Zastosowałem chemie asekuracyjnie w ilości 0,9g/1l surówki--> po kilku dniach wszystko ładnie się wytrąciło ale kolor pozostał taki słomkowy (żółtanol :) Tak miało się stać? Można gotować :?: :)
edit:
Dodam, że utleniałem nadmanganianem...

lansjer
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 16 wrz 2013, 11:24
Podziękował: 3 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: lansjer »

Temat bardzo ciekawy.

Odezwę się w obronie "chemii". Specjalnie napisałem w cudzysłowie gdyż o jakiej chemii tu jest mowa ? NaHCO3 i H2O2. Jakby co etanol C2H5OH a woda H2O chemia podobego kalibru.
Gdy mowa jest o szkodliwych skutkach chemii to chodzi o różne skomplikowane polepszacze smaku, barwniki, środki przedłużające trwałość które maja negatywny wpływ na nasz organizm. Saletra do peklowania mięs też jest szkodliwa ale lepiej truć się saletrą niż raz sie struć jadem kiełbasianym.

Ale w wyżej wymienionych przypadkach my tą szeroko pojętą chemię konsumujemy.
Tu jest zupełnie inaczej - nadtlenek wodoru to związek wyjątkowo nietrwały a i soda oczyszczona rozkłada się w czasie podgrzewania na 2NaHCO3 → Na2CO3 + H2O + CO2
Czyli dwutlenek wegla z którego emisją toczy tytaniczną UE, wodę i węglan sodu. Węglan sodu pozostanie w kolbie a nawet gdyby ktos go zjadł to nic sie nie stanie - przecież sodę oczyszczona używamy do pieczenia.

Interesuje mnie czy komuś udało sie ustalić odpowiednie proporcje ? W tym patencie mamy 0,1% utleniacza w stosuku do spirytusu. W perhydrolu mamy na ogół 30% utleniacza. W przemyśle muszą dawkować po aptekarsku gdyż może utlenić się etanol gdy się da za dużo. W warunkach domowych strata 1 czy 2 koni znaczenie ma drugorzędne.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Trener »

Juliusz pisze: UWAGA - sody NIGDY nie dodaje się do zacieru (przed pierwszym gotowaniem) bo zamieni się on częściowo w AMONIAK.
A jak wygląda kwestia dodania do dobrze wyklarowanego nastawu/zacieru NaOH (plus nadmanganian potasu lub perhydrol)? Jakby nie patrzeć jest to inny związek niż tytułowy NaHCO3.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Trener »

Ostatnio przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Zamiast "zanieczyszczać" kolumnę cukrówką, pomyślałem by robić odpęd na pot-stillu, oczywiście wycinając przedgony, ale ciągnąc do pogonów. Potem całą uzyskaną w ten sposób surówkę potraktować NaOH oraz KMnO4, zlać znad osadu i dopiero tak obrobioną dawać na kolumnę. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Surówkę z pot-stilla już mam.

Na pytanie z postu wyżej będę chyba musiał odpowiedzieć sobie sam. Nastąpi to jeszcze w tym tygodniu, jak tylko "chemia" do mnie dotrze. Oba związki już w drodze.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: olo 69 »

Daj lepiej spokój z tym NAOH oraz KMNO4. Jak wsypiesz za dużo to po destylacji pić się tego dać nie będzie. Nawet po małej ilości takiej chemii wychodzi niedobre. Już lepszym rozwiązaniem jest soda oczyszczona plus perhydrol. Oczywiście też w małych ilościach. Robiłem z tą chemią trochę doświadczeń z 3 lata temu i nikomu tego sposobu nie polecam. Jak macie problem, to już węgiel aktywny, lepiej poprawi smak niż chemia.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: gr000by »

Chemię (perhydrol + NaOH) tylko do "przypalonych" destylatów. Mimo wszystko są posmaki chemiczne w destylacie, więc szkoda się bawić w zamianę bimbrowości w chemiczne smaki. Za to węgiel jak najbardziej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Trener »

Dlatego właśnie surówki uzyskanej na pot-stillu i doprawionej chemią, nie będę powtórnie destylował, tylko rektyfikował na kolumnie w celu uzyskania spirytusu.
Jeśli chodzi o wybór związków, sugerowałem się postami Zygmunta oraz tym, że łatwiej je dostać w necie niż płynny perhydrol.
I tak mam już parę litrów bimbru do przerobu, a dodatkowo ta ciekawość... :D
Wyniki eksperymentu oczywiście opiszę :)
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: olo 69 »

Ja właśnie to rektyfikowałem i nikomu nie polecam, nawet najgorszemu wrogowi.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: ta_moko »

Nie robiłem takiej rektyfikacji nigdy, destylacji też, bo nie dodaję chemii. Jak chcę oczyścić, to porządnie, wg. zasad filtruję na węglu. Węgiel naprawdę potrafi zdziałać cuda i jeśli ktoś chce uzyskać czystą w drodze destylacji a nie rektyfikacji, to jest on jedynym sensownym rozwiązaniem. Ale może ja zbyt zagorzałym tradycjonalistą jestem... :?
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Trener »

Eksperyment nr 1 - chemiczne czyszczenie cukrówki
Przeprowadziłem w małej skali.
Słoiki.jpg
Do dwóch słoików nalałem odrobinę niesklarowanej cukrówki (pH 4).
Lewy słoik zadałem odrobiną (na czubku łyżeczki) NaOH (pH wzrosło do 6), a prawy podobną ilością NaHCO3 (pH wzrosło do 5). Po zamknięciu i odstawieniu słoików na dwie godziny, nie wyczuwam jakichś "mocznikowych" aromatów, aczkolwiek cukrówka po NaOH pachnie jakoś inaczej (co nie znaczy, że miło). Na dnie obu słoików wytrącił się biały osad. Może z nudów dodam jutro do tego nadmanganianu potasu.
Bez analizy chemicznej raczej się nie obejdzie, ale chyba szkoda na tę zabawę czasu i chemii.

Po 12h białego osadu na dnie jest więcej, a niepokojących zapachów nie zaobserwowałem. Z tym, że NaOH czuć jakoś tak bardziej "na ostro". Jest to dość specyficzny i dziwny zapach. No nic, dodaję nadmanganian.

Co ciekawe nadmanganian potasu nie rozpuszczał się zbyt chętnie w cukrówce, ale po kolejnych dwunastu godzinach efekt jest zauważalny. Zawartość obu słoiczków się wyklarowała i pachnie to naprawdę ładnie. Po prostu szampan.
Cukrówka po chemii.jpg
Wyniki zachęcają do przeprowadzenia eksperymentu w pełnej skali, ponieważ ze słoiczków nie dowiemy się ile alkoholu w cukrówce pozostało. Trzeba przedestylować większą ilość.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 13 gru 2013, 22:23 przez Trener, łącznie zmieniany 1 raz.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 137 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: gary1966 »

@Trener, ja dawniej, w "erze zmywaków" oczyszczałem chemią według proporcji kolegi Zygmunta, dawałem 1g/l ok 50% surówki najpierw NaOH, a następnego dnia 1g/l KMnO4, po sklarowaniu zlewałem z nad brązowego osadu, rozcieńczałem do ok 16% - zwów klarowanie grawitacyjne, a później rektyfikacja,węgiel, rektyfikacja.
Lecz w "erze sprężynek" CHEMIA?
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Trener »

Robię to tylko i wyłącznie z czystej, niekłamanej ciekawości. Trochę się o tym naczytałem i chcę zobaczyć co z tego wyjdzie. Dla bezpieczeństwa zmniejszyłem zalecane dawki odczynników o połowę. I tu czas na…

Eksperyment nr 2 – chemiczne czyszczenie destylatu

Do eksperymentu użyłem 10 litrów 60% destylatu z cukrówki (bimber). Destylat podzieliłem na dwa 5L baniaczki. Do każdego wsypałem po 2,5g NaOH i pozostawiłem na całą noc. Zapach był nieco chemiczny, jak przy czyszczeniu rur gorącą wodą i kretem, tylko mniej intensywny. W końcu jakby nie patrzeć, to ten sam związek chemiczny.

Po upłynięciu dokładnie 12-tu godzin, do każdego z baniaczków wsypałem po 2,2g nadmanganianu potasu. Nastąpiła natychmiastowa reakcja w postaci zabarwienia zawartości na wściekło wiśniowy kolor. Zapach nie uległ poprawie.
Nadmanganian 1.jpg
Właśnie mijają 24 godziny od rozpoczęcia eksperymentu i kolor ze wściekło wiśniowego, złagodniał do czegoś na kształt herbaty. Zapach bez zmian, czyli nieciekawy. Mam nadzieję, że do jutra zdąży się to wyklarować, by móc zlać destylat znad osadu, rozcieńczyć i rektyfikować.
Nadmanganian 2.jpg
Minęły kolejne 2 dni.
Niestety bimberek nie wyklarował się do soboty, a poza tym wpadł do mnie kumpel i do 3.00 nad ranem testowaliśmy domowe wyroby ;P Po przebudzeniu rano (znaczy w południe), kumpel był zszokowany i nie mógł uwierzyć, że nie czuje absolutnie żadnych kacowych skutków dnia następnego :smiech:
No ale wracając do tematu, wyklarowany w niedzielę bimberek wygląda tak:
Wyklarowane.jpg
Alkoholomierz wskazuje 58% z początkowych 60%, ale to nie musi oznaczać, że ubyło procentów. Część niechcianych frakcji zamieniła się w końcu w sole i osiadła na dnie, a same odczynniki mogły zmienić gęstość cieczy.
Ostrożnie zlałem wyklarowany bimberek znad osadu do czystych baniaczków i ubytek cieczy jest w miarę niewielki, bo wynosi około 200ml. Niestety osadu z dna i ścianek dość ciężko się pozbyć :(
Pozostało już tylko przegonienie na kolumnie :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

GRZEŚ141
20
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 3 paź 2013, 08:37
Podziękował: 2 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: GRZEŚ141 »

Kolego i jak przegoniłeś? Jakie efekty?
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Trener »

W końcu znalazłem "chwilę", by dokończyć eksperyment.
Po zlaniu znad osadu, rozrobiłem oczyszczony bimberek do 25% i przepuściłem przez kolumnę. Wyszedł z tego bardzo dobry spirytus, a po rozcieńczeniu pyszna, delikatna wódeczka :ok: Żadnych chemicznych posmaków ani aromatów nie odnotowałem, a pH jest takie jak być powinno, czyli neutralne.
Podczas odbierania reszty pogonów z kega, otrzymany alkohol nie był wcale mocno „pogonowy”, choć tu już dało wyczuć się delikatnie chemię.

Co do jakości, to jakiejś zasadniczej różnicy (w stosunku do spirytusu otrzymanego po drugiej rektyfikacji normalnie, bez czyszczenia), nie odnotowałem. Wódeczka jest nieco bardziej sterylna i bez słodkawych nut smakowo zapachowych. Choć nuty te mogły być spowodowane tym, że ostatni nastaw robiłem z 6kg cukru na połowie paczki Turbo, a poprzednie z 7kg i całej paczki drożdży, więc porównywać obu raczej się nie da. Poza tym kolejną partię, będę już robił z zaworkiem precyzyjnym na OVM, takim jak ten http://destylatory.sklep.pl/index.php?i ... er=product więc będzie to już w ogóle nowa jakość.

Podsumowując, czyszczenie chemiczne sprawdza się całkiem dobrze. Minusem jest czas klarowania i lepiej przeprowadzać je w słoikach lub garnkach, by móc łatwo pozbyć się powstałych, twardych osadów. Szybszym rozwiązaniem byłoby pewnie filtrowanie przez węgiel. Jednak przypuszczam, że nie ma lepszej metody, jeśli myślimy o oczyszczaniu pogonów. Chcąc odzyskać spirytus z większej ich ilości, czyszczenie chemiczne na pewno pomoże i będzie to pomoc znacząca. Co do zalecanej ilości odczynników, 1g/L to według mnie za dużo. W zupełności wystarczy połowa tej dawki.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: vasteq »

Jak to jest w końcu z tym dodawaniem sody do nastawu przed pierwszym gotowaniem? Mówicie że wydziela się amoniak i nastaw po tym śmierdzi? Chcę odkwasic wino (nie nastaw) bo zaoctowalo i podjąć eksperymentalna próbę ponownej fermentacji ale jak będzie walić amoniakiem to ja dziękuję. Na forach winiarskich polecają odkwaszac soda ale nic o amoniaku nie wspominają. A przeto wino jest praktycznie tym samym co nastaw bimbrowy.. Czy się mylę?
Awatar użytkownika

inblue
350
Posty: 389
Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: inblue »

Wodorowęglanu sodu (NaHCO3) do pierwszego gotowania nie dodaje się, ponieważ może tam być fosforan diamonu (DAF - pożywka dla drożdży),
a ten wchodzi w reakcję z wodorowęglanem sodu tworząc fosforan sodu i węglan amonu.
Węglan amonu jest termolabilny (rozkłada się pod wpływem temperatury), dlatego też koledzy wspominają o zapachu amoniaku.
Do drugiego gotowania (smakówki) powinno się zawsze dodawać CaCO3 (kreda) celem usunięcia kwasowości lotnej,
lub NaOH, żeby pozbyć się estrów i uzyskać smakowo neutralny urobek.

@vasteq - wino zaoctowało, bo nie było prowadzone zgodnie ze sztuką winiarską.
Musisz sam zapoznać się z technologią produkcji wina i odpowiedzieć sobie na pytanie co zrobiłeś źle - ja nie mam odwagi zgadywać.
Jeśli zamierzasz zrobić refermentację musisz się pozbyć kwasu octowego gdyż jest on silnie toksyczny dla drożdży,
dlatego powinieneś użyć węglanu wapnia (kredy), żeby usunąć całą kwasowość lotną i dopiero potem (po zlaniu znad osadu) zaszczepić ponownie nastaw.
Przegotowanie nastawu po dodaniu CaCO3 znacznie przyspiesza ten proces i go sterylizuje.
Prawdziwi twardziele piją naftę.

https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: silvio2007 »

Nigdy nie słyszałem ażeby z zaoctowanego wina wyszło coś innego niż ocet winny i to w najlepszym przypadku.
Chyba obaj koledzy nie wiedzą jak powstaje ocet winny czy spirytusowy.
I jeszcze kredę do wódki!!!!!
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: k.kolumb »

@silvio2007 Ja też o wielu rzeczach nie słyszałem, ale nie piszę tego na forum, bo i po co ?
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
Awatar użytkownika

inblue
350
Posty: 389
Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: inblue »

@silvio2007 - W takim razie cieszę, że dowiedziałeś się czegoś nowego :)

Tak się akurat składa, że posiadam jeszcze niewielką ilość takiego wiśniowego urobku,
który nazywam nieśmiało "kirschwasser" i chętnie się nim podzielę.
Osoby zainteresowane degustacją powyższego proszę o kontakt via PW.
Prawdziwi twardziele piją naftę.

https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Emiel Regis »

inblue pisze: Do drugiego gotowania (smakówki) powinno się zawsze dodawać CaCO3 (kreda) celem usunięcia kwasowości lotnej,
lub NaOH, żeby pozbyć się estrów i uzyskać smakowo neutralny urobek.
W pełni potwierdzam słowa kolegi. Próbowałem ratować surówkę z mirabelek (kilkaset litrów nastawu, zakupione okazyjnie w 'zagłębiu' mirabelkowym w Lorraine, niestety zaoctowane), 50g węglanu wapnia na 45l 30% surówki znakomicie poprawiło walory destylatu. Mam do porównania taki sam destylat bez węglanu, różnica jest istotna.
Można pokusić się też o stwierdzenie, że niewielkie dawki węglanu wapnia używanego przed drugą rektyfikacją potrafią poprawić zapach rektyfikatu, pozbywając go pewnych 'niuansów'. Podobną rolę spełni węgiel. Piszę to na podstawie doświadczeń z uzdatnianiem odpadów przedgonowo-pogonowych. Kilku kolegów opisywało udane próby rektyfikacji tychże, a ja mało zębów na tym nie połamałem, nie mogąc pozbyć się delikatnych nut kwiatowo- owocowych i słodkich posmaków. Dopiero węgiel i węglan wapna zmieniły diametralnie charakter rektyfikatu po ponownym procesie.
@inblue jakie dawki stosujesz i do jakiego stężenia surówki je dodajesz?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: kmarian »

Emiel Regis pisze: ...Można pokusić się też o stwierdzenie, że niewielkie dawki węglanu wapnia używanego przed drugą rektyfikacją potrafią poprawić zapach rektyfikatu, pozbywając go pewnych 'niuansów'...
Co stoi na przeszkodzie, użyć węglanu wapnia przed pierwszą rektyfikacją?
Awatar użytkownika

inblue
350
Posty: 389
Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: inblue »

@Emiel Regis - Ponieważ posiadam jedynie PS - przy drugim gotowaniu stosuję zwykłą metodę 2,5:
Płaska łyżeczka do herbaty CaCO3 na 5 litrów 40% urobku, grzanie i odbiór przedgonów, następnie rozcieńczenie wodą do 20% i ponowny odbiór przedgonów;
potem już biorę tylko czyste "serce".
Sprawdza się.
@kmarian - Dwa grzyby w barszcz.
Prawdziwi twardziele piją naftę.

https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: kmarian »

inblue pisze: ... @kmarian - Dwa grzyby w barszcz.
Nie pytałem o przepis na barszcz, kolego inblue.
Postaraj się przeczytać pytanie, najlepiej ze zrozumieniem.
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: robert4you »

Tu masz odpowiedz:
inblue pisze:Wodorowęglanu sodu (NaHCO3) do pierwszego gotowania nie dodaje się, ponieważ może tam być fosforan diamonu (DAF - pożywka dla drożdży),
a ten wchodzi w reakcję z wodorowęglanem sodu tworząc fosforan sodu i węglan amonu.
Węglan amonu jest termolabilny (rozkłada się pod wpływem temperatury), dlatego też koledzy wspominają o zapachu amoniaku.
Do drugiego gotowania (smakówki) powinno się zawsze dodawać CaCO3 (kreda) celem usunięcia kwasowości lotnej,
lub NaOH, żeby pozbyć się estrów i uzyskać smakowo neutralny urobek.

@vasteq - wino zaoctowało, bo nie było prowadzone zgodnie ze sztuką winiarską.
Musisz sam zapoznać się z technologią produkcji wina i odpowiedzieć sobie na pytanie co zrobiłeś źle - ja nie mam odwagi zgadywać.
Jeśli zamierzasz zrobić refermentację musisz się pozbyć kwasu octowego gdyż jest on silnie toksyczny dla drożdży,
dlatego powinieneś użyć węglanu wapnia (kredy), żeby usunąć całą kwasowość lotną i dopiero potem (po zlaniu znad osadu) zaszczepić ponownie nastaw.
Przegotowanie nastawu po dodaniu CaCO3 znacznie przyspiesza ten proces i go sterylizuje.
************************************************************************
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Emiel Regis »

kmarian pisze:
inblue pisze: ... @kmarian - Dwa grzyby w barszcz.
Nie pytałem o przepis na barszcz, kolego inblue.
Postaraj się przeczytać pytanie, najlepiej ze zrozumieniem.
http://synonim.net/synonim/dwa+grzyby+w+barszcz
http://www.edupedia.pl/words/index/show ... rszcz.html
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: kmarian »

@robert4you, to nie jest odpowiedź na moje pytanie.
Temat stosowanej chemii jest mi znany, tekst kolegi inblue czytałem, a Ty wyjaśniasz już wyjaśnione.
Jeżeli ktoś pisze to co pisze, to zadaję konkretne pytanie konkretnej osobie. Oczekuję konkretnej odpowiedzi (niekoniecznie od osoby, której pytanie zadałem).

@Emiel Regis, zamiast podawać kretyńskie linki, odpowiedz na zdane Ci pytanie. Znów nie zrozumiałeś pytania? Czy może załapałeś, że nie znasz odpowiedzi?
Który wyraz jest niezrozumiały w moim pytaniu? :twisted:
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: Emiel Regis »

@kmarian
Jeśli nie potrafisz zrozumieć odpowiedzi, trudno. Nie musisz się jednak od razu ciskać na lewo i prawo. Odetchnij, wyluzuj, przeczytaj jeszcze raz, może coś się rozjaśni.

Ps. Wiem, że czasy takie, że ludzie chcą wszystko na tacy i najlepiej od razu. Moim zdaniem najlepsze odpowiedzi to takie, które zmuszają do samodzielnego myślenia.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Soda oczyszczona, wodorowęglan sodu - NaHCO3

Post autor: robert4you »

No tak, moje posty są publikowane z opóźnieniem i czasami wychodzi mały zamęt.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
************************************************************************
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chemiczne poprawianie destylatów między operacjami”