Moja nowa kolumna LM
-
Autor tematu - Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Koledzy
Jak już kiedyś napisałem, przy dłuższej bezczynności świerzbią mnie palce i zaczynam "dłubać" w miedzi. Dziś chciałem wam przedstawić mój nowo wydłubany aparacik
Jest to klasyczny BOKAKOB ze skośnymi półkami w głowicy, zbudowany z rury Cu o średnicy 2" (54mm). Długość odcinka z wypełnieniem to 120 cm.
Oto kilka zdjęć:
- skraplacz zwinięty z 2,5 metra rurki fi 10 - głowica z widocznymi wlutowanymi półkami i zaworem odbioru Widok dolnej półki głowicy z rureczką refluksu Głowica łączona jest z kolumną na wcisk (tanie i bardzo skuteczne połączenie) do mufy do niej przylutowanej. Takie rozwiązanie łączenia pozwala mi na szybkie, dowolne konfiguracje np. podłączenie modułu VM czy wizjera.
W nietypowy sposób udało mi się połączyć kolumnę z kegiem.
Otóż, jak zapewne niektórzy pamiętają, do kega mam wspawany nypel 2", do którego przykręcałem moją dotychczasową kolumnę za pomocą półśrubunku.
Po zmierzeniu nypla wewnątrz okazało się, że średnica wynosi 54 mm, więc moja rura miedziana idealnie do niego pasuje. Wystarczyło zeszlifować wewnętrzny szew w nyplu i przetrzeć trochę rurę papierem ściernym. W ten oto sposób mam teraz dwie kolumny o różnych średnicach, pasujące do tego samego kega. Bez przeróbek
Przy okazji budowy kolumny postanowiłem również wymienić grzałkę w kegu.
Do tej pory miałem grzałkę o mocy 1400W. Teraz założyłem 2000W.
A tak wyglądała stara grzałka po kilkunastu procesach grzania zacierów zbożowych. Niestety nie mam płaszcza i trochę się opiekła zawartością zacierów. Ciekawe ile przez to straciła realnej mocy grzewczej Oczywiście kolumna została wypróbowana. Acha, wypełnienie to sprężynki pryzmatyczne o średnicy 3mm.
Destylowałem cukrówkę.
Parametry pracy:
- zużycie wody chłodzącej - 38 l/godz. przy temperaturze na wypływie 500C
- wydajność - 1,7 l/godz. Przy odbiorze 2,5 l/godz. po 15 minutach stabilnej pracy następował skok temperatury. Myślę, że odbiór 2 l/godz. byłby realny i nie destabilizował kolumny.
- grzanie. Grzałkę 2000W miałem podłączoną przez regulator, jednak nawet po godzinnej stabilizacji nie zdołałem zalać kolumny i przez cały proces grzałka szła pełną mocą.
- jakość destylatu - bezzapachowe 96,5%
Jak mnie znowu łapki zaświerzbią to dorobię do kolumny wizjer oraz Moduł VM.
To na razie tyle z placu boju. Do usłyszenia i poczytania
Jak już kiedyś napisałem, przy dłuższej bezczynności świerzbią mnie palce i zaczynam "dłubać" w miedzi. Dziś chciałem wam przedstawić mój nowo wydłubany aparacik
Jest to klasyczny BOKAKOB ze skośnymi półkami w głowicy, zbudowany z rury Cu o średnicy 2" (54mm). Długość odcinka z wypełnieniem to 120 cm.
Oto kilka zdjęć:
- skraplacz zwinięty z 2,5 metra rurki fi 10 - głowica z widocznymi wlutowanymi półkami i zaworem odbioru Widok dolnej półki głowicy z rureczką refluksu Głowica łączona jest z kolumną na wcisk (tanie i bardzo skuteczne połączenie) do mufy do niej przylutowanej. Takie rozwiązanie łączenia pozwala mi na szybkie, dowolne konfiguracje np. podłączenie modułu VM czy wizjera.
W nietypowy sposób udało mi się połączyć kolumnę z kegiem.
Otóż, jak zapewne niektórzy pamiętają, do kega mam wspawany nypel 2", do którego przykręcałem moją dotychczasową kolumnę za pomocą półśrubunku.
Po zmierzeniu nypla wewnątrz okazało się, że średnica wynosi 54 mm, więc moja rura miedziana idealnie do niego pasuje. Wystarczyło zeszlifować wewnętrzny szew w nyplu i przetrzeć trochę rurę papierem ściernym. W ten oto sposób mam teraz dwie kolumny o różnych średnicach, pasujące do tego samego kega. Bez przeróbek
Przy okazji budowy kolumny postanowiłem również wymienić grzałkę w kegu.
Do tej pory miałem grzałkę o mocy 1400W. Teraz założyłem 2000W.
A tak wyglądała stara grzałka po kilkunastu procesach grzania zacierów zbożowych. Niestety nie mam płaszcza i trochę się opiekła zawartością zacierów. Ciekawe ile przez to straciła realnej mocy grzewczej Oczywiście kolumna została wypróbowana. Acha, wypełnienie to sprężynki pryzmatyczne o średnicy 3mm.
Destylowałem cukrówkę.
Parametry pracy:
- zużycie wody chłodzącej - 38 l/godz. przy temperaturze na wypływie 500C
- wydajność - 1,7 l/godz. Przy odbiorze 2,5 l/godz. po 15 minutach stabilnej pracy następował skok temperatury. Myślę, że odbiór 2 l/godz. byłby realny i nie destabilizował kolumny.
- grzanie. Grzałkę 2000W miałem podłączoną przez regulator, jednak nawet po godzinnej stabilizacji nie zdołałem zalać kolumny i przez cały proces grzałka szła pełną mocą.
- jakość destylatu - bezzapachowe 96,5%
Jak mnie znowu łapki zaświerzbią to dorobię do kolumny wizjer oraz Moduł VM.
To na razie tyle z placu boju. Do usłyszenia i poczytania
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
destylowałeś nastaw czy surówkę.?
Dlaczego zadaję pytanie?
Podkreśliłem dwa parametry ,które wystąpiły w tej destylacji.
Jedno powinno wynikać z drugiego.
Tak więc przy mikro destabilizacjach kolumny jest niemożliwe uzyskać bezzapachowy destylat i to jeszcze przy pierwszym gotowania nastawu.
Nawet przy stabilnej pracy kolumny jest to niemożliwe.
Do mocy nie mam zastrzeżeń , bo to jest możliwe.
Zrób takie doświadczenie .
Wlej do kieliszka wody tak ze 2/3 i ok. 1/3 destylatu ( może być mniej) ,który otrzymałeś i powąchaj.Po wylaniu tego powąchaj pusty kieliszek.
Wnioski powinieneś wyciągnąć sam.
Dlaczego proszę Ciebie o zrobienie takiego doświadczenia?
Bo czasami moc destylatu - w tym przypadku 96,5% może powodować zatykanie receptorów powonienia i przez to oszukiwać doznania.
Tak gwoli ścisłości:radius pisze: Destylowałem cukrówkę.
.........
- wydajność - 1,7 l/godz. Przy odbiorze 2,5 l/godz. po 15 minutach stabilnej pracy następował skok temperatury. Myślę, że odbiór 2 l/godz. byłby realny i nie destabilizował kolumny.
.........
- jakość destylatu - bezzapachowe 96,5%
destylowałeś nastaw czy surówkę.?
Dlaczego zadaję pytanie?
Podkreśliłem dwa parametry ,które wystąpiły w tej destylacji.
Jedno powinno wynikać z drugiego.
Tak więc przy mikro destabilizacjach kolumny jest niemożliwe uzyskać bezzapachowy destylat i to jeszcze przy pierwszym gotowania nastawu.
Nawet przy stabilnej pracy kolumny jest to niemożliwe.
Do mocy nie mam zastrzeżeń , bo to jest możliwe.
Zrób takie doświadczenie .
Wlej do kieliszka wody tak ze 2/3 i ok. 1/3 destylatu ( może być mniej) ,który otrzymałeś i powąchaj.Po wylaniu tego powąchaj pusty kieliszek.
Wnioski powinieneś wyciągnąć sam.
Dlaczego proszę Ciebie o zrobienie takiego doświadczenia?
Bo czasami moc destylatu - w tym przypadku 96,5% może powodować zatykanie receptorów powonienia i przez to oszukiwać doznania.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Moja nowa kolumna LM
Bardzo ładne wykonanie radius !
Mam wrażenie, że Twój temat będzie często cytowany, bo osiagnąłeś chyba maksymalną efektywność, przy minimalnym nakładzie pracy i kosztów. Teraz, jak pisałeś, można tylko dokładać kolejne bajery i usprawnienia.
Mam pytanie: jak długi wyszedł ten skraplacz?
I dla zainteresowanych – kompendium informacji o mini stillu: http://wiki.homedistiller.org/index.php ... w_To_Build
Mam wrażenie, że Twój temat będzie często cytowany, bo osiagnąłeś chyba maksymalną efektywność, przy minimalnym nakładzie pracy i kosztów. Teraz, jak pisałeś, można tylko dokładać kolejne bajery i usprawnienia.
Mam pytanie: jak długi wyszedł ten skraplacz?
I dla zainteresowanych – kompendium informacji o mini stillu: http://wiki.homedistiller.org/index.php ... w_To_Build
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Moja nowa kolumna LM
Przepal tę grzałkę "na sucho", zboże odleci. Doczyścisz ja sobie wełna stalową i jeszcze kilka lat poużywasz.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
Odpowiadam po kolei.
@lesgo58 - destylowałem nastaw na drożdżach BLACK BULL TURBO. Po prawie godzinnej stabilizacji odebrałem paliwo do grilla w ilości 150ml, następnie kropelkowo przedgon w ilości 500 ml, na razie do "niewykorzystania" , a później zacząłem odbierać serce. Odbierałem do butelek 0,5 litrowych i pilnowałem całego procesu chcąc poznać możliwości nowej kolumny. Przy odbiorze 2,5 l/godz. gdy nastąpił skok temp. o 0,10C (sonda termometru na wysokości 80cm) przykręciłem zaworek odbioru i po ok. pół minuty temperatura wróciła do poprzedniej wartości. Odczekałem jeszcze parę minut i zmieniłem butelkę, tak więc będę mógł porównać oba destylaty sposobem, który mi podsunąłeś. Na pewno nie mam tak wyczulonych kubków smakowych jak ty, ani zmysłu powonienia ale spróbuję wyczuć różnicę.
@popcorn - długość skraplacza wynosi 22cm.
@szymonl i pit_b - rurka odbioru wlutowana jest w ten sposób, że jej dola krawędź opiera się praktycznie na półce. To tylko na zdjęciu tak wygląda, bo ciężar zaworka obrócił głowicę.
Rurka refluksu wlutowana jest tak, że jej dolna krawędź pokrywa się z górną krawędzią rurki odbioru. W ten sposób jest całym przekrojem zanurzona w jeziorku.
Zmierzyłem pojemność jeziorka - 6 ml.
@Zygmunt - właśnie zastanawiałem się jakby ją tu jeszcze wykorzystać
Mam zamiar zamontować jeszcze jeden termometr, zastanawiam się tylko gdzie
W kegu, czy na wysokości 30 cm w kolumnie
Czekam na sugestie poparte konkretami
@lesgo58 - destylowałem nastaw na drożdżach BLACK BULL TURBO. Po prawie godzinnej stabilizacji odebrałem paliwo do grilla w ilości 150ml, następnie kropelkowo przedgon w ilości 500 ml, na razie do "niewykorzystania" , a później zacząłem odbierać serce. Odbierałem do butelek 0,5 litrowych i pilnowałem całego procesu chcąc poznać możliwości nowej kolumny. Przy odbiorze 2,5 l/godz. gdy nastąpił skok temp. o 0,10C (sonda termometru na wysokości 80cm) przykręciłem zaworek odbioru i po ok. pół minuty temperatura wróciła do poprzedniej wartości. Odczekałem jeszcze parę minut i zmieniłem butelkę, tak więc będę mógł porównać oba destylaty sposobem, który mi podsunąłeś. Na pewno nie mam tak wyczulonych kubków smakowych jak ty, ani zmysłu powonienia ale spróbuję wyczuć różnicę.
@popcorn - długość skraplacza wynosi 22cm.
@szymonl i pit_b - rurka odbioru wlutowana jest w ten sposób, że jej dola krawędź opiera się praktycznie na półce. To tylko na zdjęciu tak wygląda, bo ciężar zaworka obrócił głowicę.
Rurka refluksu wlutowana jest tak, że jej dolna krawędź pokrywa się z górną krawędzią rurki odbioru. W ten sposób jest całym przekrojem zanurzona w jeziorku.
Zmierzyłem pojemność jeziorka - 6 ml.
@Zygmunt - właśnie zastanawiałem się jakby ją tu jeszcze wykorzystać
Mam zamiar zamontować jeszcze jeden termometr, zastanawiam się tylko gdzie
W kegu, czy na wysokości 30 cm w kolumnie
Czekam na sugestie poparte konkretami
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Moja nowa kolumna LM
Ostatnio ładuje sondy ponad nyplem do kega (1-2cm ponad fitting) i się sprawdza.
EDIT: Żeby doprecyzować- tak nisko termometr wsadza się po to, żeby nie dziurawić niepotrzebnie kega.
EDIT: Żeby doprecyzować- tak nisko termometr wsadza się po to, żeby nie dziurawić niepotrzebnie kega.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
Nie będę opisywał - tylko zacytuje kolegę @Akasa z sąsiedniego forum.
"...Pilnowanie temperatury wyłącznie na głowicy może spowodować niezauważalną w tym przypadku destabilizacje kolumny i pogorszenie całego urobku.
Wysokość umieszczenia czujnika tempr. w kolumnie zależy od rodzaju wypełnienia, oraz (w nieznanym jeszcze stopniu) pierścieni centrujących, lub półek konwencjonalnych.
Przy zasypie z sprężynek i jednym pierścieniu centrującym staram się umieszczać czujnik na wysokości 40cm. Przy zmywakach taka wysokość może być zbyt mała.
Aby utrzymać stabilną temperaturę w na dole kolumny musimy prowadzić odbiór w zależności od procentowości w kotle.
Na przykładzie grzania mocą 2 kW, cały proces można sprowadzić do dwóch prędkości.
Powyżej 6% kotle i poniżej tempr. 96C należy prowadzić odbiór około 20ml/min.
Po powyżej 96C i poniżej 6% należy przestawić odbiór na około 10ml.
Refluks przy odbiorze 20ml/min będzie cały czas stały i przyjmie wartość około 1:6, zaś przy odbiorze 10ml/min będzie miał wartość około 1:13 .
Przy tak prowadzonym procesie temperatura na dolnym czujniku nie zmieni się aż do osiągnięcia w kotle 99C co przekłada się na 1% zalewu.
Przy takiej procedurze należy zadbać o odpowiednią kalibrację czujnika w kotle.
Małe zmiany temperatury mogą wynikać z zmian ciśnienia atm., wahań napięcia na sieci energetycznej, prędkości przepływu wody chłodzącej. Większe zmiany wynikają z dużych zmian mocy grzania, niekontrolowanego zalewania w różnych partiach kolumny.
Obniżenie tempr. na głowicy i w kolumnie wartość 0,1-0,2C często pojawia się podczas zdecydowanego zmniejszenia odbioru.
Przy tak prowadzonym procesie początki odbioru przedgonu zależą od kilku czynników.
Decydująca jest jakość wsadu, czy jest to pierwsza czy druga destylacja, oraz tego czy po pierwszej destylacji urobek przechodził filtrowanie przez węgiel.
Najbardziej zawodną metodą jest ocenianie tego na zapach. Należy próbować oceniać to smakowo najlepiej po rozcieńczeniu wodą. Jako bazę porównawczą należy brać serce.
Pierwsze zaczątki pogonu pojawiają się często przy 96C w kotle. Objawia się to delikatnie ostrzejszym i bardziej gorzkim posmakiem niż serce. Takie wstępne pogony są pomimo nieco gorszego smaku całkiem dobrym spirytusem, wszystko więc zależy od osobistych odczuć smakowych.
Mocniejsze pogony pojawiają się gdy wzrasta temperatura na dolnym czujniku.
Ciekawą sprawą jest to jak wygląda destabilizacja kolumny. W przypadku gdy utrzymujemy odbiór na poziomie 10ml/min jest to proces bardzo spokojny.
Przejście temperaturowe z 98C na wzorcowe 78,3C ma wysokość około 30cm i bardzo powoli przesuwa się na szczyt. Przykładowo gdy dolny czujnik pokazuje nam 98C to 30cm powyżej możemy mieć jeszcze spirytus ponad 95%. Podobnie jest też na głowicy możemy na niej mieć stabilne 78,3C ,a 30cm poniżej całą kolumnę zalaną wodą odwarową.
To jest właśnie główny powód dlaczego przy dobrym wypełnieniu powinniśmy koncentrować się na pomiarach z czujników umieszczonych na dole...."
Moje spostrzeżenia w tym temacie znajdziesz pod tym linkiem:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=3967
35cm.radius pisze: Mam zamiar zamontować jeszcze jeden termometr, zastanawiam się tylko gdzie
W kegu, czy na wysokości 30 cm w kolumnie
Czekam na sugestie poparte konkretami
Nie będę opisywał - tylko zacytuje kolegę @Akasa z sąsiedniego forum.
"...Pilnowanie temperatury wyłącznie na głowicy może spowodować niezauważalną w tym przypadku destabilizacje kolumny i pogorszenie całego urobku.
Wysokość umieszczenia czujnika tempr. w kolumnie zależy od rodzaju wypełnienia, oraz (w nieznanym jeszcze stopniu) pierścieni centrujących, lub półek konwencjonalnych.
Przy zasypie z sprężynek i jednym pierścieniu centrującym staram się umieszczać czujnik na wysokości 40cm. Przy zmywakach taka wysokość może być zbyt mała.
Aby utrzymać stabilną temperaturę w na dole kolumny musimy prowadzić odbiór w zależności od procentowości w kotle.
Na przykładzie grzania mocą 2 kW, cały proces można sprowadzić do dwóch prędkości.
Powyżej 6% kotle i poniżej tempr. 96C należy prowadzić odbiór około 20ml/min.
Po powyżej 96C i poniżej 6% należy przestawić odbiór na około 10ml.
Refluks przy odbiorze 20ml/min będzie cały czas stały i przyjmie wartość około 1:6, zaś przy odbiorze 10ml/min będzie miał wartość około 1:13 .
Przy tak prowadzonym procesie temperatura na dolnym czujniku nie zmieni się aż do osiągnięcia w kotle 99C co przekłada się na 1% zalewu.
Przy takiej procedurze należy zadbać o odpowiednią kalibrację czujnika w kotle.
Małe zmiany temperatury mogą wynikać z zmian ciśnienia atm., wahań napięcia na sieci energetycznej, prędkości przepływu wody chłodzącej. Większe zmiany wynikają z dużych zmian mocy grzania, niekontrolowanego zalewania w różnych partiach kolumny.
Obniżenie tempr. na głowicy i w kolumnie wartość 0,1-0,2C często pojawia się podczas zdecydowanego zmniejszenia odbioru.
Przy tak prowadzonym procesie początki odbioru przedgonu zależą od kilku czynników.
Decydująca jest jakość wsadu, czy jest to pierwsza czy druga destylacja, oraz tego czy po pierwszej destylacji urobek przechodził filtrowanie przez węgiel.
Najbardziej zawodną metodą jest ocenianie tego na zapach. Należy próbować oceniać to smakowo najlepiej po rozcieńczeniu wodą. Jako bazę porównawczą należy brać serce.
Pierwsze zaczątki pogonu pojawiają się często przy 96C w kotle. Objawia się to delikatnie ostrzejszym i bardziej gorzkim posmakiem niż serce. Takie wstępne pogony są pomimo nieco gorszego smaku całkiem dobrym spirytusem, wszystko więc zależy od osobistych odczuć smakowych.
Mocniejsze pogony pojawiają się gdy wzrasta temperatura na dolnym czujniku.
Ciekawą sprawą jest to jak wygląda destabilizacja kolumny. W przypadku gdy utrzymujemy odbiór na poziomie 10ml/min jest to proces bardzo spokojny.
Przejście temperaturowe z 98C na wzorcowe 78,3C ma wysokość około 30cm i bardzo powoli przesuwa się na szczyt. Przykładowo gdy dolny czujnik pokazuje nam 98C to 30cm powyżej możemy mieć jeszcze spirytus ponad 95%. Podobnie jest też na głowicy możemy na niej mieć stabilne 78,3C ,a 30cm poniżej całą kolumnę zalaną wodą odwarową.
To jest właśnie główny powód dlaczego przy dobrym wypełnieniu powinniśmy koncentrować się na pomiarach z czujników umieszczonych na dole...."
Moje spostrzeżenia w tym temacie znajdziesz pod tym linkiem:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=3967
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
A widziałeś kiedyś taki...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
Bo istnieją dwa rodzaje pomiarów alkoholu objętościowo i wagowo.
I to nie jest jakiś rewelacyjny wynik.
Cytowany kolega @Akas przekroczył 97%
I to nie jest jakiś rewelacyjny wynik.
Cytowany kolega @Akas przekroczył 97%
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
Mi też już pływak wpadał głębiej niż powinien, zależne jest to od wielu czynników, dlatego nie przykładam do tego większej wagi. Czasami nawet nie mierzę mocy, znam moją aparaturę i wiem z góry ile % wyszło, jak nos potwierdzi to wystarczy. Pozdrawiam.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
Zapachu można nie wyczuć, a smak będzie jak z gumowca.
Z własnego doświadczenia wiem, że bez zalania kolumny i zwilżenia wypełnienia ciężko jest uzyskać więcej jak 95,5 %
Przy grzaniu 2kW 2l/h jest realne tylko przy dużym stężeniu rzędu 50% wsadu. Przy 16%wsadu kocioł produkuje ok 100ml na minute co daje 6l/h Dlatego moje pytanie, która to była destylacja i jakie było stężenie początkowe wsadu, by nie było że znowu upierdliwy jestem.
Co do wysokości termometru to sam musisz określi do czego będzie Ci to potrzebne. 30 cm to za mało dla normalnego procesu bo będziesz miał problem utrzymać stabilną temperaturę zachowując maksymalny odbiór. 40cm to stabilna temp przy max odbiorze
A to kolega wodę destylował ze nie ma zapachu? Nie w zapachu sprawa, a w smakuradius pisze: - wydajność - 1,7 l/godz. Przy odbiorze 2,5 l/godz. po 15 minutach stabilnej pracy następował skok temperatury. Myślę, że odbiór 2 l/godz. byłby realny i nie destabilizował kolumny.
- grzanie. Grzałkę 2000W miałem podłączoną przez regulator, jednak nawet po godzinnej stabilizacji nie zdołałem zalać kolumny i przez cały proces grzałka szła pełną mocą.
- jakość destylatu - bezzapachowe 96,5%
Zapachu można nie wyczuć, a smak będzie jak z gumowca.
Z własnego doświadczenia wiem, że bez zalania kolumny i zwilżenia wypełnienia ciężko jest uzyskać więcej jak 95,5 %
Przy grzaniu 2kW 2l/h jest realne tylko przy dużym stężeniu rzędu 50% wsadu. Przy 16%wsadu kocioł produkuje ok 100ml na minute co daje 6l/h Dlatego moje pytanie, która to była destylacja i jakie było stężenie początkowe wsadu, by nie było że znowu upierdliwy jestem.
Co do wysokości termometru to sam musisz określi do czego będzie Ci to potrzebne. 30 cm to za mało dla normalnego procesu bo będziesz miał problem utrzymać stabilną temperaturę zachowując maksymalny odbiór. 40cm to stabilna temp przy max odbiorze
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
-
Autor tematu - Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
Zgadza się Z dodatkiem 14% innych składników, głównie alkoholu etylowegoA to kolega wodę destylował ze nie ma zapachu?
Również się zgadza , ale to stwierdzę dopiero jak moje kubki smakowe wrócą do normy po wczorajszej degustacji napojów słodowo-chmielowychZapachu można nie wyczuć, a smak będzie jak z gumowca.
A ja, także z własnego wiem, że na moim mini stillu uzyskiwałem bez zalania i z 90-cio cm wypełnieniem zmywakowym, >96%Z własnego doświadczenia wiem, że bez zalania kolumny i zwilżenia wypełnienia ciężko jest uzyskać więcej jak 95,5 %
Nie jesteś To była pierwsza destylacja nastawu cukrowego. Moc ok. 14%która to była destylacja i jakie było stężenie początkowe wsadu, by nie było że znowu upierdliwy jestem.
Jak to do czego Do tego, do czego dążymy wszyscy Do uzyskania najlepszego produktu końcowego przy maksymalizacji pracy aparatury i wydojenia ze wsadu wszystkiego co się da bez pogorszenia jakościCo do wysokości termometru to sam musisz określi do czego będzie Ci to potrzebne.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
To w takim razie zdradź jak to robisz że przy mocy 2kW uzyskujesz 1,7litra a nawet 2 jak piszesz. Bo wg. mojej wiedzy to kocioł mocy 2kW wytwarza ok 100ml/min par wsadu 14%. Nawet ciut mniej ale dla lepszego liczenia przyjmijmy taką liczbe. Stosując książkowy RR 1:4 otrzymujemy 20ml/minute, czyli 1200ml na godzinę. Przy 1,5 lira na godzinę RR wychodzi już tylko 1:3 a przy 2l/h RR musiał by być mniejszy jak 1:2
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
-
Autor tematu - Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
Ja uzyskałem taki wynik po godzinnej stabilizacji i stałej temperaturze przez cały proces. Nie zastanawiałem się czemu nie uzyskałem mniej, chociaż wg ciebie powinienem Może moje ręce radiestety zadziałały dodatkową energią na kocioł i kolumnę
Nie napisałem, że uzyskałem 2 litry na godzinę tylko, że przypuszczam, że taki wynik byłby możliwy bez destabilizacji kolumny. Przy następnym procesie sprawdzę i poinformuję. Sprawdzę również ile destylatu produkuje moja kolumna bez refluksu o czym również napiszę w kolejnym poście.
Pozdrawiam
@Brzydal, pamiętasz Już kiedyś "mocno" dyskutowaliśmy na temat ilości par destylatu uzyskiwanego z konkretnego wsadu przy konkretnej mocy i wykazałem ci, że ta ilość nie zależy tylko od mocy dostarczonej do kotła, więc nie będę się powtarzał.Brzydal pisze:... wg. mojej wiedzy to kocioł mocy 2kW wytwarza ok 100ml/min par wsadu 14%.
Ja uzyskałem taki wynik po godzinnej stabilizacji i stałej temperaturze przez cały proces. Nie zastanawiałem się czemu nie uzyskałem mniej, chociaż wg ciebie powinienem Może moje ręce radiestety zadziałały dodatkową energią na kocioł i kolumnę
Nie napisałem, że uzyskałem 2 litry na godzinę tylko, że przypuszczam, że taki wynik byłby możliwy bez destabilizacji kolumny. Przy następnym procesie sprawdzę i poinformuję. Sprawdzę również ile destylatu produkuje moja kolumna bez refluksu o czym również napiszę w kolejnym poście.
Pozdrawiam
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
@Brzydal, chętnie ci przypomnę "Dyskutowaliśmy" w tym temacie http://alkohole-domowe.com/forum/stabil ... t2068.html. Zwłaszcza przypomnij sobie ten post http://alkohole-domowe.com/forum/post41666.html#p41666 dotyczący pewnego kalkulatora podanego przez ciebie. Chyba nie będziemy od nowa zaczynać
@Janek300, tak. Całkowita wysokość to 150cm, w tym część z wypełnieniem to 120cm a reszta to głowica ze skraplaczem.
Zaworek "od Ursusa" był przy moim mini stillu tylko przez pierwsze dwie destylacje Później znalazłem te mosiężne iglicowe i jestem z nich baaardzo zadowolony.
Zaworki kupuję w firmie PNEUMAT - na zamówienie. Cena 75 zł. Gwint wewnętrzny 1/4".
@Janek300, tak. Całkowita wysokość to 150cm, w tym część z wypełnieniem to 120cm a reszta to głowica ze skraplaczem.
Zaworek "od Ursusa" był przy moim mini stillu tylko przez pierwsze dwie destylacje Później znalazłem te mosiężne iglicowe i jestem z nich baaardzo zadowolony.
Zaworki kupuję w firmie PNEUMAT - na zamówienie. Cena 75 zł. Gwint wewnętrzny 1/4".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Moja nowa kolumna LM
Ursusowe wyrabiają się do kolumn o średnicy do ~60mm w środku, potem trzeba je rozwiercać, bo maksymalny przepływ jest mniejszy od zapełniania jeziorka i "niechcący" nawet przy pełnym otwarciu mamy reflux (co z drugiej strony nie zawsze jest wadą, wpływa tylko na długość procesu). Radius, jakie światło ma Twój zaworek w najciaśniejszym miejscu?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Moja nowa kolumna LM
Ursusowe mają 5mm i można je rozszlifować na 6,5 (zależnie od producenta). Trzeba uważać, bo producentów jest co najmniej kilku i niektóre maja bardzo złe pasowanie (otwory się nie zgrywają).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Moja nowa kolumna LM
Dalszą część dyskusji na temat spotkania przeniosłem tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/spotkania-t5104.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT