Co jest nie tak??
Mam pytanie do znawców tematu. Posiadam kombinowany sprzęt własnej roboty. Tzn. szybkowar zajumany żonie przerobiony tak że w każdej chwili będzie mógł wrócić do gotowania gołąbków. Deflegmator zakupiony w necie był pusty. Wypełniłem go własnoręcznie robionymi sprężynkami z miedzi. I na końcu chłodnica odziedziczona po ojcu, która przerabiała spore ilości nastawu jeszcze w stanie wojennym Smak destylatu jest rewelacyjny, ale ilość jaką udaje mi się uzyskać jest dla mnie mało satysfakcjonująca. I tu pojawia się pytanie. Czy niecałe 3l 40% destylatu z 30l nastawu to nie za mało?? Wydaje mi się że powinno być więcej. I czy wina nie leży w wielkości deflegmatora? Może on powoduje straty?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Co jest nie tak??
Teoretycznie, zgodnie z regułą kciuka, powinieneś dostać z 10 l nastawu ok. 2 l wódki 40%. W 10 litrach nastawu po przerobieniu powinien być ok. 1 l spirytusu. Czyli urobek poniżej 5 litrów wódki 40% jest nieakceptowalny. Wielkość deflegmatora nie ma tu znaczenia, podejrzewam, że coś źle sfermentowałeś. Zacznij od kupienia cukromierza za kilkanaście zł i naucz się robić nastaw 1410 w odpowiednim dziale naszego forum.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Co jest nie tak??
Sprzęt wygląda ok. Jeśli podczas procesu nie czuć w kuchni oparów alkoholu, nie ucieka gdzieś bokami, a chłodnica daje radę ze skropleniem w całości, to tak jak pisze kolega Pokrec, wina leży w nastawie. Dla pewności poza cukromierzem, zaopatrz się też w igłowy termometr cyfrowy, który umieścisz w szybkowarze. Po temperaturze gotowanej cieczy, w momencie gdy zacznie kapać, będziesz mógł określić moc nastawu i oszacować ile destylatu powinieneś otrzymać na wyjściu.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Re: Co jest nie tak??
Dałem 8 kg cukru. Cukromierz po zakończeniu fermentacji pokazywał poniżej zera. Zestaw jest szczelny. Czyli niby wszystko ok. Destylację zacząłem po sklarowaniu nastawu. Drożdże jakie użyłem to drożdże z Biowinu. Nie pamiętam nazwy. Złote opakowanie, drożdże turbo. Niestety nie sprawdziłem zawartości alkoholu w nastawie przed destylacją.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co jest nie tak??
Zalecam najpierw lekturę forum , a później jakiekolwiek pytania. Szczególnie na temat destylacji i nastawiania. Nie mierzymy bezpośrednio alkoholomierzem stężenia alkoholu w nastawie, bo jest to niemożliwe - nawet w cukrówce wskazanie nie jest dokładne. Z 8kg cukru powinieneś uzyskać spokojnie 4-4,5 litra czystego alkoholu brutto.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Co jest nie tak??
Zawartość alkoholu w nastawie mógłbyś sprawdzić chyba tylko na dwa sposoby. Albo winomierzem kapilarnym (w odgazowanym i wyklarowanym nastawie), co do którego dokładności (przynajmniej w przypadku mojego egzemplarza) mam jednak spore zastrzeżenia, albo mierząc temperaturę nastawu w chwili gdy zaczyna się proces parowania alkoholu. Do tego potrzebny jest termometr w szybkowarze. Zależności mocy od temperatury nastawu są stabelaryzowane.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Co jest nie tak??
Kolego ja na prostym sprzęcie z 10l nastawu ŁKZWJ (2kg cukru) przerobionego do-4BLG wyciągam 2 setki przedgonu 85%, 0,7 serca 80% i 0,5 pogonu tak +/- 50%.
Wstaw termometr w garnek to ci bardzo pomoże i ułatwi zadanie. Ja na twoim miejscu zrobił bym mniejsze sprężynki z CU (fi 2 mm) i dorzucił zmywaków z Lidla. Troszkę podniosą % i ustabilizują proces.
pozdrawiam Ramzol
Wstaw termometr w garnek to ci bardzo pomoże i ułatwi zadanie. Ja na twoim miejscu zrobił bym mniejsze sprężynki z CU (fi 2 mm) i dorzucił zmywaków z Lidla. Troszkę podniosą % i ustabilizują proces.
pozdrawiam Ramzol
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.