Smierdzący węgiel
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2008, 23:48
- Ulubiony Alkohol: piwo
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Tak jak w temacie. Kiedy skonstruowałem swój filtr węglowy, miałem tylko całkiem nieudaną berbeluchę. Stwierdziłem że będzie to dobry test dla filtra. Rzeczywiście dość dobrze oczyściło.Teraz jest jednak inny problem smak z tamtego przechodzi do innych filtrowanych destylatów .Czy ma ktoś jakieś pomysły żeby odór znikł ?
"Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach. "
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Smierdzący węgiel
pozdrawiam Bogdan
Już dawno zauważyłem, że węgiel dość dobrze radzi sobie z pogonami, natomiast wogóle nie radzi sobie z przedgonami, mało tego, smród przedgonów psuje kolejną dawkę.
Zamiast czyścić filtrem, trafioną psotę wrzucam po prostu do gara. Uzbierałem ca 10 l przdgonów i ogonów, rozcieńczyłem do ca 30% brynąłem to jeszcze raz i otrzymałem ca 5L dobrej psoty, a na filtr patrzę ze wstrętem.
Zamiast czyścić filtrem, trafioną psotę wrzucam po prostu do gara. Uzbierałem ca 10 l przdgonów i ogonów, rozcieńczyłem do ca 30% brynąłem to jeszcze raz i otrzymałem ca 5L dobrej psoty, a na filtr patrzę ze wstrętem.
pozdrawiam Bogdan