Nalewka z owoców pigwy strasznie słodka.
Witam wszystki, rok temu robiłem nalewkę z przepisu mojej babci i owoców pigwowca. Namęczyłem się niemiłosiernie przy wycinaniu gniazdek bo owoce były malutkie i twarde. W tym roku znalazłem w biedronce pigwę i pomyślałem, że pójdę na łatwiznę i nie bede bawił się z tymi małymi owockami. Skutek jest taki że dodałem za dużo cukru (jak w przepisie z pigwowcem). Jak spróbowałem tego syropu to czułem tylko cukier
Dzisiaj połączyłem ten syrop z spirytusem. Czy na tym etapie mogę jeszcze dodać coś co zmieni smak mojej nalewki na lepszy? Myślałem o soku z cytryny ale nie chce zepsuć wszystkiego dlatego pytam Was bardziej doświadczonych o radę.
Dzisiaj połączyłem ten syrop z spirytusem. Czy na tym etapie mogę jeszcze dodać coś co zmieni smak mojej nalewki na lepszy? Myślałem o soku z cytryny ale nie chce zepsuć wszystkiego dlatego pytam Was bardziej doświadczonych o radę.
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka z owoców pigwy strasznie słodka.
Wydaje mi się, że pigwa jest łagodniejsza w smaku od pigwowca i stąd ten ulepek.
Można ratować na różne sposoby: sok z cytryny, sok z pigwowca, suszony lub mrożony pigwowiec. Susz i soki można kupić na allegro.
Ile masz tej nalewki? Z cytryną spróbuj na małej ilości np. 100 ml.
Można ratować na różne sposoby: sok z cytryny, sok z pigwowca, suszony lub mrożony pigwowiec. Susz i soki można kupić na allegro.
Ile masz tej nalewki? Z cytryną spróbuj na małej ilości np. 100 ml.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Nalewka z owoców pigwy strasznie słodka.
Miałem 1,4 litra syropu i połączyłem z litrem spirytusu. Myślałem jeszcze o soku z grapefruita bo też jest bardzo kwaśny tylko kolor ma troche inny.
Myślisz, że lepiej dodać tę cytrynę teraz czy później jak się to wszystko trochę przegryzie i postoi?
Myślisz, że lepiej dodać tę cytrynę teraz czy później jak się to wszystko trochę przegryzie i postoi?
Ostatnio zmieniony środa, 10 sty 2018, 15:55 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Scalone. Nie pisz posta pod postem - edytuj poprzedni. Staraj się stosować polskie znaki. Jeden pytajnik wystarczy.
Powód: Scalone. Nie pisz posta pod postem - edytuj poprzedni. Staraj się stosować polskie znaki. Jeden pytajnik wystarczy.
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 308
- Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 75 razy
- Kontakt:
Re: Nalewka z owoców pigwy strasznie słodka.
Stare przepisy mają to do siebie,że walono cukier bez opamiętania . Jeżeli nie robimy likieru, z rezerwą trzeba podchodzić do przepisów zalecających więcej niż 300-500 g cukru na kilogram owoców.
Mój patent na pigwę to kroję na pół, wydłubuję małą łyżeczką pestki, kroję robotem zelmer- tarczą do mizerii ( grubość plasterków 1 mm) idzie piorunem. Zalewam 50% na miesiąc. To co zleję bardzo łatwo się klaruje samo
Po zlaniu zasypuję połową cukru z "przepisu przodków" . Po zlaniu tego co wyciągnie cukier wyciskam ręczną maszynką - też idzie piorunem
Więc wyciskam jeszcze raz . Jeżeli smaczne to łącze te słodkie odzyski i potem filtruję .mam
wyciskania 2 kg pigwowca ponad litr odzysku, z tego 2/3 przefiltrowane. Zakup maszynki zwraca się już po pierwszym użyciu. Po feriach przetestuję maszynkę na dzikiej róży. Z jarzębiną sprawdziło się wyśmienicie. Oczekuję na poradę jak wycisnąć resztki z derenia, głogu tarniny ????
Mój patent na pigwę to kroję na pół, wydłubuję małą łyżeczką pestki, kroję robotem zelmer- tarczą do mizerii ( grubość plasterków 1 mm) idzie piorunem. Zalewam 50% na miesiąc. To co zleję bardzo łatwo się klaruje samo
Po zlaniu zasypuję połową cukru z "przepisu przodków" . Po zlaniu tego co wyciągnie cukier wyciskam ręczną maszynką - też idzie piorunem
Więc wyciskam jeszcze raz . Jeżeli smaczne to łącze te słodkie odzyski i potem filtruję .mam
wyciskania 2 kg pigwowca ponad litr odzysku, z tego 2/3 przefiltrowane. Zakup maszynki zwraca się już po pierwszym użyciu. Po feriach przetestuję maszynkę na dzikiej róży. Z jarzębiną sprawdziło się wyśmienicie. Oczekuję na poradę jak wycisnąć resztki z derenia, głogu tarniny ????
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka z owoców pigwy strasznie słodka.
Można zalać owoce kolejną porcją alkoholu i otrzymać wytrawną wódeczkę owocową.
Najczęściej moje owoce ponalewkowe lądują w garze i odzyskuję smakowy alkohol. W celu zwiększenia uzysku przy aromatycznych owocach dolewam trochę neutralnego alko. Ale przy małej ilości szkoda zachodu.
Najczęściej moje owoce ponalewkowe lądują w garze i odzyskuję smakowy alkohol. W celu zwiększenia uzysku przy aromatycznych owocach dolewam trochę neutralnego alko. Ale przy małej ilości szkoda zachodu.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nalewka z owoców pigwy strasznie słodka.
Prasa, tylko prasa. Skoro chcesz wycisnąć resztki to tylko duża siła. To że zasypujemy cukrem to jedno. Ale kto każe dodawać później cały ten cukier do nalewu?? Piszesz 300-500, toż to prawie dwa razy więcej. Cukrem owoce zasypujemy żeby odzyskać alkohol, który wciągnęły owoce. Jeśli nie wykorzystasz całej słodyczy, którą zasypałeś owoce, to możesz dodać do czystej, a nawet do herbatki w długie zimowe wieczory.
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy