Problem ze sklarowaniem nasawu
-
Autor tematu - Posty: 779
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Mam problem ze sklarowaniem nastawu jak zwykle zrobiłem nastaw cukrowy na T Vodka Star
Blg początkowe 22-23blg temp w pokoju ok 21*C temp zadania drożdży ok 25*C
Z reguły już po kilku dniach od zakończonej fermentacji nastaw częściowo sam sie klarował, po czym zlewałem znad osadu i klarowałem bentonitem. Z reguły otrzymywałem klarowny nastaw.
Obecny który zrobiłem jakoś sam się nie klarował, pomyślałem może się nie odgazował bo zamknąłem go deklem. Ale odkryłem wyniosłem na balkon, i nic nadal się nie klarował. Zlałem znad osadu odgazowałem dobrze zadałem bentonit i znów na kilka dni na balkon i co dupa, nadal mleczny. Robi się kolejny fermentacja się już zakończyła z tydzień temu i też widzę, że się coś nie klaruje.
Od poprzednich nastawów różni go to, że został zrobiony nie w jednej 60L ciemno niebieskiej beczce a dwóch 35L białych fermentatorach do piwa?
Ktoś ma jakiś pomysł co się może dziać i czy coś jeszcze uda mi się z tym zrobić czy puszczać na rury jakie jest ?
Blg początkowe 22-23blg temp w pokoju ok 21*C temp zadania drożdży ok 25*C
Z reguły już po kilku dniach od zakończonej fermentacji nastaw częściowo sam sie klarował, po czym zlewałem znad osadu i klarowałem bentonitem. Z reguły otrzymywałem klarowny nastaw.
Obecny który zrobiłem jakoś sam się nie klarował, pomyślałem może się nie odgazował bo zamknąłem go deklem. Ale odkryłem wyniosłem na balkon, i nic nadal się nie klarował. Zlałem znad osadu odgazowałem dobrze zadałem bentonit i znów na kilka dni na balkon i co dupa, nadal mleczny. Robi się kolejny fermentacja się już zakończyła z tydzień temu i też widzę, że się coś nie klaruje.
Od poprzednich nastawów różni go to, że został zrobiony nie w jednej 60L ciemno niebieskiej beczce a dwóch 35L białych fermentatorach do piwa?
Ktoś ma jakiś pomysł co się może dziać i czy coś jeszcze uda mi się z tym zrobić czy puszczać na rury jakie jest ?
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
No właśnie Panowie jakieś 2 tygodnie temu puszczałem super sklarowany nastaw (normalnie jak woda). Ja gotuję zawsze 2 razy(za pierwszym i drugim razem wszystko tnę), a ostatnio na próbę puściłem towarek w ogóle nie klarowany (oczywiście 2 razy). Powiem szczerze, że nie widzę i nie czuję żadnej różnicy. Jakie Wy macie swoje spostrzeżenia.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Na kolumnie CM (z ZP) i potstillu czuć różnicę. Im lepiej wyklarowany nastaw tym lepiej smakuje destylat i zamiast drożdżówki dla dorosłych, wychodzi pijalny bimberek.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Powiem szczerze, że na CM z paluchami nie destylowałem, ja w swoim sprzęciku mam 150cm KO i 40cm Cu i różnicy żadnej nie czuję, wychodzi po prostu bardzo dobry spiryt (troszeczkę słodkawy w posmaku, tak samo na sklarowanym jak i nie, ale to akurat jest przyjemne). Ciekawi mnie jak spostrzeżenia jeszcze innych kolegów z forum.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 479
- Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
- Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Moje spostrzeżenie jest takie, że po gotowaniu niesklarowanego nastawu cukrowego towar jest gorszy w smaku (jestem smakoszem czystej, więc coś o tym wiem) problemem jest później domycie kega w suficie, ponieważ osadza się tam straszny błotny syf, którego zwykłym płukaniem nie da się pozbyć, chyba że ktoś ma zbiornik, do którego można włożyć rękę.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Nie wiem czy koledzy piszą o odczuciach tylko po odpędzie, czy też po wielokrotnych gotowaniach.
Bo po odpędzie i prawidłowo przeprowadzonej rektyfikacji jest bez różnicy czy dajesz cukrówkę sklarowaną czy nie. Z mojego doświadczenia zauważyłem jeszcze jedną prawidłowość - cały czas piszę o produkcie otrzymywanym na kolumnie - wpływ na produkt ma staranność przeprowadzonej fermentacji. Otrzymujemy więcej serca, a mniej przedgonów i pogonów. Wódka z takiego spirytu jest łagodna - bez oznak ostrości. Tak sprawy mają się jeśli chodzi o cukrówki.
Z kolei spiryt otrzymany z nastawów owocowych prawidłowo i bez pośpiechu fermentowanych, a także z użyciem odpowiednich drożdży jest klasą samą w sobie. Jedno muszę jeszcze podkreślić, że na jakość wpływa też co najmniej kilkumiesięczne "leżakowanie" spirytusu.
Coś się chyba za bardzo rozpisałem i nie na temat - ale tak jakoś mnie naszło...
Bo po odpędzie i prawidłowo przeprowadzonej rektyfikacji jest bez różnicy czy dajesz cukrówkę sklarowaną czy nie. Z mojego doświadczenia zauważyłem jeszcze jedną prawidłowość - cały czas piszę o produkcie otrzymywanym na kolumnie - wpływ na produkt ma staranność przeprowadzonej fermentacji. Otrzymujemy więcej serca, a mniej przedgonów i pogonów. Wódka z takiego spirytu jest łagodna - bez oznak ostrości. Tak sprawy mają się jeśli chodzi o cukrówki.
Z kolei spiryt otrzymany z nastawów owocowych prawidłowo i bez pośpiechu fermentowanych, a także z użyciem odpowiednich drożdży jest klasą samą w sobie. Jedno muszę jeszcze podkreślić, że na jakość wpływa też co najmniej kilkumiesięczne "leżakowanie" spirytusu.
Coś się chyba za bardzo rozpisałem i nie na temat - ale tak jakoś mnie naszło...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Dokładnie zgodzę z przedmówcą, ostatnio odnalazła mi się buteleczka czystego dorobionego towarku (zgubiłem ją niedawno bo jakiś miesiąc temu), kurcze jakie zdziwienie było na mojej twarzy jak spróbowałem urobku (dosłownie smakował jak by miał ze 20%).
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
Autor tematu - Posty: 779
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Wracam z tematem, znów nie mogę sklarować nastawu, Do ostatniego razy nie było problemów, a teraz znów się to powtarza. Wcześniej nie odgazowywałem jakoś bardzo a się klarował, teraz już odgazowywuję na maxa, zapodaję bentonit, wystawiam część na zewnątrz część mam w mieszkaniu, ani jedno ani drugie się nie klaruje. Bentonit osiada a nastaw jak był mleczny tak jest. Co ciekawe porobiłem małe próbki w probówkach na areometry i się pieknie klaruje czy to w mieszkaniu czy lodówce. Mam jeszcze takie wrażenie jakby ten nastaw "pracował" poruszał się w środku i dlatego też byłby problem z klarowaniem. Ale tak jak mówiłem już tak porządnie odgazowywałem jak nigdy wcześniej. Podpowiedzcie co jest grane bo nie chcę gotować takiego mleka.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Przepraszam nie doczytałem pierwszego posta. Sam mam podobnie, że niektóre nastawy nie chcą się sklarować - szczególnie na drożdżach dających mniej niepożądanych produktów. Ale jak Balling jest ujemny to na kolumnę i nie widzę żadnej różnicy, no może poza tym że dunder jest mleczny.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Albo użyj TurboKlaru jak bentonit nie pomaga. Z drożdżami Alcotec nigdy nie miałem problemów z klarowaniem, 1/2 dawki TurboKlaru załatwiała sprawę...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2018, 13:04
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Problem ze sklarowaniem nasawu
Hejka,ja też mam problem że sklarowaniem,zatrzymało mi się na 4 blg, stało tak kilka dni, zlałem znad osadu,wrzuciłem klar i stoi tak 24 godziny i zero zmian, widać że idą minimalne bąbelki, destylować już to i potem dodać pozostały dunder do następnego nastawu czy rozlać, dodać wody,cukru i drożdży i zrobić nowy nastaw???