Ja "Krwawą Mery" byłem uczony robić tak:
- pół szklanki soku pomidorowego
- 50 g 40% psoty
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- kilka kropel tabasco (w/g uznania)
- cienki plasterek selera
- 4 kostki lodu
Plasterek selera, polewając go sokiem z cytryny, wrzucamy do szklanki, a następnie zalewamy na 5 min rozcięczoną do 40% psotą. Potem dodajemy soli i pieprzu oraz tabasco. Następnie dopełniamy sokiem z pomidora, mieszamy patyczkiem, dodajemy lód i na brzegu szklanki zaczepiamy 3 listki selera, tak żeby 2 były zamoczone, a jeden poza szklanką. Smacznego.
"Krwawa Mery"
-
Autor tematu - Posty: 112
- Rejestracja: czwartek, 10 wrz 2009, 20:24
- Krótko o sobie: Zbyt wiele szczegółów nie ma co zdradzać. Kocham moją Rodzinę a Przyjaciele są ważni jak moi Krewni. Kiedyś kupię sobie ranczo, wybuduję dom, wędzarnię, ziemiankę i szopę do pędzenia. Kto wie? Może wykopię staw? Posadzę na pewno brzozy. A może dęby i lipy ;-) Świerki i sosny też tam będą. Będę miał kurki i świnki, a kto wie, czy nie będzie tam krówki i konika :-)
- Ulubiony Alkohol: własne wódki i nalewki oraz piwo braciszka Siurka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Puszcze Mazowsza
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
-
Autor tematu - Posty: 112
- Rejestracja: czwartek, 10 wrz 2009, 20:24
- Krótko o sobie: Zbyt wiele szczegółów nie ma co zdradzać. Kocham moją Rodzinę a Przyjaciele są ważni jak moi Krewni. Kiedyś kupię sobie ranczo, wybuduję dom, wędzarnię, ziemiankę i szopę do pędzenia. Kto wie? Może wykopię staw? Posadzę na pewno brzozy. A może dęby i lipy ;-) Świerki i sosny też tam będą. Będę miał kurki i świnki, a kto wie, czy nie będzie tam krówki i konika :-)
- Ulubiony Alkohol: własne wódki i nalewki oraz piwo braciszka Siurka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Puszcze Mazowsza
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: "Krwawa Mery"
Seler można dodać do zupy, a jak ktoś lubi jeździć samochodem po alkoholu, to listkiem można zagryźć. Podobno mniej czuć, choć najlepsza na to, tak twierdził stary UB-ek z drogówki, jest zielona pietruszka. Kolego! Oczywiście, że wyjmujemy wszystko palcyma! Kto słyszał, żeby używać do tego noża i widelca!
"Picie sklepowej wódki Panu Bogu się nie podoba, ale picie dobrego bimbru to nie grzech. To owoc ziemi i pracy rąk ludzkich".
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Ave Księstwo Oświęcimskie
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Ave Księstwo Oświęcimskie