Czy warto dodać coś do cukrówki??
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Bardziej korzystne będzie zrobić dobry destylat i dopiero póżniej go doprawić jakąś zaprawką.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 52
- Rejestracja: wtorek, 2 paź 2012, 20:10
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's Gentleman i inne odmiany Whisky poza domowymi oczywiście tego się nie da podrobić :D
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Cukrówka ma to do siebie, że jest z cukru jak dodasz owoców czy soków z nich to już będzie owocówka
Jak już chcesz coś dodawać to sok z winogron, najlepiej jakieś ciemne odmiany.
Dają wyrazisty, rozpoznawalny posmak z jabłek raczej średnio ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje
Jak już chcesz coś dodawać to sok z winogron, najlepiej jakieś ciemne odmiany.
Dają wyrazisty, rozpoznawalny posmak z jabłek raczej średnio ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Zawsze możesz dopieszczony destylat potraktować jakimiś owocami czy ziołami, np listki mięty, zostawić to na jakiś czas do maceracji a potem na szybko na rurki, bez dzielenia frakcji- tylko szybki odbiór.
Robię tak z wytłokami z gruszek, czekają już drugi tydzień zalane sporą dawką ambrozji, spodziewam się miłych wrażeń
Robię tak z wytłokami z gruszek, czekają już drugi tydzień zalane sporą dawką ambrozji, spodziewam się miłych wrażeń
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Ja powiem jeszcze inaczej.
Cukrówka to podobnie jak woda i sól... Do wody z solą dodasz powiedzmy warzyw i kuraka, a będziesz miał rosół...
Do cukrówki dodasz, owoce, ziarno i co Ci przyjdzie do głowy będzie ok.
Ps. Sama cukrówka jest do a z dodatkami niebo w gębie, działając na prostym sprzęcie, tym bardziej są wskazane dodatki.
Cukrówka to podobnie jak woda i sól... Do wody z solą dodasz powiedzmy warzyw i kuraka, a będziesz miał rosół...
Do cukrówki dodasz, owoce, ziarno i co Ci przyjdzie do głowy będzie ok.
Ps. Sama cukrówka jest do a z dodatkami niebo w gębie, działając na prostym sprzęcie, tym bardziej są wskazane dodatki.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
Autor tematu - Posty: 364
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Możesz coś więcej podpowiedzieć młodszemu stażem koledze??
Myślałem o soku np z jabłek bo będę robił winko więc kilka litrów by się znalazło, myślałem żeby kilka litrów jakiegoś zboża, żyta czy pszenicy. Za kilka dni będę odcedzał z wina ryżowego ryż z rodzynkami więc teoretycznie też by można było chyba wykorzystać.....
Myślałem o soku np z jabłek bo będę robił winko więc kilka litrów by się znalazło, myślałem żeby kilka litrów jakiegoś zboża, żyta czy pszenicy. Za kilka dni będę odcedzał z wina ryżowego ryż z rodzynkami więc teoretycznie też by można było chyba wykorzystać.....
-
- Posty: 65
- Rejestracja: wtorek, 15 lis 2011, 00:13
- Krótko o sobie: Mam już święty spokój :)
- Ulubiony Alkohol: mój
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... -t318.html - poczytaj, idealne na początek na pot stilla.
https://www.youtube.com/watch?v=v4b3MBkOx5k
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Możesz wzbogacić nastaw dolewając np. wspomnianego soku czy ziaren, z ziarnami dobre efekty da zagotowanie ich w dużej ilości wody, surowe niewiele wniosą przez te kilka dni fermentacji nastawu cukrowego.
To fajna zabawa na początek żeby uzyskać coś więcej niż prosty bimberek z pot stilla, ale efekty będą słabe porównując do prawdziwej owocówki czy zbożówki.
Druga opcja to ta, o której wspomniał lesgo58, pisząc wcześniejszego posta też miałem na myśli coś takiego- robisz wychuchany nastaw cukrowy, destylujesz 2 lub 3 razy a potem macerujesz zioła, owoce czy soki. Ziarna bym sobie tutaj darował. Po jakimś czasie (sprawdzasz w trakcie maceracji, czas będzie uzależniony od produktu) destylujesz ''na szybko' i masz smakotę.
Ryż po winie bym sobie darował, lepiej zrób jeszcze raz takie wino i je przedestyluj.
Zerknij tutaj, http://alkohole-domowe.com/forum/sloik- ... zada%C5%84 Lothar napisał kilka słów w tym temacie.
To fajna zabawa na początek żeby uzyskać coś więcej niż prosty bimberek z pot stilla, ale efekty będą słabe porównując do prawdziwej owocówki czy zbożówki.
Druga opcja to ta, o której wspomniał lesgo58, pisząc wcześniejszego posta też miałem na myśli coś takiego- robisz wychuchany nastaw cukrowy, destylujesz 2 lub 3 razy a potem macerujesz zioła, owoce czy soki. Ziarna bym sobie tutaj darował. Po jakimś czasie (sprawdzasz w trakcie maceracji, czas będzie uzależniony od produktu) destylujesz ''na szybko' i masz smakotę.
Ryż po winie bym sobie darował, lepiej zrób jeszcze raz takie wino i je przedestyluj.
Zerknij tutaj, http://alkohole-domowe.com/forum/sloik- ... zada%C5%84 Lothar napisał kilka słów w tym temacie.
Ostatnio zmieniony piątek, 23 lis 2012, 21:15 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Ja słyszałem, że ryż można nastawiać wielokrotnie. Ale może się mylę.
Zastępując wodę w cukrówce pulpą śliwkową (znaczy pogniecionymi i rozbełtanymi owocami, mogą być z pestkami) albo gronową można dostać nawet na pot - stillu całkiem ciekawe efekty. Podobnie też, jak masz jakieś przeterminowane drzemy, kompoty, soki... Coś mi mówi, że z tego może być niezły napitek.
Zastępując wodę w cukrówce pulpą śliwkową (znaczy pogniecionymi i rozbełtanymi owocami, mogą być z pestkami) albo gronową można dostać nawet na pot - stillu całkiem ciekawe efekty. Podobnie też, jak masz jakieś przeterminowane drzemy, kompoty, soki... Coś mi mówi, że z tego może być niezły napitek.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Też kiedyś się bawiłem w ryż ale szczerze mówiąc od kiedy mam kolumnę odpuściłem zabawę
Informację z ryżem potwierdzam, znajomy który wprowadził mnie w tajniki destylacji cały czas robi nastawy na babuniach i ryżu. Średnio ryż wykorzystuje 3-4 razy.pokrec pisze:Ja słyszałem, że ryż można nastawiać wielokrotnie. Ale może się mylę.
Też kiedyś się bawiłem w ryż ale szczerze mówiąc od kiedy mam kolumnę odpuściłem zabawę
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 52
- Rejestracja: wtorek, 2 paź 2012, 20:10
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's Gentleman i inne odmiany Whisky poza domowymi oczywiście tego się nie da podrobić :D
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Niektórzy ładują w słoiki na soki, to też się nada albo suszone.
Jak masz zbędne kilka złotych to w marketach jest sporo kandyzowanych owoców w tym również śliwki.
Też się podpiszę pod wielokrotnością wykorzystania ryżu z małym ale, niegotowany ryż można wykorzystać wielokrotnie.
Jak zrobiłem wino na gotowanym ryżu to po odciśnięciu zostało ciasto już nie do wykorzystania.
Teraz to już mało u kogo są śliwki na krzaku.Durik pisze:Na śliwkę troszkę nie ta pora, przynajmniej u mnie już nie ma na krzaku
Niektórzy ładują w słoiki na soki, to też się nada albo suszone.
Jak masz zbędne kilka złotych to w marketach jest sporo kandyzowanych owoców w tym również śliwki.
Też się podpiszę pod wielokrotnością wykorzystania ryżu z małym ale, niegotowany ryż można wykorzystać wielokrotnie.
Jak zrobiłem wino na gotowanym ryżu to po odciśnięciu zostało ciasto już nie do wykorzystania.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: wtorek, 2 paź 2012, 20:10
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's Gentleman i inne odmiany Whisky poza domowymi oczywiście tego się nie da podrobić :D
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Krzaki, chaszcze, chabazie nie czepiajmy się nomenklatury jak komuś pasuje krzak bo drzewko małe to niech mu będzie
Faktycznie powieliłem błąd Durika ale wszyscy wiedzą o co chodzi
U mnie właśnie pracują winka z głogu i róży, tarniny niestety nigdzie tu nie znalazłem.
Faktycznie pora po pierwszych przymrozkach jest najlepsza na te owocki, jeszcze jarzębinę warto zebrać jak całkiem nie opadła.
Faktycznie powieliłem błąd Durika ale wszyscy wiedzą o co chodzi
U mnie właśnie pracują winka z głogu i róży, tarniny niestety nigdzie tu nie znalazłem.
Faktycznie pora po pierwszych przymrozkach jest najlepsza na te owocki, jeszcze jarzębinę warto zebrać jak całkiem nie opadła.
-
- Posty: 23
- Rejestracja: sobota, 15 lut 2014, 18:59
- Podziękował: 3 razy
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Nie wiem czy kilka słoiczków to nie za mało, by wpłynąć znacząco na smak i zapach zwykłej cukrówki. Osobiście na początku robiłem nastawy z kompotów z dodatkiem cukru. Potem przerzuciłem się na owoce. Dokładnych proporcji nie przytoczę, ale było to zawsze parę kilo poszatkowanych lub zmielonych owoców na 6kg cukru (dzielonego na dwie porcje). Dopełniałem to wodą do 26-28L pojemności zbiornika fermentacyjnego. Wychodziły z tego całkiem fajne destylaty i miały spore wzięcie. Truskawek nie destylowałem, ale kto wie... Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Pilnuj tylko by początkowe BLG nie było wyższe niż 23 (cukromierz obowiązkowy) i do dzieła
Ps. Narobiłeś mi smaka na brandy. Czas chyba wrócić do korzeni.
Ps. Narobiłeś mi smaka na brandy. Czas chyba wrócić do korzeni.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 324
- Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Sprawdziłem.
Warto dodać ziemniaki - jeden kilogram na trzy kilo cukru.
Ziemniaki należy: umyć i pokroić na małe kawałki, nie obierać!.
Ugotować i po wystudzeniu dodać do początkowego nastawu.
Nie neguj jeżeli nie próbowałeś
Zrób to i zapodaj czy widzisz różnicę
Niech moc i dobry smak będzie z Tobą
Widzę kiedy temat był zapoczątkowanyDurik pisze: czy Waszym zdaniem warto coś dodać do cukrówki??
Sprawdziłem.
Warto dodać ziemniaki - jeden kilogram na trzy kilo cukru.
Ziemniaki należy: umyć i pokroić na małe kawałki, nie obierać!.
Ugotować i po wystudzeniu dodać do początkowego nastawu.
Nie neguj jeżeli nie próbowałeś
Zrób to i zapodaj czy widzisz różnicę
Niech moc i dobry smak będzie z Tobą
-
- Posty: 126
- Rejestracja: wtorek, 20 sie 2013, 18:58
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Nie mam zamiaru robić wódki smakowej, ale chciałbym dowiedzieć się jak jest z dodawaniem niezużytych, przeterminowanych własnych przetworów do cukrówki w celu wykorzystania cukru w nich zawartego. Jakich przetworów nie powinniśmy używać, tzn. spleśniałych, sfermentowanych itp? Czy zaczątki procesów, które dyskwalifikują produkt do bezpośredniego spożycia mogą wpłynąć na jakość, przebieg fermentacji cukrówki?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Czy warto dodać coś do cukrówki??
Unikaj tylko przetworów spleśniałych. Reszta (skwaśniałe, sfermentowane) możesz ładować do beczki z dobrze pracującą cukrówką lub do początkowego nastawu. Takie dodatki raczej nie wpływają na przebieg fermentacji, a w małej ilości nie wnoszą też posmaków do destylatu - należy ich uzbierać więcej na bimber smakowy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.