Przedstawiam Psotnicę

Zwarte Urządzenia Rektyfikujące i nie tylko...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Duch Wina
250
Posty: 277
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: oklice W-wy
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Post autor: Duch Wina »

W końcu udało mi się zrobić pierwszy koncercik. No i wyszły pierwsze błędy konstrukcyjne.
Pierwsza sprawa to średnica rurki refluxu. 6mm średnicy to zdecydowanie za mało. Przy zalewaniu kolumny i mocnym grzaniu ta średnica się nie wyrabia. Do tego mam ciut za wysoką tamkę, troszkę za mały kąt nachylenia głowicy w efekcie czego dochodzi do przelewania się urobku przez głowicę w czasie zalewania. Myślę, że najprościej będzie lekko obniżyć tamkę co przy nawale produkcji podczas zalewania pozwoli na przelewanie się urobku. Po stabilizacji kolumna pracuje jak szwajcarski zegarek (spławik wskazuje 98%, muszę kupić jeszcze jeden bo nie chce mi się w to uwierzyć).
Pierwsze grzanie uruchomiłem głównie w celu oczyszczenia kolumny. Wykorzystałem 9-cio procentowy aromat z czarnej porzeczki. Robiąc stripping odbierałem trochę na LM i resztę na OMV. Widzę, że zaworek precyzyjny też będzie miał kłopot przy wyrabianiu się z szybkim odpędem owocówek. Przy odbieraniu przedgonów jego mała średnica zupełnie nie przeszkadza, ale przy szybkim odpędzie smakówek może być problemem. Grzałem ostro najpierw 1,4kW+2kW, potem tylko 1,4kW (zbiornik 30 litrów, wsad 9%). Na strippingu nie pilnowałem temperatury. Jechałem do oporu kontrolując tylko moc urobku. Długi czas utrzymuje się 98%, pod koniec grzania w przeciągu pół godziny moc spada z 98% do około 30% (zaczynają lecieć niesympatyczne mętne pogony) w tym momencie kończyłem proces.
Teraz muszę przygotować się mentalnie do bardziej wysublimowanego, drugiego (i pół) przegonienia tej surówki.
promocja
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Przedstawiam Psotnicę

Post autor: lesgo58 »

Pierwsze koty za płoty. :klaszcze:
Duch Wina pisze: ...Robiąc stripping odbierałem trochę na LM i resztę na OMV. Widzę, że zaworek precyzyjny też będzie miał kłopot przy wyrabianiu się z szybkim odpędem owocówek...
A jaki zaworek masz, że nie wyrabia? Przy takiej mocy jak grzejesz to każdy zaworek będący teraz w obiegu daje rady.
Na strippingu nie pilnowałem temperatury. Jechałem do oporu kontrolując tylko moc urobku.
Błąd. Jeśli pędzisz na spirytus to w ten sposób destylując generujesz duże straty w alkoholu. No chyba, że pod koniec zamiast przerywać proces wystarczyło zmniejszyć prędkość odbioru i wyciągnąć resztę.
Na tak wypasionej maszynce i mocy, jaką grzałeś powinieneś dać radę ciągnąć spirytus o najwyższej mocy średnio 0,8-0,9 litra na godzinę.
Tylko, że Twoja maszynka da rady pracować na większej mocy. Nie bój się - grzej grzałką 2000W. A jak masz regulator to możesz dodać z drugiej grzałki nawet 200W. Zwiększysz wydatnie prędkość odbioru bez utraty jakości.
Długi czas utrzymuje się 98%, pod koniec grzania w przeciągu pół godziny moc spada z 98% do około 30%
A ile uciągnąłeś alkoholu? Bo w/g moich wyliczeń to powinieneś mieć minimum 2,5 litra surówki w przeliczeniu na najwyższą moc.
...(zaczynają lecieć niesympatyczne mętne pogony) w tym momencie kończyłem proces.
Tak jak wspomniałem wystarczyło trochę zmniejszyć prędkość odbioru. i odebrać jeszcze więcej.
Naprawdę szkoda tego alkoholu co został w baniaku. Zwłaszcza, ze Twój sprzęt poradziłby sobie z wyciągnięciem wszystkiego.
No ale to wszystko przyjdzie z czasem i doświadczeniem.
A badałeś wydajność kolumny? Jeśli nie - to warto to zrobić. Przyda się do weryfikacji czy masz dobrze zrobioną maszynkę.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
Duch Wina
250
Posty: 277
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: oklice W-wy
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Przedstawiam Psotnicę

Post autor: Duch Wina »

Największym problemem jaki zauważyłem jest nie wyrabianie się rurki refluksu co skutkuje przelewaniem się urobku przez głowicę (nie mówię o tamce - to by było mniejszym problemem) podczas zalewania kolumny. Po zmniejszeniu grzania nie mam tego problemu.

Zaworek na LM mam z tego typu http://destylandia.pl/pl/home/315-kran- ... y-1-8.html. Przy ostrym grzaniu na pewno się nie wyrobi.

OK, przy strippingu nie oglądam się na temperatury więc wzrost temperatury na 10 półce mnie nie martwi. Przy właściwej destylacji będę musiał pilnować tej temperatury i utrzymywać ją na stałym poziomie. Jeśli grzałem na 1400 to będę musiał to jeszcze podregulować w dół. Tak?

Wydajność nawet na 1400W była dobra. Wzorcowa z dostępnych tabelek uwzględniających moc wsadu i zalecany refluks.

Faktycznie surówki uzyskałem mniej. Koło 2 litrów z jednego wsadu. Nie miałem już cierpliwości bo kończyłem koło 1:00 w nocy. Dochodziłem do temperatury 100,2 na wsadzie, 99,7 na 10 półce i tej samej temperaturze na wysokości OMV. Moim zdaniem to był już faktyczny koniec alkoholu we wsadzie.

Pytasz o wydajność absolutną na określonej mocy? W sumie tylko wyliczałem teoretyczne tempo odbioru. Ile faktycznie było refuksu tego nie wiem. Zawór OMV był przymknięty na jakieś 70%.
Teraz muszę przygotować się do "drugiego" i "drugiego i pół" procesu. To może być trudniejsze bo te porzeczki strasznie klepią i trudno się zdecydować kiedy przestaje śmierdzieć kwiatkami.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Przedstawiam Psotnicę

Post autor: lesgo58 »

Duch Wina pisze:Największym problemem jaki zauważyłem jest nie wyrabianie się rurki refluksu co skutkuje przelewaniem się urobku przez głowicę (nie mówię o tamce - to by było mniejszym problemem) podczas zalewania kolumny. Po zmniejszeniu grzania nie mam tego problemu.
To rzeczywiście jest problem. Musisz go szybko zlikwidować. Po prostu wspawaj większą rurkę. Sam fakt przelewania się refluksu przez tamkę nie jest taki tragiczny co fakt, iż za mała rurka i za wysoka tamka hamuje refluks i powoduje wylewanie się płynu górą skraplacza.
Zaworek na LM mam z tego typu http://destylandia.pl/pl/home/315-kran- ... y-1-8.html. Przy ostrym grzaniu na pewno się nie wyrobi.
Nie byłbym tego pewien. Musisz zrobić pewne doświadczenie, ale o tym poniżej.
OK, przy strippingu nie oglądam się na temperatury więc wzrost temperatury na 10 półce mnie nie martwi. Przy właściwej destylacji będę musiał pilnować tej temperatury i utrzymywać ją na stałym poziomie. Jeśli grzałem na 1400 to będę musiał to jeszcze podregulować w dół. Tak?
Masz na myśli prędkość odbioru? Jeśli tak - to oczywiście musisz regulować w dół. Przy odpędzie oczywiście, że nie musisz trzymać się rygorystycznie temperatur. Kwestia twojego wyboru. Ale już pod koniec destylacji powinieneś zaprząc do pracy termometry i większy refluks. Po prostu w ten sposób wydobędziesz więcej alkoholu.
Wydajność nawet na 1400W była dobra. Wzorcowa z dostępnych tabelek uwzględniających moc wsadu i zalecany refluks.
oczywiście tego nie neguję. Ale jeśli masz możliwość docisnąć jeszcze bardziej sprzęt do bardziej efektywnej pracy - to to zrób. Zdaje sobie sprawę, że dopiero zaczynasz. Dlatego podpowiadam Ci taką ewentualność. A TY podejmiesz decyzję jak najbardziej wygodną dla Ciebie.
Ja na początku też jechałem ostrożnie i pomału. Tylko, że wtedy nikt mi nie podpowiadał jak mam zrobić aby było szybciej i jednocześnie dobrze.
Pytasz o wydajność absolutną na określonej mocy?
Tak bo wyliczenie tego parametru otworzy Ci drzwi do wyliczenia innych parametrów i sprawdzenia czy w kolumnie wszystko jest OK. Ten parametr jednocześnie potwierdzi nam albo zaneguje przydatność zaworka odbioru.
Robisz to w ten sposób. Po odebraniu przedgonów otwierasz na moment zaworek odbioru w głowicy na maksa. Czekasz kilka chwil aż opróżni się jeziorko i podstawiasz naczynie odbioru jednocześnie mierzysz czas 60sek. po czym zamykasz zawór odbioru i sprawdzasz ile wyleciało. Jeśli przy 2000W wyleci ok. 120-140ml to sprzęt jest ok. Z tego parametru wyliczasz RR i początkową prędkość odbioru dzieląc wynik na 5.
Dochodziłem do temperatury 100,2 na wsadzie, 99,7 na 10 półce i tej samej temperaturze na wysokości OMV. Moim zdaniem to był już faktyczny koniec alkoholu we wsadzie.

Jesli masz wykalibrowane termometry to te temperatury nam mówią dużo. Jeśli nie to są tylko poglądowe i wcale nie muszą oznaczać końca procesu.
Teraz muszę przygotować się do "drugiego" i "drugiego i pół" procesu.
Na razie nie zaprzątaj sobie głowy metoda 2.5. Jeśli masz wystarczająca ilość surówki to rozcieńcz ją do 18-20% i rektyfikuj.
To może być trudniejsze bo te porzeczki strasznie klepią i trudno się zdecydować kiedy przestaje śmierdzieć kwiatkami
Masz świetny sprzęt i wszystko co potrzeba aby zrobić b.dobry spiryt. Po prostu 60 min stabilizacji. odbiór 100ml przedgonu i przejście od razu do OVM. U góry zostaw odbiór 1kropli/ 3-5 sek. W ten sposób zaczniesz odbierać serce a jednocześnie zbierzesz resztę przedgonów. przedgony odbieraj do momentu az krople przestaną śmierdzieć. Co jakiś czas kapnij na rękę kilka kropel i po roztarciu powąchaj. Jak przestanie waniać to pod koniec odbioru serca możesz przejść z OVM na LM w głowicy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Fisol
1
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 18 mar 2014, 22:23
Re: Przedstawiam Psotnicę

Post autor: Fisol »

Witam po latach :)

Moje pierwsze próby z budową aabratek były jakieś 3 lata temu .
Jako że nie miałem czasu się tym dalej zająć przeleżał tak sobie w piwnicy niedokończony do tej pory aż żal . Niestety po latach technologia poszła jak widać do przodu więc postanowiłem starego pociąć i pospawać sobie nową kolumnę opierając się na projekcie Duch Wina niestety też nieskończona jeszcze bo brakuje paru rzeczy takich jak termometry, porty termometrów, termoregulator ,zaworka, chłodnicy.

Oto co wymodziłem i mam nadzieje że nie będzie zaś leżała 3 lata :)
Obrazek



Kolumna jest przed trawieniem przynajmniej jego część ,ale czeka aż przyjdą porty na termometry i tu moje pytanie apropo nich
Obrazek
Czy w takiej postaci porty spawać je bezpośrednio do kolumny czy do tych portów wspawać jeszcze rurkę uciętą na końcu pod skosem w którą by wchodziła szpilkowa sonda termometru tablicowego ,według sprzedawcy zapobiegło by to warjacji termometrów przy np zalaniu kolumny itd ?
dzięki za odp
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Reflux”