Po przeczytaniu całej strony na temat wina wiele razy widziałem text typu "zasiarkowanego balonu".
Wiem tylko tyle że dotyczy to przelewania wina po fermentacji do "zasiarkowanego balonu"
ale nie wiem co to znaczy. Gdyby mógł mi ktoś wytłumaczyć na czym polega to siarkowanie i jakie są jego skutki byłbym bardzo wdzięczny.
Zasiarkowanie balonu - po co się to robi?
-
- Posty: 89
- Rejestracja: piątek, 13 lis 2009, 22:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Zasiarkowanie Balonu
witam
Pirosiarczyn po rozpuszczeniu w wodzie w odpowiednich proporcjach spełnia kilka ról np.;
1.odkażanie sprzętów i balonów
2.odkażanie miazgi, moszczy, wybijanie dzikich drożdży przed rozpoczęciem fermentacji,
3.stabilizację wina i kończenie fermentacji w dogodnym dla nas czasie(zabija drożdże)
Moim zdaniem kontrola i łatwy sposób dawkowania przemawia za stosowaniem pirosiarczynu.
Pozdrawiam Maro
Pirosiarczyn po rozpuszczeniu w wodzie w odpowiednich proporcjach spełnia kilka ról np.;
1.odkażanie sprzętów i balonów
2.odkażanie miazgi, moszczy, wybijanie dzikich drożdży przed rozpoczęciem fermentacji,
3.stabilizację wina i kończenie fermentacji w dogodnym dla nas czasie(zabija drożdże)
Moim zdaniem kontrola i łatwy sposób dawkowania przemawia za stosowaniem pirosiarczynu.
Pozdrawiam Maro
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zasiarkowanie Balonu
I jeszcze pozostaje metoda au naturel http://alkohole-domowe.com/forum/post6448.html#p6448
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zasiarkowanie Balonu
Witam.
Ja z kolei używam do odkażania balonów, i butelek przed wlaniem do nich wina, czeskich knotów siarkowych (kupuję je w internetowym "eurowinie"). To bardzo wygodna i prosta metoda. Za kilka złotych jest paczka chyba pięćdziesięciu kilkunastocentymetrowych pasków siarkowych (używam ich już ok. roku i końca nie widać). Wystarczy taki pasek, albo jego część (w zależności od pojemności odkażanego pojemnika) nabić na drut, zapalić i włożyć do środka. Wypala się i zostawia białawy dym o znanej winiarzom, piekelnej, siarkowej woni.
Pozdrawiam
Bogdan
Ja z kolei używam do odkażania balonów, i butelek przed wlaniem do nich wina, czeskich knotów siarkowych (kupuję je w internetowym "eurowinie"). To bardzo wygodna i prosta metoda. Za kilka złotych jest paczka chyba pięćdziesięciu kilkunastocentymetrowych pasków siarkowych (używam ich już ok. roku i końca nie widać). Wystarczy taki pasek, albo jego część (w zależności od pojemności odkażanego pojemnika) nabić na drut, zapalić i włożyć do środka. Wypala się i zostawia białawy dym o znanej winiarzom, piekelnej, siarkowej woni.
Pozdrawiam
Bogdan
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 25 lut 2010, 22:27
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Zasiarkowanie balonu - po co się to robi?
Ja dosładzam wino tylko takie, do którego wcześniej dodałem pirosiarczyn, zabijając tym samym grzybki...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"