Aparatura do masowej produkcji

O budowie destylatorów wszystko. Jak zbudować dobry sprzęt? Jakich materiałów użyć? Jak to połączyć w całość? To i wiele więcej...

Autor tematu
mk-mf
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 11 wrz 2010, 14:37

Post autor: mk-mf »

Witam !
Mam zamiar zbudować aparaturę produkującą na skale masową i oczywiście trafiłem na wiele problemów. Jako kotła chcę użyć pojemnika od schładzarki na mleko takiej leżącej jak na zdjęciu po prawej stronie: http://sierpc.olx.pl/zbiorniki-schladza ... d-49364956 . to byłoby połączone z 4 chłodnicami wykonanymi z rurki miedzianej. Byłby chłodzone wodą z źródła przepompowaną pompą zanurzeniową.
Moje pytania to:
1. Jak ogrzewać ? Myślałem żeby zbudować piec i z czerwonej cegły i oddzielić kocioł od ognia blachą wyprofilowaną mniej-więcej do pojemnika chroniąc przed bezpośrednim kontaktem.
2. Jak dobrać średnicę rurek chłodnic i długość ?
3. Z czego zrobić odstojniki i deflegmatory albo co zastosować żeby psota była lepszej jakości i czy w ogóle można mówić o dobrej jakości przy takiej produkcji domowej?

Pozdrawiam MK-MF

Minął jakiś czas...

Witam ! patrzę małe zainteresowanie, ale jestem cierpliwy. Pomyślałem że oddzielę kocioł od ognia jeszcze inaczej a mianowicie zrobię pewnego rodzaju płaszcz:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Kucyk »

Takie rozwiązanie pozwoli Tobie na oddestylowywanie nawet bardzo gęstych nastawów jak np. śliwkowy. Niestety zaprezentowana koncepcja zastosowania dużego naczynia jako płaszcza nie jest właściwa, gdyż wiąże się ona ze znacznym rozchodem paliwa i powiększeniem czasu nagrzewania wsadu, zatem sugeruję zastosowanie cienkiego płaszcza wypełnionego rzadkim olejem, bądź choćby płynem typu Borygo.

Ogólnie przyjęte rozwiązanie jest zaprezentowana na poniższym filmiku:
A tu dokładany opis (no, trochę błędów w relacji przewodnika jest) mówiący o podwójnym zadaniu zbiornika dolnego: nie tylko ogrzewanie pośrednie, ale również zasilenie "bełkotki" parowej.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Zygmunt »

mk-mf pisze: 3. Z czego zrobić odstojniki i deflegmatory albo co zastosować żeby psota była lepszej jakości i czy w ogóle można mówić o dobrej jakości przy takiej produkcji domowej?
:shock: To Kolega chce masowo berbeluchę w lesie produkować? Przecież wystarczy na ten zbiornik mlekowy nasadzić ze dwie czy trzy kolumny VM lub LM i mozna odbierać parę litrów spirytusu na godzinę, zamiast 65% smierdzącej gorzały... No, chyba że klientela wyrozumiała :?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Kucyk »

Temat jest trochę teoretyczny, gdyż nikt na tym forum nie prowadzi bimbracji w celach handlowych, gdyż chyba każdy posiada świadomość że będzie ponosił nie tylko odpowiedzialność dotyczącą złamania zakazu destylacji bezpośrednio po fermentacji alkoholowej - na to organy ścigania machają ręką, ale przede wszystkim popełnia przestępstwo handlu bez zarejestrowanej działalności, posiadania koncesji, nieodprowadzania podatków, wreszcie wprowadzenia do obrotu środka prawnie zakazanego . I tu już się kończą śmichy-hihy bo za to się idzie siedzieć, nie wspominając o dotkliwych karach finansowych ze względu na przestępstwo skarbowe. Tak więc dalej możemy sobie rozważać jak zbudować taką aparaturę, ale ze świadomością że jej uruchomienie jest ryzykowne bardzo.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: rozrywek »

Mi się to nie podoba i już.
Mam zasady.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
mk-mf
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 11 wrz 2010, 14:37
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: mk-mf »

Dzień dobry.
Kucyk: Takie rozwiązanie pozwoli Tobie na oddestylowywanie nawet bardzo gęstych nastawów jak np. śliwkowy. Niestety zaprezentowana koncepcja zastosowania dużego naczynia jako płaszcza nie jest właściwa, gdyż wiąże się ona ze znacznym rozchodem paliwa i powiększeniem czasu nagrzewania wsadu, zatem sugeruję zastosowanie cienkiego płaszcza wypełnionego rzadkim olejem, bądź choćby płynem typu Borygo.
Czyli jeśli zastosuję tylko 10 cm płaszcz od dolnej części pojemnika i wypełnię go olejem będzie dobrze tak ? I jak jest z zachowaniem odpowiedniej temperatury ? Widziałem że masz aparaturę z parnikiem, ciężko jest ustabilizować temperaturę ?
Zygmunt:
:shock: To Kolega chce masowo berbeluchę w lesie produkować? Przecież wystarczy na ten zbiornik mlekowy nasadzić ze dwie czy trzy kolumny VM lub LM i mozna odbierać parę litrów spirytusu na godzinę, zamiast 65% smierdzącej gorzały... No, chyba że klientela wyrozumiała :?

Jeśli zdecydowałbym się na VM lub LM jakich wymiarów musiałby być kolumny ? Produkcja takich ilości nie ma sensu bez dobrej jakości.

Pozdrawiam MK-MF
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Zygmunt »

Widziałem że masz aparaturę z parnikiem, ciężko jest ustabilizować temperaturę ?
Duuuużo czytania przed Tobą, jeżeli w pot-stillu chcesz stabilizować temperaturę :P
Jeśli zdecydowałbym się na VM lub LM jakich wymiarów musiałby być kolumny ? Produkcja takich ilości nie ma sensu bez dobrej jakości.
Produkcja takich ilości nie ma sensu bez zezwoleń. Wpadniesz prędzej, czy później, bo takiego sprzętu nie rozmontujesz w 10 minut i nie przeniesiesz do następnego zagajnika, mimo, że niedaleko Białegostoku lasów sporo...

Wymiary kolumny zależą od planowanej wydajności, a ta od planowanego grzania.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Spiryt »

Obrazek

Do produkcji alkoholu nie namawiam ale jakby ktoś chciał kupić aparat do destylacji wody na którym, oczywiście nie namawiam, można destylować też inne rzeczy to cena 3999zł.

Autor tematu
mk-mf
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 11 wrz 2010, 14:37
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: mk-mf »

Zdecydowanie zmieniłem koncepcje z pot-still na LM/VM jeśli zastosowałbym na tym 3 kolumny takie jak w tym poście newcomer'a Jakie musiałby mieć wymiary ?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Zygmunt »

Musisz określić moc grzania.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Kucyk »

W sprawie średnicy kolumny proponuję skorzystać z doświadczeń Kolegi Cezarego, który wybudował mega-rakietę Goliat.

Natomiast grubość płaszcza olejowego to max. 30mm. W projektowanym przez Kolegę aparacie,przy 10cm płaszcza na każdy 1m2 powierzchni (a będzie tam jej trochę) ilość oleju wyniesie 100L, co nie jest małym kanisterkiem. Sugeruję w płaszczu olejowym wykonać możliwość montażu grzałek elektrycznych, bo zawsze mogą okazać się one przydatne, a nie przeszkadzają w ogrzewaniu kotła ogniem.

Autor tematu
mk-mf
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 11 wrz 2010, 14:37
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: mk-mf »

Dobry wieczór!
Zygmunt: Musisz określić moc grzania.
Jak mogę to wyliczyć jeśli będzie to opalane drewnem ? :roll:
Kucyk: W sprawie średnicy kolumny proponuję skorzystać z doświadczeń Kolegi Cezarego, który wybudował mega-rakietę Goliat.
Aparatura robi wrażenie :o Z chęcią poproszę go by włączył się do dyskusji.
Kucyk: Natomiast grubość płaszcza olejowego to max. 30mm. W projektowanym przez Kolegę aparacie,przy 10cm płaszcza na każdy 1m2 powierzchni (a będzie tam jej trochę) ilość oleju wyniesie 100L, co nie jest małym kanisterkiem. Sugeruję w płaszczu olejowym wykonać możliwość montażu grzałek elektrycznych, bo zawsze mogą okazać się one przydatne, a nie przeszkadzają w ogrzewaniu kotła ogniem.
To racja, dziękuję za trafną uwagę, będę musiał usiąść, narysować to i zrobić trochę obliczeń. Co do ogrzewania tego grzałkami to się nad tym zastanawiam.. tylko jest mały problem bo w danym budynku brak prądu i odległość do zasilenia tego jest duża. Chociaż możliwość ich montażu zrobię na 100%

Dziękuję i pozdrawiam
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Kucyk »

Ogólnie, to jednak na miejscu Kolegi mocno zastanowiłbym się nad użyciem kotła nieco mniejszego, ot choćby jak prezentowany przez Kolegę Zjebusa.
Tonę nastawu zagrzać to nie jest takie heja-myk!. Tutaj potrzeba paleniska o ruszcie gdzieś z 0,5m2. Ponadto brak mobilności aparatu jest ujemną cechą. Taka kadź 1000L wyśmienicie nadaje się do fermentacji nastawów, ale destylację lepiej by prowadzić na mniejszym kotle chociażby ze względów czasowych - posiedzieć 3 godziny kontrolując proces, to nie to samo co 12 godzin gotowania.
Na kotle 200L bez problemu można zabudować kolumnę, na tym 1000 nie tak prosto.

A tak na marginesie dodam, że i kocioł np. ze stołówki w zupełności wystarczy aby mieć przez rok przyjemność obsiorbywania pał napakowanym bandziorom pod celą.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Zygmunt »

mk-mf pisze:
Jak mogę to wyliczyć jeśli będzie to opalane drewnem ? :roll:
A czy myślisz, że piece i kotły opalane drewnem projektowane są "na oko" i nie podaje się ich parametrów? Oczywiście mówię o rozwiązaniach profesjonalnych, bo raczej weekendowy zdun Kazio z pod sklepu takiego czegoś nie robi... Ty za to, aby prawidłowo dobrać przekroje kolumn(y) musisz siąść i policzyć...

Zbudowanie maszynki z dużą wydajnością nie jest takie proste, jak może się wydawać...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: 33cezary »

Witam Panowie.

Dostałem zaproszenie do dyskusji więc zajmę głos. Trochę urządzeń zmontowałem, ale zaznaczam z góry iż bardziej mnie motywuje zagadnienie techniczne, JAK TO ZROBIĆ, niż siedzieć i patrzeć jak cieknie – to już nuda.
Na bazie doświadczenia wiem iż trzeba zadać kilka podstawowych pytań – które dopiero pokażą nam kierunek w którym pójdziemy:
1 – DUŻO – to znaczy ile? – Dla jednego wydajność 2 litry / godzinę dla innego 20 litrów / godzinę? Oraz oczekiwana wydajność miesięczna?
2 – Ile mamy jednorazowo wsadu do przerobienia? I na jaki okres? Jeden zrobi jednorazowo 200 litrów raz na tydzień – inny oczekuje przerobu 1000 litrów dziennie non stop przez miesiąc. Dodatkowo rodzaj wsadu – czy do kotła z grzaniem bezpośrednim, czy w płaszczu?
3 – I zasadnicze pytanie –co chcemy uzyskać? Czy destylat 90 – 95% bez zapachowy i bez smakowy do dalszej obróbki, czy konkretny „smaczek” w zależności co nastawiamy?
4 – Ostatnie pytanie – jaki mamy budżet? Przepraszam patrząc np. na ofertę „SPIRYT” za jedyne 3999 zł (ciekawe czy jeżeli ktoś zapłaci 4 tyś to czy wydana będzie złotówka?) nic porządnego się nie zrobi oprócz wydania pieniędzy. Nie chcę nikogo obrażać – ale trzeba pamiętać iż sprzedając swój produkt trzeba brać za niego odpowiedzialność, udzielać gwarancji itp. Ale każdy ma swoje oczekiwania.
Mając odpowiedzi na te pytania możemy projektować / montować sprzęt. Drogi są najróżniejsze od wielkiego – ale jednorazowego sprzętu – po mniejsze ale pracujące 24 godziny na dobę bez doglądania. Jednak zastrzegam iż zbudowanie takiego sprzętu pociąga za sobą znaczne nakłady – żadne pójście na skróty (jeżeli chcemy mieć jakość) nie wchodzą w grę.
Możemy oczywiście wiele rzeczy zrobić „taniej” ale odbija się to później na eksploatacji. Przykład – wspominaliście powyżej o wypełnieniu kotła w płaszczu – borygo itp. Jeżeli użyjecie tego (mam na myśli borygo, gliceryna itp.) po kilku gotowaniach mamy taki smród (z zaworu wyrównującego ciśnienie) iż zapach bimbru jest poezją. Z mojego doświadczenia tylko olej sylikonowy na dłuższą metę jest OK. Ale koszt – 25 litrów od 700 – do 1200 zł (jeszcze zależny jest tutaj skład chemiczny), i tak dalej można wymieniać godzinami.
Reasumując – jeżeli będziesz siedział przy aparaturze murem i cały czas doglądał – otrzymasz wynik i moc z mniejszym nakładem finansowym, ale stracisz czas. Wydasz większe pieniądze – ale możesz zrobić „samograja”.
Czekam na odpowiedź na pytania i wtedy zasugerują co ja bym zrobił.

Cezary
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Spiryt »

33cezary pisze: Przepraszam patrząc np. na ofertę „SPIRYT” za jedyne 3999 zł (ciekawe czy jeżeli ktoś zapłaci 4 tyś to czy wydana będzie złotówka?) nic porządnego się nie zrobi oprócz wydania pieniędzy. Nie chcę nikogo obrażać – ale trzeba pamiętać iż sprzedając swój produkt trzeba brać za niego odpowiedzialność, udzielać gwarancji itp.
Wiem że Ty zajmujesz się zawodowo produkcją i sprzedażą aparatów do destylacji i jakakolwiek konkurencja nie jest po twojej myśli ale wydanie opinii bez sprawdzenia produktu jest, szczególnie w Twoich ustach, nieprofesjonalna.
Ten aparat jest przykładem , nawiązując do tematu, jak zrobić aparat na którym można osiągnąć produkt jaki zadowoli przeciętne podniebienie, i osiągnąć moc 95+. Gdy piszesz o produkcie jaki uzyskujesz na swoich kolumnach, a mianowicie 90+, to szczerze współczuję.
Gwarancję można oczywiście udzielać ale bardzo dobrze wiesz ile to kosztuje. taki aparat jest wtedy o 50% droższy bo przecież za darmo nikt gwarancji nie udzieli.

Teraz trochę o aparatach wysokiej wydajności. Moc musi być ściśle dobrana do średnicy kolumny bo w przeciwnym razie nie uzyskamy produktu o mocy 95+
Trzeba pamiętać że moc przykładamy do średnicy kolumny a nie wielkości wsadu. oczywiście przy większych wsadach trzeba doliczyć straty ciepła poprzez większą powierzchnię zbiornika.
33cezary pisze: Z mojego doświadczenia tylko olej sylikonowy na dłuższą metę jest OK. Ale koszt – 25 litrów od 700 – do 1200 zł (jeszcze zależny jest tutaj skład chemiczny),
Kolega na sąsiednim forum zrobił płaszcz wodny o parametrach lepszych niż płaszcze olejowe. Poza tym cena wody jest konkurencyjna. To nie jest wyścig zbrojeń, nie chodzi o to żeby użyć kosmicznych technologii lecz wiedzy z zakresu fizyki.
Ostatnio zmieniony niedziela, 2 sty 2011, 23:07 przez Spiryt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Kucyk »

Taka mała prośba do Kolegi Cezarego, jak również do Kolegi Spiryta:
Oszczędźcie mi kłopotów z wydzielaniem fragmentów postów nie dotyczących tematu...
Pliiisss...

Obrazek
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: 33cezary »

Witam Ponowienie
Primo – Kucyk – dwa następne punkty nie związane z postem ale ważne żeby na nie odpowiedzieć i wyjaśnić podstawowe założenia tego forum (PRZEPRASZAM). Forum ma służyć dla ludzi pod względem zdobywania wiedzy ale WIEDZY PRAWDZIWEJ I RZECZOWEJ a nie wciskania kitu – tak aby ustrzec innych od popełniania błędów które ich mogą kosztować zdrowie, albo pieniądze. I tak:
1 – Z uśmiechem na ustach piszę – ale naprawdę wesołym – żadna zgryźliwość:
a) Nie zamierzam się reklamować na forum bo to nie te medium, i to by było nie fer.
b) Jeżeli coś sprzedajemy – to dajemy na to gwarancję – jeżeli nie dajemy gwarancji to jak byśmy sprzedawali niesprawny / wadliwy produkt. Czy sprzedajesz towar niesprawny / niepełnowartościowy / uszkodzony bez gwarancji? Jeśli nie to gdzie gwarancja? Jeżeli jako producent nie dajesz za swój produkt twarzy, nazwiska to jak chcesz go oferować innym?
2 – Pytanie znowu odnośnie grzania – o jakim płaszczu mówimy? O szczelnym, czy otwartym? Jeżeli mówimy o bezobsługowym – czyli szczelnym proszę zrób chociaż jeden kociołek z płaszczem, następnie zalej WODĄ, podgrzej go do temperatury 99 stopni (maksymalna temperatura do „wyciśnięcia” ostatnich procentów z wsadu). Masz gotowy przepis na mały ładunek wybuchowy. Oczywiście jeżeli zastosujesz:
a) Naczynie kompensujące (minimum 30% objętości gotowanej wody) z atestem do 120 stopni, (prawie nie osiągalne – ponieważ standardowo używana do przepony jest odmiana gumy do 90 stopni) na indywidualne zamówienia.
b) System odprowadzenia sprężonych oparów (związki które zamieniają się w stan gazowy poniżej 100 stopni a są normalnie w wodzie) pod odpowiednim ciśnieniem – bo jeżeli takowego nie będzie temperatura będzie ci gwałtownie skakać,
c) System uzupełniana wody (liniowe zasilanie) nie 0 / 1 (załącz, wyłącz) bo będą skoki temperatury,
d) Odpowiednie sterowanie grzaniem mając na uwadze iż grzejemy medium które jest na pograniczu przejścia w stan gazowy (gotowanie) i tutaj kłaniają nam się bardzo duże skoki ciśnienia.
Przedstawiłem z grubsza podstawowe przeszkody w budowie BEZPIECZNEGO kociołka z płaszczem w układzie ZAMKNIĘTYM – BEZOBSŁUGOWYM.
Jeżeli mówimy o otwartym – to po co ponosić koszty – wstawić kankę do obciętej 200 litrowej beczki po oleju, zalać wodę siedzieć i dolewać ubytki z konewki – rozwiązanie za 100 zł.
Jeżeli chcesz dyskutować – proszę – ale przygotuj się do rozmowy – a nie na zasadzie – BO SŁYSZAŁEM ŻE BRATA KUZYN STRYJA WÓJ coś tam zrobił.
Tym bardziej jeżeli znamy podstawowe prawa fizyki – temperatura / stany skupienia / objętości / i NAJWAŻNIEJSZE ciśnienia - powinniśmy konstruować rzeczy które nie ZROBIĄ NAM KRZYWDY. Dzięki takiemu podejściu słowo „BIMBROWNIK” powinno być wymawiane z PODZIWEM – a nie z pogardą mając w głowie klatki z sensacyjnych doniesień w TV - „BIMBROWNIK WYSADZIŁ BLOK MISZKALNY”.
Cezary
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Spiryt »

Dalsze dyskusje nie mają sensu, proponuję poczytać posty kolegi Zbyszek1281 na temat płaszcza wodnego. http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... ght=#74417
Obrazek

Autor tematu
mk-mf
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 11 wrz 2010, 14:37
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: mk-mf »

33cezary: 1 – DUŻO – to znaczy ile? – Dla jednego wydajność 2 litry / godzinę dla innego 20 litrów / godzinę? Oraz oczekiwana wydajność miesięczna?
Dużo to znaczy 5 - 10 L.
33cezary: 2 – Ile mamy jednorazowo wsadu do przerobienia? I na jaki okres? Jeden zrobi jednorazowo 200 litrów raz na tydzień – inny oczekuje przerobu 1000 litrów dziennie non stop przez miesiąc. Dodatkowo rodzaj wsadu – czy do kotła z grzaniem bezpośrednim, czy w płaszczu?
Powierzchni mi nie brakuję więc będzie go tyle żeby dało się przepędzić raz na tydzień
i uzyskać około 100L. W płaszczu.
33cezary: 3 – I zasadnicze pytanie –co chcemy uzyskać? Czy destylat 90 – 95% bez zapachowy i bez smakowy do dalszej obróbki, czy konkretny „smaczek” w zależności co nastawiamy?
Nastaw zawsze będzie zbożowy i chcę uzyskać 90'.
33cezary: 4 – Ostatnie pytanie – jaki mamy budżet? Przepraszam patrząc np. na ofertę „SPIRYT” za jedyne 3999 zł (ciekawe czy jeżeli ktoś zapłaci 4 tyś to czy wydana będzie złotówka?) nic porządnego się nie zrobi oprócz wydania pieniędzy. Nie chcę nikogo obrażać – ale trzeba pamiętać iż sprzedając swój produkt trzeba brać za niego odpowiedzialność, udzielać gwarancji itp. Ale każdy ma swoje oczekiwania.
Raczej chodzi o dobrą jakość, żeby aparatura wytrzymała długi czas i nie produkowała syfu, tylko Bimber przez duże B.

Pozdrawiam i dziękuję za dołączenie do dyskusji.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Zygmunt »

To chcesz produkować surówkę gorzelniczą, czy spirytus? Między 90, a nawet 95 jest naprawdę duuuża różnica- może nie tyle wyczuwalna w samym wyrobie, co po jego rozrobieniu do 40-50%. Zdajesz sobie sprawę z kosztów takiej inwestycji? To się nie zamknie w 5k pln...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: 33cezary »

Witam Panowie.

Zygmunt ma racje –
a)różnica w smaku – zwłaszcza po „rozwodnieniu” destylatu będzie duża i wyczuwalna smakowo.
b)koszt - 5k dla tej inwestycji to kropla

Tutaj według mojego zdania kłania się następująca „linia” techniczna:
1) Maksymalny zbiornik w płaszczu – abstrahując czy to będzie olejowy czy wodny – inny post, grzany nawet drewnem (ale wtedy obowiązkowo olejowy) wraz z chłodzeniem – dzięki temu dostaniemy surówkę do dalszej obróbki.
2) Surówka do kolumny z kociołkiem elektrycznym bez płaszcza.
Dzięki temu rozwiązaniu (wydaje się bardziej skomplikowane – ale to pozory) mamy:
a) minimalne nakłady na maksymalny kocioł do osiągnięcia surówki. Nie poniesiemy ogromnych nakładów do sterowania w celu osiągnięcia stabilizacji temperatury na kotle, minimalizujemy system i koszty grzewcze, nie przejmujemy się ilością oparów, intensywnością grzania, zalaniami kolumny i w ogóle mocą. Sprawa obecnie nie istotna ale później odbijająca się czkawką – zalewanie wsadem i czyszczenie po procesie. Jedyne zmartwienie – aby mieć odpowiedni system chłodnic do zamiany stanu gazowego w ciekły.
b) Budujemy / kupujemy standardową kolumnę (według pomysłów i sugestii na forum – są ich dziesiątki – niektóre bardzo dobre) z kotłem 50 litrów grzaną elektrycznie i tutaj osiągamy już za pierwszym razem super towar który bez filtracji węglowej będzie z prawdziwego zdarzenia żytkiem, lub filtr grawitacyjny i mamy towar pierwszej klasy.
Wydajność:
Jeżeli zakładamy że chcemy uzyskiwać 100 litrów tygodniowo / (pięć dni roboczych po 20 litrów, destylatu 95%) to musimy mieć:
a) wsad licząc stężenie ze zboża 8% - 1250 litrów nastawu tygodniowo, dziennie po 200 litrów do przerobu,
b) uzyskujemy po około 40 - 50 litrów 50-60% wsadu, rozcieńczamy do 90 litrów i na kolumnę zasadniczą – wydajność standardowej kolumny powinna być około 3 – 4 litry czyli 5 – 7 godzin.
c) Dzienna wydajność do osiągnięcia 20 litrów destylatu 95%.
Teoretycznie i praktycznie jest to do uzyskania ale kłaniają się ogromne koszty uruchomienia.
a) Nastaw – zakładając że pracuje 14 dni mamy 14x200 litrów – (aby była ciągłość) –minimum 3 000 litrów,
b) Aparatura do surówki – budowa pieca, zbiornika w płaszczu (minimum 200 litrów)
c) Kolumna końcowa – tutaj mimo wszystko koszt jest najmniejszy.
d) Pomieszczenie, temperatura w pomieszczeniu, woda itp.
e) Koszty na adaptacje i materiały pomocnicze (jest tego kupa)
Dodatkowo – jeden człowiek z obsługą bieżącą wszystkiego będzie miał pracy po pachy.
Wszystko to jest rozważanie teoretyczne, ponieważ na dłuższą metę nakłady poniesione według mnie są za wysokie do ryzyka inwestycji, ale to moje zdanie.

Cezary
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Kucyk »

W kwestii technologi, popieram całkowicie Kolegę Cezarego. Aby rozsądnie, pod względem poprawności przyjętych rozwiązań ciągu produkcyjnego, przerabiać większe ilości towaru konieczna jest dwustopniowa obróbka, która będzie się odbywać równolegle.
1. Odciągnięcie alko z nastawu czy zacieru w najprostszym pot still'u z maksymalną wydajnością (tu jako paliwo sugerował bym jednak węgiel, gdyż uzyskanie właściwego natężenia powierzchni ogrzewanej przy drewnie wymagało by dużego paleniska, co powiększa dodatkowo koszty).
2. Rektyfikacja surówki na kolumnie.
Moje stwierdzenie poparte jest empirycznymi doświadczeniami z nastawami w ilościach w "jedynie" kilkusetlitrowych, ale zawsze im bliżej do zamierzeń Kolegi mk-mf.

A teraz może warto się zastanowić nad jeszcze większym usprawnieniem drugiej fazy procesu? Polecam arcyciekawy temat http://alkohole-domowe.com/forum/ciagly ... t1639.html
Awatar użytkownika

bwie
50
Posty: 90
Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 20:18
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: bwie »

Kolego @mk-mf to już nie jest zabawa w hobby ale próba konkurowania z państwowym monopolem spirytusowym. :shock: No chyba, że jesteś taki hobbysta krezus, że zamierzasz się kąpać w basenie ze spirytusem. :evil:
Pozdrawiam.

Autor tematu
mk-mf
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 11 wrz 2010, 14:37
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: mk-mf »

Witam,
Podoba mi się ten pomysł dwu fazowy. Jako kocioł do pierwszej obróbki zastosował bym 400-600 L kocioł w płaszczu olejowym ogrzewany węglem i drewnem.
A czy do drugiej fazy nadawałoby się coś takiego: V.S.O.P Ultima ??

Pozdrawiam MK-MF
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: 33cezary »

Witam.

Na razie widzę, zostawiamy rozważania na temat kotła do surówki. Tutaj raczej mamy zagadnienie konstrukcyjne do rozwiązania iż sam schemat działania który jest oczywisty.
Na bazie projektów i pomysłów z forum można wykonać ekstra zbiornik – jednak musimy wziąć pod uwagę skalę tego urządzenia. Podstawowe fakty:
- zakładany zbiornik pojemność 500 litrów:
a) wymiary około – kocioł wewnętrzny średnica 1 m, wysokość 0,7 m. Kocioł zewnętrzny średnica 1,2 m., wysokość 0,8 m. Samej blachy (i niestety musimy się liczyć z grubością około 2 / 3 / 4 mm – trzeba pamiętać iż wlewamy do zbiornika 500 litrów wsadu – około 500 kg) czyli mamy około 12 m2 blachy – czyli około 0,04m3 stali – około 320 kg – wszystko liczę z wyrostem.
Dalej - odpowiednie usadowienie, mocowanie (całość na powierzchni o średnicy 1,2 m – około 1000 kg) palenisko, doprowadzenie i odprowadzenie opału do ciągłego grzania, system utrzymywania poziomu i kontroli cieczy pośredniej, płaszcza, system szczelnego zamykania, czyszczenia, odprowadzania oparów, chłodzenia (tutaj średnica dolotowa do chłodnicy – minimum 120 mm) sam system przepływu wody – zagadnień do rozwiązania pod względem konstrukcyjnym – setki.

Zostaje nam ciekawe zagadnienie dotyczące następnego etapu – rektyfikacji.
Podałeś przykład urządzenia ultimy.
Może zabrzmi to jak reklama swojej działalności – lub przypinanie się do konkurencji ale sami sobie odpowiedzcie na pytania:
- średnica kolumny (chyba 90 mm zewnętrzna, wewnętrzna 86mm, nie mogłem znaleźć danych) czy będzie wydajność średnia 10 litrów na godzinę? Moje spostrzeżenie – przy reflux z stabilizacją temp na poziomie 78,3 przy takiej średnicy i wysokości zalewanie kolumny następuje przy wydajności już 4 – 6 litrów na godzinę.
- doprowadzenia opar z zbiorników – wężyk 12mm z beczki 50 litrów grzany 7 kW palnikiem? Nie opisuję dalej dlaczego nie bo bym znowu godzinę pisał,
- straty cieplne podgrzewania kociołków 50 litrów i odprowadzania opar wężykiem 9 mm – jedna butla kosztuje 50 zł – tutaj starczy góra na 2 grzania. (korzyść uboczna – ogrzejesz pomieszczenie)
- Zbiornik kompensacyjny – w jaki sposób odprowadzana jest flegma z oparów – średnio będzie tego około 40% pojemności zbiorników zasilających,
- Do jakiej temperatury jest uzyskiwany „odzysk” z surówki – jaka jest stratność (niestety wiedzę tutaj iż chcąc uzyskać 90% „odzysk” zmuszeni jesteśmy do opróżniania zbiornika kompensującego i stabilizowania kolumny za każdym razem od początku),
- ważne pytanie - jaki % destylatu utrzymamy / otrzymamy? Śmiem twierdzić iż przy tak niestałych parametrach wejścia będziemy mieli cały czas „huśtawkę” stabilizacji.
- oglądając parametry zastanowił mnie jeden parametr – dla tej kolumny nie podany – ale dla mniejszych - zużycie wody wynosi max 0,5 m3 na godzinę – czyli w ciągu dnia mamy przepływ do 5 000 litrów – do tego potrzeba naprawdę zasilania – a rozmawiamy tylko o etapie drugim.
- dodatkowo – śmiem twierdzić (sam nie jestem tani) ale za zestawik na 230 litrów pojemności 26,5 tyś brutto plus elementy dodatkowe nie zawarte w zestawie a raczej niezbędne ponad 30 tyś brutto – to trochę drogo.
Kończąc - jednak bym poszedł w stronę tak jak pisał Kucyk w stronę ciągłego procesu.

Trochę przydługie moje przemyślenia – ale zagadnień jest multum – wręcz do obdzielenia kilkunastu tematów.
Cezary

Autor tematu
mk-mf
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 11 wrz 2010, 14:37
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: mk-mf »

Witam !

Skupmy się na razie na pierwszej fazie i wykonaniu samego kotła z płaszczem i paleniska. Dla mnie największy problem w tym stanowi połączenie kotła z płaszczem, jak to zrobić żeby wytrzymało ciężar ? przyspawać kilka rurek wzdłuż podstawy na dno pojemnika zewnętrznego tak żeby kocioł się na tym oparł ? Jakie wy macie pomysły ?

aktualizacja 10.01.2011:13:41

Może jednak ktoś pomoże rozwiązać problemy tej teoretycznej aparatury masowej produkcji..
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Aparatura do masowej produkcji

Post autor: Spiryt »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Budowa Aparatury”