Czy można wykorzystać to co zostało w kotle po wygotowaniu ??
Witam KOLEDZY
Proszę o pomoc (wydawało mi się że gdzieś czytałem ale nie mogę już znaleźć), czy można wykorzystać to co zostało po wygotowaniu (chyba nazywa się to dunder). Mam tego około 15 litrów i jak gotowałem MUSIAŁEM zatrzymać się na 40 % więc zostało w tym chyba trochę procentów.
Z góry dziękuję
Proszę o pomoc (wydawało mi się że gdzieś czytałem ale nie mogę już znaleźć), czy można wykorzystać to co zostało po wygotowaniu (chyba nazywa się to dunder). Mam tego około 15 litrów i jak gotowałem MUSIAŁEM zatrzymać się na 40 % więc zostało w tym chyba trochę procentów.
Z góry dziękuję
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Czy można wykorzystać to co zostało w kotle po wygotowaniu ??
Kłodek - do fermentacji czy destylacji?
Ja wykorzystuję dunder trzcinowy całkowicie wygotowany do kolejnego nastawu.
Teraz pierwszy raz będę miał "odleżały"
Ja wykorzystuję dunder trzcinowy całkowicie wygotowany do kolejnego nastawu.
Teraz pierwszy raz będę miał "odleżały"
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Czy można wykorzystać to co zostało w kotle po wygotowaniu ??
Wnętrze tego gąsiora jest już tak rozwinięte, że zaraz nauczy się gadać
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Czy można wykorzystać to co zostało w kotle po wygotowaniu ??
Nie wiem co z tego wyjdzie? Ten dunder jest trzykrotnie gotowany, ale na świeżo - po destylacji cukier i melasa trzcinowe + bayanusy i pożywka. Ma sporo "śmieci", bo po gotowaniu blg ok. 5 i cukru raczej tam nie ma. Wiosną po ostatnim gotowaniu zachowałem ok. 20l i sam byłem zaskoczony wynikiem
Teraz planuję dać to na dwa fermentatory i uzupełnić wodą, drożdże RUM TURBO YEAST 12 % no i cukier trzcinowy i melasa.
Teraz planuję dać to na dwa fermentatory i uzupełnić wodą, drożdże RUM TURBO YEAST 12 % no i cukier trzcinowy i melasa.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Czy można wykorzystać to co zostało w kotle po wygotowaniu ??
Czyli jeśli dobrze rozumiem - zostało mi tego dundru 16 litrów. Mam dodać 4 kg cukru i np. pół paczki drożdży t 3, ewentualnie 4 paczki drożdży babuni??? Czy lepiej żebym ten dunder dodał do gotowego nastawu już przerobionego i gotowego do puszczenia na rurki???
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc.
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 paź 2012, 22:48 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
-
- Posty: 118
- Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Czy można wykorzystać to co zostało w kotle po wygotowaniu ??
Witam Psotników, podepnę się pod temat, bo mam podobny problem.
Często robię nastaw z wiśni (w zasadzie to jest cukrówka z wiśniami) i sporo mi zostaje tego "dundru". Moje pytanie brzmi co z nim zrobić? Który wariant wybrać?
1) Wlać "dunder" do nastawu z wiśni, który będzie fermentował?
2) Wlać "dunder" do odcedzonego nastawu, oraz pozostawić do "przeżarcia się" i sklarowania?
3) Czy może dunder wymieszać (np) dzień przed pędzeniem z nastawem?
Jeszcze takie jedno pytanie. Ile tego dundru wiśniowego użyć? Tak jak większość ludzi pisze 20%?
Ostatnie pytanie dla jasności. Dunder pozyskujemy z poprzedniego gotowania. Studzimy go, wlewany do gąsiora i zamykamy go korkiem z rurka fermentacyjną. Na koniec pozostawiamy go w chłodnym ciemnym miejscu. Czy coś jeszcze z nim robimy?
Pozdrawiam, Dunkel.
Często robię nastaw z wiśni (w zasadzie to jest cukrówka z wiśniami) i sporo mi zostaje tego "dundru". Moje pytanie brzmi co z nim zrobić? Który wariant wybrać?
1) Wlać "dunder" do nastawu z wiśni, który będzie fermentował?
2) Wlać "dunder" do odcedzonego nastawu, oraz pozostawić do "przeżarcia się" i sklarowania?
3) Czy może dunder wymieszać (np) dzień przed pędzeniem z nastawem?
Jeszcze takie jedno pytanie. Ile tego dundru wiśniowego użyć? Tak jak większość ludzi pisze 20%?
Ostatnie pytanie dla jasności. Dunder pozyskujemy z poprzedniego gotowania. Studzimy go, wlewany do gąsiora i zamykamy go korkiem z rurka fermentacyjną. Na koniec pozostawiamy go w chłodnym ciemnym miejscu. Czy coś jeszcze z nim robimy?
Pozdrawiam, Dunkel.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 sty 2013, 17:34 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja.
Powód: Interpunkcja.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
-
- Posty: 118
- Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Czy można wykorzystać to co zostało w kotle po wygotowaniu ??
Czyli jednym słowem wygotowany wywar tylko do kibla.
Generalnie się głośno zastanawiałem czy można coś z tego wykorzystać/zrobić. Bo nastaw robię 3/5 wiadra owocu i uzupełniam syropem cukrowym tak żeby było około 22 Blg. Więc wydaje mi się, że z tego dobry rum nie będzie. Tym bardziej robiony na białym cukrze.
Dziękuję za odpowiedź.
Generalnie się głośno zastanawiałem czy można coś z tego wykorzystać/zrobić. Bo nastaw robię 3/5 wiadra owocu i uzupełniam syropem cukrowym tak żeby było około 22 Blg. Więc wydaje mi się, że z tego dobry rum nie będzie. Tym bardziej robiony na białym cukrze.
Dziękuję za odpowiedź.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...