Przepraszam za galimatias jaki tu wprowadzę, ale chciałbym wyjaśnić parę kwestii, które mnie nurtują, a jakoś małą mam ochotę je testować na własnych zacierach i wyrzucać kolejną już surówkę do zlewu.
Nie chcąc opowiadać wszystkiego od początku powiem tylko, że już robiłem nastawy cukrowe, zacieranie żyta, ostatnio słodu jęczmiennego, ale nigdy nie wyszedł mi produkt, który z przyjemnością bym wypił. Mój sprzęt ewoluował od prostego pot still z szybkowaru ze szklaną chłodnicą, poprzez kolumnę na kegu z allegro, po obecną krótką kolumnę 60cm ze stali 304 z wypełnieniem stalowym pryzmatycznym i do tego kolumna katalityczna z wypełnieniem miedzianym na zbiorniku 15litrów. O ile ostatni zestaw sprzętowy mnie najbardziej satysfakcjonuje, ze względu na gabaryty optymalne do mojego lokalu, łatwość czyszczenia i naprawdę solidne wykonanie, to jednak mam problemy z zacierem. W cukrówki już bawić mi się nie chce, bo mam przykre z tym doswiadczenia, ale jestem rozczarowany obecnie takze zacierami z zyta i slodu jeczmiennego (robione osobno). Zacieranie przebieglo ok (mam tez bardzo dobre doswiadczenia z robieniem piwa), ale juz fermentacja widac poszla nie tak. Przede wszystkim juz w pierwszym dniu zacier zaczal smierdziec dziwnym slodko-kwasnym odorem, co potem przelozylo sie w destylacji na nieprzyjemny w zapachu produkt, ktorego nawet wegiel nie potrafil dobrze oczyscic. Kazdorazowo w przypadku zacierow zbozowych uzywalem drozdzy red ethanol, bo ponoc sa one idealne do takich zastosowan, ale juz nawet zwykly cukier fermentowany na coobra pure tak nie smierdzial. Przeczytalem ze tego typu zaciery trzeba zakwaszac, ale nie wiem ile i czego do niego wsypac (slyszalem tylko o kwasku cytrynowym) zeby nie przesadzic. Czy taki zabieg rzeczywiscie pomoze i to moze byc przyczyna smrodu ? I czy kazdy to rodzaj zacieru i nastawu sie zakwasza przed fermentacja ?
Druga sprawa to kwestia drozdzy. Skad jest taka rozbieznosc cenowa miedzy drozdzami typu red ethanol, fermiol czy gammazyme, a tymi w blyszczacych torebkach z serii coobra czy alcotec ? Czy te drugie sa w czyms lepsze, ze kosztuja wielokrotnie wiecej w przeliczeniu na ilosc surowca, ktory moga przerobic ?
Gdzie moge znalezc w internecie jakis prosty schemat jak dla dziecka czym sie roznia poszczegolne rodzaje drozdzy, do czego jakie stosowac, z jakiego powodu i generalnie jakiego szczepu jest dany produkt ?
Kolejna sprawa to kwestia pozywki do drozdzy. Pytanie mam, do jakich drozdzy dodaje sie pozywki, a do jakich nie ? Wiadomo mi tylko, ze w tych drozszych czyli coobra i alcotec jest juz odpowiedia pozywka, ale czy to znaczy ze red ethanol powinienem wczesniej zmieszac wlasnie z taka pozywka ?
Przepraszam za maly zamet i z gory dziekuje za odpowiedzi
Problem z zacierem i parę pytań
-
Autor tematu - Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 30 sty 2010, 19:40
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Myśli nieuczesane
Powinno się. Drożdże pracują najlepiej w środowisku lekko kwaśnym.I czy kazdy to rodzaj zacieru i nastawu sie zakwasza przed fermentacja ?
"Błyszczące torebki" zawierają oprócz drożdży także pożywkę. Zwykle są to też szczepy szybciej fermentujące.Skad jest taka rozbieznosc cenowa miedzy drozdzami typu red ethanol, fermiol czy gammazyme, a tymi w blyszczacych torebkach z serii coobra czy alcotec ?
Drożdże to żywe organizmy, na wodzie z cukrem długo nie pojadą. Pożywka jest praktycznie niezbędna w cukrówkach, w zacierach zbożowych mikroelementów jest więcej, ale też warto by tam grzybki suplementować.Pytanie mam, do jakich drozdzy dodaje sie pozywki, a do jakich nie ? Wiadomo mi tylko, ze w tych drozszych czyli coobra i alcotec jest juz odpowiedia pozywka, ale czy to znaczy ze red ethanol powinienem wczesniej zmieszac wlasnie z taka pozywka ?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 30 sty 2010, 19:40
Re: Myśli nieuczesane
Ano nieuczesane, bo mnie kurwica bierze jak kolejny zacier jest do wywalenia, a ja nie wiem dlaczego. A czytanie forum to jak pytanie ludzi na ulicy co sadza o sytuacji w kraju. Kazdy oczywiscie ma swoje zdanie i wiekszosc jeszcze bedzie przekonana o swojej nieomylnosci. Dlatego zadalem pare konkretnych pytan, ktore nazwalem troche mylacym tytulem, no bo sa one niezbyt zwiazane ze soba, a i odpowiedzi jakos sie nie moge nigdzie doszukac. Mam nadzieje na znalezienie jakiegos wspolnego mianownika od paru osob, ale jak przystalo na formułę forum internetowego jedna osoba mi rzeczowo odpowiedziala, a dwie postanowilo sobie tylko pozartowac i popisac zlosliwe docinki. A kolejna osoba wejdzie czegos sie dowiedziec i zastanie tylko natlok moich mysli, a na deser zlosliwe odpowiedzi pozostalych.
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Myśli nieuczesane
Przeczytaj linki w tym poście http://alkohole-domowe.com/forum/post54577.html#p54577 , a potem pogadamy
SPIRITUS FLAT UBI VULT