Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Pomysły na destylatory - do konsultacji.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy

Post autor: Szlumf »

Koledzy już na kilka rzeczy zwrócili Ci uwagę więc nie będę się powtarzał. Nic nie napisałeś co chcesz wytwarzać więc zakładam, że sprzęt ma być w miarę uniwersalny. Od siebie dodam.
1. Głowica w formie "młota Thora" może być niższa od Aabratka przy wewnętrznym jeziorku i lekkich "byczych rogach". W dowolnej głowicy warto moim zdaniem zrobić refluks zewnętrzny i jeziorko dwustanowe z przełączaniem w trakcie procesu i najlepiej z możliwością ustawienia wielkości jeziorka przed destylacją.
2. OLM w tej postaci nie wymaga daszka jeżeli nie chcesz odbierać nim całości urobku. Z OVM bym zrezygnował. Jeżeli jednak je zrobisz to pod OLM - będzie łatwiejszy rozruch. Chyba, że zamierzasz demontować OLM do pracy z OVM co wydaje się nieco upierdliwe.
3. Szklany bufor bez dogrzewaczy rurowych będzie zapewne wymagał ocieplenia. Wystarczy otulina do rur z pionową szczeliną ze 3cm dla podziwiania widoków.
4. Przy zbiorniku pomyśl nad grzałkami o małej gęstości mocy i mieszadle do kompletu zamiast iść w rozwiązania robiące z kotła pancernik do którego bez dźwigu nie podejdziesz :D .
Jeżeli masz zacięcie do eksperymentów to szkło jest doskonałym materiałem do obserwacji procesów w kolumnie. Rury kupisz np. w Kapilarze gdzie też od razu zrobią wszelkie otwory i cięcia. Możesz też pogadać z monterami kolektorów słonecznych i od nich wycyganić jakieś rozszczelnione szkiełka. Obecnie używają paru średnic od 48mm do bodaj 100mm. Ja tak zaczynałem. Przy obróbce są straty ale da się to opanować.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Autor tematu
steffy
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 6 wrz 2016, 20:22
Ulubiony Alkohol: "Łyski" na miodzie i piwko.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Post autor: steffy »

Miejscówki na gotowanie mogą być u mnie trzy:
- pierwsza grozi rozwodem
- druga ma pomieszczenie wysokości 2.45m i brak wody, więc w grę wchodzi tylko obieg zamknięty z beką 200 ltr lub chłodnicą w ziemi. Ciekawe czy ktoś już przerabiał chłodnice w ziemi, np. jakąś spiralę czy a'la Lebiga, wpuszczoną pionowo np. z 1 metr?
- trzecia najlepsza 3 m do sufitu + media, ale ryzyko "zajumania" sprzętu wysokie, więc trzeba będzie wozić. Delikatna piankowa izolacja z czasem się porwie, więc dalej kombinuje z izolacją wewnętrzną zbiornika.
W necie wyszperałem takie wartości współczynników przenikania ciepła:
powietrze 0.025 W/mK; pianka montażowa wysokoprężna poliuretanowa 0.031 W/mK; izolacja kauczukowa Armaflex 0.036 W/mK (przy okazji może kogoś zainteresuje: CZĘŚĆ_1 CZĘŚĆ_2)
Jakbyście Panowie ocenili konstrukcję zbiornik w zbiorniku z blachy 1.5mm, z powiedzmy sześcioma wręgami pionowymi, komorami szerokosci 17mm i z wypełnieniem z pianki montażowej, ktora dodatkowo wzmocni całość (komory wcześniej zwilżone wodą w celu polepszenia współczynnika przenikania ciepła pianki po utwardzeniu).

@ szlumf, dziękuję za praktyczne porady.
1. Thor z rogami rzeciwiście będzie niższy. Propo zmiennego jeziorka to może takie rozwiązanie:
refluks.jpg
Czy rurka Ø10mm nie będzie za mała? Refluks zewnętrzny, ułatwi mi pomiar temperatury jeziorka (tu przy okazji mam dylemat, czy lepiej, żeby chłodniejszy czy cieplejszy destylat wracał na wypełnienie, zdania na forum są podzielone z tego co udało mi się znaleźć). Ponieważ zastosuję regulowaną pojemność, narazie zostanę przy Aabratku, będzie najłatwiejszy do wykonania.
2. OVM, "a sio" :bicz: , zapominam. OLM akurat wstępnie zdążyłem wykonać (narazie z mosiądzu, póżniej zamówie z KO). To mówisz, żeby daszek zlikwidować? A dam radę odbierać max 20% tego co leci z góry?
olm.jpg
3. Pomysł szklanego bufora powstał jeszcze z jednego powodu. Nigdzie nie mogłem znaleźć szkła wziernikowego podłużnego nierefleksyjnego.
4. j.w. Mam kega 30 ltr w gumie od PS'a. Poszukam, może ktoś podejmie sie przeróbki na płasz olejowy + mieszadło, ale to w pózniejszym terminie, nie wszysko na raz.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Post autor: Szlumf »

1. Takie rozwiązanie płynnego jeziorka może być do procesów ze stałym jeziorkiem (rektyfikacja) w których zmieniasz pojemność przed procesem w zależności od spodziewanej ilości przedgonów. Chyba będzie dość uciążliwa (gorąco) zmiana pojemności jeziorka w trakcie procesu. Ja zmieniam pojemność przy owocówkach. Po odebraniu przedgonów z dużego jeziorka przechodzę na jeziorko 0ml. Poziom reguluję syfonem z rurki silikonowej przed spływem do kolumny. Twoje rozwiązanie jest eleganckie i w sumie wystarczy. Przy owocówkach inaczej poprowadzisz destylację. Przy Twoim kotle 30l możesz robić stałe jeziorko 150-200ml bez regulacji. Straty będą nie warte zachodu. Sorry za zamieszanie ale wcześniej nie doczytałem, że masz 30l kocioł.
2. Na oko to Twoje OLM bez daszka wystarczy. Poszukaj w tematach o OLM są jakieś wyliczenia.
Awatar użytkownika

Autor tematu
steffy
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 6 wrz 2016, 20:22
Ulubiony Alkohol: "Łyski" na miodzie i piwko.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Post autor: steffy »

Tzn. myślę do Aabratka i cukrówy stosować zbiornik 50ltr Euro-Keg lub własnej konstrukcji (post wyżej), a keg 30ltr przerobić na płaszcz i mieszadło i używać do pierwszego odpędu gęstych nastawów owocowych na Pot Still'u, który już mam a drugie gotowanie właściwe owocówki na Aabratk'u (bez kolumny oczywiście). Faktycznie takie rozwiązanie będzie parzyć palce i będzie trochę uciążliwe przy regulacji podczas procesu, ale może by wtedy dookoła rurki zamontować talerzyk jako radiator, który by jednocześnie wyznaczał poziom jeziorka MAX-ZERO. ? I jeszcze jedno pytanko, czy rurka Ø 10x1 mm nie będzie za mała, czy może dla pewności dać 12x1.
talerzyk.jpg
Czyli co bym nie gotował na zbiorniku 50 ltr, to potrzebuję refluks zewnętrzny z jeziorkiem dwustanowym zero/max bez pojemności pośrednich (chyba, że jestem w stanie określić wstępnie ilość przedgonów co na pewno wymaga dużego doświadczenia po wielu gotowaniach).
Nie do końca rozumiem regulację poziomu syfonem, miałbyś może pod ręką jakąś fotkę?
OLM wypróbuję bez daszka (jest demontowany), został obliczony zgodnie z poradami na forum.
Dzięki serdeczne za cierpliwość i pozdrówka.

P.S. To jak zamawiać keg 50 ltr, czy arkusz blachy? Ktoś poradzi czy wypali pomysł z pianką w środku? :scratch:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Post autor: Szlumf »

steffy pisze:.................Czyli co bym nie gotował na zbiorniku 50 ltr, to potrzebuję refluks zewnętrzny z jeziorkiem dwustanowym zero/max bez pojemności pośrednich (chyba, że jestem w stanie określić wstępnie ilość przedgonów co na pewno wymaga dużego doświadczenia po wielu gotowaniach)......:
Źle mnie zrozumiałeś. Koledzy otrzymują doskonały produkt także w wielu innych konfiguracjach z refluksem wewnętrznym i stałym jeziorkiem. Ja lubię eksperymenty i dlatego robię sprzęt w miarę uniwersalny do różnych nastawów i kolumn (rektyfikacyjna i półkowa). Jak ktoś robi tylko cukrówki to mu te udziwnienia nie są potrzebne. Z czasem dopracujesz się własnych metod najlepiej dopasowanych do sprzętu i gustów. Na przykład gdy robiłem owocówki na kolumnie rektyfikacyjnej to z wielu możliwości wybrałem pracę na pełnej kolumnie a nie jak większość na prawie pustej rurze.
Najprostsza regulacja wężykiem powrotu i tworzonym przez niego syfonem poniżej.
0ml.jpeg
250ml.jpeg
P.S.
Kocioł mam ocieplony niskoprężną pianką budowlaną bez obudowy. To rozwiązanie sprawuje się dobrze. Pianka się nie nagrzewa i nie kruszy przy normalnym użytkowaniu. Normalne użytkowanie u mnie to minimum dwa przesuwania przy każdym procesie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Post autor: radius »

Dyskusję na temat orosienia, przeniosłem do nowego tematu - http://alkohole-domowe.com/forum/orosie ... 15727.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
steffy
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 6 wrz 2016, 20:22
Ulubiony Alkohol: "Łyski" na miodzie i piwko.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Post autor: steffy »

Witam Wszystkich po dluższej przerwie.
Udało mi się w końcu skompletować sprzęt i jestem po pierwszych bojach/testach. No i oczywiście, jak to chyba bywa w takich sytuacjach, nie wszystko działa jak powinno. Po zagotowaniu wsadu i przelaniu bufora odczekałem 60 min - brak zalania kolumny w kierunku wziernika. Testowałem mniejsze/większe zagęszczenie wypełnienia sprężynek KO-Plipek; moduł OLM zastosowałem z daszkiem (wbrew zaleceniu Kolegi Szlumf :( ), chociaż wg obliczeń na forum powinno byc OK. Całą winę jak na razie zrzucam na napięcie w sieci. Przy grzaniu pełną moca (sterownik SKN Bolecki v2), (nastawa 4kW), następuje spadek napięcia w sieci rzędu 39V (z 232V), a licznik poboru prądu wskazuje na zużycie 2,84kWh (watomierza bezpośrednio przed grzałkami niestety niemam). Do grzałek będzie około 10 mb kabla o żyle 1,5mm, więc podejrzewam, że rzeczywista moc grzania będzie jeszcze troszkę mniejsza.
Sterownik zachowuje się następująco:
- moc nastawiona 1,56 kW - praca grzałki 1,5kW ciągła + (szczątkowy prąd na grzałkę 2,5kW - nieistotny)
- moc nastawiona 4,00 kW - praca grzałek 1,5+2,5 kW ciągła
- moc nastawiona w zakresie 1.56-4.00 - praca grzałek okresowa, tzn. załączają się i wyłączają z częstotliwością około 3 sek.

I tutaj mam pytania:

1. Czy na takiej mocy rzeczywistej (2,84kW), jestem w stanie przeprowadzić prawidłowy proces? A może też dałoby radę zalać moją kolumnę?
2. Czy taka praca sterownika jest normalna, czy może to jest przyczyna spadku napięcia i wariacji elektroniki?
3. Kol. Szlumf juz radził, ale czy mój modul OLM z "daszkiem" może tamować pęd par ku górze, co niewystarczy na hamowanie orosienia, a tym samym zalanie kolumny?

Z góry wielkie dzięki za dobre słowo.
Podrawiam :)
Awatar użytkownika

bolecki
200
Posty: 217
Rejestracja: wtorek, 4 mar 2014, 17:51
Krótko o sobie: Dobry diler nie bierze.
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Kontakt:
Re: Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Post autor: bolecki »

Gniazdka które w ogóle nie jest obciążone raczej nie ma co mierzyć. W którym miejscu zmierzyłeś ten spadek 39V? na samych grzałkach?

W jaki sposób wariuje ta elektronika?. Grzałki mniej więcej pracują tak jak opisałeś- dwustanowo z okresem kilku sekund
Kierownik tartaku pod szyldem bolecki.pl
Awatar użytkownika

Autor tematu
steffy
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 6 wrz 2016, 20:22
Ulubiony Alkohol: "Łyski" na miodzie i piwko.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Projekt Aabratek i OLM - pytania i wątpliwości

Post autor: steffy »

Napięcie mierzyłem w gniazdku dwuwejściowym, natomiast spadek napięcia wygląda mniej więcej tak:

MOC NASTAWIONA [kW] MOC RZECZYWISTA [kW] NAPIĘCIE W SIECI [V]
0.00 0.00 232
1.52 1.36 219
2.00 1.64 212
3.00 2.24 202
4.00 2.84 193

Jeśli chodzi o wariowanie elektroniki, to chodziło mi tylko o pracę grzałek. Nie wiedziałem, że ich dwustanowa praca jest prawidłowa, a migająca żarówka w pomieszczeniu trochę mnie niepokoiła. Zatem jeśli wszystko ze sterownikiem OK, pozostaje tylko rozwiązać problem napięcia w sieci.
U mnie 15 osób korzysta z jednego źródła, a ja jestem przedostatni na linii. Na szczęście po zimie każdy podpisuje nową umowę z dostawcą.
@bolecki, dziękuję za info i pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Projekty aparatur”