Prasa do owoców.
-
Autor tematu - Posty: 1
- Rejestracja: piątek, 1 lut 2013, 20:59
-
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: ŚLĄSKIE
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Prasa do owoców.
Możesz bez problemu. To tylko sok, nie ma w nim raczej substancji żrących więc folii nie rozpuści.
Jak już skonstruujesz sprzęt zapodaj fotki. Sam mam w planach ale potrzeba małej inspiracji.
pozdrawiam.
Jak już skonstruujesz sprzęt zapodaj fotki. Sam mam w planach ale potrzeba małej inspiracji.
pozdrawiam.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Pozdrawiam KRZYSZTOF
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Prasa do owoców.
PETER29 proszę, oto moja prasa zrobiona na potrzeby pierwszego calvadosa, sprawuje się świetnie. Materiał to stal nierdzewna + trochę listewek jesionowych i oczywiście lewarek.
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=8609
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=8609
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Prasa do owoców.
Kosz ma jakieś 12-14 litrów, a jak ciężko idzie to można lewarek zmienić na mocniejszy, myślę że i tak lżej robić niż takimi na gwincie, przynajmniej stołu nie niszczę i pomocnika nie potrzebuję Materiał na tą prasę to jakieś 400-450zł, ale dokładnie nie liczyłem.
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prasa do owoców.
Osobiście planuje wykonać własnoręcznie prasę z dwóch względów. Pierwszy to ekonomia czyli wyjdę na tym z pewnością taniej a po drugie i najważniejsze - nic nie da więcej przyjemności niż praca na własnoręcznie wykonanym sprzęcie.
Pozdrawiam
Faktycznie cena dobra w stosunku do wydajności.olo 69 pisze:Niedroga i wydaje się solidnie zrobiona http://www.allegromat.pl/aukcja130649
Osobiście planuje wykonać własnoręcznie prasę z dwóch względów. Pierwszy to ekonomia czyli wyjdę na tym z pewnością taniej a po drugie i najważniejsze - nic nie da więcej przyjemności niż praca na własnoręcznie wykonanym sprzęcie.
Pozdrawiam
-
- Posty: 84
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 09:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prasa do owoców.
Raczej nienajlepsza robota. Gwint zbyt drobny, mała siła, dużo kręcenia. Dekiel dociskowy pęknie przy pierwszym wyciskaniu, mocowanie do prasy za pomocą złącza ciesielskiego (cynkowane).olo 69 pisze:Niedroga i wydaje się solidnie zrobiona http://www.allegromat.pl/aukcja130649
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Prasa do owoców.
@Bimbelek
Co Ty piszesz o drobnym gwincie?
Właśnie,że drobny gwint to zaleta. Pracowałeś kiedyś na takiej prasie.
Nie wydaje mi się, żeby dekiel miał pęknąć. Niby dlaczego?
Mam identyczny - zrobiłem go sam - i wycisnąłem już tony owoców. I nie widzę oznak zmęczenia materiału. Na początku miałem wałek gwintowany od imadeł stolarskich. I właśnie tam gwint przez to że był gruby powodował, że musiałem użyć dużej siły do wyciskania. Po zrobieniu nowego wałka z drobniejszym gwintem problem zniknął. Nawet dziecko dawało radę. Teraz po modyfikacji wyciskam przy pomocy lewarka.
Co Ty piszesz o drobnym gwincie?
Właśnie,że drobny gwint to zaleta. Pracowałeś kiedyś na takiej prasie.
Nie wydaje mi się, żeby dekiel miał pęknąć. Niby dlaczego?
Mam identyczny - zrobiłem go sam - i wycisnąłem już tony owoców. I nie widzę oznak zmęczenia materiału. Na początku miałem wałek gwintowany od imadeł stolarskich. I właśnie tam gwint przez to że był gruby powodował, że musiałem użyć dużej siły do wyciskania. Po zrobieniu nowego wałka z drobniejszym gwintem problem zniknął. Nawet dziecko dawało radę. Teraz po modyfikacji wyciskam przy pomocy lewarka.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 84
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 09:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prasa do owoców.
Jeśli lekko się pracuje to nie znaczy, że z dużą siłą. Prasy mimośrodowe posiadają gruby gwint, mają jednak dość szerokie ramiona i obciążenia na nich, wtedy spełniaja doskonale swoje zadanie.
Raz jeszcze napiszę, że ta prasa to produkt wątpliwej jakości (np ta cynkowana płytka ciesielska).
Raz jeszcze napiszę, że ta prasa to produkt wątpliwej jakości (np ta cynkowana płytka ciesielska).
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Prasa do owoców.
W związku z tym, że namęczyłem się w zeszłych latach z wyciskaniem owoców i dużo się zmarnowało postanowiłem sprawić sobie amatorską prasę.
Zacząłem od kompletowania elementów.
Kosz:
Deseczki dębowe- podarowane;
Bednarka 2 szt. w Casto ... - 20 zł.
Pojemność ok. 16 litrów (25 śr. x 30 wys.).
Podstawa:
Decha bukowa 50 cm x 30 cm x 5 cm. Miała być na dechę gitary, ale wziąłem i kupiłem se gotowe wiosło za premię.
Koszt - flaszka.
Belka dębowa 6 cm x 5 cm x 1 m na ramę.
Koszt - 25 zł.
Tłok:
Deska bukowa okrągła fi 20 - 2 szt - 10 zł (sklep wszystko po 5 zł)
Łączna grubość 3 cm.
Na nie zostanie jeszcze naklejona i skręcona do całości belka dębowa 9 cm x 9 cm o grubości 4 cm.
To w niej będzie wyfrezowany otwór na pręt. Nie będzie łożyska tylko dwie grube podkładki.
Powinno redukować opory.
Pręt:
Pręt fi 20 - 45 cm. z gwintem metrycznym - 20 zł (1 m).
Nakrętka fi 20 - 2 zł. Zostanie naspawana na gruby płaskownik i podkręcona pod belkę poprzeczną.
Kiedy już kupiłem pręt to doczytałem, że lepszy byłby trapezowy. Prasa nie jednak jest duża więc myślę, że wytrzyma. Jeśli nie - wymienię.
Rozdrabniacz:
Rąbnięty żonie wałek do ciasta. Uchwyty boczne wzmocnione zaślepką i mufą miedzianymi. Do mufy przylutuję coś do czego będzie można przykręcić korbę. Poszperam w niedzielę na giełdzie staroci. Może spłynie na mnie objawienie.
Wałek umieszczę w pudle na owoce z grubej sklejki. Powinno działać. Przecież praktycznie podczas pracy nie będzie miał żadnych oporów. Nawkręcam w niego wkrętów nierdzewnych, które będą pełniły rolę tarki.
Taki to mam pomysł i zacząłem go realizować.
Priorytetem jest oczywiście rozsądny stosunek maszyna / portfel.
Zacząłem od kompletowania elementów.
Kosz:
Deseczki dębowe- podarowane;
Bednarka 2 szt. w Casto ... - 20 zł.
Pojemność ok. 16 litrów (25 śr. x 30 wys.).
Podstawa:
Decha bukowa 50 cm x 30 cm x 5 cm. Miała być na dechę gitary, ale wziąłem i kupiłem se gotowe wiosło za premię.
Koszt - flaszka.
Belka dębowa 6 cm x 5 cm x 1 m na ramę.
Koszt - 25 zł.
Tłok:
Deska bukowa okrągła fi 20 - 2 szt - 10 zł (sklep wszystko po 5 zł)
Łączna grubość 3 cm.
Na nie zostanie jeszcze naklejona i skręcona do całości belka dębowa 9 cm x 9 cm o grubości 4 cm.
To w niej będzie wyfrezowany otwór na pręt. Nie będzie łożyska tylko dwie grube podkładki.
Powinno redukować opory.
Pręt:
Pręt fi 20 - 45 cm. z gwintem metrycznym - 20 zł (1 m).
Nakrętka fi 20 - 2 zł. Zostanie naspawana na gruby płaskownik i podkręcona pod belkę poprzeczną.
Kiedy już kupiłem pręt to doczytałem, że lepszy byłby trapezowy. Prasa nie jednak jest duża więc myślę, że wytrzyma. Jeśli nie - wymienię.
Rozdrabniacz:
Rąbnięty żonie wałek do ciasta. Uchwyty boczne wzmocnione zaślepką i mufą miedzianymi. Do mufy przylutuję coś do czego będzie można przykręcić korbę. Poszperam w niedzielę na giełdzie staroci. Może spłynie na mnie objawienie.
Wałek umieszczę w pudle na owoce z grubej sklejki. Powinno działać. Przecież praktycznie podczas pracy nie będzie miał żadnych oporów. Nawkręcam w niego wkrętów nierdzewnych, które będą pełniły rolę tarki.
Taki to mam pomysł i zacząłem go realizować.
Priorytetem jest oczywiście rozsądny stosunek maszyna / portfel.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 82
- Rejestracja: wtorek, 30 paź 2012, 19:34
- Krótko o sobie: Homo sum, humani nihil alienum a me esse puto
- Ulubiony Alkohol: wino, nalewki, bimberek.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Świebodzice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Prasa do owoców.
Kolega Bimbel we wcześniejszym poście napisał że ta prasa jest nie najlepsza.
Niestety myli się, mam taką od jesieni i jestem z niej zadowolony. Kupiłem ją na aledrogo i wycisnęła kilkadziesiąt kilo jabłek i sprawowała się dobrze. Czasami pozory po prostu mylą.
Niestety myli się, mam taką od jesieni i jestem z niej zadowolony. Kupiłem ją na aledrogo i wycisnęła kilkadziesiąt kilo jabłek i sprawowała się dobrze. Czasami pozory po prostu mylą.
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 cze 2013, 23:49 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
My tu gadu gadu a sąsiad śliwki rwie i pędzi!
-
- Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prasa do owoców.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Prasa do owoców.
Nie wiem czy powinienem cytować swoją własną wypowiedź, ale pomyślałem, że całość będzie stanowić pełną informację.
Prasa została ukończona i kilka razy przetestowana.
Wygląda tak:
Szczerze mówiąc przeceniłem trochę udogodnienia z nią związane.
Oczywiście spełnia swą funkcję. Z moszczu jabłkowego (bez pektopolu) uzyskiwałem 60% soku.
Z moszczu winogronowego nawet więcej. Jednak z perspektywy czasu uznaję, że najważniejsza jest rozdrabniarka o której niewiele piszemy.
Zrobiłem taką na korbkę z wałka do ciasta, ale korzystanie z niej było bardzo uciążliwe.
Przeprosiłem się więc z ręczną tarką do warzyw z Ikei. Jest tak ostra, że starcie jabłka to pięć, sześć ruchów a i tak jest to najbardziej czasochłonna czynność.
Niestety rany na dłoniach powstają równie szybko. Zadaniem na zimę jest więc stworzenie rozdrabniarki (tarki) dwuwałkowej elektrycznej.
Wracając do prasy.
Konstrukcja sprawuje się bez zastrzeżeń.
Rama jest bardzo wytrzymała, taca z odpływem jest funkcjonalna.
Gdybym nie był blokersem to już kombinowałbym jak prasę unieruchomić.
Próba wyciśnięcia soku do ostatniej kropli powoduje konieczność blokowania całości kolanem a i tak to to się przekręca.
Jedyne zastrzeżenie mogę mieć do śruby i to nie dlatego, że źle pracuje ale, że brudzi w połączeniu z kwasem owoców (chyba dlatego). Czarne smugi na ramie wzięły się z dotykania rękami, które chwile wcześniej dotykały śruby.
A tłok to w ogóle jest cały czarny w okolicy miejsca styku.
Nie sprawdziły się również podkładki, których ocynk brudził okropnie a tłok kręcił się razem ze śrubą. Kupiłem łożysko oporowe za 2 zł i działa bardzo sprawnie.
Generalnie jestem bardzo zadowolony a jak dorobię rozdrabniarkę z prawdziwego zdarzenia będę wniebowzięty.
pith pisze:W związku z tym, że namęczyłem się w zeszłych latach z wyciskaniem owoców i dużo się zmarnowało postanowiłem sprawić sobie amatorską prasę.
Zacząłem od kompletowania elementów.
Kosz:
Deseczki dębowe- podarowane;
Bednarka 2 szt. w Casto ... - 20 zł.
Pojemność ok. 16 litrów (25 śr. x 30 wys.).
Podstawa:
Decha bukowa 50 cm x 30 cm x 5 cm. Miała być na dechę gitary, ale wziąłem i kupiłem se gotowe wiosło za premię.
Koszt - flaszka.
Belka dębowa 6 cm x 5 cm x 1 m na ramę.
Koszt - 25 zł.
Tłok:
Deska bukowa okrągła fi 20 - 2 szt - 10 zł (sklep wszystko po 5 zł)
Łączna grubość 3 cm.
Na nie zostanie jeszcze naklejona i skręcona do całości belka dębowa 9 cm x 9 cm o grubości 4 cm.
To w niej będzie wyfrezowany otwór na pręt. Nie będzie łożyska tylko dwie grube podkładki.
Powinno redukować opory.
Pręt:
Pręt fi 20 - 45 cm. z gwintem metrycznym - 20 zł (1 m).
Nakrętka fi 20 - 2 zł. Zostanie naspawana na gruby płaskownik i podkręcona pod belkę poprzeczną.
Kiedy już kupiłem pręt to doczytałem, że lepszy byłby trapezowy. Prasa nie jednak jest duża więc myślę, że wytrzyma. Jeśli nie - wymienię.
Rozdrabniacz:
Rąbnięty żonie wałek do ciasta. Uchwyty boczne wzmocnione zaślepką i mufą miedzianymi. Do mufy przylutuję coś do czego będzie można przykręcić korbę. Poszperam w niedzielę na giełdzie staroci. Może spłynie na mnie objawienie.
Wałek umieszczę w pudle na owoce z grubej sklejki. Powinno działać. Przecież praktycznie podczas pracy nie będzie miał żadnych oporów. Nawkręcam w niego wkrętów nierdzewnych, które będą pełniły rolę tarki.
Taki to mam pomysł i zacząłem go realizować.
Priorytetem jest oczywiście rozsądny stosunek maszyna / portfel.
Nie wiem czy powinienem cytować swoją własną wypowiedź, ale pomyślałem, że całość będzie stanowić pełną informację.
Prasa została ukończona i kilka razy przetestowana.
Wygląda tak:
Szczerze mówiąc przeceniłem trochę udogodnienia z nią związane.
Oczywiście spełnia swą funkcję. Z moszczu jabłkowego (bez pektopolu) uzyskiwałem 60% soku.
Z moszczu winogronowego nawet więcej. Jednak z perspektywy czasu uznaję, że najważniejsza jest rozdrabniarka o której niewiele piszemy.
Zrobiłem taką na korbkę z wałka do ciasta, ale korzystanie z niej było bardzo uciążliwe.
Przeprosiłem się więc z ręczną tarką do warzyw z Ikei. Jest tak ostra, że starcie jabłka to pięć, sześć ruchów a i tak jest to najbardziej czasochłonna czynność.
Niestety rany na dłoniach powstają równie szybko. Zadaniem na zimę jest więc stworzenie rozdrabniarki (tarki) dwuwałkowej elektrycznej.
Wracając do prasy.
Konstrukcja sprawuje się bez zastrzeżeń.
Rama jest bardzo wytrzymała, taca z odpływem jest funkcjonalna.
Gdybym nie był blokersem to już kombinowałbym jak prasę unieruchomić.
Próba wyciśnięcia soku do ostatniej kropli powoduje konieczność blokowania całości kolanem a i tak to to się przekręca.
Jedyne zastrzeżenie mogę mieć do śruby i to nie dlatego, że źle pracuje ale, że brudzi w połączeniu z kwasem owoców (chyba dlatego). Czarne smugi na ramie wzięły się z dotykania rękami, które chwile wcześniej dotykały śruby.
A tłok to w ogóle jest cały czarny w okolicy miejsca styku.
Nie sprawdziły się również podkładki, których ocynk brudził okropnie a tłok kręcił się razem ze śrubą. Kupiłem łożysko oporowe za 2 zł i działa bardzo sprawnie.
Generalnie jestem bardzo zadowolony a jak dorobię rozdrabniarkę z prawdziwego zdarzenia będę wniebowzięty.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Re: Prasa do owoców.
A jak mocno ściśniesz, to nie wylatuje Ci dołem moszcz, a następnie podnosi się kosz i jeszcze bardziej ulatuje moszcz dołem? Akurat na takim etapie się zatrzymałem. Co do łożyska za 2zł, to gdzie to można kupić, to jest cena taniego uszczelniacza. Ja za łożysko płaciłem ponad 10zł za słowackie zvl 51102 (15x27)i to w hurtowni. W jaki sposób zabezpieczyłeś drewno?
Panie ...
"Pojemność ok. 16 litrów (25 śr. x <b>30 wys.</b>)."
Pojemność tego to: 314 cm2 x30 cm = 9.4l
Panie ...
"Pojemność ok. 16 litrów (25 śr. x <b>30 wys.</b>)."
Pojemność tego to: 314 cm2 x30 cm = 9.4l
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Prasa do owoców.
Podtrzymuję 9.4lradius pisze:Kolego, zanim zaczniesz kogoś poprawiać, sam musisz umieć liczyćPilo pisze:Panie ...
"Pojemność ok. 16 litrów (25 śr. x <b>30 wys.</b>)."
Pojemność tego to: 314 cm2 x30 cm = 9.4l
Pojemność kosza o takich wymiarach to 14,7 litra - V = πr2h
pith pisze: Tłok:
Deska bukowa okrągła fi 20 - 2 szt - 10 zł (sklep wszystko po 5 zł)
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Prasa do owoców.
Panowie.
Mea culpa.
Podliczyłem, nie dość, że w pamięci, to faktycznie zewnętrzną średnicę bo tak założyłem projektując. Tak też sobie zaklepałem w pustym łbie.
Średnicę zmniejszyłem, kiedy w tanim sklepie nabyłem deski fi. 20 i zostały mi klepki.
Obydwaj Panowie mają rację.
Jeszcze raz przepraszam.
Moszcz wyciskam oczywiście w worku filtracyjnym z materiału z którego mama miała firanki.
Moim zdaniem jest idealny. Dość drobny. Nie mam niestety porównania bo nigdy nie miałem "winnego" worka filtracyjnego.
Co do podnoszenia worka. Faktycznie też to zauważyłem. Kosz lekko się podnosi.
Chciałbym późną jesienią fleksem z grubą tarczą wyrżnąć kanały w desce, żeby sok lepiej spływał.
Coś takiego:
http://www.okazje.info.pl/okazja/dom-i- ... zycia.html
Może pomoże.
Łożysko kupiłem tutaj:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3486757844
Myślę, że wystarczy.
Zresztą, kupiłem ich trzy przy okazji innych zakupów, więc i tak jestem "in plus".
U mnie w hurtowni dokładnie to samo 14 zł.
Drewna w żaden sposób nie zabezpieczałem. Czytałem, że robi się to pszczelim woskiem. Nie mam do niego dostępu więc odpuściłem.
Mea culpa.
Podliczyłem, nie dość, że w pamięci, to faktycznie zewnętrzną średnicę bo tak założyłem projektując. Tak też sobie zaklepałem w pustym łbie.
Średnicę zmniejszyłem, kiedy w tanim sklepie nabyłem deski fi. 20 i zostały mi klepki.
Obydwaj Panowie mają rację.
Jeszcze raz przepraszam.
Moszcz wyciskam oczywiście w worku filtracyjnym z materiału z którego mama miała firanki.
Moim zdaniem jest idealny. Dość drobny. Nie mam niestety porównania bo nigdy nie miałem "winnego" worka filtracyjnego.
Co do podnoszenia worka. Faktycznie też to zauważyłem. Kosz lekko się podnosi.
Chciałbym późną jesienią fleksem z grubą tarczą wyrżnąć kanały w desce, żeby sok lepiej spływał.
Coś takiego:
http://www.okazje.info.pl/okazja/dom-i- ... zycia.html
Może pomoże.
Łożysko kupiłem tutaj:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3486757844
Myślę, że wystarczy.
Zresztą, kupiłem ich trzy przy okazji innych zakupów, więc i tak jestem "in plus".
U mnie w hurtowni dokładnie to samo 14 zł.
Drewna w żaden sposób nie zabezpieczałem. Czytałem, że robi się to pszczelim woskiem. Nie mam do niego dostępu więc odpuściłem.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Prasa do owoców.
Dobry.
O rzeźbieniu nie może być mowy dlatego napisałem że wyrżnę fleksem.
Kształt drzewa, nie dość że symboliczny (aqua vitae, arbores vitae), to jeszcze racjonalny.
Najgłębiej wyżłobiony będzie pień będzie spływał sok do otworu.
O rzeźbieniu nie może być mowy dlatego napisałem że wyrżnę fleksem.
Kształt drzewa, nie dość że symboliczny (aqua vitae, arbores vitae), to jeszcze racjonalny.
Najgłębiej wyżłobiony będzie pień będzie spływał sok do otworu.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 104
- Rejestracja: środa, 26 paź 2011, 22:56
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Prasa do owoców.
Konstrukcja stalowa coś zostało z budowy tunelu foliowego resztę dokupiłem ale do rzeczy:
materiał na konstrukcję 100zł (mnie akurat ten materiał prawie nic nie kosztował butelka pigwówki)
klepki drewniane 31 szt plus tłok - robota stolarza 100zł (drewno moje - dąb)
śruba z nakrętką około 41zł (śruba średnicy 20mm jest trochę za słaba -lekko się wygina, chyba wymienię na lewarek)
blacha nierdzewna 50cm na 50cm 30zł gięcie blachy spawanie 15zł
sklejka 18zł
wkręty 12zł
płaskownik 3szt 10zł
reszta to robocizna moja i brata który spawał konstrukcję oraz talerz do tłoka poszło trochę nalewki pigwowej i czerwonej porzeczki.
Tak wygląda pigwa po wyciskaniu tą prasą:
materiał na konstrukcję 100zł (mnie akurat ten materiał prawie nic nie kosztował butelka pigwówki)
klepki drewniane 31 szt plus tłok - robota stolarza 100zł (drewno moje - dąb)
śruba z nakrętką około 41zł (śruba średnicy 20mm jest trochę za słaba -lekko się wygina, chyba wymienię na lewarek)
blacha nierdzewna 50cm na 50cm 30zł gięcie blachy spawanie 15zł
sklejka 18zł
wkręty 12zł
płaskownik 3szt 10zł
reszta to robocizna moja i brata który spawał konstrukcję oraz talerz do tłoka poszło trochę nalewki pigwowej i czerwonej porzeczki.
Tak wygląda pigwa po wyciskaniu tą prasą:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 244
- Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
- Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Prasa do owoców.
Witam. Nie chcę tworzyć nowego tematu więc pytanie zamieszczę tutaj. Co myślicie o tych prasach zamieszczonych w linku : http://www.youtube.com/watch?v=6bdSTT2YkBk
Zadałem pytanie producentowi odnośnie ceny. Co myślicie o tych prasach? Może producent jest użytkownikiem forum. Nie wiem, ale zamieszczę informacje uzyskane od niego. Prasa z koszem ze stali nierdzewnej, 6l pojemności, rama prasy malowana proszkowo, górne ramie z profila 60*40*4mm, cena 440 zł z przesyłką. Druga prasa jest z drewna dębowego pojemność 15 litrów cena 500 zł z przesyłką. Do każdej prasy worek filtracyjny gratis. Czy któraś z tych pras jest warta zakupu?
Pozdrawiam.
Zadałem pytanie producentowi odnośnie ceny. Co myślicie o tych prasach? Może producent jest użytkownikiem forum. Nie wiem, ale zamieszczę informacje uzyskane od niego. Prasa z koszem ze stali nierdzewnej, 6l pojemności, rama prasy malowana proszkowo, górne ramie z profila 60*40*4mm, cena 440 zł z przesyłką. Druga prasa jest z drewna dębowego pojemność 15 litrów cena 500 zł z przesyłką. Do każdej prasy worek filtracyjny gratis. Czy któraś z tych pras jest warta zakupu?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 lis 2013, 22:17 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: ogonki
Powód: ogonki
Pozdrawiam szeyker89
Re: Prasa do owoców.
Się macie, widzę, że jest tutaj całkiem fajne grono konstruktorów pras. Jako, że każdy z was ma jakieś doświadczenie chciałbym się zapytać: czy kosz robić lepiej w kształcie smukłego cylindra, czy może lepiej szeroki, a niski? Czy ma to wpływ na jakość tłoczenia?
Ostatnio zmieniony sobota, 14 gru 2013, 15:12 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki