sorgo - gaoliang
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Po lekturze postów na temat
http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... -t318.html
jak i
http://alkohole-domowe.com/forum/viewto ... ?f=2&t=212
zainspirowany doświadczeniami Calyxa i Juliusza i jako że okres zimowy jeszcze mamy, postanowiłem zakupić różne produkty i zmierzyć się z innymi smakami niż owocówki /mam pot stilla/.
Nie bardzo wiedząc gdzie się udać zahaczyłem o sklep z zaopatrzeniem dla zwierząt co by podpytać się o to i owo, okazało się że sprzedawca i ma kukurydzę /maiz/ i jęczmień /cebada/ i pszenicę /trigo/, nie miał niestety żyta /centeno/ ale obiecał mi, że mi sprowadzi, zagadałem co ma jeszcze z nasion i on pokazał mi owo to co zwane jest sorgo.
Jakie było moje zdziwienie, bo pomyślałem ....o Boże przecież to kasza gryczana...., to ja robię różne fortele aby to zdobyć, a nawet ostatnio prosiłem znanego nam Pana Jana O. co by dołączył do paczki kilka woreczków tego smakołyku /dzięki /, po drugie pomyślałem i żona się ucieszy i dzieciaki bo bardzo lubimy kaszę gryczaną i nie będę musiał przepłacać po sklepach z produktami de Norte, zadowolony poleciałem do domku obładowany kukurydzą, pszenicą i jęczmieniem a także ową kaszą i postanowiłem zobaczyć w necie co to jest sorgo, ku mojemu zdziwieniu okazało się to innym produktem, nie koniecznie do jedzenia, ale z tego co wyczytałem to mogło by mieć zastosowanie do Naszego hobby - gaoliang /wódka z tego/.
Pytanko czy ktoś z Was miał może do czynienia z tym wytworem i czy można by było z tego coś zrobić i jak
pozdrawiam
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sorgo
http://www.piagro.pl/artykuly-rolnicze/ ... sorgo.html
http://www.zielonykarmnik.pl/sorgo---na ... d-404.aspx
i fotka
http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... -t318.html
jak i
http://alkohole-domowe.com/forum/viewto ... ?f=2&t=212
zainspirowany doświadczeniami Calyxa i Juliusza i jako że okres zimowy jeszcze mamy, postanowiłem zakupić różne produkty i zmierzyć się z innymi smakami niż owocówki /mam pot stilla/.
Nie bardzo wiedząc gdzie się udać zahaczyłem o sklep z zaopatrzeniem dla zwierząt co by podpytać się o to i owo, okazało się że sprzedawca i ma kukurydzę /maiz/ i jęczmień /cebada/ i pszenicę /trigo/, nie miał niestety żyta /centeno/ ale obiecał mi, że mi sprowadzi, zagadałem co ma jeszcze z nasion i on pokazał mi owo to co zwane jest sorgo.
Jakie było moje zdziwienie, bo pomyślałem ....o Boże przecież to kasza gryczana...., to ja robię różne fortele aby to zdobyć, a nawet ostatnio prosiłem znanego nam Pana Jana O. co by dołączył do paczki kilka woreczków tego smakołyku /dzięki /, po drugie pomyślałem i żona się ucieszy i dzieciaki bo bardzo lubimy kaszę gryczaną i nie będę musiał przepłacać po sklepach z produktami de Norte, zadowolony poleciałem do domku obładowany kukurydzą, pszenicą i jęczmieniem a także ową kaszą i postanowiłem zobaczyć w necie co to jest sorgo, ku mojemu zdziwieniu okazało się to innym produktem, nie koniecznie do jedzenia, ale z tego co wyczytałem to mogło by mieć zastosowanie do Naszego hobby - gaoliang /wódka z tego/.
Pytanko czy ktoś z Was miał może do czynienia z tym wytworem i czy można by było z tego coś zrobić i jak
pozdrawiam
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sorgo
http://www.piagro.pl/artykuly-rolnicze/ ... sorgo.html
http://www.zielonykarmnik.pl/sorgo---na ... d-404.aspx
i fotka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1411
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 123 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Tak się Ciebie kolego coś ostatnio uczepiłem mam nadzieję, że wybaczysz młodszemu hobbyście
Do rzeczy... Postawiłeś nastaw/zacier z kaszy gryczanej?? Dałeś jakieś drożdże?
Też się kiedyś do tego przymierzałem ale w końcu jakoś nie wyszło, a teraz widzę, że jednak
to jest możliwe i ciekawe co z tego wyjdzie
Do rzeczy... Postawiłeś nastaw/zacier z kaszy gryczanej?? Dałeś jakieś drożdże?
Też się kiedyś do tego przymierzałem ale w końcu jakoś nie wyszło, a teraz widzę, że jednak
to jest możliwe i ciekawe co z tego wyjdzie
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Żadnych drożdży, trzymam się tego wątku o którym pisał Calyx z tym że eksperymentuje
z każdym ziarnem jakie mi wpadnie do ręki /co z tego wyjdzie - zobaczymy /.
http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... 18-80.html
z każdym ziarnem jakie mi wpadnie do ręki /co z tego wyjdzie - zobaczymy /.
http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... 18-80.html
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Sorgo zdaje się zawierać skrobię- zatrzyj to, to będziesz mógł uzyskać lepszą wydajność. Bo tak będzie tylko dodatkiem smakowym...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
A łatwiej Ci kupić słód, czy enzymy? O ile masz garnek jakiejś sensownej pojemności (ze 20-30l) i termometr, to na pewno dasz radę to zatrzeć. Zacieraj jednotemperaturowo ze słodem w ok. 65C przez ok. godzinę, albo wg. przepisu z enzymami (zwykle 90C kilka minut+ potem z godzina w 65C).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Nie. Uzyj google, w kilka sekund znalazłem:
http://www.cervezasdelmundo.com/product ... ks-pilsner
http://www.masmalta.com/malta-molida/46 ... a-1kg.html
http://www.cervezasdelmundo.com/product ... ks-pilsner
http://www.masmalta.com/malta-molida/46 ... a-1kg.html
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Na 4kg sorgo rzuciłbym do gara 1kg słodu, ześrutowanego (zmielonego). Podgrzał do 65-67C i zostawił na godzinę. Potem podgrzać do 75C i ostudzić. Zrobić próbę jodową. Zadać drożdże.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
A znajdź jakieś tabele w których jest wypisana zawartość skrobi w sorgo albo od razu wydajność produkcji alkoholu z tony...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Zobacz co znalazłem!!!
http://www.scribd.com/doc/44092900/gorzelnictwo
a w nim
cyt.
3.3.3. Sorgo
Roślina ta, podobna do prosa, jest uprawiana w krajach tropikalnych i subtropikalnych, gdzie ziarno jej stanowi główne źródło pożywienia, ale również używane jest do celów paszowych i przemysłowych. Stanowi także przedmiot eksportu, dzięki czemu w okresie powojennym spore ilości tego surowca przetwarza się również w polskich gorzelniach rolniczych.Składem chemicznym sorgo przypomina nieco kukurydzę. Podstawowe składniki w jego masie stanowią:
- skrobia i cukry fermentujące 65,0-72,0%,
- włókno 2,4-8,0%
- białko 9,0-14,0%
- tłuszcz 2,9%,
- substancje mineralne 1,5-3,0%
Nasiona sorgo mają kształt kulisty lub owalny i przeciętną średnicę 3-5 mm. Mogą być nagie lub oplewione, co decyduje o zróżnicowanej zawartości włókna, przy czym barwa łuski może być żółta, kremowa, czerwonobrunatna, czerwona lub czarna.Na podstawie fizycznych cech ziarna sorgo (dość ściśle związanych ze składem chemicznym) rozróżnia się kilka odmian o handlowych nazwach: Milocorn, Dari, Proso Afrykańskie itp. Niektóre z nich zawierają bardzo trudno rozpławiającą się, twardą, szklistą, skrobię. Fakt ten zmusza do stosowania wysokiej temperatury (ciśnienia 0,5 MPa), przy rozparowywaniu sorgo w gorzelni. Praktycznie uniemożliwia też przetwarzanie sorga z pominięciem procesu parowania pod zwiększonym ciśnieniem. Występujące okresowo na polskim rynku sorgo cechuje się z reguły małą wilgotnością.Może być więc bezpiecznie magazynowane. Jednak drobnoziarnistość tego surowca i śliskość większości odmian zobowiązuje do dokładnego uszczelniania powierzchni i ścian magazynów przed złożeniem w nich sorga. Niedopatrzenie tej powinności może doprowadzić do dużych strat.Przy zakupie sorga należy zwracać uwagę na jego czystość: często surowiec ten jest bardzo zanieczyszczony kurzem, piaskiem, nasionami chwastów, kamieniami, a nawet kawałkami metalu. Ich masa bywa tak duża, że istotnie, obniża wydajność alkoholu, a także może powodować szkody w urządzeniach i rurociągach. Usunięcie zanieczyszczeń jest zabiegiem kosztownym i wpływa na ostateczny koszt wytwarzania spirytusu z sorga.Sorgo bywa także eksportowane w postaci śruty lub mąki. W postaci takiej cechuje się niezmienionym składem chemicznym, ale zanieczyszczenia są trudniej dostrzegalne. Przed zakupem surowiec taki powinien być poddany badaniom w specjalistycznym laboratorium.Z zacierów sorgowych uzyskuje się dobrą wydajność alkoholu: około 40 dm 3 ze 100 kg produktu handlowego i wartościowy z żywieniowego punktu widzenia wywar.
Sorgo może być przetwarzane sposobem opisanym w rozdziało o przetwarzaniu żyta,umożliwiającym uzyskiwanie wywaru, przydatnego w żywieniu trzody chlewnej...
koniec cytatu
interesujące
http://www.scribd.com/doc/44092900/gorzelnictwo
a w nim
cyt.
3.3.3. Sorgo
Roślina ta, podobna do prosa, jest uprawiana w krajach tropikalnych i subtropikalnych, gdzie ziarno jej stanowi główne źródło pożywienia, ale również używane jest do celów paszowych i przemysłowych. Stanowi także przedmiot eksportu, dzięki czemu w okresie powojennym spore ilości tego surowca przetwarza się również w polskich gorzelniach rolniczych.Składem chemicznym sorgo przypomina nieco kukurydzę. Podstawowe składniki w jego masie stanowią:
- skrobia i cukry fermentujące 65,0-72,0%,
- włókno 2,4-8,0%
- białko 9,0-14,0%
- tłuszcz 2,9%,
- substancje mineralne 1,5-3,0%
Nasiona sorgo mają kształt kulisty lub owalny i przeciętną średnicę 3-5 mm. Mogą być nagie lub oplewione, co decyduje o zróżnicowanej zawartości włókna, przy czym barwa łuski może być żółta, kremowa, czerwonobrunatna, czerwona lub czarna.Na podstawie fizycznych cech ziarna sorgo (dość ściśle związanych ze składem chemicznym) rozróżnia się kilka odmian o handlowych nazwach: Milocorn, Dari, Proso Afrykańskie itp. Niektóre z nich zawierają bardzo trudno rozpławiającą się, twardą, szklistą, skrobię. Fakt ten zmusza do stosowania wysokiej temperatury (ciśnienia 0,5 MPa), przy rozparowywaniu sorgo w gorzelni. Praktycznie uniemożliwia też przetwarzanie sorga z pominięciem procesu parowania pod zwiększonym ciśnieniem. Występujące okresowo na polskim rynku sorgo cechuje się z reguły małą wilgotnością.Może być więc bezpiecznie magazynowane. Jednak drobnoziarnistość tego surowca i śliskość większości odmian zobowiązuje do dokładnego uszczelniania powierzchni i ścian magazynów przed złożeniem w nich sorga. Niedopatrzenie tej powinności może doprowadzić do dużych strat.Przy zakupie sorga należy zwracać uwagę na jego czystość: często surowiec ten jest bardzo zanieczyszczony kurzem, piaskiem, nasionami chwastów, kamieniami, a nawet kawałkami metalu. Ich masa bywa tak duża, że istotnie, obniża wydajność alkoholu, a także może powodować szkody w urządzeniach i rurociągach. Usunięcie zanieczyszczeń jest zabiegiem kosztownym i wpływa na ostateczny koszt wytwarzania spirytusu z sorga.Sorgo bywa także eksportowane w postaci śruty lub mąki. W postaci takiej cechuje się niezmienionym składem chemicznym, ale zanieczyszczenia są trudniej dostrzegalne. Przed zakupem surowiec taki powinien być poddany badaniom w specjalistycznym laboratorium.Z zacierów sorgowych uzyskuje się dobrą wydajność alkoholu: około 40 dm 3 ze 100 kg produktu handlowego i wartościowy z żywieniowego punktu widzenia wywar.
Sorgo może być przetwarzane sposobem opisanym w rozdziało o przetwarzaniu żyta,umożliwiającym uzyskiwanie wywaru, przydatnego w żywieniu trzody chlewnej...
koniec cytatu
interesujące
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Ano właśnie o to mi chodziło:)
Jak widzisz, sorgo jest bardzo wdzięcznym materiałem (np. żyto ma do 60% skrobi), węc jak najbardziej opłaca Ci się to zatrzeć, a wcześniej ześrutować (zmielić, rozgnieść). Jak nie masz dostępu do śrutownika to mogą być żarna, młynek do kawy a w ostateczności nawet młotek i szmatka, w którą zawiniesz porcje ziarna.
Jak widzisz, sorgo jest bardzo wdzięcznym materiałem (np. żyto ma do 60% skrobi), węc jak najbardziej opłaca Ci się to zatrzeć, a wcześniej ześrutować (zmielić, rozgnieść). Jak nie masz dostępu do śrutownika to mogą być żarna, młynek do kawy a w ostateczności nawet młotek i szmatka, w którą zawiniesz porcje ziarna.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Powiedz mi jeszcze a propo słodu prażonego, palonego /taki ciemny/ zwany tutaj malta tostada, czy on nadaje się do tego typu czynności.
Pytam bo z tym nie ma problemu tutaj /w każdym sklepiku/.
Rozmawiałem jeszcze ze sklepikarzem, powiedział mi że to sorgo które ma, to jest sprowadzane z Afryki.
Pozdrawiam!!!
Pytam bo z tym nie ma problemu tutaj /w każdym sklepiku/.
Rozmawiałem jeszcze ze sklepikarzem, powiedział mi że to sorgo które ma, to jest sprowadzane z Afryki.
Pozdrawiam!!!
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Słody palone są używane do barwienia piwa i zwykle nie są aktywne enzymatycznie, więc się nie nadadzą. Ale upewnij się, że to nie jest słód wędzony, bo taki się od biedy nadaje. Możesz kupić niewielka ilość takiego słodu i spróbować zatrzeć nim np. pół szklanki mąki (pomieszaj słód z mąką, zagotuj do 68C, zrób próbę jodową).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Weź pół szklanki mąki, zagotuj ok. litra wody, wsyp mąkę. Pomieszaj, dorzuć /4 szklanki słodu, mieszaj dalej i podgrzewaj aż będziesz miał 67-68C. Jak dojdzie do tej temperatury (nie zapominaj o mieszaniu!) wyłącz grzanie i zaizoluj dobrze garnek. Za 15 minut sprawdź temperaturę i jeżeli spadła- podgrzej. I tak przez 30-45 minut ma być mniej-więcej stała.
Potem pobierz kroplę zacieru na biały talerzyk, pomieszaj z kroplą płynu Lugola (jodek potasu z apteki) i jeżeli kolor się nie zmieni- będzie pi razy oko żółte- masz próbę negatywną, czyli skrobia została rozłożona. To dobrze:) Jak się zabarwi na niebiesko- próba pozytywna- to dupa, słód nie ma aktywności enzymatycznej.
Potem pobierz kroplę zacieru na biały talerzyk, pomieszaj z kroplą płynu Lugola (jodek potasu z apteki) i jeżeli kolor się nie zmieni- będzie pi razy oko żółte- masz próbę negatywną, czyli skrobia została rozłożona. To dobrze:) Jak się zabarwi na niebiesko- próba pozytywna- to dupa, słód nie ma aktywności enzymatycznej.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
dzięki za szybka odpowiedź, ale jeszcze Cię pomęczę aby pozbyć się wątpliwości,
mąka - jaka najlepiej
temperatura - 67 - 68 przez około godzinę,
teraz ten płyn Lugola / w składzie ma jodek potasu , jod , woda oczyszczona , gliceryna /,
nie wiem czy dostanę taki płyn u siebie w aptece, stad pytanie czy może być sam jod czy jodek potasu czy musi koniecznie być ten skład,
czy tą próbę robi się jak zacier jest ciepły czy nie ma to znaczenia,
pozdrawiam
ps, zależy mi na tym bo będę miał jasność czy ten słód nadaje się do naszych celów czy nie
mąka - jaka najlepiej
temperatura - 67 - 68 przez około godzinę,
teraz ten płyn Lugola / w składzie ma jodek potasu , jod , woda oczyszczona , gliceryna /,
nie wiem czy dostanę taki płyn u siebie w aptece, stad pytanie czy może być sam jod czy jodek potasu czy musi koniecznie być ten skład,
czy tą próbę robi się jak zacier jest ciepły czy nie ma to znaczenia,
pozdrawiam
ps, zależy mi na tym bo będę miał jasność czy ten słód nadaje się do naszych celów czy nie
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Maka jakakolwiek, kukurydziana ma ładny kolor, ale pszenna, razowa, żytnie- wszystkie się nadadzą, byle skrobia była
Płyn lugola- to jodek w jodku potasu, może być też jodyna- jod w etanolu. Dostaniesz w aptece, jak nie wiesz jak przetłumaczyć to mów o "yodo", "iodine", "iodum", na pewno coś dobiorą.
Próbę można robić przy dowolnej temperaturze. w praktyce kropla zacieru na talerzyku błyskawicznie się ochłodzi.
Płyn lugola- to jodek w jodku potasu, może być też jodyna- jod w etanolu. Dostaniesz w aptece, jak nie wiesz jak przetłumaczyć to mów o "yodo", "iodine", "iodum", na pewno coś dobiorą.
Próbę można robić przy dowolnej temperaturze. w praktyce kropla zacieru na talerzyku błyskawicznie się ochłodzi.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Ok!!! wielkie dzięki, w międzyczasie doczytałem się że jest podobny środek do tego płynu http://es.wikipedia.org/wiki/Lugol zresztą skład znam to już sprawdzę w aptece, do dzieła, pozdrawiam
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Czytałem że służy do tych samych celów, wiesz unijne przywileje
a swoja drogą to może i z gryki też by coś wyszło
To nie kasza gryczana to sorgoDo rzeczy... Postawiłeś nastaw/zacier z kaszy gryczanej?? Dałeś jakieś drożdże?
Też się kiedyś do tego przymierzałem ale w końcu jakoś nie wyszło, a teraz widzę, że jednak
to jest możliwe i ciekawe co z tego wyjdzie
a swoja drogą to może i z gryki też by coś wyszło
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang
Niestety, za cholerkę nie mogę dostać tego środka /lugol/ tutaj, obleciałem wszystkie apteki i okazało się że wycofali to z aptek / /, na szczęście kolega pojechał do Polski i ma kupić krople lugola /chyba w aptece/, to w końcu jak to dostanę to będę mógł zrobić tą próbę i przetestować ten słód, zobaczymy