puszka aromatyzacyjna ze skraplaczem

Deflegmatory, odstojniki, zawory, filtry...
Awatar użytkownika

Autor tematu
spawacz
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: północna zachodnia Polska
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 68 razy

Post autor: spawacz »

Witam szanownych kolegów. Siedząc sobie w wyparce ( taka maszyna do np dżemu ) wpadłem na pomysł puszki aromatyzacyjnej ze skraplaczem z możliwym refluksem,ale nie koniecznie. Przepraszam jeśli popełnię plagiat ale nie szukałem na forum. Puszka jak to puszka aromatyzacyjna zamocowana była by na szczycie urządzenia i wyglądała by tak:
aromatyzer ze skraplaczem.jpg
Materiały to czywiście stal KO i wężownica CU fi 10. Sama puszka musiała by być takiego wymiaru by spokojnie można by było wsadzić w wewnątrz wężownicę czyli - 10 mm na stronę, koszyk na smakołyki po - 30 mm na stronę zredukowany dyfuzor z otworami na pary z kolumny lub deflegmatora - 30mm, co daje łącznie około 120 - 125mm biorąc pod uwagę luz na koszyk i możliwe źle zwiniętą chodnicę. Wysokość puszki wedle upodobania, łączenie również. Odprowadzenie skroplonej cieczy grawitacją w dół na skośno zamontowane dno kierujące destylat na brzeg puszki i dalej do rurki na której można zamocować chłodnice prostą, lub skierować destylat na zawór refluksu. wielkość jeziorka można by było wyregulować długością rurki przed zaworem. Nixon Stone + refluks zewnętrzny + puszka aromatyzująca w jednym.
.....tymczasem w blaszaku :?
koncentraty wina
Awatar użytkownika

kamilpl82
350
Posty: 383
Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Kontakt:
Re: puszka aromatyzacyjna ze skraplaczem

Post autor: kamilpl82 »

Trochę nie rozumiem twojego pomysłu, widziałem kilka puszek aromatyzujących, ale to była zwykła rura z koszyczkiem lub mniejszymi koszyczkami na owoce czy co tam chcesz. bez zbędnych chłodnic.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
Awatar użytkownika

guru114
100
Posty: 120
Rejestracja: wtorek, 1 paź 2013, 16:23
Ulubiony Alkohol: Mocny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: puszka aromatyzacyjna ze skraplaczem

Post autor: guru114 »

Pierwsza i najważniejsza sprawa to brak odpowietrzenia, a druga nie potrzebna Ci ta rurka powrotu bo jezeli sie uzbiera destylatu w jeziorku to przeleje się on najniższym otworem- tym z zieloną strzałką.
Awatar użytkownika

Autor tematu
spawacz
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: północna zachodnia Polska
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: puszka aromatyzacyjna ze skraplaczem

Post autor: spawacz »

Witam was koledzy. Sam pomysł to połączenie koszyka i skraplacza. Idea jest taka by aromatyzować i skraplać destylat możliwie jak najbliżej wsadu w aromatyzer. Wyobrażam sobie to tak jak przedstawiłem na prostym rysunku wyżej. Dodatkowo chce mieć możliwość zawrócenia by być może z aromatyzować go jeszcze raz. Nie wiem czy to zadziała, a jeśli zadziała to jakie będą efekty. Odpowietrzenie będzie takie jak przy każdym skraplaczu wewnątrz kolumnowym poprzez nie do końca szczelną zaślepkę w której znajdują się podłączenia wody, a w moim przypadku poprzez szczelny nie do końca dekiel/przykrywkę aromatyzera. Jeziorko destylatu musiało by mieć około 300 ml by mogło się przelać poprzez najniższy otwór z ta zielona strzałką. Rurka powrotu zostaje gdyż jej końcówka będzie widoczna w latarce i będę mógł sobie patrzeć jak kapie :D . Za tygodni kilka będę testował tę oto przystawkę do deflegmatora na pulpie jabłkowej. Dodatkowo wypełnię puszkę skraplającą suszem jabłkowym. Przecież nasze hobby to eksperymentowanie na każdej możliwej płaszczyźnie więc czego tu nie rozumieć :D Pozdrawiam.
.....tymczasem w blaszaku :?
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: puszka aromatyzacyjna ze skraplaczem

Post autor: arbaletnik »

Cześć. Widzę potencjalnie jeden problem w twoim projekcie :jak napchasz tam suszu to w siatce wokół dyfuzora zrobi Ci się taki papkowaty glut, pary pójdą górą i zmniejszy wydajność chłodnicy, szczególnie że na rysunku jest źle podpięta woda. Zasilanie powinno być od Góry( zawsze przeciwprądowo). Poza tym nie pchałbym się z aromatyzatorem do chłodnicy, raczej bym zrobił na drodze par -możesz mieć problem z prawidłowym odbiorem przedgonu, który może uwięznąć w owocowej pulpie i będzie Ci zasmradzał cały urobek. Ale próbować trzeba. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz, ciekaw jestem rezultatów. Pozdrawiam.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
Awatar użytkownika

Autor tematu
spawacz
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: północna zachodnia Polska
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: puszka aromatyzacyjna ze skraplaczem

Post autor: spawacz »

Witaj. Czy napcham suszu w koło dyfuzora czy pozostawię go na drodze par w standardowej puszce efekt będzie taki sam. W tymi w tym przypadku pary będą "owiewać" zawartość, rozmięknie zewnętrzna warstwa i zrobi się papkowaty glut. Tylko że w "standardzie" kierunek owiewania będzie od dołu i susz rozmięknie w kształt litery U, a w rozwiązaniu z dyfuzorem UU co skutkować będzie większą powierzchnią oddania aromatu. Co do wody to słuszna uwaga :ok: .
.....tymczasem w blaszaku :?
Awatar użytkownika

Autor tematu
spawacz
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: północna zachodnia Polska
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: puszka aromatyzacyjna ze skraplaczem

Post autor: spawacz »

Poszedłem zmyć z siebie bród całego dnia i mnie oświeciło. Aby pary nie poszły górą uniemożliwię im to poprzez zainstalowanie dodatkowego talerzyka przykrywającego koszyk z góry, wtedy pary będą musiały przeciskać się przez wypełnienie koszyka. A koszyk zmodernizuje w ten sposób że dno koszyka zrobię z blachy z wywiniętym bokiem tak około 10 mm zewnątrz koszyka jak i wewnątrz przy dyfuzorze. Poprzez takie rozwiązanie, jeśli będzie wszystko grać tak jak myślę, susz który odda wszystko co miał oddać zmieniając się w papkowaty glut będzie opadał. Zatrzyma się na dnie koszyka. Nawet jeśli zawarte w nim będą związki niechciane opadając zrobi światło do chłodnicy i pary będą miały lżej. W teorii oczywiście ;)
.....tymczasem w blaszaku :?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osprzęt”