Prezent na którym się nie znam;)

Kłopoty z budową i eksploatacją aparatury, wybór właściwego sprzętu. Podstawowe pytania początkujących.

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: addagio1989 »

Witam. Na wstępie pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Wracam dziś do domu a tu prezent:)
2012-05-28 17.53.52.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg
I teraz mam problem.... co i jak z tym zrobić??
Proszę o pomoc wszystkich:)
Wymiar kolumny to 50mm
Długość 65cm
Zimne palce 8mm
chłodnica 20 cm (i tu pytanie czy tam nie powinno być spirali?? to jest tylko zabudowana rurka 8mm)
Poniżej wstawiam więcej zdjęć.
P.S. Jestem zielony, ale szybko się uczę:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam Adam Jabłoński
promocja
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: radius »

Ten ktoś, kto ci zrobił taki prezent, musiał cię nie bardzo lubić :mrgreen:
Na tym, za przeproszeniem, gównie nic dobrego nie zrobisz. Ktoś się przejechał a potem tobie podrzucił to "kukułcze jajo". Ten wynalazek powinien trafić do muzeum ludzkiej bzdurnej pomysłowości :hahaha:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

Radius a powiedz coś więcej:)
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: Zygmunt »

Bardzo pomysłowo zrobiona balustrada. Co można zrobić? Najlepiej pociąć i pospawać w coś sensownego, ewentualnie oddać.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

Więc co i jak zrobić żeby było (lepiej) dobrze?
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: radius »

Jedyne, najmniej kłopotliwe rozwiązanie to odcięcie "zimnych paluchów" oraz tej miniatury chłodnicy, dokupienie dobrej szklanej, wypełnienie rury zmywakami i praca jak na pot stillu z deflegmatorem. Nic sensowniejszego nie da się tu wymyślić :(
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

A ile potrzebowałbym zmywaków? Czy mogę wykorzystać Chłodnicę miedzianą, którą już mam zrobioną? Jaki procent będę mógł uzyskać na tym sprzęcie? Z góry dziękuje:)
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: radius »

addagio1989 pisze:A ile potrzebowałbym zmywaków?
Tyle ile się zmieści bez ubijania, luźno wsunięte.
addagio1989 pisze: Czy mogę wykorzystać chłodnicę miedzianą, którą już mam zrobioną?
Możesz.
addagio1989 pisze: Jaki procent będę mógł uzyskać na tym sprzęcie?
Jak się nie będziesz spieszył to pod 90% dociągniesz. Oczywiście tylko pierwsze krople, później poleci co raz słabszy destylat.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: rozrywek »

Rurę już masz, trochę krótka ale zawsze.
Dokup kega, ktoś z forum zrobi ci spiralę do kolumny LM, jak koledzy doradzają jeśli w chłodnicy (parodii chłodnicy) jest tylko rura, to odcinaj, do tego podłącz szklaną i już.

Możesz wykorzystać istniejący wylot par i zrobić kolumnę CM, potrzebujesz spirali jak wyżej.
Zimne palce umiejscowione 10 cm od dołu (ponury dowcip) o zawrotnej liczbie sztuk 2 zostaw na pamiątkę, wykorzystasz jako uchwyt na podstawkę pod butelkę odbioru.

A w nocniku który obecnie służy jako kocioł do gotowania, zwyczajnie posadź sobie pelargonię.
Pozdrawiam.
Ps: poszukaj tematu 3 gracje, tam jest doskonały rysunek który ci wszystko wyjaśni.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: Lothar von Luene »

Dziwaczne ustrojstwo. Ja na Twoim miejscu, przed pocięciem napchałbym do rury zmywaków i bym spróbował co z tego wyjdzie.
Połączenie rury ze zbiornikiem nie wygląda na szczelne? Sam zbiornik też!
Gdybyś się zdecydował to to odpalić to na małym ogniu, tak żeby odbiór był "kropelkowy".
Logicznie myśląc, ta maszyna nie ma prawa zadziałać, ale czasami, przy odrobinie wyczucia można zagrać nawet na jednej strunie. Pozdrawiam. :)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=iJl6HqkS ... creen&NR=1[/youtube]
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

Witajcie.
Co do szczelnosci zbiornika, jest jak najbardziej szc zelny. Teraz nie złącze fotek bo wychodzę do pracy. Na około jest podawany, wzdłuż styku dwóch "nocnikow ". Jeśli chodzi o połączenie kolumny z garem ..... Jest problem bo nijak jest szczelne.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dalszej dyskusji.
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: lesgo58 »

@addagio1989
Na razie nic nie przerabiaj.Szkoda kosztów.
Jeśli jeszcze nie gotowałeś na podobnym sprzęcie to musisz wiedzieć ,że to jest typowy pot-still.Sposób wykonania to osobna historia.Ale na razie tym się nie przejmuj.
Wypełnij go zmywakami z Lidla tak jak pisał @Radius.
Twoja rura o długości 50cm wypełniona zmywakami da ci ok 5 półek teoretycznych (jak nie wiesz co to jest to czytając forum na pewno się dowiesz).
A to oznacza ,że teoretycznie otrzymasz destylat o mocy ok. 92%.Gdybyś prowadził proces zgodnie z regułami sztuki , ale na to potrzebne Ci jest dodatkowe wyposażenie.Ale do tego też dojdziesz.Trochę cierpliwości i praktyka.
W Twoim przypadku tak się nie stanie bo brak Ci deflegmatora z kontrolowanym przepływem wody.A więc po prostu na razie będzie leciał destylat o coraz mniejszej mocy jak w typowym pot - stillu.
Jedyna rzecz do wymiany to zbiornik.Większy da ci więcej satysfakcji .
Ale na początek wykorzystaj to co masz.Przynajmniej na razie będziesz miał do nauki.
Co do szczelności połączenia kolumny ze zbiornikiem to po prostu owiń pakułami , teflonem itp i wkręć.
Przydałby Ci się na początek choć jeden termometr umiejscowiony w zbiorniku.
Patrząc na jego wskazania spokojnie prowadziłbyś destylację tak jak chcesz bez ciągłego patrzenia na alkoholomierz.
Ale na początek spróbuj poprowadzić gotowanie w/g wskazań alkoholomierza (obowiązkowe wyposażenie).
Jak poćwiczysz i już się zorientujesz o co chodzi to stwierdzisz ,że to nie jest taka zła kolumna.Tylko trochę wprawy i będziesz robił niezły bimberek , albo destylat owocowy bądż zbożowy.
Tych palców też nie odcinaj - przydadzą ci się w póżniejszym czasie, jak już opanujesz sprzęt.
Teraz co do destylacji:
Po pierwsze przygotuj nastaw w/g jakiegokolwiek przpisu , który znajdziesz na łamach forum.
Po skończonej fermentacji dobrze go sklaruj ( jeśli chodzi o nastaw cukrowy) inne ( owocowe , zbożowe tylko po wstępnym filtrowaniu ) możesz destylować bez klarowania.
Wlej wszystko do zbiornika i grzej.
Gdy poczujesz ,że rura będzie się rozgrzewać w górnej części to puść wodę na chłodnicę.
Gdy zacznie kapać zmniejsz grzanie do ok. 1/3 mocy i kontroluj kapanie.
Pierwsze ok. 50ml wylej , a póżniej zbieraj do małych buteleczek bądż jakikolwiek naczyń po ok.100ml. Dlatego takie małe ilości bo widzę ,że zbiornik jest ok.8-10 l , i z tej ilości wsadu nakapie ci ok. 2-2,5 litra.45% destylatu.
Nie przesadzaj z grzaniem.W tym przypadku im mniej mocy tym lepiej.
Nie przejmuj się temperaturą tego co kapie.Chociaż ta chłodnica powinna dać radę schłodzić.Jeśli nie to ciepły destylat też nic nie szkodzi.Nie wpływa to na jakość.
Destylacje przerwij jak już będzie leciało mniej jak 30%.No chyba ,że jeszcze będzie kapało to zbieraj do oporu.Tylko ,ze będzie leciało coraz wolniej.Jeśli poprowadziłeś destylację spokojnie i cierpliwie to na pewno nie będziesz musiał gotować drugi raz.Ten jeden raz wystarczy.
Póżniej sprawdż buteleczki pod względem mocy .Stwierdzisz ,że w każdej następnej buteleczce będzie destylat o coraz mniejszej mocy.
Na koniec wszystkie buteleczki pomiędzy mocą 85% i 50% możesz zmieszać i to będzie Twój produkt finalny.
Mam nadzieję ,że będzie Ci smakował.
Rozcieńcz do mocy którą preferujesz.
Oczywiście musisz mu dać trochę odetchnąć.Kilka dni w odkrytym naczyniu - przykrytym tylko ścierką.Póżniej możesz doprawić do smaku - karmelem , zaprawką itp.
I na zdrowie.
Resztę też zmieszaj do osobnego naczynia i możesz wlać do następnego gotowania.
P.S. Jak zamontujesz termometr w zbiorniku to destylację będziesz mógł prowadzić w/g jego wskazań.
Jak jeszcze czegoś nie zrozumiałeś to pisz - wyjaśnimy...
Ale uwierz - nie taki diabeł straszny.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

Witajcie:)
Już jestem;P w pracy znalazłem trochę linki miedzianej z kabli( nie lakierowanej)posłuży jako wypełnienie, która właśnie się gotuje.
Pojemność zbiornika to 12 litrów (zostaje trochę miejsca także nie jest pod "korek").
Na szczycie kolumny jest miejsce na termometr (widać na zdjęciach poniżej). Niestety takowego jeszcze nie posiadam.
Problem jaki widzę to połączenie "nocnika" z "kolumną". Wszystko jest na wcisk składane i nie wiem jak to uszczelnić (brak gwintów).
Dziś przyszła reszta prezentu a mianowicie "chłopaki"(w ilości szt. 8 oj będzie co wstawiać) i węgiel( ilość to 5 sztuk).
Dziś chcę puścić 10 litrów wina z dżemów przez ten sprzęt i zobaczyć co z tego będzie.


lesgo58 wielkie dzięki za słowa otuchy bo już myślałem że nic z tego nie będzie.
W przyszłości będę chciał rozbudować tę maszynkę ,kupić kega itd. (sprawy finansowe nie pozwalają.

Pozdrawiam i czekam na szybkie odpowiedzi:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: lesgo58 »

addagio1989 pisze:Witajcie:)
Problem jaki widzę to połączenie "nocnika" z "kolumną". Wszystko jest na wcisk składane i nie wiem jak to uszczelnić (brak gwintów).
Dziś chcę puścić 10 litrów wina z dżemów przez ten sprzęt i zobaczyć co z tego będzie.
Powiem Ci szczerze zaskoczyło mnie to ,że nie jest gwintowane.Prędzej nie zauważyłem.
doprawdy nie wiem co Ci doradzić.
Możesz spróbować wcisnąć na teflon.Ewentualnie kawałek paska gumy silikonowej - jeśli masz dostęp.Może da radę.I to tylko prowizorycznie tym razem -jeśli już jesteś tak niecierpliwy.
Ale musisz po prostu wymyśleć połączenie przynajmniej gwintowane.Ewentualnie kup 2 wywijki i daj przyspawać do rury i garnka - będziesz mógł to póżniej razem skręcić.Jeśli masz znajomego spawacza to z wywijkami nie wydasz więcej jak 30-40 zł.
Następny kwiatek to to coś co jest nałożone z dołu kolumny.To dziurkowane.
Wywal to.Do niczego nie jest Ci potrzebne, a moze nawet przeszkadzać.
Zmywaki utrzymaja się same.
Jeśli chodzi o destylację to nie wlewaj więcej jak 9 litrów.
Piszesz ,że masz winko na dzemach.Jeśli jest przefiltrowane to nie powinno się zbytnio pienić.
Ale przez ten brak gwintu na dole ciemno widzę destylację .Zwłaszcza jak nigdy nie destylowałeś.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

Haha uszczelniłem mąką..... leci 90 koni 200 juz odebrane, gon odebrany i wylany(120ml).
Tak zrobię, dam spawaczowi jakiś śrubunek niech wspawa. Co to są te wywijki? Jak one będą się składały?
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: mtx »

Na zdjęciu masz kolego wywijkę.
Najlepiej jedną przyspawać do rury a drugą do gara, nawiercić jak na następnym
zdjęciu w między nie założyć silikonową uszczelkę i skręcić je śrubami.

Pozdrawiam :piwo:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: lesgo58 »

addagio1989 pisze:... gon odebrany i wylany(120ml).
Musisz poczytać i trochę się poduczyć.
To co wylałeś to nie jest gon - to się nazywa przedgon.
Całość co przedestylujesz jest podzielone umownie na : Przedgon -do wylania
Gon - to jest to co nas najbardziej interesuje , I Pogon to co leci jak w zbiorniku jest już 96*C lub moc spirytusu zaczyna schodzić poniżej 45-50%.I tą część można dodać do następnego gotowania.
P.S. Śrubunek też dobra sprawa.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

"dziurawym nocniku dostanie 90%"
.....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: rozrywek »

Dobra przestań się już czepiać nocnika, wiem że do mnie pijesz.
Ważne że się nie poddałeś i jednak "nocnikujesz"
Martwi mnie to uszczelnianie, wykombinuj coś jak najszybciej.
Wywijka była by najlepszym rozwiązaniem.
Dobra rada:
Nie nalewaj destylatu po sam gwint, rozumiem że łatwiej odczytać, ale następują naprężenia płynu i pomiar jest niedokładny, większe naczynie, lepszy pomiar. zresztą tam nie było 90volt.
naciągane 80. Nieważne
Ważne że chcesz i próbujesz....czy to nocnik, czy to dziennik.
Pozdrawiam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: lesgo58 »

:klaszcze:
No to początek masz zrobiony.
Teraz pomału trochę podorabiaj to co niezbędne.
Dokup termometr, bo naprawdę ci się przyda.
No i czytaj i nabieraj praktyki.A reszta sama przyjdzie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

Napisane: Śr maja 30, 2012 4:09 pm

Witajcie:) Wywijki będą niedługo zamówione wraz z matą silikonową która posłuży jako uszczelka:) Potem spawanko i będzie G:)
W przyszłości będę chciał rozbudować ten sprzęt, zrobić jakąś kolumnę (system określę po przestudiowaniu forum).
Dziękuje wszystkim za dotychczasową pomoc :poklon; :poklon; :respect:
Mam pytanie co do tego węgla aktywowanego. Co i jak z nim zrobić? Jest nowy (płukać, czy nie?)

Posty scalone.
rozrywek pisze: Nie nalewaj destylatu po sam gwint, rozumiem że łatwiej odczytać, ale następują naprężenia płynu i pomiar jest niedokładny, większe naczynie, lepszy pomiar.
Rozrywek, po tej wypowiedzi rodzi się pytanie: Czy papuga także jest niedokładna??
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: mtx »

Papuga może być niedokładna przez temperaturę destylatu bo ciężko będzie otrzymać na wyjściu ze sprzętu temperaturę 20*C, a dodatkowo z tym nalewaniem destylatu "pod gwint", to w papudze nie będzie tego zjawiska bo alkohol będzie na bieżąco wypływał i nie będzie się tworzył menisk wypukły - czyli nie będzie naprężeń na powierzchni, przez które odczyt może być zafałszowany.
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 cze 2012, 13:48 przez mtx, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

Dziękuje za szybką odpowiedź:) I znowu człowiek mądrzejszy:)
Pozdrawiam Adam Jabłoński
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: lesgo58 »

mtx1985 pisze:Papuga może być niedokładna przez temperaturę destylatu bo ciężko będzie otrzymać na wyjściu ze sprzętu temperaturę 20*C, ...
Wystarczy zamontować w chłodnicy zaworek precyzyjny na zasileniu i jesteś w stanie tak uregulowąć przepływ wody ,żeby destylat wypływał o temperaturze 20*c.,a w najgorszym przypadku o stabilnej temperaturze.Póżniej z tabeli zamieszczonej gdzieś na forum odczytać poprawkę na różnicę temperatur.
W papudze też tworzy się menisk.Ale to też jest łatwe do ogarniecia.
Wystarczy odlać do probówki próbke i zmierzyć moc alkoholu zgodnie z zasadami.Póżniej porównać z odczytem w papudze.Różnica będzie nam wskazywać jaką poprawkę musimy wnosić do odczytu papugi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: mtx »

lesgo58 pisze:W papudze też tworzy się menisk
Tak tworzy się kiedy destylat nabierasz do samego końca rurki ("pod gwint") z pływakiem
a jeśli zostawisz chociaż 5mm "luzu" od końca to tego zjawiska nie będzie i jest to bardzo
proste do zrobienia - wystarczy zrobić "dziubek" spustowy nieco niżej niż krawędź rurki z pływakiem.
lesgo58 pisze:Wystarczy zamontować w chłodnicy zaworek precyzyjny na zasileniu i jesteś w stanie tak uregulowąć przepływ wody
Oczywiście masz rację - o ile ktoś ma zamiar zakładać taki zaworek i bawić się xxx czasu
w jego regulację co przy skokach ciśnienia wody może być skomplikowane do ogarnięcia...
Wiem, wiem - można zamontować regulator ciśnienia wody ale wtedy przez w sumie zwykły
alkoholomierz wydajemy sporo kasy na takie pierdólki... A nie każdemu o to chodzi.

Autor tematu
addagio1989
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Szczecin
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prezent na którym się nie znam;)

Post autor: addagio1989 »

Drodzy koledzy:)
Wczoraj zamontowałem wywijki, zarówno na zbiorniku jak i na kolumnie.
Kupiłem w "asko-tech"-u zaplacilem śmieszne 12zł ( cenq na alegro 8,5zł sztuka).
Wieczorem nałożyłem warstewkę silikonu, który ma zakres temp. Od -60 do 200 stopni C.
Już widzę, że to będzie bajka;)
Serdecznie dziekuje za ten pomysł:)
A jeszcze pytanie co do tych ZP co z nimi?? Podłączyć czy nie?? A jak podłączyć to jak??
Z góry dziękuje:)
Pozdrawiam Adam Jabłoński
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy i pytania”