Witam,
Zakladam nowy temat......
Koledzy takie jest w tej chwili prawo polskie i do póki się ono nie zmieni do póty musicie Koledzy uwazac.
Policja jest od tego, aby prawo w danym kraju było przestrzegane /władza wykonawcza/ a przepisy /prawo/ może zmienić tylko władza ustawodawcza.
Koledzy pamiętajcie o tym przy kolejnych wyborach, na kogo glosujecie…
Ja od siebie pozdrawiam Kolegów z forum, którzy wykonują zawodu policjanta.
Teraz z innej beczki… Czy któryś z Kolegów wie jak dokładnie wygląda sprawa psocenia w Niemczech?
Ja mieszkam akurat na tym podwórku i nie do konica wiem jak tu jest …
Z zasłyszanych informacji wiem ze tutaj jest zdecydowanie lepiej.
Pozdrawiam
Mariusz
Prawo a psota
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Prawo a psota
ZTCW, to w Niemczech i w Austrii można pędzić owocówki z własnych owoców jak się jest rolnikiem. Aparatura do 5 półek rzeczywistych, w Austrii 3, (+ parę innych wymagań branżowych typu wykonanie z miedzi, etc, etc). Oczywiście, każdą beczkę nastawu trzeba najpierw zarejestrować, zgłosić zamiar destylowania, podać dzień i godziny pracy, określić na podstawie ilości nastawu ilość produktu i uiścić odpowiednią akcyzę. A potem możesz to przepędzić.
Generalnie jest tak, że w krajach, w których domowe pędzenie jest legalne, oznacza to tylko tyle, że łatwiej jest od ministerstwa rolnictwa dostać licencję, czy pozwolenie na prowadzenie mikrogorzelni. Podatkowo jednak obowiązują przepisy i stawki makrogorzelniane.
W Rosji nawet rodowici Rosjanie nie wiedzą, czy pędzenie jest legalne, czy nie. Wiem, bo jednego pytałem. Nie wiedział. Tam po prostu w co drugiej chałupie we wsi po prostu pędzą i nikogo nie obchodzi stan prawny. A władza świetnie wie, czym grozi łapanie ludzi za bimber. Na następną rewolucję październikową nikt tam nie ma ochoty.
Generalnie jest tak, że w krajach, w których domowe pędzenie jest legalne, oznacza to tylko tyle, że łatwiej jest od ministerstwa rolnictwa dostać licencję, czy pozwolenie na prowadzenie mikrogorzelni. Podatkowo jednak obowiązują przepisy i stawki makrogorzelniane.
W Rosji nawet rodowici Rosjanie nie wiedzą, czy pędzenie jest legalne, czy nie. Wiem, bo jednego pytałem. Nie wiedział. Tam po prostu w co drugiej chałupie we wsi po prostu pędzą i nikogo nie obchodzi stan prawny. A władza świetnie wie, czym grozi łapanie ludzi za bimber. Na następną rewolucję październikową nikt tam nie ma ochoty.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Prawo a psota
http://alkohole-domowe.com/forum/prawne ... a-t48.html
http://alkohole-domowe.com/forum/jaka-j ... t1600.html
http://alkohole-domowe.com/forum/legali ... t1676.html
Tylko po co? Wystarczyło poczytać co zostało już napisane.majonesse pisze:Zakladam nowy temat......
http://alkohole-domowe.com/forum/prawne ... a-t48.html
http://alkohole-domowe.com/forum/jaka-j ... t1600.html
http://alkohole-domowe.com/forum/legali ... t1676.html
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!