Pierwsze kroki...

Zbiór podstawowych wiadomości dla początkujących destylerów.
Awatar użytkownika

Autor tematu
shady
100
Posty: 108
Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Centrum
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: shady »

Szanowni bimbrownicy,

Jutro mam w planie puścić na rurki pierwszy swój bimberek.
Będę korzystał z aparatury teścia, ma on prosty sprzęt z dwoma odstojnikami ale z zaworami co umożliwi szybkie spuszczenie tego co się w nich zbierze. Jak się zdążyłem zorientować teść myśli, że jak ma odstojniki to nic nie musi robić, a wszystko co złe zbierze się tam - odlewa to dopiero po skończonej destylacji. Z tego co wyczytałem na forum jest to bardzo niewłaściwe podejście do tematu. Jeżeli dobrze rozumiem, należy jak najszybciej to co się w nich zbiera spuścić bo będzię się przedostawał ten syf dalej z oparami etanolu do wódeczki.
Zaleca się w dalszym ciągu mimo odstojników odebranie pogonu. Czy mam rację?
Chcę zrobić tak. Kiedy zacznie lecieć alkohol spuszczam wszystko z odstojników a pierwsze 50ml pogonu odlewam. Resztę zbieram do momentu aż zacznie lecieć alko około 50-40%

Czy dobre wnioski wyciągnąłem z lektury forum?
koncentraty wina
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: mtx »

Kiedy zacznie lecieć alkohol spuszczam wszystko z odstojników a pierwsze 50ml pogonu odlewam.
Pierwszy leci syf (rozpuszczalnik) następnie przedgon, serce i pogon na samym końcu.
Jak zacznie Ci kapać to odlej nawet i 100ml w zlew, następnie odbieraj do małych
pojemników i wąchaj co dostajesz, jak przestanie "dziwnie" pachnieć to możesz odbierać serce.
Resztę zbieram do momentu aż zacznie lecieć alko około 50-40%
Resztę czyli właśnie serce i radził bym odbierać do 55% i to co potem (do 45%) znowu w mniejsze
naczynia, co zacznie już "śmierdzieć" inaczej niż serce traktuj jako pogon i ten odbieraj
(zależnie jak Ci się chce, ale licz się ze stratami przy wcześniejszym przerwaniu odbioru) do 10-15%.

A odnośnie odstojników to najlepiej je omiń jak się da (para ze zbiornika prosto na chłodnice, lub z
deflegmatora na chłodnicę).
Awatar użytkownika

Autor tematu
shady
100
Posty: 108
Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Centrum
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: shady »

Pomyliłem przedgon z pogonem ;)
Odstojników raczej nie zdemontuję bo teść by dostał zawału ;) i tak popuka się w głowę jak mu karzę zlać to co w nich się zbierze zaraz na początku nie mówiąc już o pierwszej setce przedgonu.

Myślę aby zrobić sobie prostą aparaturę w domu na bazie szybkowara + deflegmator. Przynajmniej będę miał spokój :)
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: mtx »

Myślę aby zrobić sobie prostą aparaturę w domu na bazie szybkowara + deflegmator. Przynajmniej będę miał spokój :)
To bardzo dobry pomysł, raz, że ominiesz te odstojniki, a dwa to bez wpływu teścia
będziesz mógł sie uczyć co i jak :ok:
Ale proszę nie pisz:
przegon, przegonu etc.
Bo od tego już mamy jednego "kolegę" :evil: - poprawnie to przedgon, przedgonu etc.

Pozdrawiam :piwo:
Awatar użytkownika

Autor tematu
shady
100
Posty: 108
Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Centrum
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: shady »

Dobry wieczór,

Nie jestem zadowolony z rezultatu. Wali drożdżami jak cholera... może dlatego że nie sklarowałem... tylko od razu na rurki... drożdże T3. Pierwszy raz ciągnąłem do 45, za drugim razem do 55 procent. Następny nastaw klaruje i sprawdzę czy będzie podobny rezultat.
Teściowe co prawda uważają, że całkiem niezła... ale oni zawsze robią na drożdżach piekarniczych... a może w odstojnikach zebrało się dużo smrodu drożdży z poprzednich destylacji i teraz przedostaje się to do następnych...??


Pozdr.
Kuba
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: mtx »

To, że nie sklarowałeś to raz, dwa - to w końcu cukrówka z pot-stilla, tu szału nigdy nie będzie,
trzy - to te odstojniki i nawet nie chodzi o to, że:
może w odstojnikach zebrało się dużo smrodu drożdży z poprzednich destylacji i teraz przedostaje się to do następnych...??

bo przecież chyba je płuczecie po każdym razie, tak? Tylko one po prostu już tak mają, że dają kiepski efekt.
Poza tym dobrze jest destylat z pierwszego gotowania rozcieńczyć, mocno schłodzić
i przefiltrować przez węgiel, następnie wlać do kotła i dopiero destylować drugi raz,
to co otrzymasz znowu rozcieńczasz (do max45%), chłodzisz i znowu na filtr węglowy.
Spróbuj to co teraz dostałeś przefiltrować, poczujesz dużą różnicę... :ok:
Awatar użytkownika

Autor tematu
shady
100
Posty: 108
Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Centrum
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: shady »

Z czego robicie tuby filtracyjne w warunkach domowych? Czytałem, że można użyć plastikowej butelki po wodzie mineralnej obcinając jej denko... a może jakaś rura z PCV lub innego tworzywa neutralnego dla alkoholu.

Odnośnie klarowania, nie miałem drugiego pojemnika tak dużego aby zlać znad osadu płyn po fermentacji. Wlałem więc bezpośrednio turboklar do tego co uzyskałem po fermentacji. Kiepsko się klaruję, wyniosłem teraz na balkon aby obniżyć temp.. ale jeżeli się nie sklaruję to jutro upuszczę delikatnie to co się ustało do nowego pojemnika, i zostawię do końca tygodnia w chłodnym miejscu - powinno się sklarować...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7299
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: radius »

shady pisze:...nie miałem drugiego pojemnika tak dużego aby zlać znad osadu płyn po fermentacji. Wlałem więc bezpośrednio turboklar do tego co uzyskałem po fermentacji. Kiepsko się klaruje.
A odgazowałeś nastaw :?: Ja nigdy nie zlewam nastawu po skończonej fermentacji do drugiego pojemnika tylko leję turboklar do niego i po 24 godz. praktycznie mam czyściutki płyn. Odczekuję jeszcze jednak kolejne 24 godz. i dopiero wtedy zlewam płyn wprost do zbiornika destylacyjnego.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: mtx »

Z czego robicie tuby filtracyjne w warunkach domowych?
Można jak pisałeś z butelki, z rury pcv zrobiłem ale nie byłem pewny czy pcv nie ma wpływu
na smak (może ktoś robił z pcv i coś więcej napisze) więc oststecznie zmieniłem na rurę k.o.
Odnośnie klarowania, nie miałem drugiego pojemnika tak dużego aby zlać znad osadu płyn po fermentacji.
Przeciez to nie musi być duży pojemnik, wystarczy kilka mniejszych (butle 5l po wodzie, jakieś garnki etc.),
głowne naczynie myjesz i potem z powrotem z mniejszych przelewasz w nie nastaw, zadajesz turboklar i już.
Wlałem więc bezpośrednio turboklar do tego co uzyskałem po fermentacji. Kiepsko się klaruję,
Pierwszy powód to, to, że nie oddzieliłeś osadu, drugi (teoretycznie), że nastaw nie był odgazowany.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: mtx »

Jak koniecznie z tego Twojego linku z alle... to osobiście polecam ten:
http://allegro.pl/wegiel-aktywny-kokoso ... 66261.html
Używałem i byłem bardzo zadowolony.
Awatar użytkownika

Autor tematu
shady
100
Posty: 108
Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Centrum
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze kroki...

Post autor: shady »

mtx1985 pisze: Poza tym dobrze jest destylat z pierwszego gotowania rozcieńczyć, mocno schłodzić
i przefiltrować przez węgiel, następnie wlać do kotła i dopiero destylować drugi raz,
to co otrzymasz znowu rozcieńczasz (do max45%), chłodzisz i znowu na filtr węglowy.
Spróbuj to co teraz dostałeś przefiltrować, poczujesz dużą różnicę... :ok:
Przefiltrowałem przez węgiel to co otrzymałem z drugiej destylacji i powiem, że efekt jest powalający mimo tego, że filtrowałem destylat o stężeniu 55%
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pierwsze Kroki”