Mój bimbromat

Podstawowe, klasyczne destylatory.

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54

Post autor: resetnick »

Witam!

Już od kilku miesięcy ze względu na brak czasu, buduję mój destylator. Do jego budowy zużytkowałem materiały takie jak:

-szkło- chłodnica,
-węże silikonowe,
- mosiężne wentylki rowerowe - wyjście par z odstojników
- stal kwasoodporna - solniczki jako odstojniki posiadające korek do spustu flegmy,
- pompka od pralki - chłodzenie
-aluminiowe kształtowniki - stelaż
- sprężynki z miedzi milbera - wypełnienie odstojników

Zastanawiam się z czego zrobić zbiornik na wode, aby wygladał dośc estetycznie.


Obrazek

Odstojniki

Obrazek
koncentraty wina
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Witam.

No estetycznie to może wygląda, szkoda tylko, że nie czytałeś forum przed rozpoczęciem
budowy, kolego odstojniki są nie potrzebne, prawie nikt tego już nie używa bo one nic
nie dają, a tak wogóle to po co Ci miedź na wypełnienie tych odstojników?
Miedzią, zmywakami (można jeszcze szkłem, ceramiką - ale od tego też się odchodzi)
wypałnia się deflegmatory, odstojniki jak już się zostawia to puste bez wypełnienia.

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

W ogóle wymontować odstojniki i poprowadzić rurkę prosto do nastawu?

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

Kolego, czy mógłbyś posłużyć mi radą i odpowiedzieć na pytanie, czy przeróbka tego sprzętu według projektu poniżej będzie zgodna ze "sztuką"? ;) Jeśli mógłbyś napisać mi jak połączyć wloty deflegmatorów byłbym bardzo wdzięczny.

Obrazek
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Mój bimbromat

Post autor: pokrec »

Wywal te odstojnikodeflegmatory i zrób konkretny deflegmator z kawałka metrowej rury wypełniony zmywakami nierdzewnymi.
Chyba, że Ci żal roboty przy tych kociołkach i przywiązałeś się do ich widoku, no, ale to się wtedy nazywa sztuka wizualna i z bimbrownictwem nie ma nic wspólnego.
Najpierw czyta sie forum a potem buduje sprzęt.
Jak chcesz robić z tych kociołków, to tutaj chyba niestety, nikt Ci nie pomoże, bo nikt czegos takiego nie robił nigdy - bo jest to niecelowe. Łatwiej i sensowniej jest zrobic deflegmator klasyczny.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Kolego z odstojnika raczej nie da się zrobić deflegmatora, zrób tak jak Ci polecił pokrec,
weź rure miedzianą (nawet fi 28mm) około 80-100cm, przylutuj do jej końca mufe (z jednej strony gładka na rure
a z drugiej gwint 1cal) a na drugim końcu zaślepke miedź. (28mm) z wlutowanym kawałkiem rurki miedzianej np fi 8mm
później całość wypchaj zmywakami (albo swoimi sprężynkami miedzianymi) w przykrywę swojego zbiornika wlutuj
mufę z gwintem takim jak przy deflegmatorze (będziesz mógł go swobodnie wkręcać lub wykręcać), możesz
też w deflegmatorze założyć termometr, następnie połącz deflegmator z chłodnicą wężykiem silikonowym
(ale 100% silikon a nie pcv czy igielit) i wszystko, jedziesz...

Niżej masz taki orientacyjny schemat.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

A co sądzicie o tym pomyśle?

http://alkohole-domowe.com/forum/dwa-de ... t5412.html

Kolega Wald się do niego przychyla. Destylator miałby działać na takiej samej zasadzie jak mój z uwzględnieniem nowego projektu.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Tak ogólnie jest wszystko fajnie tylko że tamte deflegmatory są o wiele większe niż Twoje
(tam jeden ma coś koło 30cm albo więcej a Twoje - 10cm?) a po drugie to naprawdę jak masz
możliwość to ładuj zmywaki albo miedź, szkło jest w sumie nie potrzebne, coś tam daje ale
niewiele...

Więc jeśli masz robić dwa małe to po co? Lepiej jeden większy...

No takie jest moje zdanie,

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

Tak masz rację. Obawiam się jedynie o gabaryty. Chodziło mi o w miarę sprawny zestawik pot still, dodając metrową rurę wyjdzie mi już reflux a co za tym idzie wolałbym taki reflux budować już z kega i bez tego mojego stelaża. "Kociołki" Są skończone, jeden wypełniłem zmywakiem z KO, drugi zaś miedzią. Jeśli efekty będa zadowalające, zostawie tak jak jest. Natomiast jeśli będzie mizernie, zrobie tak jak radzicie, ale zacznę od początku, włączając w to keg i rurę miedzianą (prawdziwy reflux). ;)
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Mój bimbromat

Post autor: pokrec »

Z deflegmatora jako takiego nie wyjdzie Ci żaden refluks. Musiałbyś na jego szczycie dać głowicę Nixona - Stone'a (w którejś z wersji konstrukcyjnych: oryginał, Aabratek, Bokakob, Inżynier...). Owszem, deflegmator, kolumna wypełniona zmywakami to część kolumny rektyfikacyjnej.
Ty chyba masz jakiś kłopot z okresleniem, czego chcesz.
Jak chcesz mieć ładnego pot-stilla, co cieszyłby oko - nie ma problemu. Ale nie zrobisz dwóch rzeczy na raz, za jednym zamachem. Zdecyduj się, co Ci bardziej odpowiada i to zrób najpierw.
Na poprawnej kolumnie zbudowanej na kegu zrobisz każdą psotę - od śmierdzącej pogonami cukrówy gonionej na najprostszym sprzęcie po czyściutki absolucik klasy 96,5% idący z czystością w zawody z odczynnikami chemicznymi klasy cz. d. a albo nawet sp. cz. (pomijając te 3,5 % wody, której nie tak łatwo jest sie pozbyć). Kwestia konfiguracji sprzętu i operowania refluksem.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

No nawet na dwu metrowej rurze bez skraplacza, zaworu regulacji, tamki przelewu i tak dalej masz
pot - still tyle, że z deflegmatorem, refluksu tam jako takiego nie ma, ewentualnie jakiś znikomy.

No jeśli chcesz robić po swojemu to spoko, masz do tego prawo, zobacz co Ci na tym wyjdzie,
może wyjdzie zadowaląco dla Ciebie - to fajnie, ale na super moc i smak cukrówki bym nie liczył
ale owocówki czy jakieś whisky może być dobre...

No cóż, spróbuj i sam zobaczysz co wyjdzie :)

Twoje zdrowie :piwo:

pokrec zawsze musisz mnie ubiec z odpowiedzią? ;)

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

Mój błąd wynikał, z tego, że traktowałem "zwroty" z deflegmatora jako reflux. Teraz już wszystko rozumiem. Dzięki za konstruktywną krytykę. :respect: No zobaczę co mi z tego wyjdzie. Zastosowałem "solniczki" ponieważ chciałem wypełnić deflegmator miedzią. Te gotowe nie mają takiego wypełnienia i pewnie ciężko je tam "zainstalować". "Kociołki" mają po 10 cm wysokości co x2 daje 20cm , tyle co powierzchnia robocza deflegmatora szklanego z allegro. Pozatym są szersze. Jestem początkujący w tej materii, więc nie mam prawa się spierać, ale mam jakąś tam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. :poklon; A jeśli będzie tak jak mówicie, nie pozostaje mi nic innego jak uderzyć się w piersi czy też głowę :crazy: i kupić gotowy deflegmator. Tak czy owak, człowiek uczy się na błędach, a najlepiej swoich. ;)

Tak czy siak, Wasze zdrowie! :piwo:
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Jak już pisałem to jednak radził bym Ci żebyś sam zrobił deflegmator,
pokrec i ja pisaliśmy dość szczególowo jak to zrobić z miedzi,
a z miedzi lepiej bo zrobisz taki jak chcesz a w dodatku miedź sama
w sobie czyści destylat ze smrodu jajek (i nie tylko) więc sama rura
deflegmatora też pomoże. Dodatkowo masz coś bardziej trwałego niż
szklany no i możesz go do woli rozkładać i czyścić czy wiemieniać wypełnienie.

A poza tym fajnie jest swoją aparaturę budować samemu :)
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: klodek4 »

Kol. Resetnick po pierwsze co Ty tam chcesz puszczać - to jest pytanie, moi przedmówcy starają Cię przekonać do kolumny /która również może być pot stillem a jednocześnie uzyskujesz czyste produkty/, jeśli interesuje Cię puszczanie winek, smakówek tudzież innych temu podobne, to rób na szybko pot stilla z rureczki jako deflegmator /chłodnicę masz/, lub dokup deflegmator bo to są grosze.
Ja sam robię właśnie na dwóch deflegmatorach o różnych wypełnieniach, czas destylacji się wydłuża ale produkcik jest lepszy, z tym że zaznaczam - same smakówy, cukrówki które robię też /oczywiście traktuje jako surówkę do zaprawiania / macerowania owoców/ a potem wolniutko to puszczam i mam produkt czysty i smakowy, trochę kombinuję z tym ale właśnie to mnie cieszy, pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

Koledzy, przemyślałem sprawę i ....faktycznie, mój pomysł jest do d..y! :D Chcąc uniknąć kolejnych błędów i kosztów wrzucam mój nowy projekcik. Znalazłem kawałek rurki miedzianej o długości 50cm i szerokości zewnętrznej 22mm ( wystarczająca?). Czy tak przerobiony sprzęcik zda egzamin. Dodam, że chcę robić cukrówki. :pije:

Obrazek
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Mój bimbromat

Post autor: pokrec »

No, to już sporo lepiej!
Wszystko dobrze, termometr lepiej dać elektroniczny albo nie dawać w ogóle, w przypadku pot-stilla termometr jest i tak tylko bajerem.
Deflegmator - wydaje mi się, że rura 22 mm to troszke za chuda, ale jak taka masz, to takiej użyj.
Woda chłodząca - 5 litrów to zdecydowanie za mało. Tak na oko licząc, to wypadłoby mieć pojemnik o pojemności tak kilka razy większej niż ilość wykapanego produktu. Spróbuj wstawić tam kanister 20 l na początek. Jak Ci sie rozgrzeje, to przerwiesz na chwilę i wymienisz wodę po prostu.
Wodę z zasobnika pobieraj do pompki z dna a wlewaj do góry przez korek, wtedy ciepła woda będzie sobie na szczycie zasobnika i stygnąc będzie opadać na dno.
Możesz dla próby wziąc wiadro i wężyk czerpalny umieścić wlotem przy dnie a powrotny - niech wlewa wodę od góry. Będziesz wiedział, ile wody musisz zużyć i jaki pojemnik użyć.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

No kolego już lepiej, w sumie ja też kiedyś taki miałem i jeśli gotowałem trzy razy to nawet
smaczny bimberek wychodził (ale dopiero po trzeciej destlylacji) tylko ten zbiornik na wodę
może być trochę mały, czemu chcesz robić zamknięty obieg wody?

Ja jeszcze tylko chłodnicę dał bym pionowo a nie tak jak u Ciebie po skosie.

No i tak jak napisał pokrec (znowu mnie wyprzedził ;) ) termometr
w sumie jest raczej nie potrzebny, ja miałem ale i tak z niego nie korzystałem.
Ostatnio zmieniony środa, 14 mar 2012, 00:43 przez mtx, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

mtx1985 pisze: tylko ten zbiornik na wodę
może być trochę mały, czemu chcesz robić zamknięty obieg wody?
Heh, moja żona nie byłaby zachwycona gdybym zamiast niedzielnego obiadu, zastawił kuchnię taka "aparaturą". :shock: Dlatego mam zamiar psocić w innym pomieszczeniu, gdzie niestety nie ma bieżącej wody.Puki co, żona myśli, że nic mi z tego nie wyjdzie. A ja niestety się zawziąłem i słucham rad kolegów z forum :krzycze: . Pozatym zawsze to jakaś oszczędności wody. :mrgreen:
Co myślicie o dodaniu takiej oto chłodnicy cieczy wody? oczywiści wężownica z rurki miedzianej nieco gęściej zawinięta?

Obrazek
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Ale co Ty chcesz tym chłodzić? Wodę która Ci wypływa z chłodnicy?
Jeśli tak to wal to, to nie nadąrzy chłodzić tej wody (przy baniaku 5l)
weź po prostu zamiast baniak 5l to 30l i nawet możesz tam co jakiś czas
dołożyć lodu, albo obetnij wierzch z tego baniaka i wsadzaj tam zamrożone
zbiorniki z żelem (takie od lodówek turystycznych). Dużo lepiej zadziała
niż dodatkowa chłodnica wody chłodzącej ;)

A zawsze możesz psocić w łazience ;) tam masz dostęp do bierzącej wody,
ja tak robie i jest wszystko ok :)
A co do żony to cóż... one wszystkie tak mówią na początku, a jak Ci zacznie
dobra psota wychodzić to będziesz słyszał - "no wiesz koleżanka dzisiaj przyjdzie,
nie masz może jakiejś dobrej nalewki gdzieś?" :) Taki już nasz los :odlot:
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: klodek4 »

mtx1985 pisze: A co do żony to cóż... one wszystkie tak mówią na początku, a jak Ci zacznie
dobra psota wychodzić to będziesz słyszał - "no wiesz koleżanka dzisiaj przyjdzie,
nie masz może jakiejś dobrej nalewki gdzieś?" :) Taki już nasz los :odlot:
Święta racja :klaszcze: :klaszcze: :klaszcze:

Termometr do wędzarni użyj a chłodnica do pionu!!!
I śmigaj z tym!!! bo szkoda czasu a ułożyć psotka się jeszcze musi :mrgreen:
pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Mój bimbromat

Post autor: Partyzant »

Spoko panowie, do chłodzenia można użyć chłodnicy samochodowej. Na schrot-ach tego pełno i po dobrej cenie. Ta z projektu nie wypali.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

Kurcze, ,ilu bimbermanów, tyle rad :D W tym temacie chłopaki rozprawiają nad zasadnością pochylenia chłodnicy.
http://alkohole-domowe.com/forum/kat-in ... 43-10.html

Chyba zostawię tak jak jest. Zresztą w każdej chwili będe mógł ją postawić do pionu, także nie widzę problemu :D
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Mój bimbromat

Post autor: wiking »

Koledzy, gdy nie tak dawno robiłem swój obieg zamknięty, to kupiłem pompkę fontannową która wyciskała tylko na 90cm, taki plastikowy pojemnik o pojemności 90l ( coś jak na zaprawę murarską tylko okrągły) i powiem tyle, na pot stilu to śmiga, lecz na kolumnie nie ma szans przepchać wody przez rurkę karbowaną czyli skraplacz, mało tego do chłodzenia założyłem farelkę dmuchającą tylko zimnym powietrzem, plus chłodnicę samochodową, taką od klimatyzacji. Finał był taki że musiałem do przedestylowania jednego nastawu 25l dowalić jeszcze 8 butelek 1,5l z zamrożoną wodą i to było tak już na pograniczu. Dlatego kolego @resetnick dobrze się zastanów co kupujesz zanim zrobisz sobie obieg zamknięty (co by małżonka się nie burzyła), bo może wyjść całkiem nie ciekawie jak zajmiesz połowę pokoju swoimi sprzętami. :pije:
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Mój bimbromat

Post autor: pokrec »

Resetnick, jak to jest chlodnica ze spiralna rurka w środku, to ją od razu postaw do pionu, zanim się przekonasz, że musisz tak zrobić, bo Ci psotka pluje z chłodnicy. Większość z nas to już przerobiła, więc od Ciebie zależy, czy dołączysz do większości, czy skorzystasz z porad.
I żonę też spionizuj, bo widzę, że zamiast kibicowac i podziwiać, to kręci nosem. Spokojnie, uda Ci się i jeszcze twoja squaw będzie do Ciebie biegać po psotkę.
Jam nieżonaty (programowo, zawziąłem się na ten cholerny swiat i idę na samobója), ale rodzinka juz od dawna rządzi się moja psotką jak tylko trzeba podjąć gości albo w gości się udać...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

Oto efekt mojej pracy na dzień dzisiejszy :)

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

No kolego ogólnie jest ok. tylko dalej uparłeś się na chłodnicę po skosie zamiast w pionie,
poza tym termometr lepszy był by elektroniczny, jest o wiele dokładniejszy choć i tak przy
pot-stillu nie jest bardzo potrzebny bo dzielimy "odbiór" na moc destylatu a nie na temp.
Dalej to połączenie z garnkiem - jak chcesz to połączyć? Bo z tego co widzę to masz na
deflegmatorze krócieć i chyba chcesz to połączyć silikonowym wężem, tak?
Jeśli tak to lepiej jakbyś deflegmator wkręcał w pokrywę zbiornika - masz wtedy większy
przekrój wylotu pary niż przy wężyku. Poza tym deflegmator jest chyba trochę krótszy
niż tak jak pisaliśmy (około 1m), mnie wygląda na jakieś 50 - 60cm, jest czymś wypełniony?

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

Deflegmator ma 50cm (śr 28mm), ponieważ taką rurkę znalazłem w domu :roll: Wiem, że termometr jest zbyteczny, ale akurat taki mi się ostał z pieca C.O, więc postanowiłem go spożytkować. :D Cały deflegmator wypełniłem "sprężynkami" z miedzi, które sam zakręciłem z czystej miedzi millbera. Tak, chcę połączyć krociec wężykiem silikonowym. Myślę,że nie będzie ograniczał ciśnienia pary, ponieważ można przez niego nawet swobodnie oddychać ;)

Fotka wypełnienia, miedź miała kontakt z silikonem akwarystycznym, więc zmieniła kolor na zielonkawy, oczywiście wszystko doczyściłem przed włożeniem do deflegmatora.

Obrazek
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: klodek4 »

To teraz nastawiaj coś i testuj maszynkę a w trakcie będziesz korygował /bo to praktyka czyni mistrza/, masz jakiś plan co do nastawu do rozdziewiczenia maszynki :hmm:

Autor tematu
resetnick
10
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 15:54
Re: Mój bimbromat

Post autor: resetnick »

klodek4 pisze:To teraz nastawiaj coś i testuj maszynkę a w trakcie będziesz korygował /bo to praktyka czyni mistrza/, masz jakiś plan co do nastawu do rozdziewiczenia maszynki :hmm:
Najpierw napełnie deflegmator denaturatem, aby wyczyścić pozostałości topiku. Później "wydestyluje" wodę. Co do nastawu, to nie wiem jeszcze, ale na pewno uzyje drożdzy T4, lub innych gorzelniczych i wyklaruje jakimś turboklarem ;) Jaki nastw polecacie?
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

ale na pewno uzyje drożdzy T4
A co to za drożdże? Ja wiem o T3 albo T48 ale T4? Pierwsze słyszę...

A denaturat Ci to wyczyści? I lepiej żeby Ci nie zostały później jakieś pozostałości
po denaturacie, ja osobiście topik wyczyścił bym mechanicznie (o ile to możliwe)
albo wygotował to w soli ze sodą później w kwasku cytrynowym i na końcu w czystej
wodzie, też zejdzie.

Odnosnie destylacji wody to nie nastawiaj sie na szał bo prawdopodobnie będzie trochę
śmierdzieć jakby plastikiem i metalem i bedziesz się zastanawiał dlaczego... ;)

Jako pierwszy nastaw ja mogę Ci polecić 9kg cukru, 25l wody i paczka T3 + po fermentacji
turboklar albo super klar 24h (preparaty 2 składnikowe) no i destylacja minimum 2 razy.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: klodek4 »

A ja ci polecam raczej smakówki na ten sprzęcior, nie wiem jakie teraz owoce w Polsce są na pniu, albo z całym sercem wujka Jessie http://alkohole-domowe.com/forum/latwy- ... -t212.html, równie też dobrze jakieś winko popróbować przedestylować, możliwości masz dużo a przepisów na forum całe multum, pozdrawiam i życzę powodzenia w pierwszych próbach :punk: :piwo: :ok:
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Klodek ogólnie masz rację (że smakówki) ale myślę, że jak na pierwszy nastaw to "wujek jessie"
jest trochę za trudny - jest kilka rzeczy które mogą pójść nie tak, owocówki teraz wychodzą
trochę drogo a też można je łatwo spie... no a cukrówka to chyba jak na pierwszy raz jest
taka w miare prosta i nie jest zbyt droga, a żeby poznać sprzęt, zasady jego działania i możliwości
jest w sam raz...
No ale to tylko moje skromne zdanie.

Pozdrawiam :piwo:
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: klodek4 »

@mtx1985!!!
W sumie masz rację, tanio i prosto i nawet gdyby coś wyszło nie tak to zawsze można destylować kolejny raz i jeszcze raz nie tracąc wartości smakowych, a na końcu zawsze można upichcić jakąś naleweczkę
zwracam honor :poklon;

pisiorek
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 28 lip 2011, 22:21
Re: Mój bimbromat

Post autor: pisiorek »

Witam kolegów. Chciałbym odświeżyć nieco temat. Pytanie do kolegi resetnick'a, jak się sprawdza ta Twoja aparatura ?
Mam w domu pot-stilla - całego na szkle - ale mam zamiar trochę go zmodyfikować i zastąpić szklany deflegmator na rurę miedzianą wypełnioną wiórami ze stali KO i miedzi, stąd moja ciekawość. Jak wygląda kwestia lutów na łączeniach, nie ma od nich jakichś smrodków w destylacie ? Jak wygląda czyszczenie tego deflegmatora ? Chętnie posłucham uwag. Pozdrawiam
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Jak wygląda kwestia lutów na łączeniach, nie ma od nich jakichś smrodków w destylacie ?
O ile używasz lutu bezołowiowego to wszystko jest ok. bez żadnych problemów.
Jak wygląda czyszczenie tego deflegmatora ?
Ja przy długości około metra nie miałem z tym większych problemów,
z jednej strony go korkowałem i od góry wlewałem wrzący roztwór wody i
octu, i tak zostawiałem na godzinę, następnie woda z sodą i później
płukanie czysta wodą...

Pozdrawiam :piwo:

pisiorek
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 28 lip 2011, 22:21
Re: Mój bimbromat

Post autor: pisiorek »

Dzięki mtx1985 za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie, w jaki sposób rozwiązać kwestię podłączenia tego deflegmatora do szybkowaru ? Na takim właśnie psocę. Do tej pory miałem wspawaną rurkę fi10 i poprzez silikonowy wężyk wpuszczałem pary berbeluchy do szklanego, standardowego deflegmatora. Z tego co piszecie w tym poście, to najlepiej nie ograniczać wylotu z gara, w takim razie jak zamontować w pokrywce szybkowara ten nowy deflegmator żeby nie ograniczać prześwitu ? Trzeba by chyba wspawać nową grubszą rurę i łączyć na jakimś śrubynku lub mufą, chyba że macie jakiś prostszy sposób. Ostatnia kwestia, to długość rury w stosunku do jej grubości, nie mogę sobie pozwolić na dłuższy deflegmator ze względu na budowę kuchni - okap mam nad palnikami i więcęj jak 60-70 cm się nie zmieści, bo sam szybkowar jest na 8L i jest dość wysoki. W związku z tym, czy jeżeli zastosuję grubszą rurę - powiedzmy 34mm lub jeszcze większą - to zrekompensuje to jej długość, czy raczej nie ma to sensu i mogę pozostać przy mniejszej grubości ?
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Mam jeszcze pytanie, w jaki sposób rozwiązać kwestię podłączenia tego deflegmatora do szybkowaru ?
Ja u siebie miałem założoną mufę mosiężną z nakrętką, od góry pokrywy była własnie ta mufa
i uszczekla silikonowa a od dołu nakręcona nakrętka, dawało to mocne i solidne połączenie w
które mogłem swobodnie wkręcać deflegmator.
W związku z tym, czy jeżeli zastosuję grubszą rurę - powiedzmy 34mm lub jeszcze większą - to zrekompensuje to jej długość, czy raczej nie ma to sensu i mogę pozostać przy mniejszej grubości ?
Spokojnie możesz dać większą średnicę rury, wpłynie to na "+" przy pędzeniu :ok:
A tak ogólnie jeśli ogranicza cię wysokość to zawsze możesz pomyśleć o grzałkach
w kotle, wtedy ustawisz go sobie gdzie chcesz i "konieczna" długość deflegmatora przejdzie na drugi plan ;)

Pozdrawiam :piwo:

pisiorek
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 28 lip 2011, 22:21
Re: Mój bimbromat

Post autor: pisiorek »

Mam jeszcze pytanko. Zrobiłem już deflegmator z rury miedzianej fi 28 i długości 100 cm, chciałbym zamontować do tego zestawu termometr elektroniczny, gdzie go zamontować najlepiej, w pokrywie garnka, czy może u szczytu deflegmatora ? Mimo wszystko chciałbym mieć podgląd na temperaturę psocenia.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mój bimbromat

Post autor: mtx »

Przy pot-stillu termometr dał bym w kotle, ewentualnie na wejściu do deflegmatora -
tak mniejwięcej jak zaślepia się boczne, dolne podłączenie w deflegmatorach szklanych.

pisiorek
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 28 lip 2011, 22:21
Re: Mój bimbromat

Post autor: pisiorek »

Ok. Dzięki, wepnę go w garnek w takim razie.

Edit:
Jeszcze jedno bardzo ważne pytanie. Deflegmator był lutowany na twardo, czyli bez dodatkowych topników, tylko od razu lutem miedziano-srebrnym. W jaki sposób przygotować deflegmator przed pierwszym użyciem, tzn. czym go umyć żeby pozbyć się wszelakich smrodów polutowniczych ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Pot-Still”