Witam wczoraj wpadlem na pomysl ,niewiem czy juz sie pojawil ,o zakmnietym obiegu wody chlodniczej bez pompki .
Jeśli woda zagrzeje się w chłodnicy szklanej jej gęstosc zmniejsza się i zatym idzie zmniejszenie ciezaru wlasnego na 1l objętosci ,czyli wodą ciepla zacznie byc wypychana przez zimną pod wplywem grawitacji ,tak jak jest to w centralnym ogrzewaniu(grawitacyjnym)
Tylko jest pytanie ,czy to działa na tak małą skale i woda która bedzie ogrzana w chlodnicy podoła ochłodzeniu par bimberku .
Mysle ze ten proces nie bedzie przebiegał zbyt szybko(jeśli bedzie wogole)
Wszystko musze ustawic zgodnie ze spadkami aby woda krążyla,na wszeslki wypadek zaopatrze sie w pompke do akwarium .Co o tym myślicie?
załączam schemat http://www.voila.pl/341/pci70/index.php?get=1&f=1
Zamkniety obieg wodny bez pompki
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zamkniety obieg wodny bez pompki
Pomysł głupi nie jest, ale obieg zamknięty samoczynny ma parę wad:
1. Musisz mieć dużą objętość chłodziwa. Większą niż w przypadku obiegu wymuszonego.
2. Chłodnica musi być dużo większa, chodzi o średnicę płaszcza jak i o długość oraz fi spirali.
3. Połączenia skraplacza ze zbiornikiem chłodziwa muszą stanowić przewody o możliwie dużej średnicy. Muszą też być one nachylone zgodnie z kierunkiem grawitacyjnego ruchu wody. Sama chłodnica najlepiej jakby była ustawiona pionowo.
Wychodzi na to, że zamiast robić obieg samoczynny składający się z małej chłodnicy i dużej beki, lepiej od razu zwinąć spiralę w tej beczce...
1. Musisz mieć dużą objętość chłodziwa. Większą niż w przypadku obiegu wymuszonego.
2. Chłodnica musi być dużo większa, chodzi o średnicę płaszcza jak i o długość oraz fi spirali.
3. Połączenia skraplacza ze zbiornikiem chłodziwa muszą stanowić przewody o możliwie dużej średnicy. Muszą też być one nachylone zgodnie z kierunkiem grawitacyjnego ruchu wody. Sama chłodnica najlepiej jakby była ustawiona pionowo.
Wychodzi na to, że zamiast robić obieg samoczynny składający się z małej chłodnicy i dużej beki, lepiej od razu zwinąć spiralę w tej beczce...
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zamkniety obieg wodny bez pompki
To najprawdopodobniej nie zadziała. W grawitacyjnym centralnym ogrzewaniu przekroje rur są grubsze no i muszą byc zachowane odpowiednie spadki - rury prowadzone ciepłą wodę do kaloryfera (albo w Twoim przypadku zbiornika z lodem) powinny zawsze byc pochylone w górę (jak jakikolwiek fragment będzie opadał, to zakorkujesz instalacje i obieg nie zadziała). Za to woda zimna musi wszędzie "spadać" w rurach.
Sądzę, że system grawitcyjny przy takim przekroju rurek, jakie mamy do dyspozycji może nie zadziałać efektywnie.
Mój sąsiad ma dom budowany jeszcze w czasach, kiedy rury od CO były stalowe, spawane, instalacja była grawitacyjna. Jakiś czas temu dorobił pompkę obiegową. I zaczął spalać chyba o 25% mniej węgla, nie mówiąc już o tym, że w domu zaczął mieć po prostu ciepło.
Zdecydowanie na Twoim miejscu (i swoim też) pozostałbym przy obiegu wymuszonym. Ale ja po prostu bezczelnie chłodzę kranówką.
Sądzę, że system grawitcyjny przy takim przekroju rurek, jakie mamy do dyspozycji może nie zadziałać efektywnie.
Mój sąsiad ma dom budowany jeszcze w czasach, kiedy rury od CO były stalowe, spawane, instalacja była grawitacyjna. Jakiś czas temu dorobił pompkę obiegową. I zaczął spalać chyba o 25% mniej węgla, nie mówiąc już o tym, że w domu zaczął mieć po prostu ciepło.
Zdecydowanie na Twoim miejscu (i swoim też) pozostałbym przy obiegu wymuszonym. Ale ja po prostu bezczelnie chłodzę kranówką.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: wtorek, 13 kwie 2010, 18:17
- Krótko o sobie: co to jest flaszka na dwóch? - to jest nic
kiedy garnek duszonek jest dobry na trzech silnych chlopa? - jak jeden nie je
wino - konserwy- muzyka bez przerwy
piwo- wino-wódka
sex-drug's-rock - Ulubiony Alkohol: piwko, chodz na woodst nie kopie
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Zamkniety obieg wodny bez pompki
petenz działa i to znakomicie mam taki Mam z simaxa spirale obok bekę z woda i zasada zasysasz samo leci, działa dobrze w lodowce mam kilka 1,5 litrowych butelek zamrożonych po godzinie robię rotacje i zamknięte butle wrzucam do beki chlodzą działa polecam
pije do puki nie padnę. gdy padnę pije na leżąco
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zamkniety obieg wodny bez pompki
@senDarion
Mówisz o czymś innym, mianowicie o lewarowaniu wody z górnego zbiornika do dolnego przez chłodnicę. My myślimy o układzie, gdzie jest jedna beczka, położona na wysokości chłodnicy. Dolny wlot chłodnicy połączony jest z wylotem przy dnie beczki, górny wylot chłodnicy z wlotem przy górze beczki. Przepływ także napędza grawitacja, ale główną cechą wykorzystywaną tutaj jest nie różnica wysokości, a różnica gęstości wody w różnych temperaturach.
Mówisz o czymś innym, mianowicie o lewarowaniu wody z górnego zbiornika do dolnego przez chłodnicę. My myślimy o układzie, gdzie jest jedna beczka, położona na wysokości chłodnicy. Dolny wlot chłodnicy połączony jest z wylotem przy dnie beczki, górny wylot chłodnicy z wlotem przy górze beczki. Przepływ także napędza grawitacja, ale główną cechą wykorzystywaną tutaj jest nie różnica wysokości, a różnica gęstości wody w różnych temperaturach.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
-
- Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 29 sie 2009, 14:42