Witam.
Podaję przepis na ślimaki (winniczki) z masłem czosnkowym, może nie których to obrzydza (ślimaki) ale cóż - mają pecha, ślimaki jako potrawa, to w zasadzie nic konkretnego, najeść się tym nie można, ale jako zagrycha pod kielicha jest w sam raz
Łapiemy na pobliskiej łące/ w parku/ lesie (dodam, że legalnie można zbierać je tylko w maju) winniczki, ładne, duże (minimalnie tak z 4cm średnicy muszli), tak z 60szt., zamykamy je w koszu/ misce/ wiadrze zakrywając z góry gazą i tak "głodzimy" przez 4 dni (oczyszczanie), następnie płuczemy w wodzie (ślimaki znacznie się ożywią - te które się nie ruszają wyrzucamy - potrzebne są tylko żywe ślimaki) i teraz dość "chamski" zabieg - ślimaki trzeba solidnie posolić (na "żywca") - tak by całe schowały się do muszli i mocno wypieniły, w miedzy czasie wstawiamy na ogień garnek z wodą, gdy się zagotuje szybko płuczemy "wypienione" ślimaki i wrzucamy je na wrzątek, gotujemy tak z 8minut. następnie wyjmujemy z wody, studzimy (tak by dało się w ręce je utrzymać) i za pomocą patyczka do szaszłyka (itp.) wudłubujemy z muszli martwe już ślimaki (uwaga ślimak musi wyjść cały - inaczej muszlę trzeba wyrzucić), następnie odkrajamy część jadalną ślimaka od częśći niejadalnej (przewód pokarmowy - ze względu na smak), kolejnie dobrze jest obmyć tuszki z pozostałego śluzu, po obmyciu obgotowujemy dwa razy po pół godziny w czystej wodzie, płuczemy i następnie gotujemy 2godz. w lekkim drobiowym rosołku (może też być wywar warzywny), w między czasie przygotowujemy muszle - czyścimy z pozostałego śluzu i umieszczamy w garnku z wodą z dodatkiem soli i sody i tak gotujemy przez pół godziny, następnie robimy masło czosnkowe. Masło lekko rozpuszczamy na patelni, dodajemy przeciśnięty czosnek, drobno posiekaną zieloną pietruszkę i oregano, przelewamy do naczynia i wkładamy w chłodne miejsce (może być lodówka). Ugotowane ślimaki odcedzamy i zaczynamy napełniać muszle, czyli najpierw trochę masła kolejnie ślimak i na wierzch znowu masło, gdy już wszystkie "uzupełnimy" to układamy w naczyniu żaroodpornym (otworem do góry) i zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 150*C przez 10minut - podajemy z kromką świerzego chleba lub z bagietką z masłem czosnkowym.
Można też takie ślimaki (przed zapiekaniem) zamrozić i zapiec kiedy potrzeba.
Winniczki z masłem czosnkowym.
-
Autor tematu - Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Winniczki z masłem czosnkowym.
Część jadalnla to jest noga i kawałek ze skrętki wewnątrz muszli, jak wyjmiesz całego ślimaka z muszli to ma taki zakręcony kształt w tak w mniejwięcej połowie długoścji nagle się zwężą i to jest właśnie przewód pokarmowy (niesmaczny) i troszkę przed tym musisz go odkroić, i tą część możesz jeść (noga). Tak to mniejwięcej wygląda po odkrojeniu:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Winniczki z masłem czosnkowym.
No to teraz im (ślimakom) już nie daruję
W niedzielę ruszam na polowanie.
Dzięki za ten przepis.
[Mod] Dalsza część dyskusji przeniesiona do http://alkohole-domowe.com/forum/topic8789.html
W niedzielę ruszam na polowanie.
Dzięki za ten przepis.
[Mod] Dalsza część dyskusji przeniesiona do http://alkohole-domowe.com/forum/topic8789.html
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki