Wino nie startuje
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: poniedziałek, 25 wrz 2017, 00:52
- Podziękował: 2 razy
Drodzy Koledzy, mam taki problemik, robię pierwsze swoje wino z Winogrona, wypłukałem dymion 25l pirosiarczynem z ok 17kg owoców wyszło mi ok 15l miazgi która miała 15 BLG, dodałem do tego syrop cukrowy z 2l wody i 2kg cukru i BLG wynosiło 24. Zsiarkowałem ten moszcz niecałymi 3g pirosiarczynu tak jak pisało na opakowaniu i po około 3 godzinach dodałem drożdże Enovini Baya które rozrobiłem w wodzie, lecz one mi nie wyrosły jak domowe do ciasta tylko zrobiła się lekka pianka ok 1cm. Wlałem to do baniaka i dosypałem pożywkę, wymieszałem wszystko i zakorkowałem z rurką. I tu pojawia się problem. Minęły już prawie 36 godzin odkąd zakorkowałem i w rurce praktycznie nic nie bulka. Nawet jak pomieszam dymionem to podczas mieszania coś bulknie i koniec. Wyciągnąłem korek i zmierzyłem jeszcze raz BLG i wyszło ok23. Powiedzcie mi co robić, dolać nowe drożdże? Bo nie chce zepsuć owoców Dymion jest w łazience bo tam mam najcieplej:) Proszę o Pomoc i Dziękuję
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: poniedziałek, 25 wrz 2017, 00:52
- Podziękował: 2 razy
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Wino nie startuje
Temperatura nie jest problemem. Dałeś za dużo pirosiarczynu do stabilizacji miazgi, do 17l nastawu dałeś prawie dwukrotnie więcej piro, niż potrzeba. Jak na taką ilość dodałeś też drożdże za szybko, piro nie zdążył się ultenić.
W oddzielnej butelce uwodnij nowe drożdże, potem pomieszaj je z odrobiną soku i jak zacznie się pienić, dodaj do napowietrzonego uprzednio nastawu. Czyli przelej go np. wężykiem lejąc z wysokości ze dwa razy. Użyte naczynia i przyrządy uprzednio przemyj np. etanolem 60%.
W oddzielnej butelce uwodnij nowe drożdże, potem pomieszaj je z odrobiną soku i jak zacznie się pienić, dodaj do napowietrzonego uprzednio nastawu. Czyli przelej go np. wężykiem lejąc z wysokości ze dwa razy. Użyte naczynia i przyrządy uprzednio przemyj np. etanolem 60%.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: poniedziałek, 25 wrz 2017, 00:52
- Podziękował: 2 razy