Czwórniak jabłczak

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)
Awatar użytkownika

Autor tematu
manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:

Post autor: manowar »

Witam wszystkich.
Na wstępie powiem, w ramach marudzenia, że od jakiegoś czasu nie chce mnie automatycznie logować na forum co mnie frustruje bardzo :bardzo_zly: - to tytułem wstępu.

Rozpoczynam fotorelację z mojej kolejnej potyczki z miodem pitnym. Jak na razie popełnione zostały czwórniak wiśniak i czwórniak czarnobeziak i nie chwaląc się powiem, że na razie jest 2:0 dla mnie :P

Dzisiejszego wieczora rozpocząłem trzecie starcie, ale po kolei. Na wstępie powiem, że zdecydowałem się robić miody owocowe niesycone czwórniaki. Dlaczego owocowe - sprawa prosta - to trunek praktycznie niewystępujący w Polsce (do tej pory widziałem bodaj dwójniaka maliniaka jedynie). Dlaczego niesycone - bo raz, że miodów owocowych się nie syci by nie zabić aromatów, dwa nie miałbym chyba w czym sycić, trzy jest łatwiej i szybciej, cztery że nie zabijam całego bogactwa i dobroci, które drzemią w miodzie, a więc jak mówię "na zdrowie" to nie rzucam słów po próżnicy. Dlaczego czwórniaczek - bo raz, że najłatwiej fermentuje a dwa, że najkrócej dojrzewa a trzy, że nie jest za słodki.

Mój wybór padł tym razem na czwórniaczka jabłczaka. A więc do rzeczy:

1. miód - u mnie wielokwiat z domieszką lipy - stoi już parę miesięcy i już lekko się skrystalizował, ale nadal jest ok. W sumie 2.5l

Obrazek

2. niestety nie mam sokowirówki, ale trafiłem w Auchanie na pasteryzowany sok tłoczony z jabłek (TŁOCZONY!!!! a nie robiony z koncentratu) w dobrej cenie 4.29 / l więc zaryzykowałem (trochę podpiłem i co prawda nie jest on w smaku taki jak Marwity 48h ale jest niebo lepszy niż soki z koncentratu). W sumie 2.0l

Obrazek

3. teraz sporo wody (5.5l) i mieszanie, co by się ładnie rozpuściło
4. moje ulubione drożdże i pożywka

Obrazek

u tu po uwodnieniu

Obrazek

5. Wszystko mieszamy ładnie i powstaje nam 10l brzeczki, która stoi sobie w fermentatorze w przedpokoju :D

Obrazek

Stoi oczywiście zatkana rurką fermentacyjną. Mam nadzieję, że w przeciągu 2 dni fermentacja ruszy na tyle dziarsko, że będę mógł wynieść miodzik do chłodniejszej piwnicy. Będę na bieżąco relacjonował, jeśli jest zainteresowanie. Jak nie ma - KOSZ.
Pozdrawiam
Manowar
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
promocja
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 791
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: wolan »

Witam :)
Bardzo mnie zaciekawił Twój post :D po jakim czasie ten nektar jest zdatny do picia ??

Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

Autor tematu
manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: manowar »

Tu nie ma niestety łatwej odpowiedzi. W charakterystyce produktów regionalnych jest, że czwórniak staropolski dojrzewa w dębowych beczkach min. 9 miesięcy. Uważa się również, że miody owocowe dojrzewają szybciej. Moje doświadczenia są niewielkie - wiśniak zrobiony w lipcu, czarnobeziak pod koniec września. U mnie wygląda to tak:
- fermentacja do 0 blg to jakiś miesiąc w piwnicy
- zlanie do szklanego balonu, zaprawienie czipsami, dosłodzenie i odstawienie do klarowanie - 1,5 miesiąca.
- rozlanie do kamionkowych butli i kolejny miesiąc do momentu próby

Myślę że od początku do pierwszej próby trzeba 4 miesięcy a czym dłużej stoi tym jest lepszy. Nie ma jednak we mnie wiary w to, że któryś miód wytrwa u mnie cały rok - dlatego też posiłkuję się butelkami kamionkowymi, w których miody lepiej i szybciej dojrzewają :D

EDIT:

ok 19 usłyszałem potężne gulgnięcie - tak to jest jak się fermentuje w plastiku - oznaka że miód ruszył :P . Kolejne 24 h spędzi w domu w cieple żeby się chłopak rozpędził a następnie do piwnicy gdzie chłodniej. Fermentacja zwolni ale zwiększa szansę odfermentowania cukru w całości
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

Autor tematu
manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: manowar »

Miodek bulka aż miło. Dziś przenosi się do piwnicy. A tak wygląda brzeczka:

Obrazek

na fotce nie widac ale cała powierzchnia jest w malutkich bombelkach CO2
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 791
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: wolan »

Kurcze muszę pomyśleć nad nowym pojemnikiem :D bo mnie ten miodek tak kreci tak nęci :D że sobie nawet sprawy nie zdajesz :D a tu wszystkie zajęte :)

Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

Autor tematu
manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: manowar »

Wolan - jak jesteś z Wawy to ci moge odstąpić ze 2 wiaderka fermentacyjne bo mam nadmiar :D jak nie to polecam wycieczkę do piekarni lub cukierni i spytanie się czy nie mają niepotrzebnych pojemników po serkach hom, śmietanie itp - to świetne pojemniki jako fermentatory. Ja chciałem 3-4 dostałem 10 w pojemnościach 10-12l przeznaczone do kontaktów z żywnością. Są też 30l ale u mnie nie mieli :(
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 791
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: wolan »

Witam :)
Wielkie dzięki za chęć pomocy :) no mieszkam niestety trochę od Wawy:) Dziękuję za podpowiedź skąd wziąć pojemniki :) akurat na osiedlu mam i piekarnie i cukiernie :D tak że może coś uda mi się wysępić :D do zacierów używam głównie pojemników po wodzie 18,9l lub pojemniki fermentacyjne 30l :)

Pozdrawiam serdecznie :)
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: Kucyk »

Proszę o konsultację.

Chcę zrobić mjoda z dodatkiem moszczu jabłkowego. Mam zamiar ukraść kilkanaście kilo jabłek z sadu, rozdrobnić maszyną, pulpę zafermentować aby wyekstrahować aromat ze skórek, po kilku dniach ciecz odcisnąć i użyć jej jako MD dla nowo nastawianego mjoda trójniaka, przy czym objętość moszczu uwzględnię w ogólnej ilości dodawanej wody. Dodatkowo chciałbym przyprawić go cynamonem, wanilią i goździkami.
Czy dobrze kombinuję?
Awatar użytkownika

Autor tematu
manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: manowar »

Dobrze - choć oczywiście możesz nastawić w małej ilości MD a do brzeczki dodać świeży sok. Moszczu ok 20% całości. Jeśli chodzi o cynamon, wanilie i goździki to ja bym je pogotował w małej ilości wody i taki aromatyczny wywar dodał do brzeczki - jeśli miodu nie sycisz. Jeśli sycisz to wiadomo, że będziesz gotował z brzeczką.

Przy okazji odświeżenia tematu. Miód przefermentował ładnie. Stał 1,5 miesiąca z płatkami dębowymi. Zlanie - przy okazji próbowanie .... niedobry. Po kolejnych 3 miesiącach kolejne zlanie .... próba .... no już dużo dużo lepiej. Od tamtej pory stoii w piwnicy i czeka sobie - prawie się wyklarował. Niedługo będę przelewał do kamionek - pewnie przez watę żeby mieć kryształ - to powiem jak smak i jakieś fotki cykne.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

vislausduxsilesiae
10
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 01:38
Ulubiony Alkohol: bimber
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: vislausduxsilesiae »

Manowar mam pyatnko. Tak się składa, że będę niedługo czwórniaka zlewał do klarowania. Polecasz zaprawianie miodów czipsami odstawiając je do klarowania czy może gdy już będą ładnie klarowne?
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika

Autor tematu
manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: manowar »

ja do każdego miodu po odfrmentowaniu do zera daje czipsy na 6-8 tygodni - potem zlewam i klaruję dalej. Ale mistrzem zlewania nie jestem :( więc na koncu przy przelewaniu do kamionek / butelek i tak leje przez watę dla pewności
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

vislausduxsilesiae
10
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 01:38
Ulubiony Alkohol: bimber
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: vislausduxsilesiae »

Dzięki. Cóż chyba zrobię po Twojemu i powinno być dobrze 8-)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Autor tematu
manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: manowar »

Przepraszam, że odkurzam. Miód dawno zlany - od nastawienia minęło jakieś 2 lata. Nadal lekko opalizuje, ale już jest zabutelkowany. Jabłek w smaku nie czuć, jednak i smak miodu złagodniał. Ogólnie nie jest źle, zwłaszcza brat mój (miłośnik wina półsłodkiego :roll:) odnalazł się w temacie :piwo:
DSC_0110.JPG
Dla porównania mój pierwszy miód - czwórniak wiśniak - 2,5 roczny z którego zadowolony jestem bardzo - smak wytrawnej wiśni w czekoladzie :punk:
DSC_0107.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Bree
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 19 cze 2012, 11:27
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: Bree »

Wygląda rewelacyjnie. Sam się zabrałem za robienie miodów ostatnio, (jakiś miesiąc temu) głównie czwórniaków.

Zrobiłem mały eksperyment.
Nastawiłem 5l z miodu Akacjowego od znajomego pszczelarza.
5l wielokwiatowego z sklepu
oraz jakieś 15 l z równej mieszanki obu, oraz soku z jabłek (z sokowirówki)
Wszystko odbywa się w identycznych warunkach.

Można stwierdzić że kupny miód pitny fermentuje szybciej(skrystalizowany w połowie, a warstwa krystaliczna nawet tytanową łychą nie chciała się rozkruszyć :x ) z czego można jasno wyciągnąć że cukier w Apisie to chleb powszedni. Bo i pewnie cukier łatwiej drożdżom rozłożyć niż ten zawarty w miodzie? Tak sobie myślę :)
Jak eksperymenty się udadzą, zrobię większe ilości maliniaka i wiśniaka tak po 20l.
Z tym że zastanawiam się czy nie dosadzić jeszcze jednej wiśni w sadzie, bo fakt jest taki że o ile na czereśni siedzę często jak szpak :P tak wiśni nie znosiłem, dopóki nie znalazłem tego forum.
I miłość do ziemi się we mnie obudziła, czego przez 24 lata za żadne skarby nie mógł osiągnąć ojciec i wujek, dokonała pasja tworzenia czegoś swojego :)
Może pasja to trochę zbyt mało powiedziane, obsesja raczej :P Nawet świnia się w opuszczonej z dawna, zamienionej na grajdołek, stajni znalazła :) A na te święta kiełbasa się pojawiła.

Jeśli więc nie będziecie sobie mogli ze swoimi latoroślami poradzić, podrzućcie im tą stronkę i dajcie działać ciekawości świata, smaków, i pragnienia pochlebstw, bo domowe zawsze lepsze nawet jak to za 200 zł :punk:

Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: Szym »

Witajcie, jako że chcę "popełnić" swój pierwszy miód a straasznie cierpliwy to ja nie jestem wybór padł właśnie na czwórniaka jabłkowego. Jako że mam baniak 15L ( a nie chcę narazie kupować większego do jednej próby ) postanowiłem że zrobię z takich proporcji:
3 L miodu wielokwiatowego "Bartnik sądecki"
3 L soku jabłkowego - sam będę robił na sokowirówce
6 L wody

Drożdży jakich chcę użyć to takie jak od kolegi z pierwszego postu ( chyba, że uważacie że zwykłe fermvin będą lepsze ? - lub vr5 ?), pożywkę chcę zastosować kombi z biowinu.
Co o tym myślicie ? Nie robię gdzieś błędu ?

Pozdrawiam
Dzięki za sugestie
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: gr000by »

Najlepsze byłyby zwykłe, szlachetne winiarskie drożdże Tokay Zamoyskich, porządne namnożone przez 2-4 dni. W czwórniaku poradzą sobie bez problemu, a nie byłby tak mocno odfermentowany jak na aktywnych winiarskich. A tak to wszystko :ok:!
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: Szym »

To jeszcze jedno pytanie, niestety nie mam garnka w którym mógłbym to wszystko naraz ugotować ( max. 4 L ), czy mogę to podzielić tak 1,5L miodu + 2L wody , potem znowu 1,5L miodu + 2 L wody , a resztę wody i sok jabłkowy po prostu wlać do gosiąra i zamieszać dobrze. Czy drożdże szlachetne z biowinu też by się nadały ? Z drożdżami z tej firmy nie mam żadnego problemu z zakupem więc się pytam.

Jeszcze pytanie z innej beczki, ile tak mniej więcej miód będzie musiał być z baniaku, żeby przelać go do butelek i odstawić do dojrzewania ?

Pozdrawiam

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: sztender »

Ja w w czterech nastawach użyłem 3xFermivin, 1x Fermiwin VR5 i jestem zadowolony. Średnio w trójniakach wypracowały 24-26Blg. Fermiviny coś kombinują z kwasowością. Odnoszę wrażenie, że potrafią ją zbijać na "cichej". Możesz robić na raty, tylko pamiętaj, nastaw o odpowiedniej temperaturze przy dodawaniu MD. Kolega robił na "szlachetnych z Biowinu". Jak nie trafisz na padlinę i uda Ci się zrobić MD powinny dać radę.
Szym pisze:Jeszcze pytanie z innej beczki, ile tak mniej więcej miód będzie musiał być z baniaku, żeby przelać go do butelek i odstawić do dojrzewania ?
Poproszę jasno i po polsku, bo nie wiem co autor miał na myśli. A już zrozumiałem :mrgreen: Jak po którymś lewarowaniu przestanie zrzucać osad. Średnio 9 miesięcy wzwyż, do nawet 2-3lat.
http://latawce.phorum.pl

Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: Szym »

Wszystko i na temat, dzięki koledzy za wszystkie odpowiedzi. Dowiedziałem się chyba wszystkiego co chciałem. Zastanowię się jeszcze tylko czy nie dam jeden litr miodu więcej żeby był słodszy, drożdży użyję VR5 jak już są przez kogoś sprawdzone. Jak coś tam porobię w tym kierunku na pewno dam znać :)

Pozdrawiam
PS. Czy do miodów można używać jakichś środków do klarowania ? Np.klarowin itp. ?

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: sztender »

Szym pisze:VR5 jak już są przez kogoś sprawdzone
Bez przesady. "Poszły" bez problemu, ale o tym, że sprawdzone to mowy być nie może. Użyłem do trójniaka z wiśnią bo opisali, że zachowują kolor i mają o 1% wyższą tolerancje jak Fermivin. A robiłem metodą staropolską (objętościowo) i założyłem, że Blg mi sok podbije to trochę mocniejsze nie zaszkodzą. VR5 w 6 miesięcy (2 obciągi) sklarowały prawie do butelkowania, dużo osadów. Fermiviny gorzej mi klarują ale i inne nastawy.
Jak chcesz miód. To czas, czas i jeszcze raz czas. Miody to nie byle bełt szkoda dodawać syfu w postaci klarowników. Jak za dwa lata będzie problem zaczniesz się martwić jak wyklarować.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: gr000by »

Ja bym miodu nie gotował, tylko rozpuścił w ciepłej wodzie i wymieszał z resztą składników. Po skończonej fermentacji 0,5ml/10l pektoenzymu i klarowanie będzie dużo przyjemniejsze. Miody niesycone klarują się równie dobrze co sycone, a walory zdrowotne mają dużo lepsze.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: Szym »

Ostatnie pytanko:
Nada się taki miód ? Bo chce zamówić i nastawiać :D

http://allegro.pl/miod-wielokwiatowy-2k ... 47827.html
Awatar użytkownika

siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: siwy1121 »

To na miody też działa pektopopol ???
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Czwórniak jabłczak

Post autor: gr000by »

Na sam miód nie bardzo, ale na dodatek soków owocowych już tak. W temacie o klarowaniu pektoenzymem pisałem o próbie na niesyconym czwórniaku jabłczaku.
Miód z linku wygląda nieźle, jest też w przystępnej cenie - spróbować można, będzie lepszy od marketowego "chińskiego miodu".
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”