Stalowa beczka po miodzie 200l do nastawu i destylacji?

Naczynia do nastawiania zacieru.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: Lis098 »

Witam. Szukam i szukam, i znaleźć nie mogę. Interesuje mnie czy beczka po miodzie 200l (stalowa) nadaje sie do zrobienia zacieru/nastawu i późniejszego destylowania czyli grzania w tej beczce. Nigdzie nie jest napisane ,że nie można ale też nie jest napisane by ktos tak robił. Pytam dlatego, że dzialam na pot-stillu i bylo by mi to na reke. Nie stać mnie na parnik 100 i wiecej litrów za ponad 300zł czy inne kegi 50l. Taka beczka to koszt 25-60zł. Skoro przechowuje się w nich miod to myślę, że nie powinno być żadnego problemu z jej użyciem. Proszę o podpowiedzi.
alembiki
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: Zygmunt »

Nie da się- są one lakierowane. To znaczy pewnie się da- przynajmniej do czasu, kiedy przerdzewieje, ale trzeba sporej odwagi (lub ignorancji), by to wypić.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: mirek109 »

Zygmunt pisze:Nie da się- są one lakierowane.

Zastanawia mnie czy do fermentowania się nadaje.
Jako kocioł destylacyjny uważam że NIE.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: gr000by »

Może się nadawać, jeżeli jest lakierowana i nie uszkodzisz tej powłoki. Oznacza to, że musisz ostrożnie się z nią obchodzić od środka i uważać, żeby podczas mieszania lub zlewania nie zedrzeć osłonki do metalu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: BartekBartek1 »

A takie beczki nie są ocynkowane? Ostatnio szukałem takiej beczki 200l ocynkowanej na chłodnicę i widziałem, że są po miodzie :D
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: Lis098 »

No właśnie i dalej nie wiadomo....nadaje czy nie ?
Moim zdaniem skoro przechowywano w nich miód to powinno to być bezpieczne do robienia zacieru/nastawu. Ale to moje osobiste spostrzeżenie. Wszystko jednak się zmienia jeśli chodzi o grzanie tej beczki. Myślę, że skoro ciecz nie uszkodzi powłoki to opary także tego nie zrobią. W beczce jest korek a ewentualne uszkodzenie można zakleić silikonem (chodzi o podłączenie kolumny/chłodnicy).
A grzać można wodą czy olejem gotowanym w innym większym naczyniu by nie narażać beczki bezpośrednio na płomienie z palnika.
Co o tym myślicie ? Pytam bo naprawdę mam mieszane uczucia.
Obrazek
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: Emiel Regis »

Lis098 pisze:No właśnie i dalej nie wiadomo....nadaje czy nie ?
Wiadomo, patrz drugi post.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: Remua »

I już zaczynają się schody: większe naczynie, woda, olej, a połączenie wszystkiego w sprawną całość, wyniesie więcej niż koszt kega 30L. A z takim naczyniem masz bazę startową do każdej konstrukcji twojego sprzętu. Nie stać Cię :o , stać Cię, wstrzymaj się trochę i kup go, keg zwróci Ci się szybciej niż myślisz, a zaoszczędzisz sobie innych problemów. Samą beczkę wykorzystaj jako fermentator.
Wychylylybymy ?
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: BartekBartek1 »

Jak byś potrzebował chłodnicy miedzianej i rury do połączenia w całość to pisz na PW :ok: Ostatnio widziałem gdzieś zdjęcie jak na Węgrzech do gorzelni gospodarze przywozili przefermentowane nastawy śliwkowe w takich właśnie beczkach, więc możesz w nich spokojnie robić. Co do zbiornika to kup keg 100l i zespawaj dno lub zrób porządny płaszcz do 2/3 wysokości kega.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: Lootzek »

A jaki miód tak w ogóle? Pitny (alkohol) czy taki zwykły, spożywczy? Bo jeśli ten drugi, to czort wie jaki lakier zastosowali i jak się zachowa w kontakcie z nastawem zawierającym czasem ponad 15 % alkoholu. Moim zdaniem szkoda zdrowia i zachodu. Tym bardziej że każde uszkodzenie tej powłoki spowoduje błyskawiczną korozję, wszak nastaw pod koniec pracy to "sam kwas" ;).
Awatar użytkownika

Autor tematu
Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: Lis098 »

Hehe jestem hydraulikiem, tak że ze zrobieniem chłodnicy i połączeniem wszystkiego nie ma problemu. A co do kasy to i stać i nie (jak to powiedział prezes "nie mam pieniędzy") i wszystko jasne. Keg 180zeta także nie jest tani :(
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 kwie 2014, 19:37 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: Zygmunt »

Do tych beczek do transportu spożywki często wkłada sie specjalne worki, a dopiero potem właściwy towar. Sam lakier raczej nie ma dopuszczenia do kontaktu z żywnością, a już na pewno z alkoholem. Nie wiadomo, czy coś sie tam nie rozpuści. Argument, że ktoś gdzieś kiedyś widział jak ktoś coś wiózł jest do niczego, bo ludzie potrafią pić denaturat albo syf na dętce wypędzony i też od razu nie umierają (ba, niektórym smakuje). Pytanie, czy chodzi nam o jakość, czy żeby się tanio uchlać... Bo jak to drugie, to lepiej kupić najtańsza wódę w sklepie- będzie lepsza, a i taniej wyjdzie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Beczka po miodzie 200l

Post autor: Lis098 »

Nie no oczywiscie, że JAKOŚĆ. I tak jak mówisz, wczoraj wieczorem doczytalem się, że używa się worków. Zatem chyba beczke to kupię i zrobie sobie z niej palenisko takie jak mieli w bimbrownikach lub wykorzystam jako naczynie do wody chlodzącej destylat :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „W czym nastawiać?”