Przechowywanie wędzonych wyrobów.
-
Autor tematu - Posty: 108
- Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Centrum
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Witajcie,
Kilka razy wędziłem już mięso, niestety zawsze było tego tyle że część musiałem zamrozić. Niestety po rozmrożeniu nie smakują mi już te wyroby... puszczają soki i robią się suche.... Chciałbym Was zapytać czy można jakoś przechowywać wędzone mięso bez mrożenia. Wystarczyło by mi aby przetrwało około 2-3 miesiące. Mogę wyroby powiesić w piwnicy u teściów, panuje tam temp. około 15 stopni. Nie wiem jak jest w lato ale pewnie też tak będzie... nie wiem jak jest z wilgotnością... muszę zmierzyć.. Domyślam się, że trzeba takie wędliny przygotować nieco inaczej... prawdopodobnie nie parzyć po wędzeniu.. a może sparzyć ale później jeszcze trochę podwędzić...??? Proszę dajcie jakąś radę jak to wykonać...
Kilka razy wędziłem już mięso, niestety zawsze było tego tyle że część musiałem zamrozić. Niestety po rozmrożeniu nie smakują mi już te wyroby... puszczają soki i robią się suche.... Chciałbym Was zapytać czy można jakoś przechowywać wędzone mięso bez mrożenia. Wystarczyło by mi aby przetrwało około 2-3 miesiące. Mogę wyroby powiesić w piwnicy u teściów, panuje tam temp. około 15 stopni. Nie wiem jak jest w lato ale pewnie też tak będzie... nie wiem jak jest z wilgotnością... muszę zmierzyć.. Domyślam się, że trzeba takie wędliny przygotować nieco inaczej... prawdopodobnie nie parzyć po wędzeniu.. a może sparzyć ale później jeszcze trochę podwędzić...??? Proszę dajcie jakąś radę jak to wykonać...
-
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: ŚLĄSKIE
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Witam.
Jeśli chodzi o kiełbasę to zawsze zamrażam po uwędzeniu a po rozmrożeniu jest normalna.
Szynki, karczki etc. zimą wieszam na strychu. Zamrozić też możesz z tym że należy wyciągnąć dobę wcześniej, rozmrozić i dopiero PARZYĆ.
Jeśli powiesisz u teściów w piwnicy czego nie radzę ( może nie być co zjeść ) musisz zaglądać co jakiś czas i sprawdzać mięso. Jeśli wyjdzie biały nalot należy mięso umyć w roztworze wody z solą i może spokojnie wisieć dalej.
Wędliny które mają czekać na spożycie zawsze wędzę o jakieś 2 - 3 godziny dłużej.
Tak to wygląda u mnie.
Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o kiełbasę to zawsze zamrażam po uwędzeniu a po rozmrożeniu jest normalna.
Szynki, karczki etc. zimą wieszam na strychu. Zamrozić też możesz z tym że należy wyciągnąć dobę wcześniej, rozmrozić i dopiero PARZYĆ.
Jeśli powiesisz u teściów w piwnicy czego nie radzę ( może nie być co zjeść ) musisz zaglądać co jakiś czas i sprawdzać mięso. Jeśli wyjdzie biały nalot należy mięso umyć w roztworze wody z solą i może spokojnie wisieć dalej.
Wędliny które mają czekać na spożycie zawsze wędzę o jakieś 2 - 3 godziny dłużej.
Tak to wygląda u mnie.
Pozdrawiam.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Pozdrawiam KRZYSZTOF
-
Autor tematu - Posty: 108
- Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Centrum
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
No właśnie może to być dobry sposób aby wędzić ale nie parzyć. Zamrozić i parzyć dopiero po rozmrożeniu. Gdzieś czytałem, że kiedyś w czasach gdy nie było lodówek ludzie trzymali wędzone mięso w życie. Chodzi mi po głowie, że przechowywano także w soli... zapewne chodzi o to aby mięso nie pleśniało w przypadku gdy jest wilgotno...
-
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Warszawa - okolice
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Wędzić i kolejnego dnia mrozić. Potem rozmrażać POWOLI w lodówce! I dopiero parzyć, gwarantuje że się nie poznasz które było mrożone a które nie!
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
-
- Posty: 19
- Rejestracja: niedziela, 12 lut 2012, 16:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Warszawka
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Czołem,
Polecam wypróbować pakowanie próżniowe. Kiełbasy w jelicie i osłonkach białkowych pakuję w woreczki i mrożę. Rozmrażanie w niskiej temperaturze np. w lodówce. Po wyjęciu z folii przecieram ręcznikiem i lekko nacieram olejem który nadaje „Świerzego połysku”. Wędzonki (szynki boczki itp.), tak jak koledzy wędzę i parzę po rozmrożeniu z tym, że pakuję również w woreczki i pakuję próżniowo. Na pewno pakowanie próżniowe pomaga zachować więcej aromatu wędzenia, a przede wszystkim zamrażarka nie wali i wszystko co w niej
Polecam wypróbować pakowanie próżniowe. Kiełbasy w jelicie i osłonkach białkowych pakuję w woreczki i mrożę. Rozmrażanie w niskiej temperaturze np. w lodówce. Po wyjęciu z folii przecieram ręcznikiem i lekko nacieram olejem który nadaje „Świerzego połysku”. Wędzonki (szynki boczki itp.), tak jak koledzy wędzę i parzę po rozmrożeniu z tym, że pakuję również w woreczki i pakuję próżniowo. Na pewno pakowanie próżniowe pomaga zachować więcej aromatu wędzenia, a przede wszystkim zamrażarka nie wali i wszystko co w niej
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Polecisz jakieś konkretne urządzenie?Polecam wypróbować pakowanie próżniowe.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 19
- Rejestracja: niedziela, 12 lut 2012, 16:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Warszawka
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Obecnie mam PROFI COOK PC-VK 1015 i jak dla mnie działa OK, choć próżni to zapewne nie robi . Deklarowana wydajność to 12l/min .Wcześniej miałem Clatronic z dmuchawką i nie polecam nikomu !!!
Ostatnio zmieniony czwartek, 14 mar 2013, 18:39 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie cytujemy postu poprzedzającego w całości
Powód: Nie cytujemy postu poprzedzającego w całości
-
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: ŚLĄSKIE
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Jakoś ta próżnia mnie nie przekonuje. Może nie jestem jakiś starym zgredem i może powinienem iść z duchem czasu ale jakoś przemóc się nie mogę. Babcia nie miała już gdzie trzymać zamrażarki więc zaadoptowałem i mam ją tylko do moich wyrobów. Nic nie naciągnie dymem bo wszystko wędzone. Czasem jak mam nadmiar złowionych ryb to zamrażam w zamrażarce w kuchni i dopiero tam wkładam. Stoi sobie staruszka w piwnicy ale swoją rolę spełnia.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Pozdrawiam KRZYSZTOF
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Mam w mieście sklep mięsny "Skiba" i można w tym sklepie za 0,70 zł zapakować próżniowo w profesjonalnej maszynerii. 70 groszy za worek, małe one nie są te woreczki, jakieś 1,5- 2 kg wyrobu wchodzi do worka. Może inne sieci też mają takie usługi i warto z nich skorzystać?
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Do chmielu szukam, więc usługowo raczej odpada. Za namiar na Profi Cook dziękuję, jeżeli się sprawdza to pewnie wybiorę tę. Masz może fotkę "zapróżniowanych" produktów?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 84
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 09:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Ja tak niedawno zrobiłem z wędzonymi śledziami. Leżały 3 miesiące i nawet zbytnio nie wchłonęły oleju a smak był jeszcze lepszy.radius6 pisze:Za dawnych czasów wędzone wyroby zalewałem w kamionkowym garnku olejem 3-4 cm powyżej mięsa i stało nawet pół roku. Po wyjęciu wystarczyło wytrzeć z oleju i było jak wczoraj wędzone. A olej potem przez gazę filtrowałem i wykorzystywałem w kuchni.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Czy wędzone, rozmrożone mięso też da się przechowywać w 'kamionce' z olejem?
Jeśli tak to jaki olej proponujecie?
Ostatnio dopadła mnie 'klęska urodzaju' w postaci swojskich wyrobów, niestety rozmrożonych.
Jako że zostałem słomianym wdowcem, tako nie dam rady tego spałaszować w terminie gwarantującym zachowanie świeżości tylko za pomocą lodówki, stąd moje pytanie.
Może jakieś inne propozycje na przedłużenie świeżości?
Jeśli tak to jaki olej proponujecie?
Ostatnio dopadła mnie 'klęska urodzaju' w postaci swojskich wyrobów, niestety rozmrożonych.
Jako że zostałem słomianym wdowcem, tako nie dam rady tego spałaszować w terminie gwarantującym zachowanie świeżości tylko za pomocą lodówki, stąd moje pytanie.
Może jakieś inne propozycje na przedłużenie świeżości?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Miedziany garnek. Miedź naprawdę czyni "cuda", działa antybakteryjnie. Oczywiście musi to stać w chłodzie. A lodówkę warto przedtem odkazić np. sokiem z grejfrutów lub ozonem.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
No to mnie podwójnie zaskoczyłeś. Z garnkiem nie będzie problemów, znajdę w swojej kolekcji staroci. Rozumiem że bez oleju?
O co chodzi z tym sokiem z grejpfruta, dałbym sobie głowę uciąć że smarowanie czegokolwiek sokiem owocowym spowoduje dostarczenie świetnej pożywki dla wszelakich mikrobów. Chodziłbym bez głowy?
O co chodzi z tym sokiem z grejpfruta, dałbym sobie głowę uciąć że smarowanie czegokolwiek sokiem owocowym spowoduje dostarczenie świetnej pożywki dla wszelakich mikrobów. Chodziłbym bez głowy?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
Sok z grejpfruta ma silne właściwości antybakteryjne, działa antyseptycznie i przeciwgrzybiczno. Zawsze myję tym wnętrze lodówki i doskonale poprawia "klimat".
Natomiast najskuteczniejszą metodą jest ozonowanie wszelkich wyrobów spożywczych. Przedłuża średnio trwałość owoców, warzyw, wędlin o 2-3 tygodnie. Wystarczy wstawić generator ozonu do lodówki i włączyć na 30 minut.
Domowy generator ozonu można kupić już za 300 zł. Przydaje się również do odświeżania wnętrza samochodu, oczyszczania układu klimatyzacji, odgrzybiania piwnicy, itp.
Natomiast najskuteczniejszą metodą jest ozonowanie wszelkich wyrobów spożywczych. Przedłuża średnio trwałość owoców, warzyw, wędlin o 2-3 tygodnie. Wystarczy wstawić generator ozonu do lodówki i włączyć na 30 minut.
Domowy generator ozonu można kupić już za 300 zł. Przydaje się również do odświeżania wnętrza samochodu, oczyszczania układu klimatyzacji, odgrzybiania piwnicy, itp.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Przechowywanie wędzonych wyrobów.
He, do samochodu to polecam zwykły, mały ozonator np. taki http://allegro.pl/samochodowy-jonizator ... 67827.html
Sprawdziłem na sobie - bardzo dobra rzecz
Do odkażania lodówki z kolei polecałbym użycie nanosrebra np. takiego http://www.nanobestworld.pl/index.php?m ... krzemionka
Sprawdziłem na sobie - bardzo dobra rzecz
Do odkażania lodówki z kolei polecałbym użycie nanosrebra np. takiego http://www.nanobestworld.pl/index.php?m ... krzemionka
SPIRITUS FLAT UBI VULT