Śliwowica

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Winiarek5
200
Posty: 222
Rejestracja: czwartek, 12 mar 2009, 00:43
Otrzymał podziękowanie: 15 razy

Post autor: Winiarek5 »

Tylko z dębem nie przesadzaj bo zagłuszy wszystko.

:ok:
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Śliwowica

Post autor: pokrec »

Kochani bracia w ściganiu!
Nabyłem drogą kupna 60 kg. śliwek i zamierzam się wciągnąć w robotę. Jak dobrze pójdzie, to pewnie w przyszłym roku się rozkręcę i zwiększę skalę. Zamierzam robić wedle przepisu Kucyka, tylko bez drylowania. Wrąbałem śliwki do beczek plastikowych i będę je zalewał z jutra wodą z cukrem (3 l. wody, 1 kg cukru) i rozbełtam je wiertarką i mieszadłem. Dołożę też drożdży winiarskich (już nastawiłem matkę). Potem, jak w przepisie - jeszcze po półtorej kilo cukru na 10 kg. śliw w ciągu paru dni.
No i destylacja. Dotychczas bawiłem się w spirytusową z cukru przez kolumnę rektyfikacyjną 1,5 metra z wiórkami i refluksem. Obawiam się, że jak tak potraktuję zacier ze śliwek, to dostanę spirytus, nie śliwowice. Jak dokładnie to robić?
Myślałem o alembiku 2 razy, ale Kucyk coś mówił o drugim ściganiu przez szklaną kolumnę rektyfikacyjną i zastanawiam się jak konkretnie to zrobić, żeby wyszło dobrze...
Odpowiedzcie, proszę, bo temat mnie nurtuje. To będzie moja pierwsza w życiu, prawdziwa brandy i nie chciałbym, żeby się coś zepsuło.
Pozdr(hik!) awiam!
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 wrz 2009, 09:43 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Post poprawiony pod względem pisowni.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica

Post autor: bogdan »

Jako jeden z podpowiadających cieszę się z Tobą z sukcesu. Tylko z dębem nie przesadzaj, jeśli koniecznie, to mało lub wcale nie pieczony. Śliwowica sama się wybroni i bez dębu. Albo zrób to w różny sposób w osobnych flaszkach. Powodzenia i ciepliwości.

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Neosternik
50
Posty: 52
Rejestracja: środa, 11 mar 2009, 19:42
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: psota
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica

Post autor: Neosternik »

Czy znacie jakiś sposób na wzmocnienie aromatu śliwkowego w śliwowicy?Pytam bo miałem okazje spróbować przywieziona z Chorwacji śliwowice kupiona w sklepie i powiem wam że smakiem bardzo podobna do mojej ale bardziej aromatyczna.Zostało mi trochę zacieru śliwkowego i może by z 50 gram dolać do gotowej śliwowicy??co myślicie?a może jakas jedna suszona śliweczka w buteleczce??

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica

Post autor: bogdan »

Neosterniku, a kiedy tę śliwowicę wypsociłeś?
Sliwowica musi postać, by dojrzeć conajmniej pół roku a wtedy aromat będzie naturalny i cudowny. Warunkiem oczywiscie jest by była to śliwowica z aromatycznych i dojrzałych węgierek.
Nie sądzę, abyś mógł poprawić aromat naturalny choć słaby jakąś chemią czyli zaprawką.
Sliwka suszona to zupełnie nie ta bajka.

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Neosternik
50
Posty: 52
Rejestracja: środa, 11 mar 2009, 19:42
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: psota
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica

Post autor: Neosternik »

No psota była może z dwa tyg temu:)porównałem ją teraz bo teraz miałem okazje.Wiem,powinna odstać pół roku,z dodatkiem dębu,ale to tak kuszący towar że nie można się oprzeć żeby co tydzień nie spróbować choć kielonka:):)
Cierpliwość to naprawdę ciężki temat :lol:
Awatar użytkownika

jouu
200
Posty: 242
Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: swój :D
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: bdg
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Śliwowica

Post autor: jouu »

mam możne trochę głupie pytanie ;p

otóż gąsiory ma jz zawalone wińskiem i a drzewo pełne śliwek czy mogę je wrzucić do takiej butelki 5l p wodzie (takiej plastikowej)?

albo do kotła emaliowanego tyle ze tam z szczelnością by by problem a jak już bym uszczelnił to na stale czy musi być rurka z woda tak jak przy winie do odprowadzania gazów ?
Dobry bimber nie jest zły ;]
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica

Post autor: Zygmunt »

jouu pisze:mam możne trochę głupie pytanie ;p

otóż gąsiory ma jz zawalone wińskiem i a drzewo pełne śliwek czy mogę je wrzucić do takiej butelki 5l p wodzie (takiej plastikowej)?
Możesz.
jouu pisze:albo do kotła emaliowanego tyle ze tam z szczelnością by by problem a jak już bym uszczelnił to na stale czy musi być rurka z woda tak jak przy winie do odprowadzania gazów ?
Możesz i do kotła- ale jak go uszczelnisz na stałe, to lepiej, żebyś szybko biegał, bo inaczej dostaniesz w twarz pokrywką i śliwkami- a one się trudno spierają. Rurka musi być, ewentualnie jak nie chcesz dziurawić pokrywki/garnka to po prostu przykryj garnek szmatką i obwiąż dookoła. Muszki powstrzyma, a gazy będą się spokojnie wydostawać....
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

cafekot
250
Posty: 253
Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Śliwowica

Post autor: cafekot »

Dobrym zamiennikiem gąsiorów są około 20 litrowe pojemniki na wodę które są montowane do dystrybutorów ,,biurowych” na wodę, mają solidne zatyczki do których łatwo można zamontować rurkę.
Pogadałem z panem co wymienia puste butle na pełne i sprzedał mi trzy sztuki po 20 pln – mi służą do przechowywania słodu, ale myślę że do fermentacji też się nadadzą.
Osobiście jednak polecam plastikowe fermentory np. z browamatora lub innego sklepu : łatwość czyszczenia i funkcjonalność są podstawowymi atutami.
Osobiście posiadam ich sześć sztuk w tym dwa z kranikami, szklane balony służą mi teraz wyłącznie do długoterminowego przetrzymywania odfermentowanych win, piw czy zacierów.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Śliwowica

Post autor: Kucyk »

Ze względu na powstanie sieczki w temacie wątek śliwkowy został podzielony. Dywagacje jak uzyskać Śliwowicę rocznik 2009 kontynuowane będą w temacie http://alkohole-domowe.com/forum/sliwow ... t1117.html
Główny temat Śliwowicy pozostanie chwilowo zamknięty do czasu jego posprzątania, wszak ma on zawierać kwintesencję wiedzy na temat śliwkowego nektaru dostępną w sposób przejrzysty i zwięzły czemu nie służy kilkanaście stron postów często niezbyt konkretnych...
Zablokowany

Wróć do „Nastawy owocowe”