Wino z owoców z puszki

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...

Autor tematu
paszczak_89
5
Posty: 9
Rejestracja: wtorek, 29 gru 2009, 23:56

Post autor: paszczak_89 »

Zastanawiam się czy da się zrobić wino z owoców w puszkach, tj. ananasów lub brzoskwiń? Może ktoś coś kombinował i podzieli się doświadczeniami i ewentualnie rzuci jakimś przepisem? :)
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 sie 2010, 22:21 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka- styl i ortografia
koncentraty wina

B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: B14! »

Nie próbowałem, ale wydaje mi się, że nie było by z tym żadnego problemu, bo niby z jakiego powodu? Te owoce chyba nie są jakoś chemicznie konserwowane.
Powiedz tylko jak z ceną takiego rozwiązania? Chyba, że masz dostęp do wielkich ilości takich puszek, bo jak nie to jednak taniej wyjdzie skoczyć na targ, albo do sadu na działkach.
Awatar użytkownika

Dines
50
Posty: 66
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: Dines »

Muszę pochwalić się, że dla eksperymentu popełniłem wino między innymi z ananasów z puszki. Takie wina nazywam ( jak pewnie większość z Was) zimowymi. Eksperyment polegał na nastawieniu w 10l gąsiorku :
- 6l soku jabłkowego ( Tesco- przeterminował się w szafce :hahaha: )
- słoik malin ( z maminej piwnicy)
- puszka ananasa ( dokładniej sok, po zlaniu soku owoce w puszce zalałem gorącą wodą i pozostawiłem do ostygnięcia i do butli)
- 1 kg cukru
- 1,5l wody
na to wszystko drożdże uniwersalne ( bez MD)
Po 5 dniach zaś 1kg cukru. 50 dni później zlane z nad osadu, a do butelek trafiło 30 dni później.
A teraz o samym winie. Wszyscy którzy smakowali to wino nie zgadli z czego to jest ( chodzi o kartonik i puszka). Wszystkim smakowało, Ale dla mnie jest ono puste ( nie wiem jak to inaczej określić). Chodzi mi o to, że jak zrobiłem w zeszłym roku wino z jabłek i gruszek to po pierwszym kieliszku chciało się drugi itd, a to (nie wiem czemu tylko mi) na fajnie dobre mocne ale może coś innego.
Nie wiem czy taka odp Cię zadowala, ale tyle mam doświadczenia z ananasem z puszki. Pozdrawiam Dines
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: rozrywek »

Dines, całkiem spoko sobie poradziłeś, ja z racji prowadzenia delikatesów spożywczych często mam do czynienia i do przerobienia różnego typu puszki i słoiki, z wyjątkiem pasztetu Mazowieckiego, tego jeszcze nie pędziłem, ale powiem że nawet kukurydza też poszła, przecież zawiera cukier. Racja że ciężko zgadnąć z czego taki wynalazek był fermentowany, myślę że rasowy znawca win też by się zgubił. I po cóż mamy wywalać do śmietnika coś co można zbutelkować. Pozdrawiam
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: Wald »

Jeśli powodem takiej produkcji jest oszczędność (termin na opakowaniu lub nie potrzebne domowe przetwory) a do tego przeniesiemy to do działu "zaciery i nastawy" jest :ok: Popieram.
Nigdy nie róbcie tego z lenistwa :!: :!: :!: Oczywiście to łatwe: są owoce; cukier; smaczny syrop. :crazy:

Nie na wino :!: Mnie to przypomina produkcje mamrotów typu "patykiem pisane". Sok, woda, spirytus i w dwa dni jest gotowe. :womit:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Dines
50
Posty: 66
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: Dines »

Nigdy nie eksperymentowałeś? Gdyby to co zrobiłem w połowie przypominało "mamrota" wiem do czego służy pot-still!!! Według Ciebie Wald cydr z kartonika ( http://alkohole-domowe.com/forum/cydr-z ... t2107.html ) to też " patykiem pisane" :womit:. "Nigdy nie róbcie tego z lenistwa" o jakie lenistwo chodzi??
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: Wald »

Dines pisze:Nigdy nie eksperymentowałeś? Według Ciebie Wald cydr z kartonika to też " patykiem pisane"
Owszem. Popełniłem coś takiego. Łatwe i szybkie w produkcji.Nie mam nic przeciwko wykorzystaniu posiadanych zasobów lub otrzymanych niewielkim kosztem. Lecz jak sam zauważyłeś to prawie wino. Nie ma -no właśnie, tego czegoś. Nie jest niesmaczne.
Wyrób ze świeżych owoców choć potrafi przysporzyć kłopotów jest bogatszy w smaku.
Dines pisze: o jakie lenistwo chodzi??
To proste. Wszystko w puszkach jest gotowe. Nie trzeba nic przygotowywać. Nawet cukier już jest. Przebieg fermentacji wręcz książkowy. Jednym słowem nastaw bezproblemowy. Nastawiasz; czekasz; ściągasz i już. Nie chcę promować takiego upraszczania technologii wyrobu win domowych. Bo (sorry ale) takie odnoszę wrażenie. I do tego zapytanie o taki nastaw w okresie największej dostępności do surowców.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Dines
50
Posty: 66
Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: Dines »

Wald pisze: I do tego zapytanie o taki nastaw w okresie największej dostępności do surowców.
Pytanie może rzeczywiście w nie odpowiednim okresie, ale nikt nie mówi, że jutro PASZCZAK_89 pójdzie jutro Tesco po sok czy puszki!! Człowiek uczy się całe życie i głupi umiera - słyszałeś kiedyś takie powiedzenie. Ja to "prawi wino" nastawiałem w lutym kiedy owoce nie były już tak dostępne, a w kuchni jakoś cicho było.
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: Zygmunt »

Warto mieć na podorędziu kilka butelek takich "gorszawych" (choć nie złych) jakościowo win. Zaspokajają "winny" apetyt, kiedy szkoda sięgnąć po coś szlachetniejszego, co dopiero dojrzewa...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: Wald »

:poklon; Przepraszam :poklon;
Zygmunt pisze:Zaspokajają "winny" apetyt, kiedy szkoda sięgnąć po coś szlachetniejszego
:poklon;
Wszystko zrozumiałem. Macie rację. Mój tok myślenia ograniczył się do własnego zapotrzebowania. Nie za często; nie za wiele, ale jeśli już to czegoś dobrego. Do codziennego spożycia nadają się nieco pospolitsze (co nie znaczy nie smaczne) wyroby.

Dodam jeszcze że neguję częstego popijania dla smaku. To jest :ok: . To ja jestem inny :smiech: i na szczęście wiem o tym.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

bono69
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 23:47
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: bono69 »

Witam Państwa
Mój brat kochany zrobił swego czasu wino z owoców w puszkach. Miał tego całkiem sporo a termin się kończył. Nie byly to ananasy ale liczi, rambutan i jakieś mieszanki, totalna egzotyka(chyba jeszcze mandarynki). Niby się staral i wszystko mialo być ok,
ale wyszło to... powiedzmy oryginalne w smaku. Może i było puste, może sztuczne... mi poprostu nie smakowało, jednak niektorzy mieli inne zdanie.
Coby się nie zmarnowało to co chcieliśmy uchronić od zmarnowania, winko poszlo do kotała. No i powiem Wam wyszedlmi bardzo dobry płyn do spryskiwaczy :D:D
nie wiem co azjaci dodają za chemię do tych puszek, ale po destylacji waliło denaturatem. Może i ja coś spieprzyłem, albo brat, nie wiem,może takie owoce nie nadają się na wino. Jednak od tamtej pory
zaniechałem puszko-wina i reszta azjatyckich przysmaków poszła na śmietnik.

statobi
5
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 10 lis 2013, 14:00
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: statobi »

Ja robiłem wina z ananasów i brzoskwiń z puszek nie są złe.
Brakowało mi coś w nich, więc dorzuciłem kilka goździków i laskę cynamonu, pychotka.
Awatar użytkownika

siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino z owoców z puszki

Post autor: siwy1121 »

A jakby taki potstill walący denaturatem przepuścić przez kolumnę, to by się oczyściło i nadało się do wypicia ???
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”