Przeróbka aparatury ojca- bańka po mleku i grzałka
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Zamontuj drugi króciec w pokrywie i połącz oba ze szkiełkiem. Jeden od dołu deflegmatora, drugi z boku. Podwoisz w ten sposób przekrój dopływu pary. Będziesz mógł wzmocnić grzanie (czyli ocieplić). Co jeszcze? Nie inwestuj w ocieplenie od razu. Możesz przecież zrobić to np. zwykłą kufajką, czy starą kurtką. Jak przeżuci, zdejmiesz kubraczek i już. A jak się uda, oszczędzisz prąd i czas. Nawet gdy zbudujesz kolumnę, możesz na kanie robić tzw. razówkę, albo przekazać sprawny sprzęt dalej.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Przeróbka aparatury ojca- bańka po mleku i grzałka
Zrobię tak jak mówisz. Zacier już ochoczo bulgocze, więc myślę, że przepędzę go już na poprawionej aparaturze. Jak już zbuduję kolumnę, to potstill zostanie, z tego co czytam, to wielu ludziom zmieniają się gusta, i za jakiś czas do smakowych wódek może być jak znalazł.
Re: Przeróbka aparatury ojca- bańka po mleku i grzałka
Aparatura już po przeróbkach zgodnie ze wskazówkami. Wężyk do deflegmatora krótki, z boku zaślepiony, chłodnica pionowo, rurki sylikonowe. Bańka ocieplona prowizorycznie- zrobię to jak trzeba przy okazji wizyty w markecie.
Filtr węglowy czeka na przeróbkę, prawdopodobnie uda mi się go zasilić od dołu
Proszę o ocenę. Foto w trakcie drugiego pędzenia.
Filtr węglowy czeka na przeróbkę, prawdopodobnie uda mi się go zasilić od dołu
Proszę o ocenę. Foto w trakcie drugiego pędzenia.