Pierwsze wędzenie

Budowa wędzarni, wędzenie, wyrób wędlin domowych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Post autor: Mafiej »

Witam wszystkich.
Postanowiliśmy z kolegą zacząć wytwarzać własne wędliny. Ja zbudowałem wędzarnie a on przygotowaniem mięsa.
Oto efekty naszego pierwszego wędzenia.
Wyszło pyszne.
_20171106_000325.JPG
Żywiec.
DSC_2457_crop_405x309.JPG
Świeżo zbudowana.
DSC_2392-1376x774.JPG
Przepalanie.
_20171106_000238.JPG
Czeka na dym.
_20171106_000138.JPG
Świeżo po wędzeniu.
_20171106_000057.JPG
Degustacja.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
promocja
Awatar użytkownika

siara76
50
Posty: 92
Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: siara76 »

No ładnie ale mam małą sugestię nad wylotem dymu zrób sobie taki daszek z blachy gdzieś 10 cm przerwy i żeby wychodził za obwód otworu z 5 cm wtedy dym będzie rozchodził się równo po całej komorze wędzarni . W konsekwencji powinno zapobiec to temu że bezpośrednio nad wylotem dymu wędliny nie będą mocniej uwędzone.
Awatar użytkownika

voytek.lewy
50
Posty: 73
Rejestracja: niedziela, 15 sty 2017, 12:45
Krótko o sobie: W podstawówce Ojciec pokazał mi diodę led, tranzystor no i zbudowałem multiwibrator, a potem to już jakoś poszło.
Ulubiony Alkohol: Bushmills Black Bush, Glenfiddich 12YO, dobra śliwowica.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: voytek.lewy »

Dokładnie to nazywają deflektor. A ścianki komory masz podwójne? W jakimś stopniu ocieplone? Bo w zimne dni będzie ciężko utrzymać temperaturę, a w najgorszym przypadku może dojść do tego, że wędzonki będą gorzkie.

Ps. Fajnie wykonana stolarska robota:-) ja właśnie wędze teraz schaby, ot taki zabieg wydarzeń.
buduję kolumnę, głowica thor'a, keg50l, bufor, olm, chłodzenie zamknięte, sterownik PLC, co się da to samemu ;]
Awatar użytkownika

Autor tematu
Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: Mafiej »

@siara76 wiem, wiem. Brakuje jeszcze paru elementów. Zastanawiam się tylko czy zamontować całą blachę, czy z otworami np. 15-20 mm. Zostało jeszcze zamontować zamknięcia i termometry, jeden nad grillem, drugi za paleniskiem
@voytek.levy Dzięki, starałem się jak najlepiej. Ściany komory wędzarniczej są podwójne z izolacją.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

siara76
50
Posty: 92
Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: siara76 »

Mafiej ja mam bez dziur i działa można eksperymentować . Nic nie stoi na przeszkodzie nie wiem jaką masz wysokość komory ja mam wysoką bo zrobione z szafy pancernej . Znajomy miał nisko i po wizycie u mnie zrobił wyższą komorę i jest zadowolony
Awatar użytkownika

Autor tematu
Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: Mafiej »

Siara76 komorę mam wysoką na około 100 cm. Po pierwszym wędzeniu jestem bardzo zadowolony. Zobaczymy w czasie następnych razów. Oczywiście modyfikacje poprawiające jakość końcowego produktu bardzo wskazane.
Nie wiem czemu nie mam powiadomienia że ktoś napisał posta pod moim tematem...
Awatar użytkownika

Optoelektron
350
Posty: 358
Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: Optoelektron »

Jeżeli Cię nie cytują to nie otrzymasz powiadomienia, najprościej przeglądać aktywne tematy, a w nich pierwszy nie przeczytany post.
Pozdrawiam.
Maciej
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: Zygmunt »

Lub dodać temat do obserwowanych.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: W_TG »

Gratulacje. Wędzarnia bardzo fajna. Najfajniejsze jest to co z niej wyjmiesz. I powiem Ci że cokolwiek i jakkolwiek zrobisz to sklepowe wysiada.
Bo jedno możesz tak na prawdę spieprzyć to przesolić. Więc nie bój się improwizować i eksperymentować z przyprawami, mocą lub czasem wędzenia.
Jak masz dostęp do prawdziwego mleka to zrób ser podpuszczkowy i uwędź sobie "oscypka"
Jak następnym razem będziesz dymił to na probę włóż do głębokiego talerza kostkę masła i niech się wędzi. Zrobisz wędzone masło "klarowane"
Można używać do chleba, sosów, masła czosnkowego itp.
Przyszły już zimne dni możesz też pobawić się w szynki dojrzewające. Gdzieś o tym pisałem na forum.
No to powodzenia. Świeży wędzony boczek i kielich czegoś też pysznego. To jest to co niedźwiedzie lubią najbardziej :klaszcze:

Znalazłem to podrzucam :czytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/wyroby ... jrzewające
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: Mafiej »

@W_TG Dzięki.
Powiem Ci że bardzo zaskoczyłeś mnie z tym masłem, na pewno spróbuję. Żona będzie zaskoczona. Nie omieszkam również poczytać o wędlinach długo dojrzewających.
Głównym powodem wyrabiania własnych produktów jest to, że mam dość kupowania tych pseudo wędlin w sklepach.
Pozdrawiam.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: W_TG »

Jakie drewno do wędzenia? Obiegowa opinia jest taka że owocowe, buk, olcha. Ale powiem Ci że ja używam też orzecha włoskiego jak i laskowego dęba, akacji i brzozy.
Z tym że brzoza ABSOLUTNIE bez kory. Kora daje straszną ilość smolistej sadzy. Natomiast akacja daje piękny złocisty kolor ale tez delikatną goryczkę na skórce. Ta goryczka akurat mi odpowiada. Wędziłem też na sośnie i świerku w celach doświadczalnych. Te drewna dają zupełnie inny zapach i posmak. Co nie znaczy ze się zupełnie nie nadają. Podobno w Skandynawii używają również iglastych. Mam 2 krzaki jałowca i jak mam jakieś przyrosty do wycięcia to wrzucam je na resztkę żaru na sam koniec.
Z reguły wędzę tak aby po wędzeniu nadawało się wszystko do spożycia bez parzenia. Chyba że szynki, one są przerastane i czasem twardawe w środku. Szynki do parzenia są gorące, dopiero co wyjęte z wędzarni
Wtedy krótko je parzę wrzucając do zagotowanej osolonej wody z przyprawami i czosnkiem. Tak z 10 minut trzymam wodę w okolicach 90st. C . A potem podostawiam do wystygnięcia w tej wodzie. Wodę (rosołek) po parzeniu śmiało możesz wykorzystać na kiszony żur ze śmietaną
No to baw się chłopie !. I pamiętaj że to wciąga. :)
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: Mafiej »

Na razie zdobyłem śliwkę i brzozę. Pierwsze wędzenie było na samej śliwie. Wędziliśmy przez około 11 godzin w temperaturze 40-60 stopni. Parzyłem z termometrem w środku do 70 stopni.
Muszę jeszcze ogarnąć resztę gatunków drzewa. Ciężko, bo u mnie najwięcej iglastych.
Kiedyś, jak byłem mały mój ojciec zawsze wędził i zawsze tęskniłem za tymi smakami. Teraz to ja pokazuję swoim dzieciom jaka to pyszna pasja, która już dawno była zawsze w mojej głowie...
@W_TG długo zajmujesz się wędzeniem?
Co najbardziej Ci wychodzi i smakuje?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Naleśnik Zagłady
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 23 lut 2018, 20:25
Krótko o sobie: Producent - Amator
Ulubiony Alkohol: Zimna czysta i tatarek :)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: Naleśnik Zagłady »

Mafiej pisze: Zastanawiam się tylko czy zamontować całą blachę, czy z otworami np. 15-20 mm.
Ja "podziurawiłem" deflektor - bez dziur nad wylotem dymu wyroby były mniej uwędzone

PS: Wędzarnia wygląda super.

użytkownik usunięty
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: użytkownik usunięty »

Ryb spróbuj koniecznie. Ostatnio popełniłem karpia i choć bardzo odchodowy, to smak przeszedł moje oczekiwania. Najprostszy jest pstrąg. Nocka w 6% solance i po osuszeniu do nagrzanej wędzarni na 3 h.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: Mafiej »

Wyglądają świetnie. Ostatnio makrele wędziliśmy i mi nie wyszły. Za mało osuszyłem bo gorzkie się zrobiły. Na pewno będę próbował wędzić rybki.

użytkownik usunięty
Re: Pierwsze wędzenie

Post autor: użytkownik usunięty »

Tak, ryba powinna być sucha a wędzarnia nagrzana. Ja, po wyjęciu z solanki płuczę pod bieżącą wodą i po ocieknięciu wycieram recznikiem papierowym. I teraz najważniejsze, pierwsze pół godziny ryby są suszone w wędzarni, w około 50C bez dymu, aż skórka zrobi się papierowa, wtedy zageszczam dym. Do suchej ryby nie przykleja się unoszona przez dym sadza, która odpowiada za goryczkę. Na pierwsze próby wędzenia ryb skombinuj suchej olchy, może być mokra ale bez kory. Owocowe drewno jest trudne i przy braku wprawy też powoduje gorycz.
Markelę wędzę tak jak pstrąga, ale rzadko mogę kupić tuszkę, czasem są w kaufie. Powodzenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wędliny Domowe”