Wrotycz

Pomysły na poprawę smaku bimbru, przepisy smakowe, domowe sposoby na wyrób markowych wódek...
Awatar użytkownika

Autor tematu
kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy

Post autor: kmarian »

Zalałem alkoholem wrotycz. Jest tam trucizna, a i owszem, lecz pożądana.
Popełniłem tą nalewkę pierwszy raz, aż mnie skręca z ciekawości co z tego wyjdzie. Skąd miałem wrotycz? Nazbierałem, jak z psem na spacerze byłem, rósł w jakichś wertepach.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Nastaw z pomarańczy

Post autor: lesgo58 »

Żeby tylko takie "trucizny" nas otaczały...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Wrotycz

Post autor: kmarian »

Post o wrotyczu napisałem w temacie "Nastaw z pomarańczy". Tam on był zupełnie nie na temat, miał jednak wskazać, że niektóre trucizny nie są takie złe. Przede wszystkim chciałem wskazać, że należy szukać surowców, które występują na naszym terenie i często są za darmo. Pomijając zanieczyszczenie powietrza, z całą pewnością nikt tego surowca nie nawoził, ani nie spryskiwał pestycydami, co czyni go ekologicznym.
Wrotycz jest zielem tyleż ciekawym co niedocenianym, a nawet zabrania się jego "spożywania", bo trucizna. Jest jednak zielem skutecznym w swym działaniu jako środek robakobójczy, czego w obecnych czasach nie można nie doceniać.
Nalewka ma mocno kamforowy zapach i charakterystyczny smak lecz należy ją stosować tylko jako lekarstwo. Podobnie stosujemy nalewki na piołunie.
Oczywiście wrotycz stosujemy także zewnętrznie macerowany w oleju, occie czy też w acetonie.

Dziękuję moderatorowi, za przeniesienie tego postu i utworzenie nowego wątku.

p.s. Na tych psich wycieczkach można wiele znaleźć. Już się szykuję na czeremchę - żebym tylko wyprzedził ptaszki. :twisted:
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Wrotycz

Post autor: lesgo58 »

Wrotycz obok żywokostu jest w mojej apteczce na jednym z głównych miejsc. Długo by pisać o zaletach stosowania tych ziół. W każdym bądź razie są na tyle ważne, że w powszechnym rozprowadzaniu i negatywnej reklamie wszystkich właściwości leczniczych łapy maczają korporacje farmaceutyczne. No i oczywiście wydatnie pomagają im lekarze, którzy do fitoterapii, germoterapii itp mają stosunek co najmniej obojętny jak nie negatywny.
Tak, że panowie - zbierajmy zioła. To co rośnie na łąkach i w lesie to nasza naturalna apteka. Umiejętnie stosowane zioła pomagają i to bardzo.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

cerwonynos
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 28 sie 2017, 17:56
Podziękował: 2 razy
Re: Wrotycz

Post autor: cerwonynos »

Wrotycz , Bylica , Hyzop , Anyż = dobreee abshintooo ;)

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Wrotycz

Post autor: mienho »

Też poczyniłem nalewkę z wrotyczu, piołunu, goździków i liści orzecha włoskiego. Na razie się macerują w 70%, zrobione tylko leczniczo. Taki zestaw to ponoć masakra dla robali, a że rośnie tego pełno to dlaczego nie spróbować.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Wrotycz

Post autor: kmarian »

Nalewka wrotyczowa oddzielona od ziela i od razu rozpocząłem kurację. W smaku gorzka jak piołun i pięknie pachnąca. Stosuję, 3 razy dziennie po łyżce stołowej (około 15 ml) rozcieńczone w pół szklanki wody. Taki sposób zażywania znalazłem. Nie wiem tylko jak długo można/należy zażywać, myślę, że 2 tygodnie będzie w sam raz.
Jak na razie to zniknął dziwny ból głowy. Zobaczymy co dalej.

Jeszcze dziś spróbuję nazbierać jeszcze wrotyczu. Przekwita jednak w strasznym tempie i jest coraz trudniej znaleźć pięknie żółciutki.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Wrotycz

Post autor: ramzol »

Ponoć ma też zastosowanie w walce z warozą czyli w pszczelarstwie. Podajcie przepis na nalew z tego zioła i kiedy je zbierać tak dla potomnych ;)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Wrotycz

Post autor: lesgo58 »

Ja korzystam między innymi z tego źródła:
http://www.igya.pl/srodki-lecznicze/ros ... vulgare.ht
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Wrotycz

Post autor: mienho »

Do mojej nalewki z wrotyczem, goździka dodałem dopiero tydzień temu. Jestem zaskoczony efektem znacznie poprawia smak z masakrycznie gorzkiego do gorzkiego ale znośnego. Pewnie po dodaniu cukru, a zastanawiam się nad miodem będzie nawet dobre.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Wrotycz

Post autor: kmarian »

Mój przepis na nalewkę z wrotyczu.
Kwiat, koszyczki kwiatowe obrywam jak najkrócej, właściwie zrywam całe baldachy i w domu nożyczkami odcinam jak najbliżej kwiatów. Wrzucam kwiaty do słoja i zalewam spirytusem około 68% (poniżej 70%) tak by płyn przykrył ziele. Odstawiam w ciemnie miejsce (u mnie jest to piwnica).
Tak zalane kwiaty maceruję około 7 dni, nie więcej niż 10 dni, następnie oddzielam płyn od kwiatków i filtruję. Kwiatki, ile się da wyciskam w worku (niewiele da się odzyskać).

Następny nalew będę macerował około 5 dni alkoholem około 68%, zlanie płynu i zalanie alkoholem około 40% i znów maceracja 7 do 10 dni. potem filtrowanie płynów i gotowe. Za około 10 dni zdam relację z wyników moich prób. Nalew nastawiłem w piątek 1 września.

Degustant
1
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 25 paź 2016, 23:44
Re: Wrotycz

Post autor: Degustant »

Jutro idę zrywać to ziółko - jest niesamowite. Tylko co na to nasze Apteki?
Awatar użytkownika

Autor tematu
kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Wrotycz

Post autor: kmarian »

Potwierdzam dobry wpływ goździka w nalewie wrotyczu. Spróbowałem za radą Kolegi mienho i faktycznie jest super.

Ze swoim wrotyczem zrobiłem jak obiecywałem. Pięć dni zalane spirytusem 70%, następnie 7 dni alkoholem około 40% z dodatkiem goździków, oba nalewy połączyłem, przefiltrowałem i wlałem do buteleczek około 0,3 litra.
Po odlaniu płynu, kwiatki/ziele zalałem wodą i po 3 dniach oddzieliłem składniki. Płyn o mocy około 20%, może trochę mniej jest nadal gorzki i trzeba wypić 50 ml żeby uzyskać działanie podobne jak 15 ml nalewu właściwego.
Do reszty wlałem znów wody - jedynie dla odzyskania alkoholu. :twisted:

Nie wiem jak przygotować mieszankę dla pszczół, pewnie jakiś wywar i nie wiem jak aplikować to w walce z warozą.
Wiem już teraz (przynajmniej tak mi sie wydaje, że wiem), dlaczego w starych domach wisiały wiązki wrotyczu w kuchni i wiązki wrotyczu z liśćmi paproci, rzucone niby niedbale gdzieś na szafie w pokoju.
Po koszeniach letnich odradza się to ziółko i można je spokojnie nazbierać kwitnące jako ziele - tak zrobię.

Ciekawostka. W towarzystwie nad jeziorem to zawsze ja byłem pokarmem dla komarzyc. Ostatnio, jakieś 2 tygodnie temu, nad jeziorem, kolegę mojego chciały te diablice zjeść a na mnie nie siała ani jedna. Byłem w czasie kuracji wrotyczowej, 3 razy dziennie po 15 ml. :D
Jeszcze jedno, owocówek jakby mniej w domu, ale to może talki rok.
Awatar użytkownika

Searcher
100
Posty: 125
Rejestracja: czwartek, 31 sie 2017, 12:42
Krótko o sobie: To skomplikowane :)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Lokalizacja: wielkopolskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wrotycz

Post autor: Searcher »

Zainspirowaliście mnie, właśnie zalałem słoiczek, zobaczymy co będzie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Wrotycz

Post autor: kmarian »

Jeśli ktoś narzeka na smak nalewki z wrotyczu, to nie pił ziółek mojego syna. Nie znam składu, smak przypomina siano z mydłem. Odrobina nalewki z wrotyczu dodana to tamtej nalewki spowodowała, że da się już ją pić. Znalazłem kolejne zastosowanie gorzkiej nalewki. :twisted:
Nazbierałem kilka "bukietów" ziela wrotyczu. Po letnim koszeniu rośnie do około 60 cm, ścinałem prawie całe. Wysuszony, przyda się na na zimę. Napar też jest dobry, ... chyba jest.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wrotycz

Post autor: psotamt »

Odgrzewam temat, bo ziele w tym roku dorodne ;)
Pierwszy raz będę robił tę nalewkę, ale już wiem, że będzie przydatna.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

Nekromantka
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 23 lis 2019, 21:18
Krótko o sobie: Jestem jaka jestem, optymistka ciężko doświadczona przez los z uporem naiwna. Uparta i wspaniała,a potem sami wiecie, jakie potrafią być wyjątkowe kobietki ;-) Żona, matka, kochanka czyli człowiek retro. Kocham ludzi wierzących w siebie, ekscentrycznych i doświadczonych.
Ulubiony Alkohol: wino diy, likier jajeczny, orzechówka, wermut
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: poza granicami
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wrotycz

Post autor: Nekromantka »

Nawet ja sobie wrotycz zasadziłam w ogrodzie, to bylinka więc w przyszłym roku będę zbierać kwiatuszki. Dzięki za przepisy na nalewki-czym bardziej złożone tym ciekawsze.

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Wrotycz

Post autor: mienho »

W tym roku również poczyniona, jak za pierwszym razem wyszła piekielnie gorzka.

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wrotycz

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Za radą gościa, który mi przekazał tę informację.
Wrotycz działa niezwykle odstraszająco na owady, ale zwłaszcza komary i kleszcze. Gość nacierał psy ( po karku, aby nie zlizały olejków ) i koty wrotyczem. Ani jednego nie złapały. Również potwierdzam - otwierasz na Warmii wieczorem okno i naprawdę mało jest komarów. W każdym pokoju były bukiety z suszonymi ziołem. Dla mnie suszony wrotycz pchnie miodem. Polecam.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy smakowe”