Psotna grilowędzarnia
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu? Zastanawiam się nad pewną kwestią, mianowicie tak przeplanować projekt aby zmieścił się keg z całą aparaturą. Jako osobnik który lubi jeździć po bandzie, zamierzam na bezczelnego krzątając się na działce, wędząc, jednocześnie pędzić.
Fakty: Wędzarnia i tak powstanie z końcem lata, nurtująca mnie kwestia czy dym nie będzie przechodził do destylatu, grzane będzie taboretem gazowym, jedyne o czym myślałem to podgrzanie nastawu wykorzystując ciepło z wędzarni. ale nie ma tzw parcia na szkło. Przeplanowanie nie jest wielkim problemem, dorabiam drugi komin, i nikt w tym galimatiasie się nie zorientuje co się z czym je, szczególnie że do końca "wędzenia"
nikogo na działkę nie wpuszczę
Poniżej fotka tego co powstanie:
Moja prośba o komentarze, krytyka jak najbardziej mile widziana
Fakty: Wędzarnia i tak powstanie z końcem lata, nurtująca mnie kwestia czy dym nie będzie przechodził do destylatu, grzane będzie taboretem gazowym, jedyne o czym myślałem to podgrzanie nastawu wykorzystując ciepło z wędzarni. ale nie ma tzw parcia na szkło. Przeplanowanie nie jest wielkim problemem, dorabiam drugi komin, i nikt w tym galimatiasie się nie zorientuje co się z czym je, szczególnie że do końca "wędzenia"
nikogo na działkę nie wpuszczę
Poniżej fotka tego co powstanie:
Moja prośba o komentarze, krytyka jak najbardziej mile widziana
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Psotna grilowędzarnia
No kolegów z forum bym wpuścił Wracając do tematu, jest grill, jest piekarnik, i jest wędzarka z opcją na ciepło i na zimno, kwestia dorobienia komina aby się mój sprzęt zmieścił. Kolumna jest szklana, jak na razie nie zamierzam się przesiadać na KO. Kolumienkę wystarczy odkręcić ze ściany i dorobić ładną przenośną skrzynkę, ale lepszą opcją będzie wydmuchanie drugiej RW5 i zamontowanie na stałe.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 96
- Rejestracja: wtorek, 17 lut 2015, 15:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Ustrzyki Dolne
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Psotna grilowędzarnia
Jo - i komórkę do spania...
A tak na poważnie - ciężko będzie wkomponować w tak doskonały i skończony projekt dodatkowe miejsce do pędzenia. Ale nigdy nie mów nigdy. Dobry projektant z wyobraźnią i faktycznie za kominem można wygospodarować komórkę na wstawienie sprzętu.
A tak na poważnie - ciężko będzie wkomponować w tak doskonały i skończony projekt dodatkowe miejsce do pędzenia. Ale nigdy nie mów nigdy. Dobry projektant z wyobraźnią i faktycznie za kominem można wygospodarować komórkę na wstawienie sprzętu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Psotna grilowędzarnia
Macie rację koledzy, po dłuższym zastanowieniu komorę pędniczą odpuszczę sobie, szczególnie że tamtego lata specjalnie w tym celu dorabiałem extra wielką drewutnię do tylnej części domku, z sekretną przesuwną ścianką, której co prawda nie zdążyłem skończyć, ale powstanie z pewnością, a zabudowane będzie tak iż nawet przenikliwy sławetny Porucznik Borewicz by się nie domyślił. Wstrzymane z powodu opóźnień z podłączeniem energii elektrycznej, a bez poprawnej wentylacji ani kropli nie ukapię. Bezpieczeństwo to podstawa. Podgrzewanie nastawu też sobie odpuszczę, wolę nie ryzykować zasmrodzenia destylatu, to nie szkocka, torfem suszona. Myślałem o częściowym zadaszeniu od frontu oczywiście ze prawdziwej strzechy, ale boję się zniszczyć efekt. Jurek sraczyk jest z tyłu ładnie schowany w krzaczkach i ma na drzwiach napis sraczyk:) także trafiłeś.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............