Nieudane wino z jabłek - gotowanie


Autor tematu
Durik
350
Posty: 364
Rejestracja: poniedziałek, 13 lut 2012, 11:24
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: Durik »

Rok temu poczyniłem kilka win. Niestety winko z jabłek wyszło średnio. Padała decyzja, butelkuje dla potomnych 3 szt, reszta (15 litrów) do gotowania. Tak też zrobiłem. Całość wlałem do kega, na kegu zamontowałem tylko głowice i się zaczęło. Wyprodukowałem 3 litry dobroci (40-75%) oraz 0,7 pogonów (25-30%).
Co teraz z tym wszystkim robić?? Mieszać?? Gotować jeszcze raz?? Leżakować??

Mam też takie winko ze śliwek, tez mam zamiar to samo z nim zrobić.
promocja

Bimberpołudnie
30
Posty: 46
Rejestracja: środa, 9 paź 2013, 19:55
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nieudane wino z jabłek - gotowanie

Post autor: Bimberpołudnie »

Na przyszłość - nawet podłe winko jak poleży kilak latek - dochodzi samo. Za 3-5 lat będziesz żałował, że nie zabutelkowałeś wszystkiego. Ja jako młody człowiek czyniłem różne wina i wszystko w butelki - uczyłem się, więc dobre nie wszystkie były. Minęło od pierwszych prób 10 lat. Smaki porażają - sam nie wierzę, że to ten syf, który wlewałem w butelki.
Z produktem możesz zrobić co chcesz - jeśli nie podchodzi ci aromat gotuj jeszcze raz, a jak wydaje ci się ok no to na zdrowie
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Nieudane wino z jabłek - gotowanie

Post autor: BartekBartek1 »

Wymieszaj i rozcieńcz do odpowiedniego dla siebie stężenia. Albo jak chcesz to destyluj drugi raz.Polecam zastosowanie dębu do leżakowania. Ja sam opalam palnikiem do lutowania. Dąb daje ładny kolor i dodaje swoich aromatów.
Te wino śliwkowe też przerób. Z tą śliwowicą zrób to samo. Dodaj dębu. Leżakować należy według gustu, żeby nie przedębić. Ja swoje destylaty trzymam z dębem 2 tygodnie i dąb wyciągam. Naprawdę polecam takie rozwiązania.
Pędzić, pić, zalegalizować.

abyklepało
50
Posty: 76
Rejestracja: środa, 22 mar 2017, 18:19
Krótko o sobie: Dla zabawy
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 5 razy
Re: Nieudane wino z jabłek - gotowanie

Post autor: abyklepało »

Zrobiłem cydr z jakichś lewych jabłek (był też sok, dżem, wszystko popsute, kilka wybuchło...). Jakieś 23L, alkoholu to będzie miało koło 5%. Śmierdzi drożdżami, i jest generalnie nie dobre :P Da się coś z tego jeszcze zrobić?
Mam aabratka na KEGu 50L, z wypełnieniem nierdzewnym, buforem i OLM.

wawaldek11
2500
Posty: 2912
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nieudane wino z jabłek - gotowanie

Post autor: wawaldek11 »

Po rektyfikacji na kolumnie otrzymasz dobry spirytus jabłkowy.
Gdybyś chciał się pobawić w prostą destylację to może wyjść brandy lub popełniając nadużycie calvados ;)
Pozdrawiam,
Waldek

abyklepało
50
Posty: 76
Rejestracja: środa, 22 mar 2017, 18:19
Krótko o sobie: Dla zabawy
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 5 razy
Re: Nieudane wino z jabłek - gotowanie

Post autor: abyklepało »

Spirytusu to by z tego wyszło litr, więc chyba mi się nie chce. Może ten niby calvados? Jakaś podpowiedź co i jak?
Cydr robiłem wytrawny, nie ma cukru w ogóle tam (to co było to drożdże zeżarły zapewne, choć nie sprawdzałem BLG (ale mogę)).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja wina i piwa”