Oczyszczanie psotki

Pomysły genialne, niesamowite i takie sobie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:

Post autor: jatylkonachwile »

Witam, dopiero co zacząłem psocić i już zaczynam udoskonalać swój sprzęt.
I wpadłem teraz na taki pomysł aby pary alkoholu oczyszczać węglem aktywowanym tuż przed skropleniem.
W taki sposób:
Obrazek

CO o tym sądzicie drodzy bimbromaniacy?
promocja
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Oczyszczanie psotki

Post autor: Zygmunt »

Odpada. Węgiel skropli pierwsze krople zapychając się, będzie wzrost ciśnienia i...bum.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Oczyszczanie psotki

Post autor: jatylkonachwile »

A gdyby tak dać z lekkim spadkiem, ocieplić to i węgiel w grubych granulkach (pastylkach)?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Oczyszczanie psotki

Post autor: Zygmunt »

Pomysł jest od początku nietrafiony. W filtrze węglowym chodzi o jak najdłuższy kontakt płynu z węglem- tutaj część się skropli, część pójdzie dalej, a pastylki to w ogóle chybiony pomysł- jaki efekt chcesz uzyskać?
Zbuduj porządny filtr węglowy, taki z półtora metra wysokości i puszczaj na nim 40% produkt z odbiorem 1l/h.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Oczyszczanie psotki

Post autor: rozrywek »

Udoskonalać nie znaczy udoskonalić, najpierw psoć a potem filtruj.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Oczyszczanie psotki

Post autor: JanOkowita »

Zygmunt pisze:Odpada. Węgiel skropli pierwsze krople zapychając się, będzie wzrost ciśnienia i...bum.
Niebezpieczeństwo widać chociażby w rurce do węgla, którą przepłukujemy wodą po napełnieniu węglem aktywnym. W początkowej fazie wzrasta temperatura i wydzielają się gazy, które wręcz podnoszą grubsze frakcje węgla i wypychają z rurki.
Poza tym, według wszelkich zasad destylat należy schłodzić przed oczyszczaniem.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Eureka!”