Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Chciałbym przedstawić móją nową (pierwszą) kolumnę, KEG 30l, wypełnienie druciak i miedziane sprężynki. Naczytałem się o tych odstojnikach, co o nim sądzicie w moim zestawie? Z góry dziękuję za opinię. Pozdr.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Termometr mam tarczowy, ogrzewanie solidny taboret gazowy (Włoski), wysokość kolumny z chłodnicą 130cm średnica 47mm.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 19 lut 2014, 11:35 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Scalone.
Powód: Scalone.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
A tak bardziej na serio - za mało parametrów: jaka wysokość, jaka średnica, jakie ogrzewanie.
Odstojnik do wycięcia, termometr na szczycie do zmiany(o ile tam jakiś jest).
Sądzę, że nie czytasz ze zrozumieniem.komkon pisze: Naczytałem się o tych odstojnikach, co o nim sądzicie w moim zestawie?
A tak bardziej na serio - za mało parametrów: jaka wysokość, jaka średnica, jakie ogrzewanie.
Odstojnik do wycięcia, termometr na szczycie do zmiany(o ile tam jakiś jest).
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Czy ja dobrze widzę że to cudo posiada i skraplacz i odstojnik i chłodnicę końcową? Bo to troszkę jakbyś chciał mieć w samochodzie i silnik benzynowy, diesla i elektryczny..
Koledzy dobrze radzą, jeśli jest możliwość, zwróć. Jeśli nie, możesz spróbować przerobić to na mini-stilla, poszukaj o nim, jest na forum.
Koledzy dobrze radzą, jeśli jest możliwość, zwróć. Jeśli nie, możesz spróbować przerobić to na mini-stilla, poszukaj o nim, jest na forum.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
- Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Z tego ustrojstwa nie zrobisz już nic, więc jak koledzy wcześniej radzili oddaj to a, jeżeli nie masz już możliwości oddania, to szukaj innego głupiego, który to kupi może ci się poszczęści w każdym bądź razie przewaliłeś troszkę kasy za g... które nawet na wieszak się nie nadaje.
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Jestem po pierwszym psoceniu, z nastawu 25l (6kg cukru + cobra+ woda) powstało 5,5l 70%. Grzanie 78 - 80stop.C w 3,5h. Woń bez zastrzeżeń, żadnych obcych zapachów, jak akcyzowy.
Sprzęt - wymiana nie wchodzi w grę, zastosuję się do uwag i trochę to przerobie. Nie mam wielkich ambicji, może później wymienię na coś co polecacie. W sumie fajna zabawa. Dziękuję za opinię!!!
Sprzęt - wymiana nie wchodzi w grę, zastosuję się do uwag i trochę to przerobie. Nie mam wielkich ambicji, może później wymienię na coś co polecacie. W sumie fajna zabawa. Dziękuję za opinię!!!
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Mhm, pachnie wprost stokrotkami, totalnie neutralny w smaku 70% bimber. Proponuję to gdzieś zgłosić, nagrody za to są:)Jestem po pierwszym psoceniu, z nastawu 25l (6kg cukru + cobra+ woda) powstało 5,5l 70%. Grzanie 78 - 80stop.C w 3,5h. Woń bez zastrzeżeń, żadnych obcych zapachów, jak akcyzowy.
Ot, zaskoczenie.Nie mam wielkich ambicji
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Ogólnie to co napisałeś nie trzyma się "kupy": wydajność - według testów kol. lesgo58 wydajność z kg cukru wynosi około 0,6l spirytusu, u ciebie w przeliczeniu na 96% prawie 0,67l; temperatura: 78-80 według wykresy krążącego po forum powinno lecieć coś co ma ponad 85% - ty piszesz o 70%; o woni wypowiedzieli się już koledzy, ale jakoś nie wierzę w ten akcyzowy bez obcych zapachów, bo u siebie wyczuwam to przy stężeniu ponad 95%.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Termometry: 2 keg - pomiar cieczy i pomiar par, 45 cm nad kegiem(wypełnienie od Szymonli) i w głowicy. Mam też port 20 cm poniżej najniższego ZP(przy wzierniku z rurki silikonowej), ale aktualnie nie używany.
Ostatnio zmieniony niedziela, 23 lut 2014, 17:35 przez aronia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
- Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: oklice W-wy
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Podziel się, proszę spostrzeżeniami na ten temat. Rozumiem, że masz termometr mocowany u góry i gdzieś na dole w cieczy. Jakie są różnicy temperatur gdy ciecz już wrze? Pomijalne czy znaczne?
O to ciekawe. Kiedyś dyskutowaliśmy o różnicach temperatury w KEGu - para i ciecz.aronia pisze:Termometry: 2 keg - pomiar cieczy i pomiar par....
Podziel się, proszę spostrzeżeniami na ten temat. Rozumiem, że masz termometr mocowany u góry i gdzieś na dole w cieczy. Jakie są różnicy temperatur gdy ciecz już wrze? Pomijalne czy znaczne?
-
- Posty: 277
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
- Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: oklice W-wy
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
No właśnie do ilu się zmniejsza? To ta końcówka jest bardziej istotna. Początek, pal licho 2 stopnie. Ale kiedy przerwać odbieranie, o to jest pytanie. A tak przy okazji - jeśli zalecamy odbieranie do tych dajmy na to 98stC. To ma być temperatura cieczy czy pary?andrea pisze:Różnica pod koniec rozgrzewnia wynosiła ok2°C, oczywiście u góry wyższa. Pod koniec gotowania różnica się zmniejsza.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Moja pierwsza kolumna - co sądzicie
Zaczynając od początku:
Umiejscowienie termometrów w kegu: pomiar temperatury cieczy - trójnik przy wskaźniku poziomu cieczy, wejście na wysokości grzałek, sonda dość długa; pomiar temperatury par - sonda w korku wlewu.
Różnice we wskazaniach: zależą od mocy grzewczej jaką stosuje, ale zwykle nie przekraczają 1 - 2 stopni - według mnie kwestia ciśnienia, które się wytwarza pomiędzy wrząca cieczą w kegu, a kolumną. Po zmniejszeniu grzania do minimum temperatury się zbliżają do siebie, a często nawet zrównują. Pod koniec zmniejsza się u mnie do 0,5 - 1 stopnia, ale koniec destylacji i tak określam na podstawie temperatury cieczy.
Jeżeli chodzi o mnie każdy pomiar spełnia swoją funkcje: ciecz - rozgrzewanie(kiedy przejść z 6kW na 2kW), szacowanie % wsadu, kończenie odbioru; para - przy celowym zalewaniu określanie całkowitego zwilżenia, kontrolowanie zmian szybkości odbioru - początki pogonów itp. przydatny też przy pracy w trybie pot-still.
Kwestia kończenia odbioru: według mnie to tylko indywidualny wybór pomiędzy stratami alkoholu w tym co pozostanie w kegu, a energią i czasem które poświęcisz na jego odzysk.
Umiejscowienie termometrów w kegu: pomiar temperatury cieczy - trójnik przy wskaźniku poziomu cieczy, wejście na wysokości grzałek, sonda dość długa; pomiar temperatury par - sonda w korku wlewu.
Różnice we wskazaniach: zależą od mocy grzewczej jaką stosuje, ale zwykle nie przekraczają 1 - 2 stopni - według mnie kwestia ciśnienia, które się wytwarza pomiędzy wrząca cieczą w kegu, a kolumną. Po zmniejszeniu grzania do minimum temperatury się zbliżają do siebie, a często nawet zrównują. Pod koniec zmniejsza się u mnie do 0,5 - 1 stopnia, ale koniec destylacji i tak określam na podstawie temperatury cieczy.
Jeżeli chodzi o mnie każdy pomiar spełnia swoją funkcje: ciecz - rozgrzewanie(kiedy przejść z 6kW na 2kW), szacowanie % wsadu, kończenie odbioru; para - przy celowym zalewaniu określanie całkowitego zwilżenia, kontrolowanie zmian szybkości odbioru - początki pogonów itp. przydatny też przy pracy w trybie pot-still.
Kwestia kończenia odbioru: według mnie to tylko indywidualny wybór pomiędzy stratami alkoholu w tym co pozostanie w kegu, a energią i czasem które poświęcisz na jego odzysk.