Zacieranie z dodatkiem dundru

Problemy technologiczne związane z uzyskaniem dobrego zacieru: niewłaściwy przebieg fermentacji, zakażenia nastawów, klarowanie...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7299
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy

Post autor: radius »

Rav79 pisze:Przymierzam się do zacierania na dundrze gdzie 60% zasypu będzie stanowić kuku a 40% słód jęczmienny.
1. Co myślicie o tych proporcjach?
Dobre proporcje.
Rav79 pisze:2. Czy wystarczą do konwersji skrobi enzymy zawarte w słodzie czy będę musiał dolać z buteleczki?
Wystarczą nawet z mniejszej ilość słodu, wszystko zależy od jego siły diastycznej. Siła diastatyczna jest miarą aktywności enzymatycznej, określona jest metodą Wildish – Kolbacha i wyraża się w gramach maltozy powstałej przez działanie amylaz ze 100g słodu. Aktywność enzymatyczna oznacza zdolność do przeprowadzania przemian skrobi w cukry proste. Aktywność ta może być zahamowana np. przez wysoką temperaturę podczas prażenia słodu.
Rav79 pisze:3. Czy fermentację prowadzić z ziarnem (młótem) czy odfiltrować przed fermentacją? (Będzie różnica w smaku)?
Fermentację zawsze prowadzę z ziarnem, a destylację przefiltrowanej brzeczki. Smak jest dużo bardziej "wyrazisty".
Rav79 pisze:4. Czy do przekonwertowania całej skrobi na cukier wystarczy utrzymanie przerwy maltozowej w temp 62 st np. ok 1h? Czy należy zastosować też jakieś inne temperatury zacierania?
To zależy od ilości i jakości słodu. Przeważnie wystarcza 1-1,5h. Najlepiej zrobić próbę jodową i mieć pewność, że cała skrobia została już przerobiona na cukier.
Rav79 pisze:5. Czy po zacieraniu nie byłoby dobrze zagotować cały zacier aby go zdezynfekować i uniknąć ew. zakażenia oraz zdezaktywować ostatecznie enzymy?
Aby zdezaktywować enzymy wystarczy mash out. Jest to specjalny krok na koniec zacierania - podgrzanie całości zacieru do temperatury 76-79*. Ma on na celu dezaktywację większości enzymów, aby przerwać dalsza konwersję i ułatwia filtracje, zacier jest wtedy luźniejszy i mniej "klejący". Niekiedy też pomaga podnieść wydajność. Należy uważać, żeby nie przekroczyć 80*C, aby nie zdezaktywować wszystkich enzymów, będą one potrzebne, aby przerobić śladowe ilości skrobi które mogą wypłukać się przy filtracji. Mash-out jest nieobowiązkowy, ale jak widać ma pewne zalety i warto go stosować.
Rav79 pisze:6. Czy kuku przed zacieraniem trzeba kleikować?
Temperatura kleikowania skrobii zawartej w kukurydzy wynosi 62-74 °C. Dobrze jest więc sypać ją do wody o wyższej temperaturze w celu skleikowania skrobii, oczywiście dodając enzym upłynniający i dopiero po schłodzeniu do temperatury ok. 62oC zacierać do uzyskania negatywnej próby jodowej.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Rav79
5
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2012, 22:11
Podziękował: 1 raz
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Rav79 »

Dzięki radius za bardzo wyczerpującą odpowiedź. Teraz wiem już chyba wszystko co potrzeba więc zostaje tylko działać :)
Awatar użytkownika

kokornik
100
Posty: 136
Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2012, 15:51
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: kokornik »

Grooby et al.,
Proszę o potwierdzenie : zacieracie tylko i wyłącznie przy użyciu wrzątku i/lub gorącego dundru jako źródła ciepła? Pytam, bo ostatnio zacierałem śrutę kukurydzianą (4.5kg) z żytem (1kg) wodą 17l i trwało to ponad 2,5h a próba jodowa i tak była czarna na końcu. Dałem w 80st. e. upłynniający a potem w 63st. pół kilo słodu i e. scukrzający. W sumie nie jest źle, doszedłem do kilkunastu BLG ale całej skrobi mi raczej nie przerobiło. W sumie nie regulowałem pH więc może dlatego zacieranie szło mizernie.


Chciałbym teraz do zacierania użyć beczki z grubego plastiku izolowanej trochę, nie wiem czy poradzę bez dogrzewania zacieru.

Jak na razie mam taki garnek elektryczny z lidla 27l do zacierania, ale myślę użyć beczki 55l coby zbyt się nie rozdrabniać.

Celem jest oczywiście proces cykliczny a'la sour mash jak najprostszy, ale odpowiednio wydajny.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: gr000by »

Próbę jodową koniecznie wykonuj za pomocą płynu Lugola (jod rozpuszczony w wodnym roztworze jodku potasu), bo tylko wtedy próba wychodzi miarodajnie. Jony jodkowe i polijodkowe obecne w płynie Lugola (roztwór jodu w jodku potasu z ewentualnym dodatkiem alkoholu) są konieczne do uzyskania poprawnego wyniku próby. No i jaki kolor miała próba w twoim przypadku?
Pomiędzy obecnymi w płynie Lugola cząsteczkami jodu i anionami polijodkowymi a przestrzenną strukturą zbudowanego z cząsteczek D-glukozy łańcucha amylozy jako składowej skrobi tworzą się przebarwienia. W zależności od długości łańcucha cukrowego w skrobi barwa ta może być od ciemnogranatowej poprzez niebieską do czerwonawej.
Nieupłynniona, surowa skrobia daje barwę granatowo-niebieską; upłynniona i częściowo scukrzona skrobia barwę fioletowo-czerwoną; dekstryny - czerwoną; sam odczynnik rozpuszczony w wodzie lub całkowicie scukrzonym zacierze - żółto-brązową. Jeżeli tylko nie jest to kolor granatowo-niebieski, to wszystko w porządku.

I jak przeczytasz moje posty o zacieraniu, to zobaczysz, że grzeję tylko wodę lub dunder na zacier, resztę robię podczas powolnego wychładzania się kega z wsadem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Histon
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 29 paź 2013, 22:31
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Histon »

Witam serdecznie! ;)

Popełniłem dzisiaj swój pierwszy burbon. Śruta kukurydziana + mąka żytnia + słody. Podobno destylat pierwsza klasa (sam niestety mam totalnie zatkany nos).
Teraz się dębi i czeka na dalszą obróbkę.

Jednak pozostaje sprawa dundru...
Wycisnąłem pogony na pot stillu do jakiś 14% alk (poniżej 37% wylane oczywiście wszystko). Najbliższe zacieranie planuję w piątek lub sobotę i nie wiem jak się zaopiekować rzeczonym dundrem to tego czasu? Czy wystarczy zlać do dymionu i nic mu nie będzie?
Myślicie że śladowe ilości alkoholu uciekną w trakcie następnego zacierania i drożdże elegancko wystartują?

Gorąco pozdrawiam
Histon :mrgreen:
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: gr000by »

Możesz wlać go do dyminonu, fermentatora, butli 5l po mineralnej - nic mu się nie stanie. Śladowe ilości alkoholu odparują w trakcie zacierania. Pogony zbieraj i później je przedestyluj lub dodawaj do zacierów przed destylacją, jest w nich sporo użytecznego alkoholu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Histon
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 29 paź 2013, 22:31
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Histon »

Ciekawe co napisałeś o pogonach...
Myślisz że na pot stillu dodadzą cennych % do urobku nie psując przy tym jego smaku? Trochę się ich bałem bo jakieś tłuste to było.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: michal278 »

Histon, pogony destyluje się oddzielnie!!! Zbieraj je, jak i głębokie przedgony.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Histon
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 29 paź 2013, 22:31
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Histon »

Kiedy ja tylko pot stillem dysponuję ;)
Chociaż te kukurydziane pogony mają w sobie sporo dobroci...
Może znajdę im jakieś balonik i zacznę zbierać.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: gr000by »

Poczytaj co pisałem o pogonach w tym temacie - czasami warto się pobawić, też kiedyś robiłem z nich rozpałkę do grilla, aż nie spróbowałem ich "ponownej" destylacji z zacierem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Crooatoon
50
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 2 maja 2010, 20:14
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Crooatoon »

Słuchajcie znalazłem świetny filmik i postanowiłem się tym podzielić.
http://www.youtube.com/watch?v=N1PN0sW_2po
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: gr000by »

Ciekawe jaką pojemność ma ten miniaturowy alembik na końcu :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: klodek4 »

I jak to dzielić:grin:

sqat
20
Posty: 25
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 12:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: sqat »

A ja mam takie pytanie: jak fermentujecie zacier to używacie rurek fermentacyjnych czy wystarczy przykryć np. beczke wiekiem?
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: gr000by »

Tak jak przy drożdżach turbo, wystarczy nakryć fermentator wieczkiem. Drożdże do zbożówek jak Gammazymme i Fermiole pracują szybko i nie ma potrzeby stosowania rurek fermentacyjnych.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: wawaldek11 »

Wystarczy położyć wieko. W sezonie "muszkowym" można dodatkowo zabezpieczyć płócienną ściereczką.
Pozdrawiam,
Waldek

sqat
20
Posty: 25
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 12:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: sqat »

Dzięki koledzy za podpowiedź.
Już jestem po pierwszym pędzeniu kukurydzianki i szczerze mówiąc mały zawód. Wielokrotnie czytałem ze smak bimberku z kukurydzy bije na głowę zwykłą cukrówkę. Tak się zastanawiam czy osoba która nie lubi smaku whisky polubi smak destylat z kukurydzy?? Bo jeśli chodzi o zapach to rzeczywiście super, ale smak jaki mi wyszedł to już inna historia. Jak dla mnie to wyszedł pospolity bimber z posmakiem kukurydzy - coś jak pogony z cukrówki z dodatkiem kukurydzy. I teraz pytanie czy to świeże tak ma smakować czy coś spierniczyłem? Robiłem to na kolumnie 130cm, ok 60cm wypełnienie miedzią, odebrałem przedgony po stabilizacji no i potem ciągnąłem do 50% serce. Robiłem bez refluxu.
Druga sprawa przy produkcji whisky z kukurydzy to wydajność. Zacierałem 16kg kukurydzy, blg wyszło 15, sklarowany płyn przy próbie płynem Lugola nie odbarwiał się. Pościłem za pierwszym razem ok 35l i wyszło mi raptem 4l ok 60% trunku:/
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: lesgo58 »

sqat pisze: Tak się zastanawiam czy osoba która nie lubi smaku whisky polubi smak destylat z kukurydzy?? Bo jeśli chodzi o zapach to rzeczywiście super, ale smak jaki mi wyszedł to już inna historia. Jak dla mnie to wyszedł pospolity bimber z posmakiem kukurydzy - coś jak pogony z cukrówki z dodatkiem kukurydzy. I teraz pytanie czy to świeże tak ma smakować czy coś spierniczyłem?
Nic nie spierniczyłeś.
Jedynym mankamentem jest brak cierpliwości. W naszym hobby cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość to podstawa.
To nie jest kompot, który po ugotowaniu jest już dobry od razu do picia. Chociaż na drugi dzień jest jeszcze lepszy.
Destylacja i starzenie to są bardziej złożone procesy. I wymagają od nas dużej cierpliwości i doświadczenia.
Tak, że daj sobie na luz, odstaw urobek w kąt ( możesz go ewentualnie trochę podrasować) i powróć do niego za kilka miesięcy i dopiero wtedy zdaj relację z doznań. Oczywiście nie gwarantuję, że będzie Ci smakować - bo być może twoje gusta są inne - ale mogę z duża doza prawdopodobieństwa potwierdzić, że to będzie już inny trunek - lepszy.
Co do wydajności niech się wypowiedzą inni - co w tym siedzą na "co dzień".
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7299
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: radius »

lesgo58 pisze:Co do wydajności niech się wypowiedzą inni - co w tym siedzą na "co dzień".
No, to się wypowiedzą :D
Oto tabelka z wydajnością zbóż.
Wydajność zbóż.jpg
Nie wiem ile w sumie zacieru uzyskał kol. sqat, ale wydajność z tych 35-litrów wlanych do kotła, jest jak najbardziej prawidłowa, po przeliczeniu na czysty alkohol :ok:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

sokal6
50
Posty: 70
Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
Ulubiony Alkohol: burbon
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: sokal6 »

U mnie destylat z kukurydzy dopiero po 3 przebiegu z dodatkiem dundru zaczął nabierać docelowego smaku. Pierwsze przebiegi to taki właśnie bimberek kukrydziany. Teraz każdy następny przebieg zachwyca smakiem i zapachem coraz bardziej.

sqat
20
Posty: 25
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 12:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: sqat »

radius pisze:
lesgo58 pisze: Nie wiem ile w sumie zacieru uzyskał kol. sqat, ale wydajność z tych 35-litrów wlanych do kotła, jest jak najbardziej prawidłowa, po przeliczeniu na czysty alkohol :ok:
Na 16kg śruty wlałem 16x3l wody czyli jakieś 48l. Po odciśnięciu odzyskałem jakieś 40l "pierwszego tłoczenia" i ok 10l z przepłukania pierwszych wytłoków.

Hmm czyli wychodzi na to ze jak na pierwszy raz to poszło całkiem nieźle - bo troche mnie zraził smak i wydajność(ale do tej pory robiłem tylko cukrówki wiec nie miałem porównania).
No to będzie trza przerobić resztę wora(50kg) kukurydzy:D

Dzieki chłopaki za podpowiedzi :klaszcze:
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: gr000by »

Po skończeniu destylacji policz ile wychodzi ci alkoholu z 10kg śruty. Ja pisałem o uzysku domowym, bez czarowania i używania dziwnych sztuczek, tak jak mi wychodzi.
gr000by pisze:Bez wliczania przedgonów i pogonów do "urobku" mam wydajność spokojnie na poziomie 2,2-2,4l czystego alkoholu z 10kg śruty kukurydzianej. Po doliczeniu jednego i drugiego wydajność wzrasta o 10-20%.
A co do smaku destylatu, to daj mu odetchnąć 2-3 dni i wtedy go próbuj. Jak nie chcesz robić whiskey, tylko kukurydziankę, to pomyśl nad drugą destylacją urobku - będzie trochę delikatniejszy i nie będzie przypominał tak bardzo bimbru kukurydzianego.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Histon
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 29 paź 2013, 22:31
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Histon »

Zatarłem dwa razy kukurydzę z domieszką mąki żytniej i słodu, lecz wydajność woła o pomoc ;(
Za pierwszym razem były to 2l rozcieńczonego do 40% alkoholu z 15l zacieru. Za drugim razem z 20 l otrzymałem 2,4l alkoholu rozcieńczonego 40%. Przy drugim zacieraniu robiłem zgodnie z instrukcją i dodatkiem enzymu upłynniającego przy około 92'C. Po jakiejś godzince temp spadła do 70'C; dodałem kilogram słodu i enzym scukrzający. Jakieś 2h w temp 65'C. Na drugie zacieranie przypadło +/- 7 kg zboża + słód + woda (całości ze 25l). Dodałem dunder do zacierania a fermentowałem fermiolami do BLG 0. Fajnie jakbyście mi pomogli Panowie bo powoli zrażam się do zboża...

Pozdrawiam
pokorny Histon
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: gr000by »

Początki ze zbożem bywają upierdliwe. Płuczesz śrutę po fermentacji? Kiedy kończysz destylację? Zacieranie wygląda w porządku, w ten sam sposób robię to ja i zawsze mam uzysk około 2,5 litra 100% alkoholu (wliczając pogony i przedgony) z 10kg zboża, ale destyluję naprawdę dogłębnie...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Histon
20
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 29 paź 2013, 22:31
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Histon »

Płukałem jakimiś 5l wody. Spróbuję następnym razem potrzymać 70-60'C ze 4 godzinki i przepłukać większą ilością wody. Jak nie pomoże to rozejrzę się za jabłkami a do zboża wrócę za czas jakiś ;)

ddmarcin
20
Posty: 29
Rejestracja: czwartek, 5 gru 2013, 22:37
Podziękował: 2 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: ddmarcin »

Przy zacieraniu słodem czy enzymami scukrzającymi 70 stopni to nie za ciepło? Jestem właśnie po destylacji pierwszego zacieru z kukurydzy. Po odcedzeniu kukurydzy z tego pierwszego zacieru zostawiłem te płyny w butelkach na noc. Rano zlałem klarowne do fermentatora + popłuczyny z odciśniętej kukurydzy. Mąkę z bebłami zostawiłem, było tego 5l. Po destylacji zatarłem 4 kg kukurydzy 0,3 żyta i 0,8 słody+ 15l dundru. Po wystygnięciu wlałem do fermentatora i dodałem te 5 l mąki z drożdżami. Po 4 godzinach nastąpił szał. Czy wasze surowe destylaty z zacieru kukurydzianego oprócz słodkości też są lekko gorzkawe?
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: gr000by »

Trochę za ciepło. Dla enzymu scukrzającego optimum leży między 55 a 65 stopni, dla beta-amylazy ze słodu to 62-63 stopnie - wtedy enzymy działają najlepiej i nie są niszczone przez zbyt wysoką temperaturę.
Surowy destylat kukurydziany w moim wydaniu nie był gorzkawy, a jak już to było jakieś bardzo odległe odczucie - zawsze słodki, kukurydziany i lekko oleisty.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: michal278 »

Panowie, a może to zależy od gatunku kukurydzy. U mnie przy Jassim tak miałem. Zmieniłem dostawcę i jest ok.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: lesgo58 »

michal278 pisze:Panowie, a może to zależy od gatunku kukurydzy.
I w tym cały sęk.
A może byśmy poszperali i znaleźli odpowiednie gatunki. Ktoś juz na pewno doszedł do jakiś wniosków jesli chodzi o odpowiedni gatunek kukurydzy nadający się na destylaty.
Coś takiego jak żyto odmiany Dańkowskie Złote w wódkach żytnich.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

ddmarcin
20
Posty: 29
Rejestracja: czwartek, 5 gru 2013, 22:37
Podziękował: 2 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: ddmarcin »

Ciekawa uwaga z tym gatunkiem kukurydzy. Tak się składa, że mi się skończyła więc kupię w innym miejscu. O efektach będę pisał. pzdr

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: michal278 »

To jak z ziemniakami. Dużo osób nie zaciera bo urobku mało. Ale w spożywczych mało jest skrobi. Trzeba zacierać odpowiednie odmiany.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: daath1 »

Zatarłem kukurydze po raz pierwszy i jestem po drugim odpędzie z niej. Odmiana, nie wiem jaka?, podejrzewam, że pastewna. Robiłem wszystko bez odcedzania, w płaszczu wodnym (olejowym). Smak bardzo intensywny, (moim zdaniem, za bardzo kukurydziany). Czy pędząc śrutę kukurydzianą w płaszczu, ma zostać dunder?. Nie mam czegoś takiego jak dunder, zostało bardzo gęste, a na drugi dzień wybierałem wszystko z kotła szufelką. Chyba, że miało to znaczenie, jaka odmiana?. Teraz zamierzam poddać destylat kukurydziany dębieniu i chcę użyć też wanilii. Ile lasek wanilii na 1l destylatu 40%? .
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Pretender »

1cm, albo wcale. Z wanilią wstrzymaj się, być może po dębieniu okaże się zbędna.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: wawaldek11 »

Na litr destylatu 40% ja biorę jedną laskę :mrgreen: , bo jak piją dwie, to dla mnie może zabraknąc ;)
A tak na serio, to jak radzi kolega: b. mało lub wcale. Z dębiny może się pojawić również wanilia.
Moja kukurydzianka z sierpnia też ma intensywny smak i zapach. nawet myślałem czy nie rozcieńczyć jej neutralną wódką bo po podwójnej destylacji za bardzo mi nie smakuje :(
Z wanilią ( i innymi dodatkami również) robię tak: mam sporządzoną esencję i w razie potrzeby dodaję do trunku kroplami. Rób takie próby na małej (100 - 200 ml) ilości coby nie przesadzić na całości.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Pretender »

Koledzy, którzy zacierali kuku, mam pytanie.
Mam troszku czasu wolnego więc poatanowiłem zatrzeć kuku. Wziąłem 15l wody plus 4kg drobnej śruty. Do tego w temp 92 C dodałem 1ml enzymu upłynniającego. Wszystko wg opisu kolegi gr000by. Niestety, w garze zrobiła mi się breja, której nie mogę ruszyć! Czy to jest normalne, czy coś spitoliłem?
Liczę na szybką poc, bo nadal wojuję ...
;D
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Trener »

Jeszcze większą breję miałbyś z mąki pszennej. Kukurydza to przy tym mały pikuś. Jak na mój gust dałeś za mało enzymu. Gdy robię coś mącznego, zalecaną dawkę mnożę przynajmniej x2 (jeśli nie trzy). Dodaj jeszcze z 2 ml alfa-amylazy i mieszaj. Jeśli masz enzym w proszku (mała saszetka) to rozpuść w szklance wody i dodaj całość. W ten drugi sposób uratowałem swój pierwszy zacier z mąki.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Pretender »

kukurydza ześrutowana na mączkę. dodałem w sumie 4 kg śruty, 23, 5 l wody i 5,5 ml enzymu upłynniającego.
Po dodatku wody zrobiła się kaszka manna. Tak to ma wyglądać??
Teraz nastaw stygnie i czeka na scukrzający. Zostawić czy dodać jeszcze upłynniający i podgrzać? Co radzisz??
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Trener »

U mnie to wygląda jak gęsty, ledwo przelewający się budyń. Nawet po dodaniu scukszającej glukoamylazy sytuacja nie ulega jakiejś widocznej poprawie. Zacier rozrzedza się dopiero w trakcie fermentacji, a po jej zakończeniu jest już praktycznie płynny.
Możesz podgotować i dodać jeszcze kukurydzy by stosunek wody do śruty był jak 3:1 (co powinno poprawić wydajność z litra zacieru) albo już się nie męczyć i scukszać gdy temperatura spadnie poniżej 65 stopni C. Tyle, że w drugim przypadku zapewne uzyskasz mniej Burbona (w przeliczeniu na litr zacieru).
Glukoamylazy też daj więcej (ja dodatkowo dla pewności dzielę enzym na raty i dodaję w różnych temperaturach). Nadmiar nie zaszkodzi, a zbyt mała ilość i owszem.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Pretender »

Pierwsze koty za płoty. Mam jeszcze ok 10 kg śruty, jutro będę "skubaną" męczył dalej, żeby beczkę zapełnić :D.
Zrobiłem błąd, i nie wiem czy nie za duży. Mianowicie, miałem dunder po wujku, i zmieszałem go pól na pół z wodą. Nie mierząc ph wsypałem dobrą łyżkę kwasku. I dopiero po tym sięgnąłem po pasek PH. I tutaj doopa, kolorek żółty, bardzo kwaśno. Drugą partię zrobię bez dundru i bez kwasku.

Już widzę kilka błędów, do naprawienia przy następnym razie:
1. Mieszanie najlepiej mieszadłem na wiertarce, łychą można sobie w nosie podłubać.
2. Więcej enzymów trzeba dodawać,
3. Nie zaszkodzi ciut więcej wody dodać również.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru

Post autor: Trener »

Na dundrze nigdy nie robiłem, ale zbyt duża kwasowość mogła zdezaktywować enzym upłynniający. Na przyszłość aby ją zmniejszyć, zawsze możesz dodać sody oczyszczonej.
Z kolei enzym scukszający lubi kwaśne środowisko, więc po upłynnieniu lepiej trochę tego kwasku po rozpuszczeniu w wodzie dolać.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy zacierowe”