Zalewanie kolumny-problem
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
Witam. Mam następujący problem. Posiadam kolumnę aabratek z systemem lm/vm, fi wew.50mm, wysokość wypełnienia 190cm z czego 25cm to miedź a reszta zmywaki. Grzeje na początku procesu na max więc 3500W. Kiedy widzę moment zalania we wzierniku pod głowicą, to wyłączam grzanie i czekam aż flegma spłynie do kotła. I teraz pytanie. Czekałem 10min i po tym czasie włączyłem grzanie na 2000W. Od razu temperatura w dole kolumny wzrosła mi do ponad 80 *C. Wyłączyłem znowu grzanie i czekałem kolejne 10 min i włączyłem na 1500W i znów to samo. Po odczekaniu dłużeszego czasu koło 15-20min włączyłem grzanie ok.500 i stopniowo zwiększałem aż do 2300W i było już ok, temperatury się ustabilizowały. Pytanie moje jest ile czasu czekacie aż flegma spłynie do kotła?Wydaje mi się, że ten czas co u mnie minął do momentu ponownego włączenia grzania był długi. Pozdrawiam
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Zalewanie kolumny-problem
sierpień- nie wiem kto ci tak kazał zalewać. Tak się nie zalewa i podczas zalewania nie ważne są wskazania termometru. Zalewasz 3500 wat, czekasz aż spłynie jakieś 2,5 min. i znowu zalewasz .... i tak 3 razy na 3500 wat. Czas liczysz od czasu jak spłynie ci spirytus z widoku wziernika. Po 3 zalaniu możesz odczekać 4 min. I dopiero przechodzisz na prace na jednej grzałce. Wtedy jakiś czas temperatura może rosnąc ( żadko się zdarza) ale czekaj cierpliwie jak po tym wzroście sama spadnie. Wtedy patrz na termometr i stabilizuj godzine.
Jeśli nie poradzisz sobie z tym z powodu nie rozczochranych zmywaków, możesz wlać flaszkę spirytu przez skraplacz i też będzie zalane.
Jeśli nie poradzisz sobie z tym z powodu nie rozczochranych zmywaków, możesz wlać flaszkę spirytu przez skraplacz i też będzie zalane.
I like noble drinks.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zalewanie kolumny-problem
Drupi, 3 krotne zalewanie, które opisałeś jest bardziej wydajne od jednego? Bo są różne opinie w tym temacie. Z tego co czytam to wiele osób robi to w następujący sposób, przykładowo kolumna fi 70 mm, grzanie 6kW, zalanie pojawia się w wzierniku i wtedy zamiast wyłączać grzanie przechodzą na moc roboczą powiedzmy 3500 w i zalewanie powoli ustępuje.
Czy jest to równie wydajny sposób? Co myślicie?
Czy jest to równie wydajny sposób? Co myślicie?
-
- Posty: 473
- Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
- Podziękował: 57 razy
- Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Zalewanie kolumny-problem
Tu chodzi o czas gotowania przedgonu. Zalanie i wyłączanie grzania powoduje opad syfu w dół. Po co robić windę w kolumnie trzy razy? Zrobić raz zalanie, po zalaniu moc robocza przedgony u góry zostają a zamiast kolejne razy zalewać poczekać spokojnie te 20 - 30 minut na dodatkową stabilizację i koncentrację przedgonu. Wypełnienie bardziej mokre nie będzie niż po razie a dodatkowy czas stabilizacji pozwoli odebrać więcej syfu.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: sobota, 7 maja 2016, 15:36
- Krótko o sobie: Lubię sobie czasem pokapać :)
- Ulubiony Alkohol: Psotka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
Re: Zalewanie kolumny-problem
WItam ponownie. Nie chce zakładać nowego tematu więc napiszę tutaj.
Sugerując się waszymi radami zalewam kolumnę jeden raz. Czekam aż flegma spłynie i włączam moc roboczą. Temperatury ładnie się stabilizują przez 45 minut i zaczynam odbiór. Od początku do końca wszystko jest dobrze (chociaż w innym temacie pisałem o problemami z pracą z buforem) lecz zastanawia mnie jedna rzecz. W głowicy od początku do końca procesu słychać bulgotanie. Przypomina to dźwięk zasysanego powietrza np. wylewając wodę z butelki tworzy się podciśnienie w środku i zasysa powietrze.
Jak sądzicie czym to może byc spowodowane?
Sugerując się waszymi radami zalewam kolumnę jeden raz. Czekam aż flegma spłynie i włączam moc roboczą. Temperatury ładnie się stabilizują przez 45 minut i zaczynam odbiór. Od początku do końca wszystko jest dobrze (chociaż w innym temacie pisałem o problemami z pracą z buforem) lecz zastanawia mnie jedna rzecz. W głowicy od początku do końca procesu słychać bulgotanie. Przypomina to dźwięk zasysanego powietrza np. wylewając wodę z butelki tworzy się podciśnienie w środku i zasysa powietrze.
Jak sądzicie czym to może byc spowodowane?
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
Re: Zalewanie kolumny-problem
Temperatury stabilne. Pod koniec oczywiście wymagana redukcja odbioru.
Głowica zakończona nakrętką z otworem fi 10.
Jak przyłożę ucho do kolumny to też tylko szum ale jak do otworu w głowicy to takie zasysanie powietrza. Tak jakby coś w refluksie się działo. Widać też w rurce refluksu przez wziernik, że strumień jest taki niejednolity.
Może rurka powrotu za mała i tak zasysa powietrze (rurka fi 6).
Głowica zakończona nakrętką z otworem fi 10.
Jak przyłożę ucho do kolumny to też tylko szum ale jak do otworu w głowicy to takie zasysanie powietrza. Tak jakby coś w refluksie się działo. Widać też w rurce refluksu przez wziernik, że strumień jest taki niejednolity.
Może rurka powrotu za mała i tak zasysa powietrze (rurka fi 6).
Ostatnio zmieniony piątek, 10 lis 2017, 10:53 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
-
- Posty: 119
- Rejestracja: poniedziałek, 9 paź 2017, 19:02
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: whisky, burbon, owocówki, czysty 96%
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
Re: Zalewanie kolumny-problem
Już mówię jak jest bo akurat wszystko widzę
Widzę we wzierniku strumień powrotu. Strumień jest jednolity a w głowicy cisza i nagle w głowicy bulgotanie a strumień malej i widać powietrze. Tak jakby nagle brakowało alkoholu i resztki spuszcza z głowicy. Jest tak cały czas a sytuacja trwa 8 sekund (ładny strumień 5 sekund, następnie bulgotanie i strumień z powietrzem 3 sekundy). I tak cały czas.
Widzę we wzierniku strumień powrotu. Strumień jest jednolity a w głowicy cisza i nagle w głowicy bulgotanie a strumień malej i widać powietrze. Tak jakby nagle brakowało alkoholu i resztki spuszcza z głowicy. Jest tak cały czas a sytuacja trwa 8 sekund (ładny strumień 5 sekund, następnie bulgotanie i strumień z powietrzem 3 sekundy). I tak cały czas.
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
-
- Posty: 193
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
- Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zalewanie kolumny-problem
Zalewamy kolumnę , wyłączamy zasilanie ,czekamy aż wszystko spłynie czyli ...startujemy jakby od zera tak jakby nie było zalewania . Ja w ogóle nie zalewam bo nie widzę takiej potrzeby . Może ktoś obryty teorią Objaśni mi i tym co zalewają po 3 razy i więcej po co to się robi . Bo ten co zalewa 3 razy nie ma zielonego pojęcia po co to robi a wyczytał gdzieś że im więcej tym lepiej ... i tak robi .mariusz19029 pisze:...3 krotne zalewanie, które opisałeś jest bardziej wydajne od jednego? Bo są różne opinie w tym temacie...
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Zalewanie kolumny-problem
Rurką refluksu się nie przejmuj bo co najwyżej przeleje się tamką
Źle sformułowałem pytanie. Chodziło mi o odbiór. Jeżeli masz założony wężyk bezpośrednio na króciec zaworka a wężyk ma małą średnicę l po drodze jakiś syfonik lub końcówkę zanurzoną w destylacie to może dochodzić do zasysania destylatu z jeziorka co skutkuje maleniem lub brakiem refluksu. Słup cieczy w wężyku tworzy podciśnienie i zwiększa odbiór. Niektóre zaworki mają odpowiedni otwór. Jeżeli Twój nie ma to wystarczy wbić tuż pod zaworkiem największą igłę jednorazową ostrzem skośnie w dół i powinno pomóc.sierpien2010 pisze:Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Jak zaworek może być zapowietrzony?
Rurką refluksu się nie przejmuj bo co najwyżej przeleje się tamką
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: środa, 22 lut 2017, 15:05
Re: Zalewanie kolumny-problem
Witam.
Mam problem z zalewaniem kolumny w aabratku. 3 razy było bez problemu za 4 razem po odłączeniu jednej grzałki temperatura na kolumnie nie stabilizuje się a rośnie przelewa destylat jak z armaty. Kolumna fi 60, 25 cm wypełnienie sprężynki miedziane, 130cm sprężynki nierdzewne, kocioł 50l grzałki 2x2kw. Kolumna nowa, ocieplona postępowanie zgodne z instrukcją, żaden doświadczony życiem człowiek nie potrafił pomóc. Po telefonie do producenta sprężynki przesypane, zacier zlany grubo poniżej 45l. Nic nie pomaga, proszę pomóżcie.
Mam problem z zalewaniem kolumny w aabratku. 3 razy było bez problemu za 4 razem po odłączeniu jednej grzałki temperatura na kolumnie nie stabilizuje się a rośnie przelewa destylat jak z armaty. Kolumna fi 60, 25 cm wypełnienie sprężynki miedziane, 130cm sprężynki nierdzewne, kocioł 50l grzałki 2x2kw. Kolumna nowa, ocieplona postępowanie zgodne z instrukcją, żaden doświadczony życiem człowiek nie potrafił pomóc. Po telefonie do producenta sprężynki przesypane, zacier zlany grubo poniżej 45l. Nic nie pomaga, proszę pomóżcie.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 lip 2019, 21:05 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
online
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zalewanie kolumny-problem
Koledzy, nie gorączkujcie się tak bardzo. Przecież napisał, że rozmawiał z producentem i po rozmowie, przesypał wypełnienie.
Moim zdaniem są dwa punkty krytyczne, gdzie może następować zalewanie kolumny. Pierwszy to podparcie dla sprężynek miedzianych (mogło się "zagęścić" pod wpływem ciężaru całego zasypu), drugi to podparcie na styku miedzi i sprężynek nierdzewnych.
Napisz jakie masz tam podparcia i ewentualnie wymień na dedykowane. Dodatkowo, zastosuj dodatkowe podparcie w połowie zasypu sprężynkami nierdzewnymi. Dzięki temu wypełnienie nie będzie się tak łatwo zagęszczało pod własnym ciężarem.
Moim zdaniem są dwa punkty krytyczne, gdzie może następować zalewanie kolumny. Pierwszy to podparcie dla sprężynek miedzianych (mogło się "zagęścić" pod wpływem ciężaru całego zasypu), drugi to podparcie na styku miedzi i sprężynek nierdzewnych.
Napisz jakie masz tam podparcia i ewentualnie wymień na dedykowane. Dodatkowo, zastosuj dodatkowe podparcie w połowie zasypu sprężynkami nierdzewnymi. Dzięki temu wypełnienie nie będzie się tak łatwo zagęszczało pod własnym ciężarem.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 130
- Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
- Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
- Ulubiony Alkohol: Driny
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zalewanie kolumny-problem
Hej, też podepnę się pod temat. Od jakiegoś czasu pojawiło się u mnie dziwne zjawisko, po rozgrzaniu wsadu, kiedy opary idą w górę i temperatura wzrasta na głowicy czekam aż w wizjerze pojawi się zalanie. I teraz problem bo grzeję na 4kW, zalania nie widzę ale po jakimś czasie w głowicy pojawia się dźwięk coś jakby prała się pralka i po dalszym oczekiwaniu zaczyna przelewać górą produkt. Zaobserwowałem to zjawisko po dołożeniu bufora. Czy to możliwe, że kolumna jest zalana ale nie widać tego w wizjerze? Dodam jeszcze, że wizjer mam około 45 cm pod głowicą na stałe niestety.
-
- Posty: 1163
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 101 razy
- Kontakt:
Re: Zalewanie kolumny-problem
U mnie również po dołożeniu bufora nie mogę zalać, wizjer mam na samej górze (w połowie wizjera kończy się wypełnienie). Rura 63.5mm grzanie 4.5kW i nic. Przestałem się bawić w zalewanie i robię po prostu minimum godzinną stabilizację.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
-
- Posty: 130
- Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
- Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
- Ulubiony Alkohol: Driny
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zalewanie kolumny-problem
Sprężynki przesypywałem na całej kolumnie. Teraz puszczam kolejny proces i zauważyłem, że jak opary idą w górę to widać też linię alkoholu idącą w górę ale dzieje się to bardzo szybko. Wcześniej wyglądało to tak że alko zaczynało pojawiać się ale od góry po tym jak temperatury rosły na termometrach. Tak szybko by się pokazywało zalanie? Wcześniej musiałem kilkanaście minut czekać.