Cydrowe kłopoty

Złomowisko, w którym będą skasowane posty.
Regulamin forum
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.

Autor tematu
Jaromir
2
Posty: 2
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 16:48

Post autor: Jaromir »

Witam wszystkich w moim problematycznym debiucie na forum - a więc do dzieła.

Mój cydrowo drożdżowy problem polega na tym, że mali niewolnicy przestali pracować już po 5 dniach fermentacji burzliwej - blg spadło z 12 blg do 0 - oznacza to, że trzeba całość zlać na fermentację cichą? Moim celem jest osiagniecie lekkiego trunku (5 - 6 %). Robiłem wcześniej piwo.

Drożdże to bayanusy, 25 litrów soku, plastikowy fermentor z rurką, czysty sok z sokowirówki bez cukru.

Nie wiem co dalej...
promocja
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: franta »

Dalej postępuj tak samo jak z piwem, cukru na cichą to samo co do piwa, dosypuj zaraz po zalaniu i od razu kapsluj - ucieka.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: klodek4 »

Tylko uważaj z tym cukrem do butelek, bo ja miałem 2 granaty-wybuch, butelki poszły w drobny mak :mrgreen:
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: manowar »

Jak doszło do zera to butelkuj z cukrem jak do słabo gazowanego piwa.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Autor tematu
Jaromir
2
Posty: 2
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 16:48
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: Jaromir »

Nie lepiej glukozą albo miodem? podobno cukier dodaje bimbrowy posmak

major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: major »

Do refermentacji daje się parę gramów cukru na butelkę. Przy tej ilości różnica pomiędzy cukrem a glukozą jest mała. Oczywiście, jeśli masz pod ręką "lepsze żarcie dla drożdży", to dobrze. Jeśli użyjesz zwykłego cukru, nie stanie się nic złego.

maciejgackowski
2
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 12 paź 2012, 14:39
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: maciejgackowski »

5 dni to dla niewolników gorzelnianych może być, ale cydrowi powinni jeszcze trochę popracować :-) Więc na cichą na 2 tygodnie a potem do butelek - generalnie tak jak z piwem.
80 gr glukozy na 10l przy Twoim Blg będzie optymalnie do re-fermentacji.
Z praktyki odradzam sypanie do butelek a raczej rozrobienie glukozy z wodą - około 100 ml/80g Glukozy, zagotowanie, lekkie przestudzenie i dodanie do fermentora do którego wcześniej Zlałeś cydr z nad osadów i oczywiście zamieszanie. Masz wtedy w każdej butelce to samo. Cydr gazuje się jak słabo nagazowane piwo i wtedy tworzy się fajna pianka i nie szczypie w język :-)
Swoją drogą dość duże Ci to blg wyszło jak na sam sok bez dodatków - jaka to była odmiana jabłek ? i czym mierzysz blg i w jakiej temperaturze ?

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: artaks »

Ja robie podobnie jak kolega maciejgackowski, po burzliwej jeszcze tydzien, dwa na cichej, potem zlanie znad osadu (nie jakieś mocne klarowanie, żeby drożdże zostały na refermentację) i cukier dodany do całości. Jest to i bardziej równomierne i chyba też szybsze.. Taka znikoma ilość cukru nie wpływa na smak (przynajmniej ja nie czuję różnicy), ale można dodawać co się lubi (cukier biały, trzcinowy, miód).
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw

symb
5
Posty: 5
Rejestracja: piątek, 18 sty 2013, 16:49
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: symb »

Witam,
mam identyczną sytuację jak w pierwszym poście (na początku 12blg, po 5 dniach 0) tylko, że fermentuje w szklanej 5l butli. Jestem początkujący w tych sprawach (zrobiłem jedno wino ;) ). Mam kilka pytań. ;)
Mogę jeszcze trochę przetrzymać cydr w butli? Cydr jest bardzo mętny i chciałbym go trochę sklarować przed rozlaniem do butelek. Czy drożdże nie padną? Jak długo mogę jeszcze zwlekać z rozlewaniem? Użyłem szlachetnych drożdży winiarskich wysokoalkoholizujących uniwersalnych Chomik Gdów.

Jeszcze przerażają mnie wybuchające butelki. :P Przez pierwsze dni (3-4) będę trzymał je w domu, potem wyniosę do piwnicy na dojrzewanie. Ile mogę dodać cukru na butelkę 0,5l, żeby nie wysadziło mi pokoju? Będę używał butelek po Grolsch'u. :)
Ostatnio zmieniony piątek, 18 sty 2013, 22:07 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: manowar »

Możesz trochę przetrzymać - możesz tak jak piwie zlać z nad osadu na cichą - nic się nie stanie. Resztki cukru pewnie są w nastawie więc spokojnie możesz poczekać tydzień, zlać i po kolejnym tygodniu butelkować - najwyżej będzie się dłużej nagazowywać. Przy winach drożdże potrafią ruszyć po kilku zlaniach.

3g - 4g cukru na butelkę będzie ok
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

symb
5
Posty: 5
Rejestracja: piątek, 18 sty 2013, 16:49
Re: Cydrowe kłopoty

Post autor: symb »

W sumie przetrzymałem 2 dni, potem 5 dni w butelkach w domu dla nagazowania, a dzisiaj wyniosłem do piwnicy. Zobaczymy co z tego wyjdzie:) dzięki za informację, pozdrawiam :)
Zablokowany

Wróć do „Śmietnik”