Prosta "maszyna" do wyciskania soku

[komar3]

Proszę o umieszczenie tam gdzie to się może przydać.
Ewentualnie nigdzie jeśli ktoś już na to wpadł wcześniej.

Będąc w Castoramie przyszedł mi do głowy pomysł na proste urządzenie do wyciskania (np. oddzielania farfocli od nastawu owocowego).
Rysunek schematyczny. Wiadra np. z Castoramy jedno z pokrywką. Dolne nawiercamy robiąc z niego durszlak. Górne wypełniamy dla obciążenia może być woda lub coś cięższego np. piasek. Uszy od wiader proponuję zostawić będzie łatwiej wyciągać. Całość wkładamy do dużego pojemnika na lekkim podwyższeniu aby ciecz miała się gdzie zbierać. Do wiadrodurszlaka przekładamy pulpę i po wstępnym odcieknięciu dodajemy wiadrotłok i niech grawitacja popracuje. Wydaje mi się to dobrym rozwiazaniem z zachowaniem dobrego stosunku siły wycikania (można dociążyć górne wiadro dodając kg na pokrywce) do ceny. Czas wykonania 10 minut - wiercenia dziurek. Sprawdzone - działa.

[radius]

A czy pulpa zbierająca się między ściankami wiader nie "blokuje" całego procesu wyciskania

prasa.jpg

[komar3]

Trochę.. ale do przyjęcia. Przy nastawie z jabłek dało radę. Ale faktycznie prototyp wymaga przetestowania na różnych konsystencjach.

[ta_moko]

Spróbuj koniecznie ze śliwkami. Ich idzie mi najwięcej i najbardziej dają mi w kość.

[piomat64]

Spróbuj z workiem do prasy , ja tak robię i efekt jest dobry , zawsze można jeszcze wycisnąć prasą pozostały w pulpie nastaw.

[komar3]

Wiadra przetestowałem na winogronach z aronią (twardsze farfocle). Sprawdza się ale tylko jako "leniwy odciekacz - wstawia się i cieknie z dociskiem. Nic się nie zatyka, ale lepiej odciska się naciekając własnymi rączkami niż wydumanym przeze mnie wiadrotłokiem.