Pożywka, dodać czy nie?
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Pożywka, dodać czy nie?
Niestety, praca nadal znikoma, właściwie to żadna. Zastanawiam się, czy może w nastawie jest już na tyle dużo alko, że drożdże nie maja jak wystartować. Czy jest jakiś sposób poza odpędzeniem żeby zmierzyć ilość alko w nastawie? Oczywiście poza subiektywnym organoleptycznym... a może koledzy podpowiedzą jakieś inne rozwiązanie, dzięki któremu nastaw ruszy?
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Pożywka, dodać czy nie?
Jeśli chcesz to przerabiać turbodrożdzami, podszedł bym do tego tak: Zrób nastaw z 2 kg cukru + ok. 10 litrów wody i zadaj drożdzę. Po jakichś 6-12 godzinach, kiedy już się porządnie rozkręcą, ale będą miały jeszcze cukier, dodaj im 5 litrów swojego nastawu. Po następnych 12h, kolejne 10 litrów nastawu i obserwuj co się dzieje. Powinny "stukać" jak szalone cały czas. Jeśli mocno zwolnią albo zatrzymają się, coś jest jednak nie tak z nastawem, a jeśli będą pracować bez zakłóceń, dolej im resztę nastawu i daj pracować .
Ale jakim cukrem? Ja bym nie dodawał.. Coś już przerobiły drożdże na alkohol, Blg masz 18, więc bliskie optymalnemu startowemu, jak dodasz cukru i "turbinki" ruszą, to dopiero może się okazać że zrobisz im za dużo alkodiabe pisze:Spróbuję z tym nastawem na samym cukrze i drożdżami turbo:) 60 l, gra warta nie jednej świeczki:)
Jeśli chcesz to przerabiać turbodrożdzami, podszedł bym do tego tak: Zrób nastaw z 2 kg cukru + ok. 10 litrów wody i zadaj drożdzę. Po jakichś 6-12 godzinach, kiedy już się porządnie rozkręcą, ale będą miały jeszcze cukier, dodaj im 5 litrów swojego nastawu. Po następnych 12h, kolejne 10 litrów nastawu i obserwuj co się dzieje. Powinny "stukać" jak szalone cały czas. Jeśli mocno zwolnią albo zatrzymają się, coś jest jednak nie tak z nastawem, a jeśli będą pracować bez zakłóceń, dolej im resztę nastawu i daj pracować .
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Pożywka, dodać czy nie?
Racja Jedyna różnica jest taka, że w mojej wersji dolewasz istniejący nastaw do pracującej cukrówki, najpierw małą porcję, potem większą i na końcu resztę, co pozwala drożdżom łatwiej zasymilować się w nowym środowisku. Inne pH i skład nastawu, obecny w nim alkohol i dodatkowo - wciąż żywe inne drożdże.
Re: Pożywka, dodać czy nie?
Bardzo dziękuję szanownym kolegom za podpowiedzi, nastaw ruszył, wykonałem wszystko tak jak radziliście i hula aż miło, z obu baniaków da się już wyczuć woń alkoholu zatem wszystko idzie w dobrym kierunku:) błędem który mogłem popełnić na samym początku gdy nastawiałem te dwa baniaki było najprawdopodobniej uśmiercenie drożdży zanim poszły do baniaków, pamiętam że bez termometru oceniłem temp. wody w której rozrabiałem drożdże, pewnie była za wysoka Jedyne co mnie dziwi to to że przygotowane zgodnie z zaleceniami producenta drożdże do restartu nie ruszyły ani ani... dziwne, ale nic to, najważniejsze że bąbelki idą i już, dzięki jeszcze raz:)