Jak przechowywać destylat?
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Witam wszyskich
Właśnie jestem po destylacji nastawu malinowego na kolumnie kołpakowej od Akasa. Imponujące wrażenie jak ta kolumna pracuje!!! Destylat z bardzo mocnym posmakiem owocu (i nie tylko) i leżakowanie wydaje się opcją konieczną. I teraz kwestia: w czym miałoby to dochodzić do swojego optimum smakowego???
W szkle z palonym dębem , w beczce dębowej, akacjowej, kasztanowej, w kamionce? A jak by to było z innymi owocami: jabłko, gruszka, wiśnia, śliwka, itd?
Proponuję ten temat w celu wymiany doświadczeń : co jest zalecane, preferowane przez Was, a czego raczej unikać.
Z góry dzięki za sugestie i wymianę doświadczeń.
Pozdrówko
Właśnie jestem po destylacji nastawu malinowego na kolumnie kołpakowej od Akasa. Imponujące wrażenie jak ta kolumna pracuje!!! Destylat z bardzo mocnym posmakiem owocu (i nie tylko) i leżakowanie wydaje się opcją konieczną. I teraz kwestia: w czym miałoby to dochodzić do swojego optimum smakowego???
W szkle z palonym dębem , w beczce dębowej, akacjowej, kasztanowej, w kamionce? A jak by to było z innymi owocami: jabłko, gruszka, wiśnia, śliwka, itd?
Proponuję ten temat w celu wymiany doświadczeń : co jest zalecane, preferowane przez Was, a czego raczej unikać.
Z góry dzięki za sugestie i wymianę doświadczeń.
Pozdrówko
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Cześć
To była moja pierwsza destylacja na tej kolumnie.
Na początku pracowały 2 grzałki po 2 kW (1,7 kW rzeczywistych). Tuż przed zalaniem głowicy odebrałem z niej ok. 50 ml przedgonu. Potem stabilizacja 2 x 50 min ( druga grzałka przechodzi na 50%) i spuszczanie jeziorka ok. 250 ml, po czym krótsza stabilizacja 30 minutowa i odbiór właściwy z OLM przy maksymalnie otwartym zaworze. Akas mówił, ze może lecieć nawet do 100 ml/min; leciało 135 ml/min i tak przez niecałe 30 min. bez znaczącej zmiany temp. (wachania wynosiły do 0,05 st C) na termometrze zamieszczonym 10 cm nad OLM. Moc destylatu ok. 93-95%, a temp. w kotle dochodziła do prawie do 95 st. C.
Potem inny pojemnik i stopniowe zmniejszanie odbioru, by zachować mniej więcej stałą temp. pod OLM - co było raczej trudne. Temp. potrafiła b. szybko skoczyć do góry, nawet o 0,5 st. C i kiedy kocioł osiągnął 99,3 st. C przerwałem proces.
Drugie gotowanie podobne tylko z jednym spuszczeniem jeziorka (jeziorko oczywiście opróżniam również na koniec procesu).
Wyszedł destylat o bardzo, jak dla mnie, silnym zapachu i smaku: owoców i ... pogonów. Chciałbym uzyskać coś bardziej subtelnego w smaku i zapachu. Nie wiem, czy leżakowanie w beczce będzie najlepszym rozwiązaniem, czy też zagotować trzeci raz i odbierać bardzo wolno?
Pozdrawiam
To była moja pierwsza destylacja na tej kolumnie.
Na początku pracowały 2 grzałki po 2 kW (1,7 kW rzeczywistych). Tuż przed zalaniem głowicy odebrałem z niej ok. 50 ml przedgonu. Potem stabilizacja 2 x 50 min ( druga grzałka przechodzi na 50%) i spuszczanie jeziorka ok. 250 ml, po czym krótsza stabilizacja 30 minutowa i odbiór właściwy z OLM przy maksymalnie otwartym zaworze. Akas mówił, ze może lecieć nawet do 100 ml/min; leciało 135 ml/min i tak przez niecałe 30 min. bez znaczącej zmiany temp. (wachania wynosiły do 0,05 st C) na termometrze zamieszczonym 10 cm nad OLM. Moc destylatu ok. 93-95%, a temp. w kotle dochodziła do prawie do 95 st. C.
Potem inny pojemnik i stopniowe zmniejszanie odbioru, by zachować mniej więcej stałą temp. pod OLM - co było raczej trudne. Temp. potrafiła b. szybko skoczyć do góry, nawet o 0,5 st. C i kiedy kocioł osiągnął 99,3 st. C przerwałem proces.
Drugie gotowanie podobne tylko z jednym spuszczeniem jeziorka (jeziorko oczywiście opróżniam również na koniec procesu).
Wyszedł destylat o bardzo, jak dla mnie, silnym zapachu i smaku: owoców i ... pogonów. Chciałbym uzyskać coś bardziej subtelnego w smaku i zapachu. Nie wiem, czy leżakowanie w beczce będzie najlepszym rozwiązaniem, czy też zagotować trzeci raz i odbierać bardzo wolno?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 629 razy
- Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Prowadziłeś proces prawie jak na kolumnie rektyfikacyjnej. Czy przedgony i pogony odbierałeś do mniejszych naczyń i po 1-2 dniach dobrałeś do serca? Jak dla mnie utrzymywałeś za wysoki % na odbiorze i za duże tempo ale nie znam tej kolumny i rzadko robię z OLM więc może tak trzeba. Jak masz jeszcze dunder to wlej cały urobek (łącznie z przed- i pogonami) i ćwicz do skutku z tempem odbioru i temperaturami. Ja na początku poznawania półkowej po 5 razy to samo destylowałem.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Ja podczas testów owocowych na kolumnie w/w prowadziłem destylację dużo bardziej zachowawczo, kierując się głównie wskazaniami alkoholomierza (redukowałem odbiór w granicach 100-60ml/min) na poziomie 91-93%, próbowałem na początku też robić na otwartym na maksa zaworku jednak dużo za dużo szło frakcji pogonowych, jednak kierowanie się wskazaniami alkoholomierza daje lepszy produkt. Projektując wyżej wymienione półki skupialiśmy się z Andrzejem na możliwości przyłożenia aż 6kW oraz na ich dużej sprawności (biją na głowę stildragonowskie procapy), na początku wychodziliśmy z założenia że odbiór na otwartym na oścież zaworku da nam refluks 1-1 i całkiem przyjemny destylat do starzenia ( i tak jest ;D), jeżeli jednak chcemy uzyskać coś bardziej delikatnego, zdatnego do picia praktycznie po tygodniu, z super wyczuwalnym aromatem danego surowca, to jednak regulacja zaworkiem i obserwacja papugi to podstawa. Spostrzeżenia opisuje po przejechaniu kilkunastu zbiorników na wyżej zaprezentowanej kolumnie przez Kolegę Rosjan.
PS.
Zdjęcie nowego typu bufora, zaprojektowanego pod kolumnę półkową, bufor zbudowany z dwóch szklanych rur z spustem na zasadzie korka na dnie.
PS.
Zdjęcie nowego typu bufora, zaprojektowanego pod kolumnę półkową, bufor zbudowany z dwóch szklanych rur z spustem na zasadzie korka na dnie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Kol. Herbata666,
Wiem że współpracujecie razem z Andrzejem i wasze produkty tylko można chwalić.
Nie mam papugi i może to błąd. Druga rzecz, której żałuję to brak chłodnicy po wyjściu OLM. Ganiam z gorącą menzurką z altany do domu żeby ją ochłodzić i zmierzyć procenty, a na początku leciało 135 ml na minutę o mocy powyżej 93% ( spławik mam Dokładny ).
Spróbuję jeszcze raz to przepuścić z odbiorem o wiele mniejszym, tak jak sugerujesz
Wiem że współpracujecie razem z Andrzejem i wasze produkty tylko można chwalić.
Nie mam papugi i może to błąd. Druga rzecz, której żałuję to brak chłodnicy po wyjściu OLM. Ganiam z gorącą menzurką z altany do domu żeby ją ochłodzić i zmierzyć procenty, a na początku leciało 135 ml na minutę o mocy powyżej 93% ( spławik mam Dokładny ).
Spróbuję jeszcze raz to przepuścić z odbiorem o wiele mniejszym, tak jak sugerujesz
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Powiem ci Kolego szczerze, że musisz sobie sprawić chłodniczkę oraz papużkę (nie mówię tego broń Boże żeby cię naciągać na koszty, tylko miodność pracy się wtedy zmienia diametralnie), Andrzej dopracował teraz ta małą chłodniczkę i wraz z naszą papużką zgrywają się idealnie, czyli wal do Akasa niech szykuje paczkę ;D. Wracając do tematu destylacji, powiem Ci szczerze, że ja odbieram bardzo dużo przedgonu bo na zalew 45l odbierałem około 700-800ml (co do wczesnych pogonów nie mam żadnych obiekcji, nawet dają takie fajne ciepełko, jak to określił mój dobry Kolega, za to w drugą stronę patrząc, późny przedgon jest dla mnie paskudny i strasznie go nie trawię). Dodam jeszcze, że w konfiguracji z buforem i właśnie półką OLM destylację owocówek prowadzę na jeden raz i wychodzi bardzo łagodny i aromatyczny destylat.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Dzięki @herbta666 za wskazówki!!!
Jutro dzwonię do Akasa i działamy dalej...
Przy odbiorze 135 ml/min uzyskuję moc ponad 93%, więc jeżeli zmniejszę odbiór o połowę, to moc jeszcze wzrośnie --> ???
Udaje mi się zrobić naprawdę dobry spiryt na kolumnie klasycznej, a tu jakbym musiał wszystko zaczynać od nowa!!!
A z innej beczki, chciałbym zobaczyć, jak Ty to robisz za jednym razem muszę się przyznać, że jest to dla mnie kolejne wyzwanie
pozdrówko
Jutro dzwonię do Akasa i działamy dalej...
Przy odbiorze 135 ml/min uzyskuję moc ponad 93%, więc jeżeli zmniejszę odbiór o połowę, to moc jeszcze wzrośnie --> ???
Udaje mi się zrobić naprawdę dobry spiryt na kolumnie klasycznej, a tu jakbym musiał wszystko zaczynać od nowa!!!
A z innej beczki, chciałbym zobaczyć, jak Ty to robisz za jednym razem muszę się przyznać, że jest to dla mnie kolejne wyzwanie
pozdrówko
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Na początku możesz pozwolić sobie na szybki odbiór, ale najważniejsza jest końcówka żeby nie nałapać za dużo pogonów (przynajmniej dla mnie, taki akurat mam smak i gust). JA przez cały proces co zmiana butelki pobieram próbkę i smakuję organoleptycznie ;D (to jest frajda dopiero), w dodatku staram się nie schodzić z % poniżej 90%. Co do zobaczenia jest w planach kilka fotorelacji z prowadzenia procesu, może nawet się uda coś nagrać w przyszłości na jednej z naszych polskich uczelni gdzie stanie nasza kolumna półkowa.
Dokładnie jeżeli przykręcisz odbiór to zwiększy się refluks i automatycznie wzrośnie %, ja przykręcam dopiero jak widzę, że na papudze % spada poniżej 90.
Dokładnie jeżeli przykręcisz odbiór to zwiększy się refluks i automatycznie wzrośnie %, ja przykręcam dopiero jak widzę, że na papudze % spada poniżej 90.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 629 razy
- Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
@Rosjanin.
Nie zapominaj, że oprócz regulacji odbiorem refluks możesz też regulować mocą. Ja zaczynam od 1200-1500W i do 2000-4000W (w zależności od skłonności wsadu do przypalania) reguluję mocą. Po osiągnięciu przyjętej mocy maksymalnej reguluję odbiorem. Pod koniec procesu gdy na dolnej półce mam 96C zmniejszam moc i zaczynam pompowanie by wyciągnąć wszystko co dobre bez pogonów. Taki sposób prowadzenia ogranicza straty. Zwykle z 45-50l typowego wsadu (śliwki, jabłka) odrzucam 150ml przedgonów (jeziorko) a pogonów niepijalnych nie mam wcale. Nawet dość często dodaję do serca zawartość półek ze względu na zapach. Jeżeli masz termometr w buforze to przy odbiorze pogonów oprzyj się tez o jego wskazania. I konieczny odbiór początku i końca do osobnych naczyń.
Nie zapominaj, że oprócz regulacji odbiorem refluks możesz też regulować mocą. Ja zaczynam od 1200-1500W i do 2000-4000W (w zależności od skłonności wsadu do przypalania) reguluję mocą. Po osiągnięciu przyjętej mocy maksymalnej reguluję odbiorem. Pod koniec procesu gdy na dolnej półce mam 96C zmniejszam moc i zaczynam pompowanie by wyciągnąć wszystko co dobre bez pogonów. Taki sposób prowadzenia ogranicza straty. Zwykle z 45-50l typowego wsadu (śliwki, jabłka) odrzucam 150ml przedgonów (jeziorko) a pogonów niepijalnych nie mam wcale. Nawet dość często dodaję do serca zawartość półek ze względu na zapach. Jeżeli masz termometr w buforze to przy odbiorze pogonów oprzyj się tez o jego wskazania. I konieczny odbiór początku i końca do osobnych naczyń.
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Bardzo dzięki @Szlumf za sugestie
Robię właśnie w ten sposób kiedy destyluje spirytus i rezultaty mam naprawdę zadowalające ( jak dla mnie ). Nie mam termometru w buforze ani na dole kolumny. Muszę się tylko sugerować się temperaturą kotła i nad OLM.
Czy mógłbyś krótko wyjaśnić w jaki sposób dodajesz zawartość półek do serca ?
Robię właśnie w ten sposób kiedy destyluje spirytus i rezultaty mam naprawdę zadowalające ( jak dla mnie ). Nie mam termometru w buforze ani na dole kolumny. Muszę się tylko sugerować się temperaturą kotła i nad OLM.
Czy mógłbyś krótko wyjaśnić w jaki sposób dodajesz zawartość półek do serca ?
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 629 razy
- Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Mam odbiór z dolnej półki. Możesz zamówić szkło z dziurą w Kapilarze i też zrobić odbiór. Wystarczy wężyk silikonowy i zacisk od kroplówki. A najlepiej przycisnąć chłopaków by wzbogacili ofertę o szkło z odbiorem i portem termometru. Zrobią to na pewno profesjonalnie i wygląd całości na tym nie ucierpi.
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Z pewnością działa to doskonale; jest to opcja i, mam nadzieję, na niedaleką przyszłość. Na razie chciałbym dobrze zapoznać się z kolumną taką, jaka ona jest.
Niemniej jednak odbieranie z dolnej półki i mieszanie z sercem wydaje mi się ideą oryginalną a zarazem zuchwałą Nigdy bym na to nie wpadł. Jesteś autorem tego pomysłu? Gratulacje!!!
Tymczasem zostaje kwestia w czym leżakować? Myślę, jak sugeruje @seneka, żeby tego nie mieszać z dębem. Spróbuję w beczce z kasztana (jadalnego) urobku rozcieńczonego do ok. 60%.
Może będzie można to pić na kolejnym spotkaniu w puszczy goleniowskiej???
Niemniej jednak odbieranie z dolnej półki i mieszanie z sercem wydaje mi się ideą oryginalną a zarazem zuchwałą Nigdy bym na to nie wpadł. Jesteś autorem tego pomysłu? Gratulacje!!!
Tymczasem zostaje kwestia w czym leżakować? Myślę, jak sugeruje @seneka, żeby tego nie mieszać z dębem. Spróbuję w beczce z kasztana (jadalnego) urobku rozcieńczonego do ok. 60%.
Może będzie można to pić na kolejnym spotkaniu w puszczy goleniowskiej???
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Cześć
Jestem już po trzecim pędzeniu mojego pierwszego nastawu owocowego z malin na kolumnie półkowej od Akasa. Ilość urobku chudnie za każdym razem. Zostało mi około 2,5 l serca 93%. Serce odbierałem do 95° temperatury w kotle z prędkością 40 ml na minutę. Potem zmiana naczynia (w sumie 5 naczyń) do wzrostu temperatury nad OLM.
W razie czego spuściłem jeszcze jeziorko ale praktycznie nie było już tam przedgonów.
To co zebrałem poza sercem ma bardzo mocny zapach pogonów a coraz mniej owoców. Chyba po trzeciej destylacji nie mogłem spodziewać się niczego innego.
@szlumf,
Nie mając możliwości spuszczenia tego co jest na półkach opróżniłem bufor tuż przed końcem procesu i po wyłączeniu grzałek wszystko co było na półkach zleciało do bufora. Jeszcze tego nie próbowałem ale myślałem, że jest to procedura podobna do tego co robisz ściągając końcową zawartość półek.
Koledzy, nic straconego
Czekają dwa kolejne nastawy owocowe i będzie jeszcze więcej !!! Będziemy mogli czym się częstować na kolejnym zjeździe
Jestem już po trzecim pędzeniu mojego pierwszego nastawu owocowego z malin na kolumnie półkowej od Akasa. Ilość urobku chudnie za każdym razem. Zostało mi około 2,5 l serca 93%. Serce odbierałem do 95° temperatury w kotle z prędkością 40 ml na minutę. Potem zmiana naczynia (w sumie 5 naczyń) do wzrostu temperatury nad OLM.
W razie czego spuściłem jeszcze jeziorko ale praktycznie nie było już tam przedgonów.
To co zebrałem poza sercem ma bardzo mocny zapach pogonów a coraz mniej owoców. Chyba po trzeciej destylacji nie mogłem spodziewać się niczego innego.
@szlumf,
Nie mając możliwości spuszczenia tego co jest na półkach opróżniłem bufor tuż przed końcem procesu i po wyłączeniu grzałek wszystko co było na półkach zleciało do bufora. Jeszcze tego nie próbowałem ale myślałem, że jest to procedura podobna do tego co robisz ściągając końcową zawartość półek.
Koledzy, nic straconego
Czekają dwa kolejne nastawy owocowe i będzie jeszcze więcej !!! Będziemy mogli czym się częstować na kolejnym zjeździe
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 212
- Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Robiłem w tym roku świeże maliny cztery razy na półkach (mam nadprodukcję jeżynomalin i malin na rodzinnej działce). Robiłem na jednokrotnym odpędzie, dwa razy na czterech półkach, raz na trzech i raz na pięciu. Destylat z pięciu nada się tylko do nalewki malinowej, bo ciężko rozpoznać bez zasugerowania pijącemu z czego to jest. Przy czterech półkach maliny są już do rozpoznania od razu, przy trzech też ale oczyszczenie jest trochę za małe. Chcesz się wymienić próbką?
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
@szlumf,
Spróbowałem dzisiaj zawartość bufora, do którego spłynęło z półek. 0% i lekki posmak owoców. Myślę, że tak jest, bo było to trzecie gotowanie i nie zostawiłem dundera. Chyba najwiecej uwagi należy zwrócić przy pierwszym gotowaniu. Człowiek na błędach się uczy...
Następnym razem będzie inaczej
Jeszcze raz dzięki za sugestie
Spróbowałem dzisiaj zawartość bufora, do którego spłynęło z półek. 0% i lekki posmak owoców. Myślę, że tak jest, bo było to trzecie gotowanie i nie zostawiłem dundera. Chyba najwiecej uwagi należy zwrócić przy pierwszym gotowaniu. Człowiek na błędach się uczy...
Następnym razem będzie inaczej
Jeszcze raz dzięki za sugestie
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 632
- Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: żytnia
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
@rosjan ale rakiete masz
co do destylatu z malin z niczym nie mieszaj bo tutaj nie ma czego poprawiać ten smak natura po mistrzowsku stworzyła. Wlej do gąsiorka małego i niech sobie leży gdzieś w piwniczce i dojrzewa. Chyba że masz tego dużo to cześć możesz poświęcić na eksperymenty. Powodzenia.
co do destylatu z malin z niczym nie mieszaj bo tutaj nie ma czego poprawiać ten smak natura po mistrzowsku stworzyła. Wlej do gąsiorka małego i niech sobie leży gdzieś w piwniczce i dojrzewa. Chyba że masz tego dużo to cześć możesz poświęcić na eksperymenty. Powodzenia.
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Tak, przede wszystkim zmniejszę prędkość odbioru. Serce, w miarę czyste, do damy, a reszta w mniejsze pojemniki. Waham się jeszcze z przedgonami, chciałbym ich nie dodawać, Ale ponoć te wczesne nie są takie złe. Zobaczę po dwóch tygodniach leżakowania. No i kilka pojemników pogony. Do tej pory miałem jeden pojemnik na serce , jedną butelkę na przedgony i jeden pojemnik na pogony. Jestem jeszcze na etapie oswajania się z aparaturą, Akas dosyła mi chłodniczkę z papugą, będzie trochę łatwiej. No i zechcę potrzymać to w beczce z kasztanowca.
Wszelkie krytyki mile widziane!!!
Wszelkie krytyki mile widziane!!!
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
Autor tematu - Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jak przechowywać destylat?
Witam,
Jestem cały happy, wczoraj otrzymałem 2 nowe beczki dębowe wypalone pod destylat. Chciałem, żeby przyszły oddzielnie z 2 miesięcznym interwałem, takie było zamówienie, a tu niespodzianka: przyszły razem, ładnie odkręcone folią. Zalałem jedną trunkiem do starzenia No i ... zabrakło na drugą. Zadzwoniłem do producenta z pytaniem jak zrobić, żeby beczka poczekała i panienka odpowiedziała, że muszę koniecznie zalać destylatem do trzech dni po otrzymaniu beczki!!!
Co radzicie?
Jestem cały happy, wczoraj otrzymałem 2 nowe beczki dębowe wypalone pod destylat. Chciałem, żeby przyszły oddzielnie z 2 miesięcznym interwałem, takie było zamówienie, a tu niespodzianka: przyszły razem, ładnie odkręcone folią. Zalałem jedną trunkiem do starzenia No i ... zabrakło na drugą. Zadzwoniłem do producenta z pytaniem jak zrobić, żeby beczka poczekała i panienka odpowiedziała, że muszę koniecznie zalać destylatem do trzech dni po otrzymaniu beczki!!!
Co radzicie?
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Jak przechowywać destylat?
W ogóle zalej najpierw wodą i potrzymaj parę dni, bo wlanie destylatu do świeżej beczki to marnotrawstwo. Zalej wodą, poczekaj parę dni, a potem do momentu wlania w nią destylatu warto potrzymać w niej wino.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"