rozcieńczanie do 2 destylacji

Technologia najprostszych nastawów opartych na cukrze.

Autor tematu
gscan1
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 18 wrz 2009, 20:41

Post autor: gscan1 »

W jakiej proporcji rozcieńczyć 1l bimberku 50% uzyskanego z przepisu 1410 z wodą do drugiego destylowania?
koncentraty wina
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: pokrec »

Jeśli psocisz na pot- stillu, to można rozcieńczyć do jakichś 30% i psocić tak, żeby dostać z powrotem te 40 - 50% w całym urobku, chyba, że zależy Ci na jak najmocniejszym produkcie, wtedy nie rozcieńczaj.
Dobrze jest rozcieńczyć surówkę roztworem sody oczyszczonej (łyżeczka do herbaty na pół litra wody rozcieńczającej), ona nie przejdzie do par, a w psocie wszelkie kwasy octowe zamienią się w octany mające znacznie mniejszą prężność par i w ten sposób zostaną zatrzymane skutecznie w kotle.
Dodanie wody do surówki powoduje, że fuzle i inne aldehydy mają w czym pozostać w kotle i nie przechodzą do par w dużym stężeniu. Kompromis jest taki, że nie uzyskasz wtedy dużego stężenia.
Jeśli psocisz na kolumnie, to dolej drugie tyle wody i powolutku jedź kolumną. I tak dostaniesz ponad 90% spirytus. I tu rozcieńczanie daje efekt zatrzymywania niepożądanych produktów o wyższej temperaturze wrzenia w kotle w roztworze raczej niż ich przechodzenia do par.
Bo jakbyś np. drugi raz psocił coś, co przepsociłeś już na kolumnie bez rozcieńczania, czyli 90% psotę, to nie osiągniesz praktycznie żadnego oczyszczenia, bo w ogóle w kotle prawie nic nie zostanie.
Myślę, że ideałem byłoby rozcieńczyć surówkę jeszcze raz do stężenia 10-15% i odpsocenia tego znowu na kolumnie. Ale to z kolei grozi podgrzewaniem dużej ilości cieczy.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

Autor tematu
gscan1
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 18 wrz 2009, 20:41
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: gscan1 »

wielkie dzieki za wyczerpującą odpowiedź ;)

pluton
30
Posty: 49
Rejestracja: środa, 7 kwie 2010, 10:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: pluton »

gscan1 pisze:W jakiej proporcji rozcieńczyć 1l bimberku 50% uzyskanego z przepisu 1410 z wodą do drugiego destylowania?
Rozcienczanie do kolejnej (kolejnych) destylacji ma 3 aspekty:

1) bezpieczeństwo: żeby ciecz którą masz w kotle nie zapalila sie jeżeli się rozleje, to musi mieć poniżej 50%
2) technologia destylacji z kolumną: istnieje zalecenie, żeby ilość cieczy w kotle kilkakrotnie przewyższała pojemność kolumny. Ja przyjmuję czynnik 10, czyli przy 2-litrowej kolumnie pod koniec destylacji powinno zostać ponad 20 litrów cieczy, z czego wynika, że stężenie wsadu powino być ok. 30%
3) fizyka: prężność par mieszaniny jest sumą prężności par składników. Więcej wody w kotle - mniej zanieczyszczeń w parach, jak już zwrócił na to uwagę kolega pokrec.

Są też względy ekonomiczne: małe stężenie-dużo wody do grzania.

Zrób kilka prób: 30%, 40% i 50%, zobacz jak to wychodzi.

pozdrawiam
pluton
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: rozrywek »

Opowiem historię aby przestrzec przed tragedią:
Dnia wczorajszego mój kolega pędził na moim sprzęcie. Było to drugie pędzenie, popełnił błąd a nawet dwa, chcąc przyśpieszyć proces dolał wody odrobinkę, nie tyle ile ja zalecałem, z pierwszego pędzenia miał urobek średnio ok 85 volt, przypuszczam że rozcieńczył do max 60% błąd drugi minimalne: przesunięcie uszczelki od bańki spowodowało nieszczelność układu, skropliło się, zapaliło i pieprznęło aż miło, wrażenie jak zapalanie gazu przy dłuższym trzymaniu kurka, błysk, buchnięcie i po wszystkim, koledze rzęsy odrosną, (wygląda jak dziewica)
Konkluzja - nie oszczędzajmy wody aby się szybciej zagrzało, i dwa razy się upewniajmy czy wszystko dokręcone, i na koniec moja żelazna zasada bezpieczeństwa - jak psocę to nie piję. Pozdrawiam forumowiczy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Maciej_K
400
Posty: 407
Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
Krótko o sobie: Majster
Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: Maciej_K »

Ja myślę, że zapaliło się nie to, co się skropliło, ale para wymieszana z powietrzem. Błędem nie był brak rozcieńczenia, bo nie dla bezpieczeństwa pracy się to robi (co miałby zrobić taki reflukser, uzyskujący 95,6%?). Błędem było niesprawdzenie szczelności przed pracą i brak odpowiedniej wentylacji!
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."

ADASKO64r
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 15 gru 2011, 18:49
Krótko o sobie: Z natury leń i kombinator ;-P ,jak trzeba potrafię zakasać rękawy i pracy się nie boję.
Ulubiony Alkohol: Łycha! KPN ,nalewki ,oraz pyfko...
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: ADASKO64r »

Bardzo dziękuję szanownym kolegom za wyczerpującą jak dla mnie odpowiedź.
Troszkę się naszukałem na forum żeby znaleźć ten temat.
Jeśli chodzi o BHP oraz zatrzymanie "smrodków" to i owszem przypuszczałem że o to chodzi, lecz nie miałem pojęcia że ma to również wpływ na pracę kolumny.
Awatar użytkownika

poranna_kawa
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 11:44
Krótko o sobie: Matka, żona i kobieta...jakich mało :D
Ulubiony Alkohol: Śliwowica, likier wiśniowy
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: poranna_kawa »

To może koledzy pomogą mi przy okazji tematu rozcieńczania. Mam kilka butelek słabszych, takich z samego końca pędzenia. Wszystko to ma moc zaledwie 30%, czy jeśli przepuszczę to drugi raz to wyjdzie coś mocniejszego?? Jeśli tak to jak to rozcieńczyć? Ile wody na 1litr 30% psoty?
Hop siup, cztery baby, osiem dup!
合一個字,四個寶寶,8個屁股!
هوب كلمة واحدة، وأربعة أطفال، 8 الحمار!
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1412
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: mtx »

Witam koleżankę...

Ja pogony rozcięczam do 20% i gotuje jeszcze raz, zakładając, że mam 8l takiego płynu
to otrzymuje około 1,2l 75% i 0,7 pogonu 40% a resztę wylewm, otrzymany "syfek" znowu
rozcięczam i zbieram w butelkach aż znowu się uzbiera kilka litrów z innych pędzeń.

A ogólnie ile razy koleżanka destyluje przy jednym nastawie?
Awatar użytkownika

poranna_kawa
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 11:44
Krótko o sobie: Matka, żona i kobieta...jakich mało :D
Ulubiony Alkohol: Śliwowica, likier wiśniowy
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: poranna_kawa »

mtx1985 pisze:A ogólnie ile razy koleżanka destyluje przy jednym nastawie?
Ja zazwyczaj destyluje tylko raz i mieszam tak żeby było po 50-52%, a te słabsze właśnie zbieram i zaprawiam czymś słodkim i zazwyczaj wypijają to koleżanki, albo ciotki jak przyjeżdżają do mojej mamy, a te mocniejsze przeznaczam dla mężczyzn :) ale ostatnio za dużo uzbierało mi się tych słabych zlewków i nawet wszystkie ciotki razem wzięte tego nie przepiją ;D
Hop siup, cztery baby, osiem dup!
合一個字,四個寶寶,8個屁股!
هوب كلمة واحدة، وأربعة أطفال، 8 الحمار!
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: pokrec »

@poranna_kawa: no, to chyba zaczynasz swoimi problemami psotniczymi wchodzić w rejon królowania aparatury psotyfikacyjnej czyli kolumn.
Tak, czy siak, ktos kto o tym wszystkom mysli powaznie, wczesniej, czy później i tak skończy na kolumnie (ale nie tak jak ten, co miał Kraków w d..e a teraz stoi na słupie).

BTW, Twój nick kojarzy mi się z pewnym teledyskiem japońskim...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1412
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: mtx »

Kurcze, czyżbyś nie lubiła swoich koleżanek i ciotek? ;)

A tak poważnie to naprawdę polecam destylować dwa razy (najlepiej więcej) smak jest o niebo lepszy,
ja ogólnie destyluję trzy razy "serce" a pogony cztery razy ( jadę na tuningowanym pot-stillu
(garnek z 1,2m kolumną z wypełnieniem ze zmywaków i miedzi, głowica z chłodnicą i refluks wewnetrzny
a na odbiorze jeszcze jedna chłodnica, tyle tylko że kolumna z rury 28mm - czyli to chyba nadal jest pot-still ) )
i na koniec to wszystko co wyjdzie (bez pogonów) mieszam razem, rozcieńczam do 40% i gotuje jeszcze raz,
a finalny produkt puszczam przez węgiel i kurcze, dobre wychodzi :)

Pozdrawiam :piwo:

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: Zbynek80 »

Jaką wodą rozcieńczać urobek do drugiej destylacji, zwykłą kranówą ? Czy jakąś mineralką?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: lesgo58 »

Najlepiej taką, którą spokojnie wypijesz prosto z kranu. W mieście uwaga na chlor. Nie wiem jak teraz ale dawnymi czasy to potrafiła lecieć woda tak chlorowana, że nie dość, że śmierdziała to jeszcze była biała. I przed wlaniem do czajnika trzeba było poczekać kilka godzin aby się ustała. Ale to było tak dawno, że już prawie nie pamiętam.
Teraz - całe szczęście - mam własne ujęcie i to b.dobrej wody. A mimo to do nastawów i rozcieńczania wsadów stosuję dopiero po filtrowaniu metodą odwróconej osmozy.
Ale Ty się zbytnio nie sugeruj - tutaj jest pełna dowolność.
Ja jeszcze wyznaję jedną zasadę - na ile mogę staram się używać jak najlepszej wody i innych składników.
A ta dbałość odwdzięcza się wspaniałym efektem końcowym...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

wlodek99
1
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 14 cze 2013, 15:20
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: wlodek99 »

Witam forumowiczów. Ja mam pytanie dot. właśnie rozcieńczania i destylacji 2 krotnej. Ja destyluję 1 raz, otrzymuję średnio ok 82% mocy. Czy taki urobek również powinno się destylować 2 razy? Mój sprzęt kupiłem niedawno. Widocznie jest dość dobry. Ma 6 zimnych palców, keg 50l. Kolumna wysokości 1 m. Destylowałem dopiero 3 razy i za każdym razem wychodzi mi taki procent po 1 destylacji. Pogon ma 75%, ale jego wlewam do gotowania przy następnym gotowaniu. W zasadzie to czy można mówić, że jest to pogo. Z każdej destylacji zostawiam ok 100 ml. pogonu. Czy to jest prawidłowo?
Pozdrawiam :freak:
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: HomoChemicus »

Poczytaj to:
http://alkohole-domowe.com/forum/jak-ot ... 10969.html
Nawet nie wiesz jak dobry destylat możesz otrzymać ;-)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: aronia »

Ehh...
wlodek99 pisze:Mój sprzęt kupiłem niedawno. Widocznie jest dość dobry.
Czy taki super to bym nie powiedział, ale myślę, że jak trochę doczytasz(link u kolegi wyżej) to sam zrozumiesz dlaczego.
Co do dzielenia frakcji na razie nie będę się wypowiadał - skoro Tobie takie smakuje to nic mi do tego. Doczytasz trochę(jest nawet cały dział odnośnie tego zagadnienia: http://alkohole-domowe.com/forum/dziele ... lacji.html), poprawisz sprzęt i sam zobaczysz, że to co teraz pijesz nie jest takie jak powinno być - najlepiej zostaw sobie próbkę do porównania na przyszłość.
Co do krotności destylacji: nie chcesz puszczać 2 razy - Twój wybór, ale na Twoim miejscu z czystej ciekawości bym spróbował jakie wychodzi po 2 razach i czy jest sens.

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: markus383 »

Wije.
Nie chce zakładać nowego tematu, a ten pośrednio łączy się z moim pytaniem.
Jakiś czas temu czyściłem sprzęt cukrówka z 6kg. Pierwszy litr wylałem w ogóle, początkowe 100ml także i destylowałem do mocy 50%, a resztę z kega także wylałem. Zostało mi ok. 3-3,5l 65% napitku śmierdzącego wypełnieniem. Teraz zastosuje nowe wypełnienie - wygotowane zmywaki z Lidla. To co zostało rozcieńczę i przelece na niższej grzałce do mocy ok 40%. Mam tu pytanie w jakich procentach odbierać bimberos? Największych śmieci pozbyłem się juz z napitku i nie wiem, czy teraz wylać tylko pierwsza 50mla później do jednego balona aż do np. 50% czy znowu przedgon?

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: Zbynek80 »

Jak w jakich ? W takich w jakich będzie leciał aż do 40%

DirtyQ
1
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 5 sie 2016, 13:47
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: DirtyQ »

Czołem! Pierwszy raz na forum. Mam pytanie odnośnie rozcieńczania. Mam w domu filtr wodny z kranówki i woda nadaje się do picia, a podczas gotowania w czajniku nie pozostawia kamienia. Jednakże gdy wleję wodę do butelki i postoi kilka dni zaczyna śmierdzieć glonami i nie daje się pić. Czy po wymieszaniu z destylatem aby uzyskać 40% będzie podobnie czy użyć innej wody? Poszukuję konkretnego rozwiązania. Dzięki z góry za pomoc i pozdrawiam wszystkich fanów tej profesji. Mega zajawka!
-Q
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: robert4you »

Cieżko zgadywać bo nie wiemy co masz w tej wodzie. Na jakiej podstawie twierdzisz że nadaje się do picia? Wykonaj test na małej ilości to się przekonasz.
************************************************************************
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: rozcieńczanie do 2 destylacji

Post autor: Zygmunt »

No cóż, glony w 40% raczej nie przeżyją:) Jeżeli jest to woda z wodociągu, to musi być badana. Możesz też sprawdzić jej parametry u dostawcy wody- jeżei ma niską mineralizacje, możesz śmiało rozcieńczać. Jeżeli wysoką- jest ryzyko zmętnienia.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy cukrowe”