Przepis na Zakwas - Zakwas pszenny francuski

Wypiekanie chleba domowymi sposobami, przepisy na chleb domowy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Qba
700
Posty: 706
Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 19:17
Krótko o sobie: Mówię mało, myślę dużo, czasem coś odpędzę, czasem coś wypiję.
Ulubiony Alkohol: Wino z własnnej winnicy. Bimber tatusia.
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 138 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Kontakt:

Post autor: Qba »

Przepis pobrany z chleb.info.pl
1 dzień

rozmieszać 50 g maki pszennej razowej z 150 ml letniej wody, tak, aby uzyskać mieszaninę o konsystencji ciasta naleśnikowego. Pozostawić w cieple ok. 25⁰ – 30 ⁰C przykryte ściereczką .

2 dnia

daje się już zauważyć pierwsze oznaki fermentacji. Naturalne drożdże zaczynają pracować. Należy dodać dalsze 100 g maki jw. i 100 ml letniej wody i dobrze wymieszać, ponownie przykryć i odstawić w ciepłe miejsce.

3 dzień

zakwas jest już w pełni wytworzony. Na powierzchni, poprzez lekko wyschniętą ciemniejszą warstwę wierzchnią przebijają się liczne pęcherzyki powietrza. Całość należy dobrze wymieszać. Podczas mieszania można wyczuć dobrze wyczuwalny lekko kwaśny zapach. Dodać dalsze 100 g maki i 100 ml wody i ponownie dobrze wymieszać.

4 dzień

zakwas jest gotowy. Można to poznać po licznych pęcherzykach powietrza na powierzchni oraz po przyjemnym, lekko kwaśnym zapachu, który wydziela.

W ten sposób uzyskaliśmy ok. 600 g zakwasu. Można go już użyć do upieczenia chleba.
źródło: http://www.chleb.info.pl/index.php?id=108
Alkohole-domowe.com - Przepisy, wiedza, forum
Alkohole-domowe.pl - Zakupy, asortyment, zaopatrzenie
promocja
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Przepis na Zakwas - Zakwas pszenny francuski

Post autor: kwachu »

Witam.
Kolego Qba czy do pieczenia używamy tylko tego zakwasu czy też dodajemy jeszcze drożdze. Pytam o to gdyż moja św. p. babka co piątek piekła chleb na zakwasie bez drożdzy.
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

Autor tematu
Qba
700
Posty: 706
Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 19:17
Krótko o sobie: Mówię mało, myślę dużo, czasem coś odpędzę, czasem coś wypiję.
Ulubiony Alkohol: Wino z własnnej winnicy. Bimber tatusia.
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 138 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Kontakt:
Re: Przepis na Zakwas - Zakwas pszenny francuski

Post autor: Qba »

Ja w przepisie od mojej mamy używam zawsze zakwasu który mam od ostatniego pieczenie (trzymam go w lodówce w słoiku) oraz dodatkowo dodaje pół kostki drożdży czyli ok 5 dag. Mam tego zakwasu zawsze ok 0,5 litra - to mało. Więc dodaje dodatkowo grzybki :)

Dodawanie drożdży jest oczywiście nie wymagane ale czasem ilość drożdży które wykształciły i namnożyły się w zakwasie może być nie wystarczająca do wyrośnięcia chlebuszka. Jeżeli natomiast masz dużo naturalnego zakwasu to być może dodawanie drożdży jest nie potrzebne :) Napewno taki chleb jest smaczniejszy i pachnie ładnej.

Mam nadzieje że wszystko jasne :)
Alkohole-domowe.com - Przepisy, wiedza, forum
Alkohole-domowe.pl - Zakupy, asortyment, zaopatrzenie
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Przepis na Zakwas - Zakwas pszenny francuski

Post autor: Calyx »

Qba pisze:Ja w przepisie od mojej mamy...
Na bank sprobuje tego przepisu.
Jestem troche wygodnym gosciem i lubie proste rozwiazania.
Jest cos takiego co nzwalbym sztuka czynienia chleba.
To co ja uprawiam to tylko sztuczka (ale tez pyszna :) ).
Przepis "mamy" to juz blizej sztuki.
Chce zrobic (upiec) taki naj!!! chleb na zakwasie.
W "moim lesie nad Pilica" umowilem sie juz ze znajoma
(ma najprawdziwszy piec chlebowy), ze latem bierzemy'
sie za "sztuke czynienia chleba" :D

Qba, dzial w foremce chyba sie nie sprawdzil, nie wiem
czy jest sens utrzymywania go???

Kucyk, przepis na smalec, spowodowal u mnie giga slinotok.
A sral pies cholesterol, czy ktos wogole widzial to gowno?
Jutro kupuje slonine (heh)

Pozdrawiam serdecznie :)
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Przepis na Zakwas - Zakwas pszenny francuski

Post autor: Juliusz »

@Calyx
Chleb z pieca chlebowego najprawdziwszego to unikalne szczęście. Do tego piec go w lesie ze znajomą... jakoś mi przypomina post Kucyka na temat wartości cholesterolu... W miarę uczciwie opisz przygody pieczenia chleba...

Tu jest taki idiom.powiedzenie: put the bread into the oven (włóż chelb do pieca), który gdy troszę rozwiniesz nabiera drugiego znaczenia: 'wyrośnięty' chleb trzeba włożyć do 'gorącego' piecyka ;)

Myślę, że ten cholesterol znika gdy ma się asystenta do miesania lub wyrabiania.... :)

Julisz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Przepis na Zakwas - Zakwas pszenny francuski

Post autor: Calyx »

Juliusz pisze:... nabiera drugiego znaczenia: 'wyrośnięty' chleb trzeba włożyć do 'gorącego' piecyka ;) ...
Pierwszy raz z tym "oresleniem" zetknalem sie jak czytalem "Ojca chrzestnego"
i pamietam, ze bardzo mi sie podobalo porownanie :)
Moja squo nie pozwoli mi na tego rodzaju wypieki :D
ale na sztuke czynienia chleba to jak najbardziej.
Dawniej zakwas w kazdej chalupie stal na zapiecku, bo i chleb
mozna bylo na nim upiec i zalewajke ugotowac.
Zalewaje to kazdy prawdziwy facet na sniadanie wtrajal :)

Nastawie (nastawimy) zakwas, wyciagniemy dzierzke z komorki,
taka prawdziwa drwniana. (Wiem, ze jest, nie wiem tylko czy sie nie rozeschla).
Zarobimy ciasto, wygrzejemy piec i...
Pamietam zapach prawdziwego chleba. Pamietam jak babcia i matka
zanim go pokroily to nozem znak krzyza robily na spodzie.
Pamietam, ze po wielu dniach byl caly czas do zjedzenia.

Ech... jakos tak yobla dostalem na punkcie odkopywania tradycji.
Wedzarnie tez zmajstruje.

Acha, smalec wpitalam na sniadanie, przed obiadem, po obiedzie i na kolacje.
Kucyk, jestes BIG!!! :D A squo pomogla w produkcji.
Zeby wyplukac cholesterol to wszyscy znamy jedyna sluszna metode :D

Pozdrawiam serdecznie Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Przepis na Zakwas - Zakwas pszenny francuski

Post autor: Juliusz »

Koledzy chlebiarze,

Moje sprawy z chlebem żytnio przennym na żytnim zakwasie ucichły. Będę miał przerwę więc zachowałem sobie tylko trochę zakwasu w głębi lodówki i jak wrócę...


Do tej pory, gdy pieklem chleb z pierwszego zakwasu (znaczy zrobiony od zera w ciągu czterech dni) chleb wyszedł taki jak pamięta Calyx. Zapach po upieczeniu był unikalny, to ten, który pamiętam z dzieciństwa. Smak krzynkę inny ale był bardzo blisko. Tylko, że...

Drugi zakwas, z 'nasienia', które zostawiłem po pierwszym był już inny. Było dobry ale wkradła się bardzo delikatna gorycz - ciągle ledwo zauważalna ale j€ż była. Trzeci... czwarty gorycz była już znaczna, chleb zmienił strukturę, nie wyróśł, był bardziej kleisty.

To jest moim problemem z prowadzeniem zakwasu. Sporo po tym czytałem, doczytałem, że proces musi byś dobrany do środowiska jeśli rożni się znacznie od tzw. 'nowojorskiego' czyli pewnie coś jak w Euro. Środ.

Ponieważ taki chlebek już był blisko mnie, myślę, że jestem 'zarażony' bakcylem na stałe. Przybiera on powoli formę lekkiej manii.

Piec. Ponieważ nie mam pieca chlebowego, starałem się jakoś zbiliżyć warunki piecyka. Dostałem od takiego starszego kamieniarza placek białego marmuru. Powiedział, że jesłi to do chleba t nie da mi żądnych granitów tylko szlachetny marmur. Płyta ma 35mm grubości. wymiary dorobiłem szlifierką kątową (bardzo łatwo a myślałem, że będzie sporo pracy). Pasuje do komory piecyka na przysłowiowe H7 :)

Spełnia swoją rolę zadowalająco dając wyrośniętemu bochnowi lekkiego kopniaka od dołu...

Bałem się że gdy będę nawilżał piecyk przed wkładem bochnów płyta pęknie ale nic takiego. :)

O wędzarce innym razem. Stara już mi całkowicie zardzewiała więc będzie budowana nowa i.... kto wie może piec do chleba, pizzy, pieczeni i innych. To byłoby super.

Pozdr.

Julek
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chleb Domowy”