Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Jeżeli będziesz robił badania na chromatografie, to może te przedgony dałoby sie też zbadać. Byłoby czarno na białym, jaka jest koncentracja tych niechcianych substancji.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Nie dotarło to do mnie, ciekawy sposób na jej rozładowanie
Wszyscy mamy podobne cele, i kiedy spotykamy się po to, żeby pisać np. o przedgonach to zostawmy na boku całą otoczkę (klienci i ich przekrój, ogólne sprawy biznesowe), wątki z innych tematów, w których powinny być one poruszone (zalewanie) i skupmy się na tym, po co jesteśmy w tym temacie.
W tej chwili nie zgadzam się z Twoim punktem widzenia tej sprawy, podałem mnóstwo argumentów i sposobów na sprawdzenie tego co piszę.
Sam się uczę, do niedawna miałem z przedgonami spory problem, a próbowałem m.in. sposobów podanych przez Ciebie, dlatego wiem że daleko im do wyczerpania tematu.
Mam wrażenie że przekonany o swojej racji nie zechcesz nawet spróbować w inny niż praktykowany do tej pory sposób. Szkoda, bo z Twoim zapleczem i możliwościami mógłbyś zdziałać wiele dobrego w naszym hobby, które powinno się stale rozwijać.
Nie wiem czy Cezary33 będzie zainteresowany (przypuszczam że nie, bo sam wielokrotnie podkreślał że jego celem nie są wyśrubowane osiągi tylko dążenie do uproszczenia obsługi) ale swoją próbkę i tak podeślę jak tylko wyrobię się z innymi zagadnieniami.
Chciałbym też podesłać próbkę destylatu odpędzanego za pomocą bełkotki parowej. Najpóźniej w przyszłym miesiącu powinienem mieć w końcu wszystko poskładane i uruchomione. Ciekaw jestem wpływu mieszania i napowietrzania nastawu podczas procesu na odbiór przedgonów.
Ano witaj.33cezary pisze:Witaj
Własnie Osikowym kołkiem chciałem rozładować sytuację.
Nie dotarło to do mnie, ciekawy sposób na jej rozładowanie
Wiem co znaczy mój własny nick, a jeśli już wchodzimy na to pole to przypomnij sobie czym i w jaki sposób potraktowali Emiela wieśniacy, kiedy ten latał pijany i uderzył łepetyną bodajże w studnię.33cezary pisze:Ale jeżeli Ty nie wiesz że Twój pseudonim to godność
Widzisz, od razu inaczej.33cezary pisze:Ale we wszystkim trzeba zachować umiar i rozsądek - a wiedza rodzi się z nauki od ludzi z doświadczeniem lub po własnych doświadczeniach. Dlatego tak jak wcześniej napisałem robiłem dziesiątki razy różnymi metodami i dla mnie różnicy usprawiedliwiającej przedłużanie procesu, marnowanie energii elektrycznej i niepotrzebne stresy z tym związane nie mają uzasadnienia.
Wszyscy mamy podobne cele, i kiedy spotykamy się po to, żeby pisać np. o przedgonach to zostawmy na boku całą otoczkę (klienci i ich przekrój, ogólne sprawy biznesowe), wątki z innych tematów, w których powinny być one poruszone (zalewanie) i skupmy się na tym, po co jesteśmy w tym temacie.
W tej chwili nie zgadzam się z Twoim punktem widzenia tej sprawy, podałem mnóstwo argumentów i sposobów na sprawdzenie tego co piszę.
Sam się uczę, do niedawna miałem z przedgonami spory problem, a próbowałem m.in. sposobów podanych przez Ciebie, dlatego wiem że daleko im do wyczerpania tematu.
Mam wrażenie że przekonany o swojej racji nie zechcesz nawet spróbować w inny niż praktykowany do tej pory sposób. Szkoda, bo z Twoim zapleczem i możliwościami mógłbyś zdziałać wiele dobrego w naszym hobby, które powinno się stale rozwijać.
Nie znam się na destylacji ciągłej, ale przypuszczam że na naszych sprzętach nie będzie możliwe całkowite odseparowanie przedgonów w pojedynczym procesie (w tej chwili, destylując normalnie też się nie da), jeśli uzupełniamy na bieżąco wsad w kotle. W przemyśle stosuje się zdaje się odbiór z dolnych półek, ale dotyczy to chyba tylko surówki.33cezary pisze:p.s. Na marginesie - w takim przypadku niemożliwy jest proces ciągły z wymianą bieżącą cieczy wyczerpanej z kotła??
To jest dobry pomysł- obie próbki wykonane przez kogoś bezstronnego z identycznych wsadów fermentowanych w takich samych warunkach, co ma duży wpływ na koncentrację przedgonów.radius pisze: Dokładnie w ten sposób chciałbym to zrobić. I zrobię, choćby po to, żeby uciąć wszelkie spekulacje oraz dywagacje i raz na zawsze potwierdzić słuszność prowadzenia procesu jednym lub drugim sposobem (chociaż też wiem na 99% jaki będzie wynik)
Nie wiem czy Cezary33 będzie zainteresowany (przypuszczam że nie, bo sam wielokrotnie podkreślał że jego celem nie są wyśrubowane osiągi tylko dążenie do uproszczenia obsługi) ale swoją próbkę i tak podeślę jak tylko wyrobię się z innymi zagadnieniami.
Chciałbym też podesłać próbkę destylatu odpędzanego za pomocą bełkotki parowej. Najpóźniej w przyszłym miesiącu powinienem mieć w końcu wszystko poskładane i uruchomione. Ciekaw jestem wpływu mieszania i napowietrzania nastawu podczas procesu na odbiór przedgonów.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
No, koledzy
Cezary nie podjął wyzwania ale ja, tak jak powiedziałem, oddestylowałem dwie próbki oboma sposobami i... już znam wyniki Wieczorem otrzymam chromatogramy, więc potrzymam was jeszcze trochę w niepewności i pozwolę poogryzać paznokcie w oczekiwaniu na zamieszczenie ich na forum Opiszę oczywiście całą procedurę aby nikt nie zarzucił mi, że zrobiłem coś nie tak jak miało być zrobione.
I mam jeszcze jedną dla was nowinę W przyszłym tygodniu szukajcie nowego tematu z opisem testów sprężynek pryzmatycznych. Dzięki uprzejmości kolegów (na razie nie piszę których) miałem ich aż pięć rodzajów, w tym również miedziane.
To na razie tyle, a ciekawość niech was zżera jeszcze kilka dni
Zdrówko
Cezary nie podjął wyzwania ale ja, tak jak powiedziałem, oddestylowałem dwie próbki oboma sposobami i... już znam wyniki Wieczorem otrzymam chromatogramy, więc potrzymam was jeszcze trochę w niepewności i pozwolę poogryzać paznokcie w oczekiwaniu na zamieszczenie ich na forum Opiszę oczywiście całą procedurę aby nikt nie zarzucił mi, że zrobiłem coś nie tak jak miało być zrobione.
I mam jeszcze jedną dla was nowinę W przyszłym tygodniu szukajcie nowego tematu z opisem testów sprężynek pryzmatycznych. Dzięki uprzejmości kolegów (na razie nie piszę których) miałem ich aż pięć rodzajów, w tym również miedziane.
To na razie tyle, a ciekawość niech was zżera jeszcze kilka dni
Zdrówko
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Szanowne Bractwo Bimbrownicze (SBB - skądś znam ten skrót )
Poniżej prezentuję wyniki mojego testu na odbiór przedgonów wraz z opisem metody i wydrukami z chromatografu.
Wsadem do badań było 15 litrów cukrówki 12% na drożdżach Turbo Guld.
Kolumna miedziana z systemem LM o wysokości zasypu 120 cm, sprężynkami pryzmatycznymi śr. 2,7mm.
Pierwszą próbkę destylatu do badania odebrałem po "usunięciu" przedgonów metodą opisaną przez Cezarego w tym poście; http://alkohole-domowe.com/forum/post71632.html#p71632
Drugą próbkę odebrałem nie przed- a po stabilizacji kolumny. Oczywiście w identycznych warunkach. Wsad, moc grzania itd. były takie same jak przy pierwszej próbie. Stabilizowałem kolumnę 30 minut (mogłem dłużej ale celowo chciałem utrudnić sobie życie) i po tym czasie odebrałem 180 ml przedgonów i żeby jeszcze bardziej utrudnić sobie życie, nie odbierałem kropelkowo tylko z prędkością 0,5 litra na godzinę. Następnie odebrałem próbkę serca do badania.
Próbki poszły na chromatograf. Nie będę dłużej trzymał was w niepewności. Oto wyniki. Trochę słabo widać, ale myślę, że wszystko jest jasne:
"Próbka Cezarego" Próbka po stabilizacji: W próbce destylatu po odebraniu przedgonów metodą Cezarego jest trzy razy więcej metanolu i ponad cztery razy więcej octanu etylu, niż w próbce destylatu odebranego po stabilizacji kolumny
Wnioski wyciągnijcie sami
Poniżej prezentuję wyniki mojego testu na odbiór przedgonów wraz z opisem metody i wydrukami z chromatografu.
Wsadem do badań było 15 litrów cukrówki 12% na drożdżach Turbo Guld.
Kolumna miedziana z systemem LM o wysokości zasypu 120 cm, sprężynkami pryzmatycznymi śr. 2,7mm.
Pierwszą próbkę destylatu do badania odebrałem po "usunięciu" przedgonów metodą opisaną przez Cezarego w tym poście; http://alkohole-domowe.com/forum/post71632.html#p71632
Zrobiłem dokładnie wg jego zaleceń; prze otwartym zaworku odbierałem wszystko do czasu osiągnięcia w głowicy temp. 78,5 stopnia. Trwało to 5 minut i w tym czasie odegrałem 125 ml przedgonu. Po skoku temp. o 0,1 stopnia zakręciłem zaworek i odczekałem 20 minut. żeby nie iść na łatwiznę nie przeszedłem do normalnego procesu, tylko kropelkowo odebrałem jeszcze przez 10 minut 55 ml i dopiero wtedy przeszedłem na odbiór właściwy - serca, z którego pobrałem próbkę do badań....zostawiam tylko moc do podtrzymania procesu i czekamy na pierwszy „podmuch” czyli substancje lżejsze niż destylat. Odbieram wszystko puki wartość na szczycie wypełnienia nie przekroczy 78,5 stopnia,
b) Przekroczy tę wartość – zakręcamy zawór iglicowy. W przypadku mojej konstrukcji włączamy na 3 minuty (przy pełnym zbiorniku) z powrotem na 100% grzania, znowu przełączany na grzanie podtrzymania procesu zostawiamy na 15 – 30 minut.
c) W zależności od własnych upodobań i preferencji:
- odkręcamy zawór na kropelkowanie 1 – 2 krople na sekundę i odbieramy przez 15 – 30 minut przez zawór kontrolny i dalej normalny proces
- lub idziemy już do normalnego procesu
Drugą próbkę odebrałem nie przed- a po stabilizacji kolumny. Oczywiście w identycznych warunkach. Wsad, moc grzania itd. były takie same jak przy pierwszej próbie. Stabilizowałem kolumnę 30 minut (mogłem dłużej ale celowo chciałem utrudnić sobie życie) i po tym czasie odebrałem 180 ml przedgonów i żeby jeszcze bardziej utrudnić sobie życie, nie odbierałem kropelkowo tylko z prędkością 0,5 litra na godzinę. Następnie odebrałem próbkę serca do badania.
Próbki poszły na chromatograf. Nie będę dłużej trzymał was w niepewności. Oto wyniki. Trochę słabo widać, ale myślę, że wszystko jest jasne:
"Próbka Cezarego" Próbka po stabilizacji: W próbce destylatu po odebraniu przedgonów metodą Cezarego jest trzy razy więcej metanolu i ponad cztery razy więcej octanu etylu, niż w próbce destylatu odebranego po stabilizacji kolumny
Wnioski wyciągnijcie sami
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Dobra robota
Wreszcie będzie dla wszystkich jasne jak to należy robić żeby było czysto i zdrowo
Ps. Kiedy podeślę swoją próbkę do analizy, będzie można fajnie porównać co daje przedłużony czas stabilizacji i odbioru przedgonów w porównaniu do stabilizowania opisanego powyżej. Można też, kontynuując wątek, za jakiś czas sprawdzić i porównać zawartość przedgonów w dwukrotnie rektyfikowanym destylacie.
Wreszcie będzie dla wszystkich jasne jak to należy robić żeby było czysto i zdrowo
Ps. Kiedy podeślę swoją próbkę do analizy, będzie można fajnie porównać co daje przedłużony czas stabilizacji i odbioru przedgonów w porównaniu do stabilizowania opisanego powyżej. Można też, kontynuując wątek, za jakiś czas sprawdzić i porównać zawartość przedgonów w dwukrotnie rektyfikowanym destylacie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
@Radius
Czy Ty nie ściemniasz? Przecież nic nie widać na tych wykresach.
Czy Ty nie ściemniasz? Przecież nic nie widać na tych wykresach.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Mówiłem Super, że Ci się chciało Wyniki raz na zawsze rozsądziły spór i mam nadzieję, że utną dalsze dyskusje! Wyniki inne być nie mogły, są spójne z literaturą.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: ŚLĄSKIE
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Czyli problem został rozwiązany.
Ciekaw jestem czy w opisie działania sprzętu forumowego kolegi nastapią zmiany, czy też będzie stał twardo i upierał się przy swoim( jak inny forumowy kolega że odstojnik jest Ok)
Ciekaw jestem czy w opisie działania sprzętu forumowego kolegi nastapią zmiany, czy też będzie stał twardo i upierał się przy swoim( jak inny forumowy kolega że odstojnik jest Ok)
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Pozdrawiam KRZYSZTOF
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Myślę, że dajmy spokój z uszczypliwymi komentarzami.
Chyba nie jest celem forum upokarzania kogoś kto w swojej nieświadomości obstaje przy swoim.
Druga sprawa - dlaczego trzeba posuwać się aż do badań laboratoryjnych, żeby uświadamiać komuś to co jest oczywiste.
Chyba nie jest celem forum upokarzania kogoś kto w swojej nieświadomości obstaje przy swoim.
Druga sprawa - dlaczego trzeba posuwać się aż do badań laboratoryjnych, żeby uświadamiać komuś to co jest oczywiste.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Tak jest
Nie róbmy osobistych wycieczek, uszczypliwości i dogryzań. Publikując wyniki tych badań, moim celem nie było "dowalenie" komuś, ale uświadomienie nowym użytkownikom (starym również) jak należy prawidłowo odbierać przedgony aby uzyskać jak najlepszy destylat i zakończyć raz na zawsze przepychanki i dyskusje na ten temat.
Oczywiście, każdy i tak może robić po swojemu, tylko niech się zastanowi czy jego sposób jest naprawdę lepszy od klasycznego odbioru po stabilizacji
Nie róbmy osobistych wycieczek, uszczypliwości i dogryzań. Publikując wyniki tych badań, moim celem nie było "dowalenie" komuś, ale uświadomienie nowym użytkownikom (starym również) jak należy prawidłowo odbierać przedgony aby uzyskać jak najlepszy destylat i zakończyć raz na zawsze przepychanki i dyskusje na ten temat.
Oczywiście, każdy i tak może robić po swojemu, tylko niech się zastanowi czy jego sposób jest naprawdę lepszy od klasycznego odbioru po stabilizacji
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Witam – ok – przyjmuję do wiadomości powyższe testy jednak proszę nie wylewajcie wszystkiego od razu pod hasłem –CO JEST ZDROWSZE - bo idąc tym tropem dojdziemy do stwierdzenia że w sklepach sprzedawana jest czysta trucizna.
Proszę zwróćcie uwagę że:
POLSKA NORMA PN-A79522: 2001 - "Spirytus rektyfikowany"
Określa normy dla SPIRYTUS REKTYFIKOWANY – LUKSUSOWY
Zawartość alkoholu metylowego, g w 100 ml spirytusu 100 % obj. nie więcej niż 0,03
Zawartość estrów w przeliczeniu na octan etylu, g w 1 l spirytusu 100 % obj., nie więcej niż
a) 0,01 (Zawartość estrów oznaczana metodą kolorymetryczną)
b) 0,03 (Zawartość estrów oznaczana metodą miareczkową)
Jeden i drugi wynik który przedstawił kolega RADIUS - liczony jest w TYSIĘCZNYCH gdy norma mówi o SETNYCH.
Czyli – produkt który uzyskujemy jest dziesiątki razy czystszy niż NORMA DLA SPIRYTUSU LUKSUSOWEGO!!!
Dlatego nigdy nie mówiłem że jedna czy druga metoda jest zła. Macie dowód że za pomocą jednej i drugiej metody mamy wyrób przewyższający o „niebo” to co kupujemy w sklepach.
Jeżeli urządzimy sobie zawody w postaci kto uzyska czystszy, bardziej odwodniony itd. To tak – Palmę pierwszeństwa i pokłony oddaję wyżej – jednak ja nie uczestniczę w „wyścigu zbrojeń” – a produkuję „masówkę” dla klientów indywidualnych.
Cezary
Proszę zwróćcie uwagę że:
POLSKA NORMA PN-A79522: 2001 - "Spirytus rektyfikowany"
Określa normy dla SPIRYTUS REKTYFIKOWANY – LUKSUSOWY
Zawartość alkoholu metylowego, g w 100 ml spirytusu 100 % obj. nie więcej niż 0,03
Zawartość estrów w przeliczeniu na octan etylu, g w 1 l spirytusu 100 % obj., nie więcej niż
a) 0,01 (Zawartość estrów oznaczana metodą kolorymetryczną)
b) 0,03 (Zawartość estrów oznaczana metodą miareczkową)
Jeden i drugi wynik który przedstawił kolega RADIUS - liczony jest w TYSIĘCZNYCH gdy norma mówi o SETNYCH.
Czyli – produkt który uzyskujemy jest dziesiątki razy czystszy niż NORMA DLA SPIRYTUSU LUKSUSOWEGO!!!
Dlatego nigdy nie mówiłem że jedna czy druga metoda jest zła. Macie dowód że za pomocą jednej i drugiej metody mamy wyrób przewyższający o „niebo” to co kupujemy w sklepach.
Jeżeli urządzimy sobie zawody w postaci kto uzyska czystszy, bardziej odwodniony itd. To tak – Palmę pierwszeństwa i pokłony oddaję wyżej – jednak ja nie uczestniczę w „wyścigu zbrojeń” – a produkuję „masówkę” dla klientów indywidualnych.
Cezary
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Panie Cezary nie trzeba od razu wrzeszczeć ( nie napisałem krzyczeć, bo mi to raczej wygląda na wrzask ). Kup Pan wódkę w Polskim sklepie i spróbuj ze zrobiona przez nas. Polska norma dopuszcza domieszkę iluś tam procent metanolu. Ciekawe nie? A wie Pan dlaczego Polskie Normy są tak mało restrykcyjne?
To jest ta różnica między normami polskimi a wyrobem jakościowym. Polska Norma przewiduje użytek w kiełbasach składnika MOM. A czy to oznacza, że i my musimy do wędlin dodawać MOM, aby nie ustępować Polskiej Normie. przecież jesteśmy hobbystami i nie jest naszym celem oszukiwać siebie ani tym bardziej znajomych i nieznajomych.
Nie zrozumiałeś idei tego testu, i ja nie będę Ci jej tłumaczył.
Naprawdę szkoda. Masz mocne zacięcie konfrontacyjne, a z takimi osobami ciężko się rozmawia...
To jest ta różnica między normami polskimi a wyrobem jakościowym. Polska Norma przewiduje użytek w kiełbasach składnika MOM. A czy to oznacza, że i my musimy do wędlin dodawać MOM, aby nie ustępować Polskiej Normie. przecież jesteśmy hobbystami i nie jest naszym celem oszukiwać siebie ani tym bardziej znajomych i nieznajomych.
Nie zrozumiałeś idei tego testu, i ja nie będę Ci jej tłumaczył.
Naprawdę szkoda. Masz mocne zacięcie konfrontacyjne, a z takimi osobami ciężko się rozmawia...
Ostatnio zmieniony sobota, 23 mar 2013, 15:40 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Witam –
Po pierwsze – nie krzyczę i nie wrzeszczę – tylko zaznaczam tekst warty podkreślenia aby nie zniknął w natłoku innych,
Po drugie – odniosłem się do normy SPIRYTUS LUKSUSOWY – na bazie którego produkowane są najlepsze wódki (około 8% produktów z których obok Rosjan i krajów Nordyckich zbieramy główne nagrody za wódki ) – na bazie normy SPIRYTUS ZWYKŁY – produkowane są w zasadzie wszystkie inne alkohole – tam normy jeszcze są niższe i np. wynoszą dla alkoholu metylowego 0,05 i np. dla estrów też 0,05,
Po trzecie – nasze normy co do spirytusu są jednymi z najostrzejszych na świecie – nie jestem pewny czy nie najwyższe w Europie. To właśnie na tym polu jesteśmy w czołówce – być dumnym czy nie – nie wiem jak inni – ale ja tak jestem dumny.
Po czwarte – reszta znowu wchodzi w „wojnę zaczepną” – po co się wdawać.
Cezary
Po pierwsze – nie krzyczę i nie wrzeszczę – tylko zaznaczam tekst warty podkreślenia aby nie zniknął w natłoku innych,
Po drugie – odniosłem się do normy SPIRYTUS LUKSUSOWY – na bazie którego produkowane są najlepsze wódki (około 8% produktów z których obok Rosjan i krajów Nordyckich zbieramy główne nagrody za wódki ) – na bazie normy SPIRYTUS ZWYKŁY – produkowane są w zasadzie wszystkie inne alkohole – tam normy jeszcze są niższe i np. wynoszą dla alkoholu metylowego 0,05 i np. dla estrów też 0,05,
Po trzecie – nasze normy co do spirytusu są jednymi z najostrzejszych na świecie – nie jestem pewny czy nie najwyższe w Europie. To właśnie na tym polu jesteśmy w czołówce – być dumnym czy nie – nie wiem jak inni – ale ja tak jestem dumny.
Po czwarte – reszta znowu wchodzi w „wojnę zaczepną” – po co się wdawać.
Cezary
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Panowie!
Kura ma pierze czy pióra?
Widzę że Panowie Lesgo i Cezary (chyba) się nie lubią ...
Często "muszę" pić monopolową i dalej żyję.
Jeżeli tylko sytuacja mi pozwala piję "made by my own" i nie ma co, ale najbardziej lubię smakowe zrobione na pot stilu . Jeżeli chodzi o absolut - jest to dla mnie produkt wyjściowy do mieszanek typu gorzka żołądkowa, przepalanka itp.
Pozdrawiam
Kura ma pierze czy pióra?
Widzę że Panowie Lesgo i Cezary (chyba) się nie lubią ...
Często "muszę" pić monopolową i dalej żyję.
Jeżeli tylko sytuacja mi pozwala piję "made by my own" i nie ma co, ale najbardziej lubię smakowe zrobione na pot stilu . Jeżeli chodzi o absolut - jest to dla mnie produkt wyjściowy do mieszanek typu gorzka żołądkowa, przepalanka itp.
Pozdrawiam
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
@bimber200
To co już się posprzeczać nie można...?
To co już się posprzeczać nie można...?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Jeszcze raz witam – proszę nie bierzcie tego jako jakieś uszczypliwość itp. – wyniki pokazałem koledze który tym się zajmuje na co dzień i zwrócił on mi uwagę na następujące rzeczy – do poszerzenia naszej wiedzy:
Po pierwsze – WIELKIE GRATULACJE DLA PRODUCENTA TEGO DESTYLATU (Radius – zawsze mówiłem praktyka czyni mistrza) – bo wyniki które osiągnął są podobno nawet poza strefą marzeń niektórych zakładów,
Po drugie - zwróćcie uwagę na wartość etanolu – różnica pomiędzy 100 a wartością etanolu jest to suma innych substancji które są w cieczy a nie są etanolem i tutaj w drugim przypadku wartość etanolu w stosunku do innych cieczy jest większa – czyli czystszy etanol,
Po trzecie – żebym nie miał tak różowo – kolega podpowiedział że przy tak znikomych wartościach liczonych wręcz z trzecim i czwartym miejscu po przecinku (to są podobno tysięczne części dla badanych próbek w zasadzie nie widoczne okiem) przy mimo wszystko niedoskonałościach naszych sprzętów (aby ktoś nie wziął to do siebie – tu chodzi o np. porównanie do sprzętu laboratoryjnego) powtarzalność wyników będzie rozsiana w dosyć dużym zakresie – ale i tak kilkakrotnie ba kilkudziesięciokrotnie niższa niż najsurowsze normy.
Podsumowując – wynik 99,98 etanol w warunkach domowych na sprzęcie dosłownie tworzonym nieraz w garażu – mistrzostwo.
Cezary
Po pierwsze – WIELKIE GRATULACJE DLA PRODUCENTA TEGO DESTYLATU (Radius – zawsze mówiłem praktyka czyni mistrza) – bo wyniki które osiągnął są podobno nawet poza strefą marzeń niektórych zakładów,
Po drugie - zwróćcie uwagę na wartość etanolu – różnica pomiędzy 100 a wartością etanolu jest to suma innych substancji które są w cieczy a nie są etanolem i tutaj w drugim przypadku wartość etanolu w stosunku do innych cieczy jest większa – czyli czystszy etanol,
Po trzecie – żebym nie miał tak różowo – kolega podpowiedział że przy tak znikomych wartościach liczonych wręcz z trzecim i czwartym miejscu po przecinku (to są podobno tysięczne części dla badanych próbek w zasadzie nie widoczne okiem) przy mimo wszystko niedoskonałościach naszych sprzętów (aby ktoś nie wziął to do siebie – tu chodzi o np. porównanie do sprzętu laboratoryjnego) powtarzalność wyników będzie rozsiana w dosyć dużym zakresie – ale i tak kilkakrotnie ba kilkudziesięciokrotnie niższa niż najsurowsze normy.
Podsumowując – wynik 99,98 etanol w warunkach domowych na sprzęcie dosłownie tworzonym nieraz w garażu – mistrzostwo.
Cezary
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Jeżeli chcielibyśmy poznać % próbki to należałoby sprawdzić ją z uwzględnieniem zawartości wody i otrzymane wyniki (w % masowych) trzeba by przeliczyć na % objętościowy.
Przypomnę tylko, że nie znaczy to, że próbka ma 99,98%, ten chromatogram nie uwzględnienia wody.Podsumowując – wynik 99,98 etanol w warunkach domowych na sprzęcie dosłownie tworzonym nieraz w garażu – mistrzostwo.
Jeżeli chcielibyśmy poznać % próbki to należałoby sprawdzić ją z uwzględnieniem zawartości wody i otrzymane wyniki (w % masowych) trzeba by przeliczyć na % objętościowy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Tak - oczywiście Zygmunt – przecież chyba nikt nie wysnuł przypuszczenia że Radius w tak prosty sposób uzyskał spirytus absolutny (one mają poniżej 0,2% wody). Tutaj chodzi mi o stężenie alkoholu etylowego do innych substancji oczywiście poza wodą – to logiczne – ale sam musisz przyznać wynik robi wrażenie.
Bo uzyskać stężenie 95% czy 96% czy 97% to w zasadzie nic nam nie daje – i tak nie używamy takich stężeń – ale czystość 99,98 – przecież o to chodzi. Tutaj wręcz nasuwa się pytanie – jeżeli mamy taki czysty destylat to z czym go rozrobić aby go nie zepsuć?
Ba - czystość złota kończy się na 24 karatach - czyli 999,9 - porównanie
Bo uzyskać stężenie 95% czy 96% czy 97% to w zasadzie nic nam nie daje – i tak nie używamy takich stężeń – ale czystość 99,98 – przecież o to chodzi. Tutaj wręcz nasuwa się pytanie – jeżeli mamy taki czysty destylat to z czym go rozrobić aby go nie zepsuć?
Ba - czystość złota kończy się na 24 karatach - czyli 999,9 - porównanie
Ostatnio zmieniony sobota, 23 mar 2013, 19:58 przez 33cezary, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Cholerka, Zygmunt mnie wyprzedził bo właśnie miałem to napisać. Jeszcze raz, żeby wszyscy wiedzieli. Chromatogram nie uwzględnia zawartości wody Nie mierzyłem procentowej zawartości etanolu w próbce, ale na pewno (porównując z innymi moimi badanymi destylatami) miała powyżej 96,6%.
A tak przy okazji zaanonsowanego tematu o testach sprężynek pryzmatycznych, rzucę tylko informację, że na 30 cm wypełnienia (5cm - zmywak jako podparcie i 25cm sprężynek) najlepszy wynik jaki uzyskałem to destylat o mocy 96,9% Uwierzycie Ja też nie mogłem ale to wyniki z laboratorium. Na razie nie napiszę kto jest producentem sprężynek Do przyszłego tygodnia potrzymam was w niepewności
AVE BIMBER
A tak przy okazji zaanonsowanego tematu o testach sprężynek pryzmatycznych, rzucę tylko informację, że na 30 cm wypełnienia (5cm - zmywak jako podparcie i 25cm sprężynek) najlepszy wynik jaki uzyskałem to destylat o mocy 96,9% Uwierzycie Ja też nie mogłem ale to wyniki z laboratorium. Na razie nie napiszę kto jest producentem sprężynek Do przyszłego tygodnia potrzymam was w niepewności
AVE BIMBER
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
96,9% raczej mało prawdopodobne, bo wynikało by, że wysokość półki dla tych sprężynek wynosi około 1 cm.
Ostatnio zmieniony wtorek, 26 mar 2013, 09:07 przez olo 69, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Wynikła jakaś dziwna dyskusja, jakieś normy monopolisty, itp, etc.
Po co doszukiwać się dziury w całym, skoro widać co lepiej działa
Chyba każdy się ze mną zgodzi że najważniejszym kryterium jest nasz smak, a na forum staramy się razem zbliżyć do ideału.
Dlatego każdego, do kogo nie docierają wyniki powyższych testów namawiam do zrobienia próbek obiema metodami w celu weryfikacji ich własności za pomocą prób organoleptycznych
Ważna uwaga dla niezorientowanych osób- destylat z gorszymi parametrami był robiony wg. zaleceń jednego z forumowych kolegów, natomiast lepsza próbka nie była zrobiona zgodnie ze sztuką, jaką tu polecamy (świadome działanie).
Normalnie odbieramy więcej przedgonów i w wolniejszym tempie.
Oczywiste jest też, że pierwsza rektyfikacja nie wyczerpuje tematu i zawsze zalecamy ponowną rektyfikację ze wsadem o odpowiednim stężeniu, co ma duży wpływ na odbiór resztek przedgonów.
Myślę że gdyby do porównania dołączyć jeszcze taką próbkę, wtedy niejednemu przemysłowemu 'wyjadaczowi' popękałyby okulary z wrażenia.
Gdyby w gorzelniach nie oglądając się na koszty wkładali w te czynności tyle zapału i energii co my hobbyści, wtedy pewnie wielu z nas wyniosłoby kolumny na strych.
Nie propagujmy bylejakości tylko dlatego, że ktoś gdzieś wymyślił jakieś normy, w których się mieścimy.
Sam odkąd zacząłem osiągać na tym polu wyniki i wiem jak powinien smakować dobry alkohol, a do tego znam jego wpływ na zdrowie następnego dnia, to jeśli nie mam wyboru i na stole jest tylko sklepowa czysta, wolę ...herbatę.
Po co doszukiwać się dziury w całym, skoro widać co lepiej działa
Chyba każdy się ze mną zgodzi że najważniejszym kryterium jest nasz smak, a na forum staramy się razem zbliżyć do ideału.
Dlatego każdego, do kogo nie docierają wyniki powyższych testów namawiam do zrobienia próbek obiema metodami w celu weryfikacji ich własności za pomocą prób organoleptycznych
Ważna uwaga dla niezorientowanych osób- destylat z gorszymi parametrami był robiony wg. zaleceń jednego z forumowych kolegów, natomiast lepsza próbka nie była zrobiona zgodnie ze sztuką, jaką tu polecamy (świadome działanie).
Normalnie odbieramy więcej przedgonów i w wolniejszym tempie.
Oczywiste jest też, że pierwsza rektyfikacja nie wyczerpuje tematu i zawsze zalecamy ponowną rektyfikację ze wsadem o odpowiednim stężeniu, co ma duży wpływ na odbiór resztek przedgonów.
Myślę że gdyby do porównania dołączyć jeszcze taką próbkę, wtedy niejednemu przemysłowemu 'wyjadaczowi' popękałyby okulary z wrażenia.
Gdyby w gorzelniach nie oglądając się na koszty wkładali w te czynności tyle zapału i energii co my hobbyści, wtedy pewnie wielu z nas wyniosłoby kolumny na strych.
Nie propagujmy bylejakości tylko dlatego, że ktoś gdzieś wymyślił jakieś normy, w których się mieścimy.
Sam odkąd zacząłem osiągać na tym polu wyniki i wiem jak powinien smakować dobry alkohol, a do tego znam jego wpływ na zdrowie następnego dnia, to jeśli nie mam wyboru i na stole jest tylko sklepowa czysta, wolę ...herbatę.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
http://www.sadistic.pl
I tak mi się udało, bo ostatnio byłem zajęty i dopiero dzisiaj przeczytałem, że masz już chromatogramy - nie musiałem czekać
Sprawa sprężynek jest dużo ciekawsza, bo nie chodzi o oczywistą oczywistość. Trudno - przyglądałem się właśnie wanienkom ultradźwiękowym, ale może jednak coś innego będę chciał mniej szybciej ;p
A co do prędkości, to właśnie zaczyna się "następny tydzień"...
Radius, weź Ty idź lepiej na to forum:radius pisze:Ja też nie mogłem ale to wyniki z laboratorium. Na razie nie napiszę kto jest producentem sprężynek Do przyszłego tygodnia potrzymam was w niepewności
http://www.sadistic.pl
I tak mi się udało, bo ostatnio byłem zajęty i dopiero dzisiaj przeczytałem, że masz już chromatogramy - nie musiałem czekać
Sprawa sprężynek jest dużo ciekawsza, bo nie chodzi o oczywistą oczywistość. Trudno - przyglądałem się właśnie wanienkom ultradźwiękowym, ale może jednak coś innego będę chciał mniej szybciej ;p
A co do prędkości, to właśnie zaczyna się "następny tydzień"...
-
- Posty: 4
- Rejestracja: poniedziałek, 10 gru 2012, 23:18
-
- Posty: 138
- Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: woj. Podkarpackie
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Ostatnio zainteresowała mnie kwestia składników mieszaniny, którą rozpalam grilla.... Poprawcie mnie jeśli się mylę. Cytat z kilku stron wcześniej:
I teraz pytanie: Czy nie jest tak, że tak niska temperatura wrzenia aldehydu octowego sprawia, że podczas stabilizacji domowej kolumny rektyfikacyjnej substancja ta ulatuje zupełnie (lub prawie zupełnie) przez otwory w skraplaczu? Na wyjściu woda jest przecież dużo bardziej ciepła niż 21 st C. Zauważyłem, że zapaszek, jaki pojawia się gdy pierwsze opary dotrą na szczyt kolumny zawsze jest bardzo podobny, nieważne czy to wino czy cukrówka (zbożówek jeszcze nie robiłem). Zapach acetaldehydu porównywany jest z zielonym jabłkiem - w moim przypadku by się to więc potwierdzało. Co o tym myślicie?encyklopedia PWN mówi:
„przedgon, w gorzelnictwie frakcja łatwo lotnych substancji, przechodząca w czasie rektyfikacji spirytusu surowego przed alkoholem etylowym; gł. składniki: aldehyd octowy, alkohol metylowy, octany metylu i etylu; półprodukt dla przemysłu chemicznego.”
I zaznaczyć trzeba:
aldehyd octowy – temp wrzenia 21,1 stopnia Celsiusa,
alkohol metylowy – temp wrzenia 64,6 stopnia Celsiusa,
octany metylu - temp wrzenia 56,87 stopnia Celsiusa,
octan etylu - temp wrzenia 76,5–77,5 stopnia Celsiusa.
Jeżeli spożywamy alkohol - nie pijemy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Zgadza się.
Nie pisałem tego jeszcze ale jak stabilizuję kolumnę - zresztą też przez cały czas mam tak skręconą wodę w skraplaczu, że czuć delikatny, ale to naprawdę delikatny odór przedgonów. Żeby uprzedzić wątpliwości o stratach alkoholu to spieszę uprzedzić, że nie zauważyłem żadnych strat. Wodę mam naprawdę tak skręconą, że jest na granicy wydostawania się oparów. Mogę sobie na takie coś pozwolić bo pędzę w garażu, a unoszący się zapaszek jest tak delikatny, że prawie niezauważalny.
Robiąc tak odnoszę wrażenie, że ten sposób pomaga mi w pozbyciu się wszystkich przedgonów i w momencie gdy pod koniec przechodzę do odbioru serca z głowicy to nie ryzykuję, że tam jeszcze pętają się jakieś ich pozostałości.
Nie pisałem tego jeszcze ale jak stabilizuję kolumnę - zresztą też przez cały czas mam tak skręconą wodę w skraplaczu, że czuć delikatny, ale to naprawdę delikatny odór przedgonów. Żeby uprzedzić wątpliwości o stratach alkoholu to spieszę uprzedzić, że nie zauważyłem żadnych strat. Wodę mam naprawdę tak skręconą, że jest na granicy wydostawania się oparów. Mogę sobie na takie coś pozwolić bo pędzę w garażu, a unoszący się zapaszek jest tak delikatny, że prawie niezauważalny.
Robiąc tak odnoszę wrażenie, że ten sposób pomaga mi w pozbyciu się wszystkich przedgonów i w momencie gdy pod koniec przechodzę do odbioru serca z głowicy to nie ryzykuję, że tam jeszcze pętają się jakieś ich pozostałości.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 629 razy
- Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Też to miałem. I za każdym razem nerwowo sprawdzałem gdzie mam nieszczelność . W końcu się wk...łem i odpowietrzenie skraplacza połączyłem z małą chłodniczką by sprawdzić co tak pachnie. Nic nie wykapało ale zapach zniknął. Teraz to rozwiązanie stosuję stale bo pełni też funkcję swego rodzaju "bezpiecznika" przy niespodziankach z wodą chłodzącą.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Faktycznie - kiedyś pisałeś o tym.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Mam podobne odczucie co do stabilizacji i odbioru przedgonów. Mimo braku uciekających skroplin lub par, przez ok. 15 minut czuję woń przedgonów w pomieszczeniu, później ten zapach znika.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 138
- Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: woj. Podkarpackie
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Moim zdaniem są dwa źródła tych zapaszków na początku. Pierwsza sprawa to nieskroplone frakcje przedgonowe o wyjątkowo niskiej temperaturze wrzenia, najbardziej lotne. Druga rzecz to dwutlenek węgla z nastawu, który porywa aromaty owocowe z kotła, coś jak przy otwarciu napoju gazowanego.
Jeżeli spożywamy alkohol - nie pijemy
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
I nie skropli się, bo w temperaturze pokojowej aldehyd octowy momentalnie wrze i odparowuje. Żeby skroplić aldehyd musiałbyś skraplacz umieścić w wodzie z lodem a jego samego przechowywać w zamkniętym pojemniku w lodówceLootzek pisze:mimo chłodnicy napełnionej zimną wodą czuć z odbioru "owocki" ale w wężownicy nic się nie skrapla
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 138
- Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: woj. Podkarpackie
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Przedgon. Przed, czy po stabilizacji kolumny?
Naturalnym następstwem przepuszczania przez skraplacz tylko tych najlżejszych frakcji będzie więc wzrost temperatury w głowicy pomimo całkowicie zamkniętego zaworka odbioru. Ty masz dokładne termometry - zaobserwowałeś coś takiego?
Mój skraplacz jest krótki i mało wydajny - bez problemu zatrzymuje alkohol ale przedgony czuję przy tym samym przepływie wody dość intensywnie. Wygląda to tak, że po kilkunastu minutach temperatura w głowicy osiąga minimum i żebym nie wiem co robił to po kolejnych kilku, kilkunastu minutach gdy kolumna się stabilizuje, temperatura zawsze wzrośnie o 0,1 a czasem o 0,2st C. Wtedy aromaty stają się wyraźnie mniej wyczuwalne a temperatura w głowicy już nie wzrasta. Dopiero odbiór przedgonu powoduje kolejny wzrost temperatury już do wartości roboczych.
Chyba przy najbliższym grzaniu zrobię test z lodem:)
@Lesgo58jak stabilizuję kolumnę - zresztą też przez cały czas mam tak skręconą wodę w skraplaczu, że czuć delikatny, ale to naprawdę delikatny odór przedgonów
Naturalnym następstwem przepuszczania przez skraplacz tylko tych najlżejszych frakcji będzie więc wzrost temperatury w głowicy pomimo całkowicie zamkniętego zaworka odbioru. Ty masz dokładne termometry - zaobserwowałeś coś takiego?
Mój skraplacz jest krótki i mało wydajny - bez problemu zatrzymuje alkohol ale przedgony czuję przy tym samym przepływie wody dość intensywnie. Wygląda to tak, że po kilkunastu minutach temperatura w głowicy osiąga minimum i żebym nie wiem co robił to po kolejnych kilku, kilkunastu minutach gdy kolumna się stabilizuje, temperatura zawsze wzrośnie o 0,1 a czasem o 0,2st C. Wtedy aromaty stają się wyraźnie mniej wyczuwalne a temperatura w głowicy już nie wzrasta. Dopiero odbiór przedgonu powoduje kolejny wzrost temperatury już do wartości roboczych.
Chyba przy najbliższym grzaniu zrobię test z lodem:)
Jeżeli spożywamy alkohol - nie pijemy