Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Witam wszystkich bo to moj pierwszy post
4 dni temu nastawiłem pierwsze wino, do dwoch baniek (5 i 5l) dałem 1kg ryżu, 4kg cukru i 200g rodzynek, drożdże tokaj plus pożywka. Niestety zapomniałem o kwasku, czy to duży błąd? Jak to wpływa na smak? Czy moge dodać kwasek zlewając na cicha?
Ile % otrzymam i czy wino bedzie bardzo słodkie? (Niestety jeszcze nie mam cukromierza)
Z tego czytałem wino ma tak stać 6 tygodni a potem odcedzić i dać na 2 tyg na cicha, tak?
Z góry dzieki i pozdrawiam!
4 dni temu nastawiłem pierwsze wino, do dwoch baniek (5 i 5l) dałem 1kg ryżu, 4kg cukru i 200g rodzynek, drożdże tokaj plus pożywka. Niestety zapomniałem o kwasku, czy to duży błąd? Jak to wpływa na smak? Czy moge dodać kwasek zlewając na cicha?
Ile % otrzymam i czy wino bedzie bardzo słodkie? (Niestety jeszcze nie mam cukromierza)
Z tego czytałem wino ma tak stać 6 tygodni a potem odcedzić i dać na 2 tyg na cicha, tak?
Z góry dzieki i pozdrawiam!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Skąd pomysł na epizod z winem? Jak na to wpadłeś?
Przeczytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html , a dowiesz się, że przed nastawieniem powinieneś zaplanować moc i rodzaj wina. Potem wszystkie działania nakierowuje się na osiągnięcie założonego rezultatu. Ty stawiasz to wszystko na głowie, zaczynasz od strony. Robisz i dopiero pytasz co zrobiłeś. Tak wina nie zrobisz, nie tędy droga. Brak kwasu jest błędem, ale wcale nie największym. Oby nie tym razem, ale często bywa, że za tydzień, Tobie podobni zadają następne pytania: stanęło, dodałem 2 kg cukru i inne drożdże, czy teraz ruszy?
Przeczytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html , a dowiesz się, że przed nastawieniem powinieneś zaplanować moc i rodzaj wina. Potem wszystkie działania nakierowuje się na osiągnięcie założonego rezultatu. Ty stawiasz to wszystko na głowie, zaczynasz od strony. Robisz i dopiero pytasz co zrobiłeś. Tak wina nie zrobisz, nie tędy droga. Brak kwasu jest błędem, ale wcale nie największym. Oby nie tym razem, ale często bywa, że za tydzień, Tobie podobni zadają następne pytania: stanęło, dodałem 2 kg cukru i inne drożdże, czy teraz ruszy?
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
I tak mocno za słodkie. 2,4 litra to objętość cukru, kilogram ryżu to razem ponad 3 litry i jeszcze rodzynki. Wody było niewiele ponad 6 litrów. Ilość cukru niemal jak w dwójniaku, ponad 45 Blg. Nawet nie chcę wiedzieć skąd przepis na to brałeś.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Hej
Robię już 3 ryżowe z przepisu Skrzycha, pytanie ile takie wino może leżakować zabutelkowane ? pytam bo jest to wino ziołowe i nie wiem jakie procesy smakowe zachodzą po kilku letnim leżakowaniu.
Drugie pytanko, po jakim czasie butelkujecie ? z owoców są tam tylko rodzynki, myślałem o butelkowaniu po roku ale wiem że winko bardzo szybko się klaruje pod warunkiem dobrze wypłukania ryżu.
Robię już 3 ryżowe z przepisu Skrzycha, pytanie ile takie wino może leżakować zabutelkowane ? pytam bo jest to wino ziołowe i nie wiem jakie procesy smakowe zachodzą po kilku letnim leżakowaniu.
Drugie pytanko, po jakim czasie butelkujecie ? z owoców są tam tylko rodzynki, myślałem o butelkowaniu po roku ale wiem że winko bardzo szybko się klaruje pod warunkiem dobrze wypłukania ryżu.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Mi wino ryżowe smakowało tylko na świeżo. Tak do półtora roku. Potem smak robił się i owszem ciekawy, ale nie pasujący mojemu podniebieniu. Nawet po dosłodzeniu mi po prostu nie smakowało.
Nigdy nie butelkowałem jeszcze żadnego wina. Doceniam celebrę odciągu do antałka kolejnej porcji wprost z balonu. No ale miejsce mnie nie ogranicza.
Nigdy nie butelkowałem jeszcze żadnego wina. Doceniam celebrę odciągu do antałka kolejnej porcji wprost z balonu. No ale miejsce mnie nie ogranicza.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Wino wyjdzie takie ile dodasz cukru po zakończonej fermentacji.wojs40 pisze:Zrobiłem, a raczej poczyniłem pierwsze kroki z winem z pierwszego postu. Czy jest to wino słodkie czy może wytrawne?
Zlewaj z nad osadu co jakiś czas, jeśli przez trzy miesiące nie zrzuci żadnego osadu możesz butelkować, nie ma jasno określonego czasu, jabłkowe z soku z kartonu zabutelkowałem po 7 miesiącach, a śliwkowe potrzebowało dwa lata.Anubis pisze: Drugie pytanko, po jakim czasie butelkujecie ?
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Zależy od ilości % na końcu bo 16% jako wytrawne będzie nie dobre. A ryżowce raczej mocne wszyscy robią. Cukier, słodkość maskuje/wygładza %. Jak już zrobi do końca to weź dwa kielony i jedno dosłodź a drugie zostaw tak jak jest i sam wybierz.wojs40 pisze:Zrobiłem, a raczej poczyniłem pierwsze kroki z winem z pierwszego postu. Czy jest to wino słodkie czy może wytrawne?
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: niedziela, 1 lut 2015, 10:46
- Ulubiony Alkohol: Jameson, Bushmills, Malibu
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Wino z ryżu - zapach octu
Witam ,
Moje winko z ryżu lezakuje tydzień czasu. Dzisiaj chciałem sprawdzić co się z nim dzieje. Otworzyłem korek spuscilem trochę i smakuje trochę octem i trochę słodko.
Wino ciągle fermentuje, ale czy efekt końcowy będzie zadowalajacy?
Dodam tylko, że dodawalem drożdży winiarskich wraz z pożywka.
Z góry dzięki za odpowiedź.
Moje winko z ryżu lezakuje tydzień czasu. Dzisiaj chciałem sprawdzić co się z nim dzieje. Otworzyłem korek spuscilem trochę i smakuje trochę octem i trochę słodko.
Wino ciągle fermentuje, ale czy efekt końcowy będzie zadowalajacy?
Dodam tylko, że dodawalem drożdży winiarskich wraz z pożywka.
Z góry dzięki za odpowiedź.
"Jest kilka rzeczy które są dla mnie święte: moja kobieta, mój samochód i moja rodzina. Jeśli zranisz którekolwiek z nich - módl się by Bóg znalazł Cię przede mną"
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Chciałbyś aby nastaw po tygodniu smakował
Czym ma smakować, ryżem Tą odrobiną rodzynek
Na takie pytania masz jeszcze pół roku, bo nawet po zakończonej fermentacji (tej cichej) i pełnym sklarowaniu, będzie potrzebny okres dojrzewania (leżakowania).
Masz dwa wina Zdecyduj sięshorty1988 pisze: winko z ryżu lezakuje tydzień czasu.
Wino ciągle fermentuje
Chciałbyś aby nastaw po tygodniu smakował
Czym ma smakować, ryżem Tą odrobiną rodzynek
Na takie pytania masz jeszcze pół roku, bo nawet po zakończonej fermentacji (tej cichej) i pełnym sklarowaniu, będzie potrzebny okres dojrzewania (leżakowania).
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
@shorty 1988 z twojego opisu smaku wina z ryżu wynika,że wino jest zainfekowane bakteriami octowymi.Przyczyn może być wiele,ale to musisz sam doczytać w innych wątkach.
Teraz jedynym ratunkiem to ingerencja siarczynem potasu,ale to też może nie być skuteczne.
Sprawdż jeszcze raz organoleptycznie a najlepiej w oparciu o konsultacje z inną osobą.
Teraz jedynym ratunkiem to ingerencja siarczynem potasu,ale to też może nie być skuteczne.
Sprawdż jeszcze raz organoleptycznie a najlepiej w oparciu o konsultacje z inną osobą.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Toś pojechał z poradą. Skąd takie wnioski? Masz jakieś doświadczenie?
Tygodniowy nastaw, może już nawet mieć dwa tygodnie, nie będzie smakował jak wino.
Do tego mocno pracujący, więc nawet balon przykryty gazą niema możliwości zaoctowania, a sądzę, że jest zabezpieczony rurką fermentacyjną.
Siarkowanie na tak wczesnym etapie, przy małej dawce niczego nie zmieni, a z dużą porcją piro może jedynie utrudnić fermentację.
Myślę, że shorty1988 po prostu nie potrafi prawidłowo ocenić tak młodego nastawu. Z resztą nikt tego nie robi, bo to zwyczajnie nie pora na takie próby. Teraz potrzeba jedynie cukromierza i cierpliwości.
Tygodniowy nastaw, może już nawet mieć dwa tygodnie, nie będzie smakował jak wino.
Do tego mocno pracujący, więc nawet balon przykryty gazą niema możliwości zaoctowania, a sądzę, że jest zabezpieczony rurką fermentacyjną.
Siarkowanie na tak wczesnym etapie, przy małej dawce niczego nie zmieni, a z dużą porcją piro może jedynie utrudnić fermentację.
Myślę, że shorty1988 po prostu nie potrafi prawidłowo ocenić tak młodego nastawu. Z resztą nikt tego nie robi, bo to zwyczajnie nie pora na takie próby. Teraz potrzeba jedynie cukromierza i cierpliwości.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
A jeśli chodzi o moją poradę to doradziłem kol.aby skonsultował swoje spostrzeżenia z inną osobą
mając na względzie brak jego doświadczenia.
Doświadczenie z robieniem wina mam i dlatego doskonale wiem,że przy braku sterylności w przygotowaniu nastawu i nie wystarczającym odkażeniu sprzętu może się przydarzyć infekcja.
Mam nadzieję,że w omawianym przypadku jest to tylko błędna ocena smaku nastawionego wina.
@Wald a ty jesteś taki pewien,że wszystko z tym winem jest Ok.Myślę,że nie trzeba być wielkim praktykiem,aby organoleptycznie rozróżnić smak octu ze smakiem dodanego kwasku cytrynowego.janik pisze:@shorty 1988 z twojego opisu smaku wina z ryżu wynika,że wino jest zainfekowane bakteriami octowymi.Przyczyn może być wiele,ale to musisz sam doczytać w innych wątkach.
Sprawdż jeszcze raz organoleptycznie a najlepiej w oparciu o konsultacje z inną osobą.
A jeśli chodzi o moją poradę to doradziłem kol.aby skonsultował swoje spostrzeżenia z inną osobą
mając na względzie brak jego doświadczenia.
Doświadczenie z robieniem wina mam i dlatego doskonale wiem,że przy braku sterylności w przygotowaniu nastawu i nie wystarczającym odkażeniu sprzętu może się przydarzyć infekcja.
Mam nadzieję,że w omawianym przypadku jest to tylko błędna ocena smaku nastawionego wina.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Wiem, że z ryżu wina nie będzie, a to co wyjdzie z cukru, niewielkiej ilości rodzynek i z cytryny może być jedynie "pijalne". Ot, takie moje zdanie i czekam aż ktoś przekona mnie (organoleptycznie), że się myliłem.
Praktyków w ocenie tak młodego nastawu niema, a ci co robią wina i znają się na tym, zwyczajnie na tym etapie tego nie robią.
Zainfekować można każdy nastaw i do tego nie trzeba wielkiego niechlujstwa. Wystarczy nieostrożność. Pamiętać jednak należy, że bakterie octujące, do życia i rozwoju, potrzebują tlenu i ciężko aby nastaw w fazie burzliwej fermentacji im uległ. Właśnie dla tego moja opinia, że shorty1988 źle to ocenił.
Póki sami nie spróbujemy o co chodzi, ciężko będzie podać właściwą diagnozę, ale ocet najmniej podejrzewam. Zaczekajmy, niech to dofermentuje i zobaczymy kto miał rację. Na razie to bardziej dyskusja akademicka, niż fachowa porada z doświadczenia, tym bardziej, że niczego o tym nastawie nie wiemy.
Praktyków w ocenie tak młodego nastawu niema, a ci co robią wina i znają się na tym, zwyczajnie na tym etapie tego nie robią.
Zainfekować można każdy nastaw i do tego nie trzeba wielkiego niechlujstwa. Wystarczy nieostrożność. Pamiętać jednak należy, że bakterie octujące, do życia i rozwoju, potrzebują tlenu i ciężko aby nastaw w fazie burzliwej fermentacji im uległ. Właśnie dla tego moja opinia, że shorty1988 źle to ocenił.
Póki sami nie spróbujemy o co chodzi, ciężko będzie podać właściwą diagnozę, ale ocet najmniej podejrzewam. Zaczekajmy, niech to dofermentuje i zobaczymy kto miał rację. Na razie to bardziej dyskusja akademicka, niż fachowa porada z doświadczenia, tym bardziej, że niczego o tym nastawie nie wiemy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Pytanie odnośnie fermentacji
Jest to mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich serdecznie. Mam pytanie postanowiłem nastawić na zimę winko z ryżu balonik 34l i tak 15l wody, 4kg ryżu, 3kg cukru, 100g kwasku, 80dkg rodzynek, pożywka i drożdże Fermivin do win białych i czerwonych, oczywiście przyprawy wedle uznania.
Po tygodniu dolewka 2,4l wody z 2,6kg cukru, wszystko ładnie mocno pracowało.
Dziś rozpoczyna się piąty tydzień fermentacji winko pyka tak raz na ok 10-15sek sprawdzałem dziś winomierzem i wskazanie wynosi 15blg, szczerze myślałem że będzie mniej. Zastanawia mnie czy wszystko jest ok. Wino jest mocno słodkie jakiś alkohol jest tam wyczuwalny. Jakieś porady? Robię według przepisu znajomego i wyszło mu świetne. A ja nie jestem przekonany czy z moim jest ok. Zostawić i czekać tak jak w przepisie i zlać po 6 tyg czy restartować?
Po tygodniu dolewka 2,4l wody z 2,6kg cukru, wszystko ładnie mocno pracowało.
Dziś rozpoczyna się piąty tydzień fermentacji winko pyka tak raz na ok 10-15sek sprawdzałem dziś winomierzem i wskazanie wynosi 15blg, szczerze myślałem że będzie mniej. Zastanawia mnie czy wszystko jest ok. Wino jest mocno słodkie jakiś alkohol jest tam wyczuwalny. Jakieś porady? Robię według przepisu znajomego i wyszło mu świetne. A ja nie jestem przekonany czy z moim jest ok. Zostawić i czekać tak jak w przepisie i zlać po 6 tyg czy restartować?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pytanie odnośnie fermentacji
A jakie to ma znaczenie? Przed, po, itd. dane masz.
15+2,4 wody, 3+2,6 cukru, daje 17,4+3,36=20,76 nastawu.
5,6+ cukier z rodzynek daje około 29 Blg. początkowe.
Przy obecnym 15 Blg. wychodzi jakieś 8% alkoholu. Stanowczo za mało.
Te drożdże powinny przerobić cały cukier do zera (Blg -4) i dać ok. 15%.
Woda "surowa" czy gotowana? Chociaż i to nie powinno zatrzymać fermentacji.
Nie wiem co poszło nie tak. Co takiego było w przepisie, o czym nie napisałeś?
Szybciej poradę znajdziesz u znajomego, czyli autora przepisu.
15+2,4 wody, 3+2,6 cukru, daje 17,4+3,36=20,76 nastawu.
5,6+ cukier z rodzynek daje około 29 Blg. początkowe.
Przy obecnym 15 Blg. wychodzi jakieś 8% alkoholu. Stanowczo za mało.
Te drożdże powinny przerobić cały cukier do zera (Blg -4) i dać ok. 15%.
Woda "surowa" czy gotowana? Chociaż i to nie powinno zatrzymać fermentacji.
Nie wiem co poszło nie tak. Co takiego było w przepisie, o czym nie napisałeś?
Szybciej poradę znajdziesz u znajomego, czyli autora przepisu.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pytanie odnośnie fermentacji
Nie ma co restartować, puki pyka. Może przegotowałeś wodę i drożdże nie miały wystarczającej ilości tlenu, albo trzymasz nastaw w zbyt niskiej temperaturze ??? A może coś zrobiłeś źle i zabiłeś drożdże, np dodając zbyt ciepły syrop cukrowy ???
Mod.
Aż tak bardzo się dziwisz?
Mod.
Aż tak bardzo się dziwisz?
Problem z winem po zlaniu, brak fermentacji po tygodniu?
Witam,
jestem w trakcie robienia swojego pierwszego wina ryżowego i mam problem.
Wino nastawiłem według przepisu:
1.8 kg ryżu
4 kg. cukru
8 l. wody
drożdże Fermivin PDM 7g
Pożywka
Klarownik (jeszcze nie dodany)
Rodzynki 300 gram
ryż wypłukałem, cukier rozpuściłem w przegotowanej wodzie, rodzynki zblendowałem z odrobiną cukru i kapką wody, drożdże i pożywkę rozrobiłem według przepisu na opakowaniu i wszystko zostawiłem w plastikowym wiadrze fermentacyjnym na 15 dni. Przez te 15 dni piękne bulgotała rurka fermentacyjna i słychać było prace drożdży. Po tym czasie gdy już słabiej bulgotało, według przepisu zlałem wino znad osadu, przecedziłem przez gazę i sitko i zostawiłem na kolejne dwa tygodnie by potem dodać klarownik. Po zlaniu wino miało wskaźnik 15 blg i było bardzo słodki ale też bardzo mocne jak na mój gust ale to dobrze bo takie lubię. Przez tydzień od wstawania na cichą fermentacje wino wczoraj przestało pracować. Rurka w ogóle nie bulgocze chyba że tak rzadko że serio tego nie zauważam ale to raczej nie możliwe. Miałem w planie dodać za tydzień klarownik i po dwóch tygodniach zlewać do butelek ale sam nie wiem co mam teraz robić. To chyba raczej nie wina wysokiego poziomu cukru bo raczej w ogóle by fermentacja nie ruszyła nie? Może poziom alkoholu jest już maksymalny? Doradźcie co mam zrobić.
Pozdrawiam
P.S. Zdjęcia wrzucę później, tylko powiedźcie czy otwieranie wiadra teraz nie zaszkodzi ewentualnie gdyby jednak się okazało że pracuje a ja tego nie zauważam?
P.S.S. Wino stoi w pokoju koło grzejnika w temp. 22-24 stopni mam termometr położony obok
....................
Załączam zdjęcia:
http://zapodaj.net/9d6d91eafdf1f.jpg.html
http://zapodaj.net/71ca2d7b5204f.jpg.html
Zmierzyłem blg przed chwila, cały czas wynosi 15 ale wino jest mocniejsze niż przed tygodniem.
jestem w trakcie robienia swojego pierwszego wina ryżowego i mam problem.
Wino nastawiłem według przepisu:
1.8 kg ryżu
4 kg. cukru
8 l. wody
drożdże Fermivin PDM 7g
Pożywka
Klarownik (jeszcze nie dodany)
Rodzynki 300 gram
ryż wypłukałem, cukier rozpuściłem w przegotowanej wodzie, rodzynki zblendowałem z odrobiną cukru i kapką wody, drożdże i pożywkę rozrobiłem według przepisu na opakowaniu i wszystko zostawiłem w plastikowym wiadrze fermentacyjnym na 15 dni. Przez te 15 dni piękne bulgotała rurka fermentacyjna i słychać było prace drożdży. Po tym czasie gdy już słabiej bulgotało, według przepisu zlałem wino znad osadu, przecedziłem przez gazę i sitko i zostawiłem na kolejne dwa tygodnie by potem dodać klarownik. Po zlaniu wino miało wskaźnik 15 blg i było bardzo słodki ale też bardzo mocne jak na mój gust ale to dobrze bo takie lubię. Przez tydzień od wstawania na cichą fermentacje wino wczoraj przestało pracować. Rurka w ogóle nie bulgocze chyba że tak rzadko że serio tego nie zauważam ale to raczej nie możliwe. Miałem w planie dodać za tydzień klarownik i po dwóch tygodniach zlewać do butelek ale sam nie wiem co mam teraz robić. To chyba raczej nie wina wysokiego poziomu cukru bo raczej w ogóle by fermentacja nie ruszyła nie? Może poziom alkoholu jest już maksymalny? Doradźcie co mam zrobić.
Pozdrawiam
P.S. Zdjęcia wrzucę później, tylko powiedźcie czy otwieranie wiadra teraz nie zaszkodzi ewentualnie gdyby jednak się okazało że pracuje a ja tego nie zauważam?
P.S.S. Wino stoi w pokoju koło grzejnika w temp. 22-24 stopni mam termometr położony obok
....................
Załączam zdjęcia:
http://zapodaj.net/9d6d91eafdf1f.jpg.html
http://zapodaj.net/71ca2d7b5204f.jpg.html
Zmierzyłem blg przed chwila, cały czas wynosi 15 ale wino jest mocniejsze niż przed tygodniem.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Problem z winem po zlaniu, brak fermentacji po tygodniu?
Skąd wytrzasnąłeś ten przepis?
Tam też było, żeby zlewać po 2 tyg do butelek? Ja się tylko pytam po co? Przecież można od razu z balona do kieliszków, albo nawet szklanek spuszczać? A ten klarownik też nie wiem do czego? Nawet jak będzie trochę mętne, to komu to przeszkadza?
Winko obecnie ma około 13-14%, a więc powinno jeszcze trochę zejść, a jak nie to nic już z tym nie zrobisz, za dużo procent na jakiś restart.
Tam też było, żeby zlewać po 2 tyg do butelek? Ja się tylko pytam po co? Przecież można od razu z balona do kieliszków, albo nawet szklanek spuszczać? A ten klarownik też nie wiem do czego? Nawet jak będzie trochę mętne, to komu to przeszkadza?
Winko obecnie ma około 13-14%, a więc powinno jeszcze trochę zejść, a jak nie to nic już z tym nie zrobisz, za dużo procent na jakiś restart.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem po zlaniu, brak fermentacji po tygodniu?
Czegoś nie rozumie, o co tu chodzi? To Twoja druga wiadomość. Odpisałem :
"30 dni na PDM'ach to dość czasu żeby drożdże skończyły swoją pracę."
I dalej nic się nie zmieniło. Sądzę, że to koniec fermentacji. Napisałem też:
"Przeczytaj, tu jest wszystko: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html "
I jest. Zacytuję, bo tam chyba boisz się zajrzeć.
Temat o "winie" ryżowym już jest i dostałeś linka do niego. Zakładasz nowy temat, tylko po co. Kolejny "świeży", któremu nie chce się czytać i trzeba go za rączkę doprowadzić do szczęśliwego finału. Nie to forum. Z Twoim nastawem nic się nie dzieje, wszystko idzie planowo. Na tacy dostałeś całą instrukcje, ale to mało, trzeba specjalnie dla Ciebie przepisać to raz jeszcze tylko w Twoim temacie.
Nie zrozumie takiej postawy.
"30 dni na PDM'ach to dość czasu żeby drożdże skończyły swoją pracę."
I dalej nic się nie zmieniło. Sądzę, że to koniec fermentacji. Napisałem też:
"Przeczytaj, tu jest wszystko: http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html "
I jest. Zacytuję, bo tam chyba boisz się zajrzeć.
Teraz piszesz o trzech tygodniach, ale i tak się mieścisz w podanym przedziale czasowym.Pierwszy etap to tzw. fermentacja burzliwa. Rurka mocno pracuje a nastaw jest mleczno-mętny. Wskazana temperatura 22 do 28 stC. Trwa ona od 2 do 8 tygodni
kalantin pisze:Przez te 15 dni piękne bulgotała rurka fermentacyjna i słychać było prace drożdży. Po tym czasie gdy już słabiej bulgotało, według przepisu zlałem wino znad osadu
Nie według przepisu, tylko dopiero teraz.Gdy wyraźnie zwolni, a na dnie jest gruba warstwa osadu i płyn zaczyna robić się mniej mętny, zaczyna się fermentacja cicha.
Delikatnie ściąga, a nie filtruje przez gazę. Masz to już za sobą, pośpieszyłeś się.To znak dla winiarza że czas na pierwszy obciąg. Delikatnie ściąga się z nad osadu wino do czystego gąsiora.
Też chcesz ten etap pominąć klarować na siłę. W dwa tygodnie nie będzie gotowe.Teraz odpowiednia temperatura to 14 do 18 stC. Nie ma określonego czasu jak długo trwa cicha fermentacja. Zmiennych mających wpływ na jej czas jest zbyt wiele. Kończy się klarowaniem wina.
Nie wiem co za klarownik masz, ale na pewno jest za wcześnie na jego użycie.KLAROWANIE
To proces naturalny i przebiega powolnie.
Można to przyśpieszyć używając specjalnych środków do klarowania. Bezwzględnym warunkiem do klarowania jest koniec wszelkiej fermentacji i odgazowanie wina. W innym przypadku nie ma to kompletnie sensu.
kalantin pisze:Miałem w planie dodać za tydzień klarownik i po dwóch tygodniach zlewać do butelek
DOJRZEWANIE
Alkohol pod każdą postacią powinien dojrzewać. Tu polecany okres czasu to 6 do 36 miesięcy. Dojrzewanie w butelkach nie daje tylu walorów winom.
Żadem "klarownik" nie gwarantuje, że wino już jest czyste, że nie zrzuci już niczego. Zrobisz po swojemu. Twój nastaw.20. Kiedy wino butelkować?
Wino butelkuje się gdy jest całkowicie klarowne i nie wytrącają się już żadne osady.
Temat o "winie" ryżowym już jest i dostałeś linka do niego. Zakładasz nowy temat, tylko po co. Kolejny "świeży", któremu nie chce się czytać i trzeba go za rączkę doprowadzić do szczęśliwego finału. Nie to forum. Z Twoim nastawem nic się nie dzieje, wszystko idzie planowo. Na tacy dostałeś całą instrukcje, ale to mało, trzeba specjalnie dla Ciebie przepisać to raz jeszcze tylko w Twoim temacie.
Nie zrozumie takiej postawy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Problem z winem po zlaniu, brak fermentacji po tygodniu?
Wald drugi temat wysłałem bo nie zauważyłem odpowiedzi na pierwszy i bylem pewny ze coś poszło nie tak ze jeszcze go nie ma. Także dziękuję za odpowiedź i przepraszam za spam Jeśli się da to będę wdzięczny za scalenie tego tematu z tematem który mi podesłałeś o winie ryżowym, jeśli nie to twoja decyzja co z nim zrobisz.
Jeśli jednak nie będzie ci przeszkadzać to odpowiem na twój i wcześniejszy post.
eldier gdzie niby napisałem ze chce zlewać do butelek po 2 tygodniach? Czytaj ze zrozumieniem: stało 15 dni, potem tydzień i miałem w planie czekać jeszcze trzy czyli razem wychodzi 6 tygodni ponad a nie dwa.
Wald, piszesz że 30 dni to dość by drożdże przestały prace, ale minęło od wstawienia zaledwie 22. Skoro wszystko idzie zgodnie z planem to w takim razie co mam zrobić? Zostawić, pomimo iż nie pyka w rurce w ogóle i czekać aż się wyklaruje, dodać po jakimś (jakim) czasie klarownik, czy co? Bo trochę już się zgubiłem i boję się że zmarnuję wino. Wino będzie klarowne jak będzie kompletnie przezroczyste i będzie widać dno fermentatora czy może być odrobinę mętne?
Jeśli jednak nie będzie ci przeszkadzać to odpowiem na twój i wcześniejszy post.
eldier gdzie niby napisałem ze chce zlewać do butelek po 2 tygodniach? Czytaj ze zrozumieniem: stało 15 dni, potem tydzień i miałem w planie czekać jeszcze trzy czyli razem wychodzi 6 tygodni ponad a nie dwa.
Wald, piszesz że 30 dni to dość by drożdże przestały prace, ale minęło od wstawienia zaledwie 22. Skoro wszystko idzie zgodnie z planem to w takim razie co mam zrobić? Zostawić, pomimo iż nie pyka w rurce w ogóle i czekać aż się wyklaruje, dodać po jakimś (jakim) czasie klarownik, czy co? Bo trochę już się zgubiłem i boję się że zmarnuję wino. Wino będzie klarowne jak będzie kompletnie przezroczyste i będzie widać dno fermentatora czy może być odrobinę mętne?
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Problem z winem po zlaniu, brak fermentacji po tygodniu?
Że ja nie zrozumiem co Ty napisałeś to byłoby jeszcze możliwe, ale że sam nie rozumiesz to już co najmniej dziwne...
Dobrze zrozumiałem że wino chcesz klarować w fermentatorze?
Bo jeżeli tak to fermentator na stół, zaproś znajomych, daj im kubki i niech każdy sobie zaczerpnie ile chce
A tak całkiem serio i bez uszczypliwości to wina nie robi się w miesiąc czy dwa...
Po fermentacji burzliwej przelewasz do balonu, zatykasz korkiem z rurką, żeby ewentualnie sobie trochę jeszcze pochodziło, a później zaczyna się klarowanie. Po kilku tyg jak się zbierze osad zlewasz i ponownie wlewasz do balonu. Tak ze 2-3 razy aż do skutku. Jak wino jest stabilne, klarowne i nie zrzuca osadu przez kilka tygodniu to możesz butelkować. To tak w skrócie
kalantin pisze: po dwóch tygodniach zlewać do butelek
No przecież Ci pisałem że może być mętne, w sumie to nawet teraz możesz pić, ważne żeby w copke pizgało...kalantin pisze:czy może być odrobinę mętne?
Dobrze zrozumiałem że wino chcesz klarować w fermentatorze?
Bo jeżeli tak to fermentator na stół, zaproś znajomych, daj im kubki i niech każdy sobie zaczerpnie ile chce
A tak całkiem serio i bez uszczypliwości to wina nie robi się w miesiąc czy dwa...
Po fermentacji burzliwej przelewasz do balonu, zatykasz korkiem z rurką, żeby ewentualnie sobie trochę jeszcze pochodziło, a później zaczyna się klarowanie. Po kilku tyg jak się zbierze osad zlewasz i ponownie wlewasz do balonu. Tak ze 2-3 razy aż do skutku. Jak wino jest stabilne, klarowne i nie zrzuca osadu przez kilka tygodniu to możesz butelkować. To tak w skrócie
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem po zlaniu, brak fermentacji po tygodniu?
No nie tak. Napisałem po polsku:kalantin pisze:Wald, piszesz że 30 dni to dość by drożdże przestały prace,
Konkretnie, te 30 dni wynikały z tematu odrzuconego. Zmianę przecież zauważyłem:Wald pisze:"30 dni na PDM'ach to dość czasu żeby drożdże skończyły swoją pracę.
Wald pisze:Teraz piszesz o trzech tygodniach, ale i tak się mieścisz w podanym przedziale czasowym.Pierwszy etap to tzw. fermentacja burzliwa. Rurka mocno pracuje a nastaw jest mleczno-mętny. Wskazana temperatura 22 do 28 stC. Trwa ona od 2 do 8 tygodni
To jest najlepsze co możesz zrobić. Dopiero jak powstanie nowa warstwa osadu, ściągać, nie zlewać, nie filtrować, ściągać z nad osadu. To co narobiłeś, myślę raz na miesiąc możesz ściągać. Po drugim obciągu, jeśli uznasz za stosowne, możesz użyć tego "klarownika".kalantin pisze: co mam zrobić? Zostawić, pomimo iż nie pyka w rurce w ogóle i czekać aż się wyklaruje
Do tej pory ma stać w balonie, zamknięte korkiem z rurką fermentacyjną.eldier pisze:Jak wino jest stabilne, klarowne i nie zrzuca osadu przez kilka tygodniu to możesz butelkować.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Pytania dotyczące produkcji wina z ryżu
Witam
Mam pytanie odnośnie mojego nastawu. Po fermentacji burzliwej dodałem karmelu wg przepisu. Może zrobiłem błąd bo nie pomieszałem balonem i teraz wygląda tak:
po dwóch tygodniach od zlania znad osadu i dodaniu karmelu
https://zapodaj.net/f50df6ad3e2be.jpg.html
Nie bulga wcale, w smaku lekko gazowane, słodkie. Zapach lekki drozdzami.
I teraz mam pytanie. Tak to powinno wyglądac? Osadu jakiegolwiek tam nie widzę. Za krótki czas, żeby się pojawił?
Pozdrawiam i dziękuję za kazda odpowiedz
Mam pytanie odnośnie mojego nastawu. Po fermentacji burzliwej dodałem karmelu wg przepisu. Może zrobiłem błąd bo nie pomieszałem balonem i teraz wygląda tak:
po dwóch tygodniach od zlania znad osadu i dodaniu karmelu
https://zapodaj.net/f50df6ad3e2be.jpg.html
Nie bulga wcale, w smaku lekko gazowane, słodkie. Zapach lekki drozdzami.
I teraz mam pytanie. Tak to powinno wyglądac? Osadu jakiegolwiek tam nie widzę. Za krótki czas, żeby się pojawił?
Pozdrawiam i dziękuję za kazda odpowiedz
-
- Posty: 63
- Rejestracja: środa, 12 sie 2015, 11:45
- Krótko o sobie: Jak to Jeż na pierwszy rzut oka szorstki i kłujący,
ale przy bliższym poznaniu całkiem sympatyczny ;) - Ulubiony Alkohol: Jim Beam, śliwowica, wśniówka, orzechówka i dobre zimne piwo.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Wielkopolska - kraina lasów i jezior "Małe Mazury"
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy