Pierwsze wędzenie
-
Autor tematu - Posty: 268
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Rogaland Norwegia
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Witam wszystkich.
Postanowiliśmy z kolegą zacząć wytwarzać własne wędliny. Ja zbudowałem wędzarnie a on przygotowaniem mięsa.
Oto efekty naszego pierwszego wędzenia.
Wyszło pyszne. Żywiec. Świeżo zbudowana. Przepalanie. Czeka na dym. Świeżo po wędzeniu. Degustacja.
Pozdrawiam
Postanowiliśmy z kolegą zacząć wytwarzać własne wędliny. Ja zbudowałem wędzarnie a on przygotowaniem mięsa.
Oto efekty naszego pierwszego wędzenia.
Wyszło pyszne. Żywiec. Świeżo zbudowana. Przepalanie. Czeka na dym. Świeżo po wędzeniu. Degustacja.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: śląsk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze wędzenie
No ładnie ale mam małą sugestię nad wylotem dymu zrób sobie taki daszek z blachy gdzieś 10 cm przerwy i żeby wychodził za obwód otworu z 5 cm wtedy dym będzie rozchodził się równo po całej komorze wędzarni . W konsekwencji powinno zapobiec to temu że bezpośrednio nad wylotem dymu wędliny nie będą mocniej uwędzone.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: niedziela, 15 sty 2017, 12:45
- Krótko o sobie: W podstawówce Ojciec pokazał mi diodę led, tranzystor no i zbudowałem multiwibrator, a potem to już jakoś poszło.
- Ulubiony Alkohol: Bushmills Black Bush, Glenfiddich 12YO, dobra śliwowica.
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze wędzenie
Dokładnie to nazywają deflektor. A ścianki komory masz podwójne? W jakimś stopniu ocieplone? Bo w zimne dni będzie ciężko utrzymać temperaturę, a w najgorszym przypadku może dojść do tego, że wędzonki będą gorzkie.
Ps. Fajnie wykonana stolarska robota:-) ja właśnie wędze teraz schaby, ot taki zabieg wydarzeń.
Ps. Fajnie wykonana stolarska robota:-) ja właśnie wędze teraz schaby, ot taki zabieg wydarzeń.
buduję kolumnę, głowica thor'a, keg50l, bufor, olm, chłodzenie zamknięte, sterownik PLC, co się da to samemu ;]
-
Autor tematu - Posty: 268
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Rogaland Norwegia
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie
@siara76 wiem, wiem. Brakuje jeszcze paru elementów. Zastanawiam się tylko czy zamontować całą blachę, czy z otworami np. 15-20 mm. Zostało jeszcze zamontować zamknięcia i termometry, jeden nad grillem, drugi za paleniskiem
@voytek.levy Dzięki, starałem się jak najlepiej. Ściany komory wędzarniczej są podwójne z izolacją.
Pozdrawiam
@voytek.levy Dzięki, starałem się jak najlepiej. Ściany komory wędzarniczej są podwójne z izolacją.
Pozdrawiam
-
Autor tematu - Posty: 268
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Rogaland Norwegia
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie
Siara76 komorę mam wysoką na około 100 cm. Po pierwszym wędzeniu jestem bardzo zadowolony. Zobaczymy w czasie następnych razów. Oczywiście modyfikacje poprawiające jakość końcowego produktu bardzo wskazane.
Nie wiem czemu nie mam powiadomienia że ktoś napisał posta pod moim tematem...
Nie wiem czemu nie mam powiadomienia że ktoś napisał posta pod moim tematem...
-
- Posty: 358
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Pierwsze wędzenie
Gratulacje. Wędzarnia bardzo fajna. Najfajniejsze jest to co z niej wyjmiesz. I powiem Ci że cokolwiek i jakkolwiek zrobisz to sklepowe wysiada.
Bo jedno możesz tak na prawdę spieprzyć to przesolić. Więc nie bój się improwizować i eksperymentować z przyprawami, mocą lub czasem wędzenia.
Jak masz dostęp do prawdziwego mleka to zrób ser podpuszczkowy i uwędź sobie "oscypka"
Jak następnym razem będziesz dymił to na probę włóż do głębokiego talerza kostkę masła i niech się wędzi. Zrobisz wędzone masło "klarowane"
Można używać do chleba, sosów, masła czosnkowego itp.
Przyszły już zimne dni możesz też pobawić się w szynki dojrzewające. Gdzieś o tym pisałem na forum.
No to powodzenia. Świeży wędzony boczek i kielich czegoś też pysznego. To jest to co niedźwiedzie lubią najbardziej
Znalazłem to podrzucam http://alkohole-domowe.com/forum/wyroby ... jrzewające
Bo jedno możesz tak na prawdę spieprzyć to przesolić. Więc nie bój się improwizować i eksperymentować z przyprawami, mocą lub czasem wędzenia.
Jak masz dostęp do prawdziwego mleka to zrób ser podpuszczkowy i uwędź sobie "oscypka"
Jak następnym razem będziesz dymił to na probę włóż do głębokiego talerza kostkę masła i niech się wędzi. Zrobisz wędzone masło "klarowane"
Można używać do chleba, sosów, masła czosnkowego itp.
Przyszły już zimne dni możesz też pobawić się w szynki dojrzewające. Gdzieś o tym pisałem na forum.
No to powodzenia. Świeży wędzony boczek i kielich czegoś też pysznego. To jest to co niedźwiedzie lubią najbardziej
Znalazłem to podrzucam http://alkohole-domowe.com/forum/wyroby ... jrzewające
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 268
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Rogaland Norwegia
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie
@W_TG Dzięki.
Powiem Ci że bardzo zaskoczyłeś mnie z tym masłem, na pewno spróbuję. Żona będzie zaskoczona. Nie omieszkam również poczytać o wędlinach długo dojrzewających.
Głównym powodem wyrabiania własnych produktów jest to, że mam dość kupowania tych pseudo wędlin w sklepach.
Pozdrawiam.
Powiem Ci że bardzo zaskoczyłeś mnie z tym masłem, na pewno spróbuję. Żona będzie zaskoczona. Nie omieszkam również poczytać o wędlinach długo dojrzewających.
Głównym powodem wyrabiania własnych produktów jest to, że mam dość kupowania tych pseudo wędlin w sklepach.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Pierwsze wędzenie
Jakie drewno do wędzenia? Obiegowa opinia jest taka że owocowe, buk, olcha. Ale powiem Ci że ja używam też orzecha włoskiego jak i laskowego dęba, akacji i brzozy.
Z tym że brzoza ABSOLUTNIE bez kory. Kora daje straszną ilość smolistej sadzy. Natomiast akacja daje piękny złocisty kolor ale tez delikatną goryczkę na skórce. Ta goryczka akurat mi odpowiada. Wędziłem też na sośnie i świerku w celach doświadczalnych. Te drewna dają zupełnie inny zapach i posmak. Co nie znaczy ze się zupełnie nie nadają. Podobno w Skandynawii używają również iglastych. Mam 2 krzaki jałowca i jak mam jakieś przyrosty do wycięcia to wrzucam je na resztkę żaru na sam koniec.
Z reguły wędzę tak aby po wędzeniu nadawało się wszystko do spożycia bez parzenia. Chyba że szynki, one są przerastane i czasem twardawe w środku. Szynki do parzenia są gorące, dopiero co wyjęte z wędzarni
Wtedy krótko je parzę wrzucając do zagotowanej osolonej wody z przyprawami i czosnkiem. Tak z 10 minut trzymam wodę w okolicach 90st. C . A potem podostawiam do wystygnięcia w tej wodzie. Wodę (rosołek) po parzeniu śmiało możesz wykorzystać na kiszony żur ze śmietaną
No to baw się chłopie !. I pamiętaj że to wciąga.
Z tym że brzoza ABSOLUTNIE bez kory. Kora daje straszną ilość smolistej sadzy. Natomiast akacja daje piękny złocisty kolor ale tez delikatną goryczkę na skórce. Ta goryczka akurat mi odpowiada. Wędziłem też na sośnie i świerku w celach doświadczalnych. Te drewna dają zupełnie inny zapach i posmak. Co nie znaczy ze się zupełnie nie nadają. Podobno w Skandynawii używają również iglastych. Mam 2 krzaki jałowca i jak mam jakieś przyrosty do wycięcia to wrzucam je na resztkę żaru na sam koniec.
Z reguły wędzę tak aby po wędzeniu nadawało się wszystko do spożycia bez parzenia. Chyba że szynki, one są przerastane i czasem twardawe w środku. Szynki do parzenia są gorące, dopiero co wyjęte z wędzarni
Wtedy krótko je parzę wrzucając do zagotowanej osolonej wody z przyprawami i czosnkiem. Tak z 10 minut trzymam wodę w okolicach 90st. C . A potem podostawiam do wystygnięcia w tej wodzie. Wodę (rosołek) po parzeniu śmiało możesz wykorzystać na kiszony żur ze śmietaną
No to baw się chłopie !. I pamiętaj że to wciąga.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 268
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Rogaland Norwegia
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie
Na razie zdobyłem śliwkę i brzozę. Pierwsze wędzenie było na samej śliwie. Wędziliśmy przez około 11 godzin w temperaturze 40-60 stopni. Parzyłem z termometrem w środku do 70 stopni.
Muszę jeszcze ogarnąć resztę gatunków drzewa. Ciężko, bo u mnie najwięcej iglastych.
Kiedyś, jak byłem mały mój ojciec zawsze wędził i zawsze tęskniłem za tymi smakami. Teraz to ja pokazuję swoim dzieciom jaka to pyszna pasja, która już dawno była zawsze w mojej głowie...
@W_TG długo zajmujesz się wędzeniem?
Co najbardziej Ci wychodzi i smakuje?
Pozdrawiam
Muszę jeszcze ogarnąć resztę gatunków drzewa. Ciężko, bo u mnie najwięcej iglastych.
Kiedyś, jak byłem mały mój ojciec zawsze wędził i zawsze tęskniłem za tymi smakami. Teraz to ja pokazuję swoim dzieciom jaka to pyszna pasja, która już dawno była zawsze w mojej głowie...
@W_TG długo zajmujesz się wędzeniem?
Co najbardziej Ci wychodzi i smakuje?
Pozdrawiam
-
- Posty: 9
- Rejestracja: piątek, 23 lut 2018, 20:25
- Krótko o sobie: Producent - Amator
- Ulubiony Alkohol: Zimna czysta i tatarek :)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 268
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
- Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Rogaland Norwegia
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie
Tak, ryba powinna być sucha a wędzarnia nagrzana. Ja, po wyjęciu z solanki płuczę pod bieżącą wodą i po ocieknięciu wycieram recznikiem papierowym. I teraz najważniejsze, pierwsze pół godziny ryby są suszone w wędzarni, w około 50C bez dymu, aż skórka zrobi się papierowa, wtedy zageszczam dym. Do suchej ryby nie przykleja się unoszona przez dym sadza, która odpowiada za goryczkę. Na pierwsze próby wędzenia ryb skombinuj suchej olchy, może być mokra ale bez kory. Owocowe drewno jest trudne i przy braku wprawy też powoduje gorycz.
Markelę wędzę tak jak pstrąga, ale rzadko mogę kupić tuszkę, czasem są w kaufie. Powodzenia.
Markelę wędzę tak jak pstrąga, ale rzadko mogę kupić tuszkę, czasem są w kaufie. Powodzenia.