Zakup beczki do destylatu - warto ?
Witam
Zamierzam kupić drewnianą beczkę 20 litrową ale mam pewne wątpliwości:
-czy warto w niej przechowywać zwykłą cukrówkę o mocy 50-60% przez około 2 lata-czy
taki trunek zostanie choć trochę "uszlachetniony"?
-czy z takiej beczki można co jakiś czas troszkę odlać,np 0,5l co 2-3 tygodnie.Czy wtedy
beczka się nie rozeschnie?Oczywiście można od razu uzupełnić świeżym ale wówczas
towar w beczce staje się co raz młodszy?
-czy po planowanym czasie(2 do 3 lat)taka beczka nie jest już wyjałowiona i nie traci
swoich właściwości; jeśli nie to jak długo można ją napełniać nowymi trunkami?
-czy mogę ją trzymać w piwnicy o wahaniach temperatury od +5 do +22*C?
Zamierzam kupić drewnianą beczkę 20 litrową ale mam pewne wątpliwości:
-czy warto w niej przechowywać zwykłą cukrówkę o mocy 50-60% przez około 2 lata-czy
taki trunek zostanie choć trochę "uszlachetniony"?
-czy z takiej beczki można co jakiś czas troszkę odlać,np 0,5l co 2-3 tygodnie.Czy wtedy
beczka się nie rozeschnie?Oczywiście można od razu uzupełnić świeżym ale wówczas
towar w beczce staje się co raz młodszy?
-czy po planowanym czasie(2 do 3 lat)taka beczka nie jest już wyjałowiona i nie traci
swoich właściwości; jeśli nie to jak długo można ją napełniać nowymi trunkami?
-czy mogę ją trzymać w piwnicy o wahaniach temperatury od +5 do +22*C?
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Zakup beczki
Chcesz konkretów Proszę bardzo.
I jeszcze a propos beczek polecanych przez JanaOkowitę. Te beczki produkuje jeden z najlepszych bednarzy w Polsce
Warto. Trunek nabierze szlachetności i smaku.czy warto w niej przechowywać zwykłą cukrówkę o mocy 50-60% przez około 2 lata-czy taki trunek zostanie choć trochę "uszlachetniony"?
Po co Jeżeli chcesz pić "świeżą" dębową to kup sobie płatki. Szybko i tanioczy z takiej beczki można co jakiś czas troszkę odlać,np 0,5l co 2-3 tygodnie
Nie. Beczka jeszcze przez długi czas będzie oddawać to co ma do oddania, oczywiście co raz słabiej.czy po planowanym czasie(2 do 3 lat)taka beczka nie jest już wyjałowiona i nie traci swoich właściwości; jeśli nie to jak długo można ją napełniać nowymi trunkami?
Możesz pod warunkiem, że będzie pełnaczy mogę ją trzymać w piwnicy o wahaniach temperatury od +5 do +22*C?
I jeszcze a propos beczek polecanych przez JanaOkowitę. Te beczki produkuje jeden z najlepszych bednarzy w Polsce
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zakup beczki
Rozumiem że chciałbyś "utaczać" z beczki po trochu w celu bezpośredniej konsumpcji.
Nie jest to najlepszy pomysł, ale zawsze jest kompromis.
Beczkę napełnij i zostaw ją w spokoju, za to możesz następne 20 litrów zaprawić dębowymi płatkami, działa szybciej, choć niekoniecznie lepiej.
Warto również pokusić się o pozostawienie jednej flaszki z płatków, w celu porównania kiedyś z zawartością beczki.
Zobaczysz wtedy sam jaką potęgą jest działający na naszą korzyść czas.
Pozdrawiam.
Nie jest to najlepszy pomysł, ale zawsze jest kompromis.
Beczkę napełnij i zostaw ją w spokoju, za to możesz następne 20 litrów zaprawić dębowymi płatkami, działa szybciej, choć niekoniecznie lepiej.
Warto również pokusić się o pozostawienie jednej flaszki z płatków, w celu porównania kiedyś z zawartością beczki.
Zobaczysz wtedy sam jaką potęgą jest działający na naszą korzyść czas.
Pozdrawiam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Zakup beczki
Jeśli chodzi o odlewanie to można to zrobić bez większego uszczerbku dla beczki , lecz musisz nie upuścić więcej jak do połowy objętości - ryzyko rozsychania. Sprawdzone
Optymalna temperatura dla beczki i sezonowanego alkoholu to 11*C.
Pozdrawiam
Warto kupić taką beczkę jakę ma kolega Jan Okowita w swej ofercie , jest to jeden z najlepszych bednarzy w Polsce , polecam sam posiadam beczkę od tego producenta.wittro pisze:Witam
Zamierzam kupić drewnianą beczkę 20 litrową ale mam pewne wątpliwości:
-czy warto w niej przechowywać zwykłą cukrówkę o mocy 50-60% przez około 2 lata-czy taki trunek zostanie choć trochę "uszlachetniony"?
Po zakupie beczki co najmniej średnio wypalonej , producent zaleca trzymanie destylatu nie dłużej jak pół roku, kolejny destylat już dłużej lecz to w zależności od upodobań własnych .wittro pisze:-czy z takiej beczki można co jakiś czas troszkę odlać,np 0,5l co 2-3 tygodnie.Czy wtedy beczka się nie rozeschnie? Oczywiście można od razu uzupełnić świeżym ale wówczas towar w beczce staje się co raz młodszy?
Jeśli chodzi o odlewanie to można to zrobić bez większego uszczerbku dla beczki , lecz musisz nie upuścić więcej jak do połowy objętości - ryzyko rozsychania. Sprawdzone
Beczkę można wykorzystywać łącznie do 15 lat , musi ona jednak być cały czas zapełniana .wittro pisze:-czy po planowanym czasie(2 do 3 lat)taka beczka nie jest już wyjałowiona i nie traci swoich właściwości; jeśli nie to jak długo można ją napełniać nowymi trunkami?
Możesz lecz 22*C to trochę za wiele.wittro pisze:-czy mogę ją trzymać w piwnicy o wahaniach temperatury od +5 do +22*C?
Optymalna temperatura dla beczki i sezonowanego alkoholu to 11*C.
Pozdrawiam
Re: Zakup beczki
a co sądzicie o beczkach z tego sklepu ? http://sklep.bednarstwo.eu/pawlowianka-m-1.html
-
- Posty: 57
- Rejestracja: piątek, 24 sie 2012, 09:56
- Ulubiony Alkohol: różne różności
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
- Kontakt:
Re: Zakup beczki
Witam,
Kolega Boguś zakupił sobie jako pierwszą taką małą beczkę chyba 5 litrów i z tego co pamiętam on w tej beczce swoje nastawy trzymał bardzo krótko (może miesiąc) bo w takiej malutkiej beczce jest duża powierzchnia styku alkoholu z drewnem i proces "uszlachetnienia" trunku przebiega bardzo szybko. Oczywiście najważniejszy jest czas i ja jestem zwolennikiem tezy, że zmniejszeniem beczki czasu się nie oszuka i efekt końcowy będzie gorszy niż w przypadku dużo czasu i duża beczka.
20 litrowa beczka jak dla mnie dalej jest mała także chyba 2 lata coś w niej trzymać to za długo. I na zakończenie filmik, w końcu po coś je nagrywałem
http://www.youtube.com/watch?v=SlKJ4WffyF0
Pozdrawiam
Czajkus
Kolega Boguś zakupił sobie jako pierwszą taką małą beczkę chyba 5 litrów i z tego co pamiętam on w tej beczce swoje nastawy trzymał bardzo krótko (może miesiąc) bo w takiej malutkiej beczce jest duża powierzchnia styku alkoholu z drewnem i proces "uszlachetnienia" trunku przebiega bardzo szybko. Oczywiście najważniejszy jest czas i ja jestem zwolennikiem tezy, że zmniejszeniem beczki czasu się nie oszuka i efekt końcowy będzie gorszy niż w przypadku dużo czasu i duża beczka.
20 litrowa beczka jak dla mnie dalej jest mała także chyba 2 lata coś w niej trzymać to za długo. I na zakończenie filmik, w końcu po coś je nagrywałem
http://www.youtube.com/watch?v=SlKJ4WffyF0
Pozdrawiam
Czajkus
"Vistula: nie kosi, nie młóci, a chłopa obróci" Lucjan Pyzik
Re: Zakup beczki
Mówiąc o odlewaniu po troszku miałem na myśli czas kiedy trunek już dojrzeje,tzn. po około 2 latach.Czy kiedy uznam że już "doszedł" należy przelać go do szkła i powoli się nim delektować,a beczkę zapełnić nowym?Czy dalej trzymać w beczce,ale wówczas i tak przyjdzie czas kiedy opróżnię połowę i dopiero wtedy przelać do szkła?
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 31 sie 2012, 13:47
Re: Zakup beczki
Kolejne pytanie, z tego co przeczytałem max takiej beczki to 15lat. Jeden nastaw nowa beczka, powiedzmy 20l dało by radę przechowywać przez te 15 lat? W szkle po 10latach zakopanych w ziemi czuć było ziemią, natomiast w butelce po orlej z takim wypasionym korkiem było ok. Jak by tak zostawić na specjalną okazje ze 15lat w beczce? Jakieś inne warunki przechowywania?
http://www.youtube.com/watch?v=HffPCDFsK1Q i nie pyskuj bo ci puszcze szczura
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zakup beczki
Sprawdzone- piwniczka lub chłodne, przewiewne pomieszczenie.
Nikt Ci nie napisze czy ma to być 15 czy 20 lat bo to będzie zależeć od beczki i od warunków właśnie.
Gdzie wyczytałeś te informacje o przechowywaniu w ziemi?
Gdzieś słyszałem o wrzucaniu beczek do wody ale to moim zdaniem też kiepski pomysł- w stawach dużo mułu, w rzekach też różnie bywa z zapachem a do morza.. nie każdy ma tam prywatny kawałek brzegu, choć podobno butelki wydobyte z zatopionych statków są ok.
Nikt Ci nie napisze czy ma to być 15 czy 20 lat bo to będzie zależeć od beczki i od warunków właśnie.
Gdzie wyczytałeś te informacje o przechowywaniu w ziemi?
Gdzieś słyszałem o wrzucaniu beczek do wody ale to moim zdaniem też kiepski pomysł- w stawach dużo mułu, w rzekach też różnie bywa z zapachem a do morza.. nie każdy ma tam prywatny kawałek brzegu, choć podobno butelki wydobyte z zatopionych statków są ok.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Zakup beczki
Nie trzeba obracać. Beczka od wewnątrz cały czas jest zwilżona oparami, właśnie dlatego, że ma możliwość "oddychania" przez mikropory w drewnie. To co wyparuje to tzw. "danina dla aniołów" a jej ilość zależy od wilgotności pomieszczenia w której beczka jest przechowywana.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zakup beczki
..., od temp, wielkości beczki (stosunku ilości. płynu do pow. beczki w znacznym uproszczeniu) i od stopnia jej zalania, a przede wszystkim od tego czy została należycie przygotowana.
Swoją moczę już 1,5 tyg, zmieniałem już kilka razy wodę, codziennie rano widzę mały ubytek mimo że pilnuję żeby była cały czas pełna.
Wychodzę z założenia że zapełniając beczkę w celu zapomnienia o niej trzeba postawić obok gąsiorek z taką samą zawartością żeby było z czego dolewać, przy okazji widać ile ubywa.
Trzeba też pamiętać o tym że z czasem % w beczce idą w dół.
Ps. Sorry radius za podpięcie się pod Twój post, tak jakoś wyszło
Swoją moczę już 1,5 tyg, zmieniałem już kilka razy wodę, codziennie rano widzę mały ubytek mimo że pilnuję żeby była cały czas pełna.
Wychodzę z założenia że zapełniając beczkę w celu zapomnienia o niej trzeba postawić obok gąsiorek z taką samą zawartością żeby było z czego dolewać, przy okazji widać ile ubywa.
Trzeba też pamiętać o tym że z czasem % w beczce idą w dół.
Opiszesz nam te doświadczenia?tranzing pisze:O ziemi nigdzie nie przeczytałem, z doświadczenia wiem.
Ps. Sorry radius za podpięcie się pod Twój post, tak jakoś wyszło
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Zakup beczki
Dobra historia z chęcią opowiem.
Kiedy jeszcze 15 lat temu opłacało się kupować spiryt w Czechach jeździłem z dziadkiem i zaopatrywaliśmy się u pewnej pani, która przelewała nam spiryt do ciemnych butelek po piwie na to korek z korka na to kapsel i można było te pięć czy dziesięć litrów "piwa" przenieść. Dziadek przekręcił się jakieś 12 lat temu, i pozostawił po sobie zakopany skarb.
Wyglądało to tak: Rozbieram wygódkę na ogrodzie, w celu postawienia innej konstrukcji a tu pod podłogą jedna deseczka podnoszona i skarby!!!!
Trochę podkopałem łopatką i znalazłem 8 oryginalnie zamkniętych napoleonów, 5 litrowych butelek z przeźroczystą zawartością, oraz szklaną piersiówkę - po tym zdarzeniu zrozumiałem czemu dziadek tak lubił ten kibel:)
Doznania mistyczne po konsumpcji napoleona... Natomiast ze spiro sytułacja była inna. Jak wspomniałem te które miały zwykłą nakrętkę przeciągły ziemią, po rozrobieniu i tak było czuć, chodź zakrętka nie była nawet zardzewiała. Te po orlej z pływakiem smakowały klasycznie. Tyle w temacie długoletniego przechowywania:)
Pytanko Ekonomicznie było by dla mnie przechowywać w butelkach po piwie mam ich setki, kapslownice już zamówiłem. Czy alko zmieni smak po dłuższym przechowywaniu w butelkach po piwie? Stały by w bezruchu wypełnione tak by nie dotykały kapsla.
Ma ktoś doświadczenie z tak przechowywanym trunkiem?
Kiedy jeszcze 15 lat temu opłacało się kupować spiryt w Czechach jeździłem z dziadkiem i zaopatrywaliśmy się u pewnej pani, która przelewała nam spiryt do ciemnych butelek po piwie na to korek z korka na to kapsel i można było te pięć czy dziesięć litrów "piwa" przenieść. Dziadek przekręcił się jakieś 12 lat temu, i pozostawił po sobie zakopany skarb.
Wyglądało to tak: Rozbieram wygódkę na ogrodzie, w celu postawienia innej konstrukcji a tu pod podłogą jedna deseczka podnoszona i skarby!!!!
Trochę podkopałem łopatką i znalazłem 8 oryginalnie zamkniętych napoleonów, 5 litrowych butelek z przeźroczystą zawartością, oraz szklaną piersiówkę - po tym zdarzeniu zrozumiałem czemu dziadek tak lubił ten kibel:)
Doznania mistyczne po konsumpcji napoleona... Natomiast ze spiro sytułacja była inna. Jak wspomniałem te które miały zwykłą nakrętkę przeciągły ziemią, po rozrobieniu i tak było czuć, chodź zakrętka nie była nawet zardzewiała. Te po orlej z pływakiem smakowały klasycznie. Tyle w temacie długoletniego przechowywania:)
Pytanko Ekonomicznie było by dla mnie przechowywać w butelkach po piwie mam ich setki, kapslownice już zamówiłem. Czy alko zmieni smak po dłuższym przechowywaniu w butelkach po piwie? Stały by w bezruchu wypełnione tak by nie dotykały kapsla.
Ma ktoś doświadczenie z tak przechowywanym trunkiem?
http://www.youtube.com/watch?v=HffPCDFsK1Q i nie pyskuj bo ci puszcze szczura
Re: Zakup beczki
No i stało się, czas zakupić beczke. Kwaśny J. się zbiera i trzeba go gdzieś zlać. Jaki litrarz polecacie żeby to miało ręce i nogi? Myślałem o 10l, po kwaśnym będę zalewał whisky i taka pojemność wydaje mi się najbardziej ekonomiczna na domowe potrzeby, ale jeśli to za mało i ma wyjść kiszka to wtedy zakupie większą. Noi jaką firme byście polecili?
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zakup beczki
Nie próbowałem w ten sposób ale znam przypadek gdzie kolega zbierał partiami butelki na swoje wesele, trochę to trwało. Trzymał to na strychu, po jakimś czasie okazało się że z każdej butelki sporo ubyło z powodu temp. panującej tam w lecie.
Tak więc jeśli zdecydujesz się na te butelki i długie przechowywanie to najlepszym miejscem będzie piwnica.
Niezła historia.tranzing pisze:Czy alko zmieni smak po dłuższym przechowywaniu w butelkach po piwie? Stały by w bezruchu wypełnione tak by nie dotykały kapsla.
Ma ktoś doświadczenie z tak przechowywanym trunkiem?
Nie próbowałem w ten sposób ale znam przypadek gdzie kolega zbierał partiami butelki na swoje wesele, trochę to trwało. Trzymał to na strychu, po jakimś czasie okazało się że z każdej butelki sporo ubyło z powodu temp. panującej tam w lecie.
Tak więc jeśli zdecydujesz się na te butelki i długie przechowywanie to najlepszym miejscem będzie piwnica.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Zakup beczki
Nie będę polecał firmy. Kup to co lubisz. Ja kupiłem 2 lata temu z Pawłowianki. Beczka była bejcowana. Wylałem wszystko do kibla.papo pisze:No i stało się, czas zakupić beczke. Kwaśny J. się zbiera i trzeba go gdzieś zlać. Jaki litrarz polecacie żeby to miało ręce i nogi? Myślałem o 10l, po kwaśnym będę zalewał whisky i taka pojemność wydaje mi się najbardziej ekonomiczna na domowe potrzeby, ale jeśli to za mało i ma wyjść kiszka to wtedy zakupie większą. Noi jaką firme byście polecili?
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zakup beczki
Jan Okowita
Przecież sprzedajesz beczki, nie masz nic godnego polecenia?
Celowałbym w 20l ale to głównie będzie zależeć od Twojego bieżącego spożycia. Zresztą nawet jeśli jest ono spore ale mimo to uda Ci się napełnić tę beczkę to później teoretycznie będziesz miał lepszy trunek odlewając np 5l miesięcznie do konsumpcji i dolewając te 5l nowego do beczki 20l niż do beczki 10l.papo pisze:Jaki litraż polecacie żeby to miało ręce i nogi? Myślałem o 10l, po kwaśnym będę zalewał whisky i taka pojemność wydaje mi się najbardziej ekonomiczna na domowe potrzeby, ale jeśli to za mało i ma wyjść kiszka to wtedy zakupie większą. No i jaką firmę byście polecili?
Jan Okowita
Przecież sprzedajesz beczki, nie masz nic godnego polecenia?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Zakup beczki
nie ukrywam, że pawłowianka ma atrakcyjne ceny i z tego co wiem można zamówić surową beczke nawet nie woskowaną bo właśnie taką bym chciał. Ale dlatego właśnie zadałem pytanie bo to pierwszy zakup dopiero i niewiem co wybrać. Jedni piszą, że sciągają klepki na mokro inni, że tak się nie powinno robić itd... Pare stówek trzeba wydać dla tego nie chciał bym wtopić
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zakup beczki
Z beczką nigdy nic nie wiadomo. Jak chcesz gwarancji jakości i stosunkowo najmniej problemów, to polecam szklane damy lub gąsiory i szczapki osobiście palonego dębu w środku. Może to rozwiązanie mało romantyczne (brak tej cieszącej oko beczki z klepek), ale rezultat może być bardzo dokładnie kontrolowany. Nawet jeśli chodzi o dostęp tlenu - da się to załatwić.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zakup beczki
Na pewno nie, szczapki czy inne zamienniki to tylko namiastka.
Nie jest tak że
Będziesz zadowolony jeśli przed zakupem dobrze się zorientujesz w ofertach, wybierzesz te lepsze/co nie zawsze znaczy tańsze i poznasz zasady użytkowania.
Zajrzyj do sąsiadów, było tam kilka ciekawych info w temacie.
Nie jest tak że
i aż ciekawość bierze ile autor tych słów przetestował beczek, przecież na czymś ta opinia się opiera.z beczką nigdy nic nie wiadomo
Będziesz zadowolony jeśli przed zakupem dobrze się zorientujesz w ofertach, wybierzesz te lepsze/co nie zawsze znaczy tańsze i poznasz zasady użytkowania.
Zajrzyj do sąsiadów, było tam kilka ciekawych info w temacie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Zakup beczki
Takie beczki są dobre, ale tylko na parę użytków. Nie myśl że będzie oddawała smak przez cale życie. Niektórzy winiarze używają beczki tylko jeden raz, i to do wina. W przypadku destylatu będzie można użyć więcej razy, ale trzeba kontrolować długość leżakowania.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Zakup beczki
Nikt nikomu nie odpowiada złośliwe, ( chyba że o to prosi ) ale to już inny temat. ( nie dotyczy Ciebie )
Odpowiadać non stop na te same pytania trochę męczy...
Raczej powinna stać w chłodnym i ciemnym miejscu, przykrywasz starą ( nie koniecznie ) szmatą i po jabłkach.beczka będzie stała raczej w suchym i ciepłym miejscu
@papo poczytaj to co jest na forum i pytaj, a zaoszczędzisz sobie różnych odpowiedzi. Tutaj wszystko jest non stop wałkowane.Szmatka lniana czy flanelowa ? Trochę w mojej odpowiedzi ironii, ale nie rozbijajmy gówna na atomy.
Nikt nikomu nie odpowiada złośliwe, ( chyba że o to prosi ) ale to już inny temat. ( nie dotyczy Ciebie )
Odpowiadać non stop na te same pytania trochę męczy...
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Re: Zakup beczki
wiem w jakich warunkach powinna stać beczka. Najzwyczajniej takich warunków w domu zapewnić nie mogę. Dla tego staram się o jakieś rozwiązanie tego problemu...
jednak nie nie będzie to szmatka tylko naciągne na beczke bielizne termoaktywnąJanOkowita pisze:Szmatka lniana czy flanelowa ? Trochę w mojej odpowiedzi ironii, ale nie rozbijajmy gówna na atomy.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt: