Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Zwarte Urządzenia Rektyfikujące i nie tylko...
Awatar użytkownika

Autor tematu
cichytm
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 17 lut 2017, 21:56

Post autor: cichytm »

Witam wszystkich jako nowy na forum.
Chciałem się pochwalić nie tyle zakupem sprzętu, co opisem jego pierwszego użycia - świetna zabawa !!! :D

Zacznę od opisu sprzętu. Fabryczna kolumna miedziana kupiona w Lublinie w http://destylatorymiedziane.pl/pl/kolum ... -lmvm.html, wersja Basic z dodatkowym OVM, KEG 50 z dwiema grzałkami po 2000 W, wypełnienie sprężynkami.

Nastaw przygotowany kilka dni wcześniej. Coś poplątałem jeśli chodzi o proporcje, ale wyszło ok:
18 kg glukozy,
38,5 l wody,
drożdże gorzelnicze Prestige Turbo Pure 48 - dwie paczki.
Nastawione w poniedziałek (Blg ~27 wg cukromierza), w piątek przy Blg -2 dodałem Turbo Klar (nie doczytałem dokładnie i wcześniej za pomocą mieszadła do cementu dobrze odgazowałem całość - bez zlewania osadu :problem: ). W sobotę trochę wyklarowany nastaw przelałem do kega.

Destylacja zgodnie z opisem załączonym do sprzętu. Bez niespodzianek i problemów. Czas pracy (właściwie to zabawy) od 15:50 do 23:50. Można to podzielić na etapy:
1. Grzanie i stabilizacja (od 15:50) .
2. Odbiór przedgonu (od 17:35) z LM (1-2 krople /s.) 100 ml + 150 ml +150 ml = 400 ml - nie sprawdzałem %
3. Odbiór z OVM (od 19:50 do 23:25) - temp odbioru to "już nie kapało a jeszcze się nie lało". 150 ml + 150 ml + 400 ml czyli 700 ml 96%, które poszły jako techniczne (pierwsze użycie sprzętu - pierwsze 150 ml było mętne). Następnie wykapało 5250 ml 96% (odebrane w naczynia 1000 ml + 200 ml + 1000 ml + 1000 ml + 1000 ml +500 ml + 350 ml + 200 ml
4. Odbiór pogonu po wzroście temperatury na górze kolumny. LM na max 600 ml 80 % (sprawdzone rano po ostygnięciu). Koniec przy 98,6 na kegu.
Przez cały odbiór OVM i LM pogonu przepływ wody ustawiony był na 1l / min (na całość poszło 500 l) i od momentu zalania kolumny pracowała jedna grzałka 2000 W.

Wrażenia. Zaskakująco pozytywne, destylat pachnie... spirytusem, choć nie "wali". Z 220 ml 96% i 280 ml wody połączone podczas destylacji i ochłodzone w zamrażarce wyszedł całkiem pijalny ( 8-) ) płyn o lekko glukozowym posmaku - kopie jak najbardziej prawidłowo.
Najlepszy zdecydowanie zapach ma pogon, pachnie lekko owocowo i kusi - pójdzie do następnej destylacji.

Destylacja cukrówki była spowodowana nauką obsługi sprzętu, który bardziej ma służyć do destylacji smakowych niż %.

Jeśli zauważyliście coś odbiegającego od tzw "normy" będę wdzięczny za komentarz.

Pozdrawiam wszystkich.
Cichy
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Człowiek na poziomie powinien się trzymać w pionie.
alembiki

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witaj.
Również posiadam tę kolumnę, ale co do pytania, to wydaje mi się, że nieco przesadziłeś ze słodkością. Pomijam fakt, że glukoza jest mniej kaloryczna i trzeba jej dać kilkanaście procent więcej by osiągnąć "cukrowy" poziom, ale 27blg to dużo.
Bezpiecznie to 22blg, czyli dodaj następnym razem ze 20% więcej wody, lub mniej glukozy i jedną paczkę grzybków. :ok:
Pozdrówa
Awatar użytkownika

Autor tematu
cichytm
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 17 lut 2017, 21:56
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: cichytm »

Witaj.
Proporcje zdecydowanie poprawię:). Choć tak jak napisałem cukrówka była do nauki obsługi kolumny.
Drugie pędzenie nie poszło już tak łatwo...już wiem, że jak odbieram % z OVM to przejście na LM i ponownie na OVM wymaga ponownej stabilizacji kolumny ;).

Czekam na dostawę soku jabłkowego tłoczonego ( przeterminowanego ) i zastanawiam się jak to później przepędzic? Masz tę samą kolumnę - jakieś doświadczenia z destylacją jabłek?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Człowiek na poziomie powinien się trzymać w pionie.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: lesgo58 »

Po zdjęciach i opisie mniemam, że rektyfikowałeś...
Jako, że to był Twój pierwszy raz pozwolę sobie zadać kilka pytań i wypunktować kilka nieścisłości.
Zabierając się za rektyfikację powinno się zrobić następujące czynności, a "odkażanie" sprzętu i próbny proces jest ku temu najlepszym momentem.
1. Sprawdzenie wypełnienia. W razie potrzeby przesypanie i ponowne ułożenie (czynność konieczna gdy kolumna była przysłana z wypełnieniem w środku rury.). Układamy bez ubijania.
2. Sprawdzenie wydajności kolumny na mocy roboczej,
3. Sprawdzenie grzałek. Ich rzeczywistą moc.

Co do procesu. Jeśli masz w głowicy jeziorko to odradzałbym odbiór przedgonu kropelkowo i zalecałbym robić to zrzutami jeziorka. Pierwszy po 20 minutach stabilizacji, drugi po następnych 20 minutach. Jeśli zajdzie potrzeba to i 3 zrzut po następnych 20 min. Po ostatnim zrzucie stabilizujemy kolumnę dodatkowo z 10-15 min. Te czasy i ilości dobierasz sobie doświadczalnie obserwując zachowanie kolumny i jakość tego co leci.
Nastaw zalecałbym robić nie mocniejszy niż o początkowym blg w okolicach 22-24blg.
Mam pytanie techniczne - w którym miejscu masz ten najniżej położony termometr? Jest to ważne dla prowadzenia procesu. Nie widzę, zadnego w dole kolumny. A to duży błąd konstrukcyjny. Niezrozumiały zresztą w dobie już ustalonego i sprawdzonego wariantu, że rektyfikujemy na czysty spirytus opierając się na termometrze w dole kolumny (tzw. 10 półka). To już powinien być standard w wyposażeniu.
Odbiór pogonu po wzroście temperatury na górze kolumny
Jeśli dobrze zrozumiałem dla Ciebie pogon to to co odbierałeś dopiero po wzroście temperatury w górze kolumny - prawda? Jeśli tak do wielki błąd. Pogony masz już w kolumnie dużo wcześniej nim zareaguje termometr o którym piszesz.
Wrażenia. Zaskakująco pozytywne, destylat pachnie... spirytusem, choć nie "wali". Z 220 ml 96% i 280 ml wody połączone podczas destylacji i ochłodzone w zamrażarce wyszedł całkiem pijalny ( 8-) ) płyn o lekko glukozowym posmaku - kopie jak najbardziej prawidłowo.
To są normalne wrażenia świerzaka po raz pierwszy rektyfikującego na nowej kolumnie. Uwierz mi - otrzymałeś akceptowalny z przymrużeniem oka spirytus, nawet dla niektórych pijalny. Jednak daleko mu do spirytusu - przynajmniej sklepowego. A my już potrafimy otrzymywać lepszy. Po jakimś czasie sam dojdziesz do podobnego wniosku.
Nie wiem czy czytałeś ten temat. Postudiuj sobie - jest bardzo przydatny dla "pierwiastków". :D
http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: użytkownik usunięty »

Rozumiem.
Tylko nie rozumiem jaki jest sens przechodzić podczas odbioru % z ovm na lm i ponownie na ovm. Chyba tylko po to, żeby w ten sposób wyczyścić kolumnę? Jeśli ciągnę % z ovm czy nawet z vm to po 30-60 min. stabilizacji, przedgon w odpowiedniej ilości wolniutko w lm, (choć niektórzy fachmani twierdzą i zalecają 3-4 zrzuty ze źródełka, w odpowiednim okresie czasu). Następnie zrzut ze "źródełka" i owszem ponowna, krótka stabilizacja. Poza tym popełniłeś chyba ten sam błąd co ja. Z tego co widzę, nie dałeś sobie zainstalować zaworu precyzyjnego lm. Przecież po zalaniu kolumny, gdzie chwilowo temperatura pary przekracza 80st, bez rękawic, nie da się go nawet dotknąć. Dziwię się panom z Lublina, że nadal wciskają ten szajs. Zawór precyzyjny powinien być zainstalowany w standardzie !
Możesz mi wierzyć, bardzo ułatwia on pracę. Ponad to, pokaż mi termometr, cyknij foto, wrzuć tu lub na pw. Swój otrzymany w zamówieniu, zakwestionowałem, gdyż wg. mnie jakość tegoż urządzenia dla mnie jest wątpliwa. Czy port termometru na wysokości 10 półki jest zainstalowany ?
Tak.
Nie tak dawno miałem zabawę z sokiem jabłkowym. Jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby mówić o jakości wyrobu, ale pisząc szczerze, jak dotychczas, to jeden z lepszych wyrobów, który udało mi się uzyskać z tego sprzętu. Obecnie borykam się z goryczką w psocie, ale to nie ten dział.
Cokolwiek robisz, nie śpiesz się. :ok:

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: Kawo »

Ciekawe dlaczego za pierwszym razem jest wskazanie alkoholomierza 97 %. Często zaczynający zabawę taki wyniki podają, co tam wylatuje, że aż tyle widzimy ? Przecież nawet mistrzowie bawiący się od lat, i to na konkretnych sprzętach, ledwo do takiego wyniku dochodzą.
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: radius »

Jedynym wytłumaczeniem jest niedokładność alkoholomierza, o czym pisali ci koledzy na sąsiednim forum. Do tego wystarczy niedokładność termometru mierzącego temperaturę destylatu i z 97% zrobi się 95% ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: lesgo58 »

@Kawo
Do wyjaśnień Radiusa dodam jeszcze jedną uwagę. Nawet gdy masz wszystko ustawione w/g norm to pozostaje umiejętność odczytywania tego co widzimy. Zwróć uwagę, że spirytus w menzurce nie ma płaskiej powierzchni. A już tym bardziej gdy włożymy tam jeszcze alkoholomierz. Powstaje tzw menisk. W tym przypadku menisk wklęsły. Dochodzi więc hipotetyczny błędny odczyt. Dochodzi więc niedokładność następnych dziesiętnych stopnia procenta. Na końcu sam alkoholomierz. Im jego skala obejmuje większy zakres procentów tym jego dokładność jest mniejsza.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: użytkownik usunięty »

Jestem pewny na 96%, że ta kolumna tyle od siebie da...wolniutko.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: robert4you »

Jeszcze wpływ ma ilość zebranych frakcji lekkich, czyli przedgonu który nie do końca odseparowany pozostał w urobku.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
************************************************************************

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: użytkownik usunięty »

robert4you pisze:Jeszcze wpływ ma ilość zebranych frakcji lekkich, czyli przedgonu który nie do końca odseparowany pozostał w urobku
To fakt, gdyż niejednokrotnie alkomiara zanurzona w "przodzie" zadziwiająco dużo pokazała. Tym niemniej, możesz Pan być pewien, że to czyściutkie serducho.
Piszę o swoim "sercu". ;)

Muminek-M1
20
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 22 lis 2015, 16:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo Żywiec i własny wyrób
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: Muminek-M1 »

Coś jest nie tak z alkoholomierzem. Jeśli zdjęcie pokazuje prawdę to przyjrzyjcie się. Od kreski pokazującej 90% do kreski pokazującej 95% są 4 mniejsze kreski. A od kreski 95% do 100% jest ich aż 6 ????!!!!!
Chyba że źle widzę...

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: użytkownik usunięty »

Muminek-M1 pisze: Chyba że źle widzę...
Zaufaj mi, to niezły sprzęt ;)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: lesgo58 »

Muminek-M1 pisze:Coś jest nie tak z alkoholomierzem.
Bo to jest alkoholomierz - wersja optymistyczna... :D
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
cichytm
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 17 lut 2017, 21:56
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: cichytm »

Witajcie, dziękuje za Wasze komentarze.
lesgo58 pisze:Po zdjęciach i opisie mniemam, że rektyfikowałeś...
Jako, że to był Twój pierwszy raz pozwolę sobie zadać kilka pytań i wypunktować kilka nieścisłości.
Zabierając się za rektyfikację powinno się zrobić następujące czynności, a "odkażanie" sprzętu i próbny proces jest ku temu najlepszym momentem.
1. Sprawdzenie wypełnienia. W razie potrzeby przesypanie i ponowne ułożenie (czynność konieczna gdy kolumna była przysłana z wypełnieniem w środku rury.). Układamy bez ubijania.
2. Sprawdzenie wydajności kolumny na mocy roboczej,
3. Sprawdzenie grzałek. Ich rzeczywistą moc.
Żadnego z tych punktów nie zrobiłem, nie sprawdziłem. Pierwszy punkt zaraz ogarnę a pozostałe dwa punkty to muszę sobie najpierw doczytać na forum :)

lesgo58 pisze: Co do procesu. Jeśli masz w głowicy jeziorko .....

Nie wiem czy jest jeziorko, ba nawet nie wiem co to jest jeziorko! Sprawdzę, dowiem się.
lesgo58 pisze: Nastaw zalecałbym robić nie mocniejszy niż o początkowym blg w okolicach 22-24blg.

Taki był plan. Ale w praktyce poległem na prostym czytaniu instrukcji obsługi drożdży. Nie bardzo wiedziałem czy ma być 25 litrów wody, czy dopełnić do 25 litrów całości. Było małe zamieszanie i wyszło spore Blg :D .
lesgo58 pisze: Mam pytanie techniczne - w którym miejscu masz ten najniżej położony termometr?

Widać go na zdjęciu, jest około 40 cm od dołu kolumny. Drugi, zaraz pod zaworkiem LM, trzecie w kegu.
lesgo58 pisze:
Odbiór pogonu po wzroście temperatury na górze kolumny
Jeśli dobrze zrozumiałem dla Ciebie pogon to to co odbierałeś dopiero po wzroście temperatury w górze kolumny - prawda?

I tak i nie. Może niedokładnie to opisałem. Po wzroście temp. na dole kolumny zmniejszałem odbiór z OVM. Dwa lub trzy razy w odstępie kilkunastu minut. Po trzeciej regulacji potraktowałem resztę jako pogon, ale zgodnie z instrukcją obsługi dopiero po wzroście temp kolumny o 0,5 oC resztę odebrałem przez LM.
Swoją drogą nawet po rozcieńczeniu, rozmazaniu na palcach i dowolnie długim wąchaniu to co wykapało na końcu z OVM (nawet z podbitą temp.) nie różniło się dla mnie od tego ze "środka kapania".
lesgo58 pisze: To są normalne wrażenia świerzaka po raz pierwszy rektyfikującego na nowej kolumnie. Uwierz mi - otrzymałeś akceptowalny z przymrużeniem oka spirytus, nawet dla niektórych pijalny. Jednak daleko mu do spirytusu - przynajmniej sklepowego. A my już potrafimy otrzymywać lepszy. Po jakimś czasie sam dojdziesz do podobnego wniosku.
@lesgo58 dla mnie na tym etapie jest bardziej niż ok :D Pierwsze pędzenie, pierwsze nauka obsługi kolumny i efekt lepszy od oczekiwań. Może to nie jest dobre porównanie (kolumna vs pot still), ale pamiętam jak sąsiad w bloku robił bimber. Czuć było 3 dni przed i 7 dni po. Pić nie dało się z niczym! Nie nadawało się nawet na podpałkę do grila. Pędził cyklicznie - widać zapotrzebowanie było na moc nie na smak ;)

defacto pisze:Rozumiem.
Tylko nie rozumiem jaki jest sens przechodzić podczas odbioru % z ovm na lm i ponownie na ovm.
Powód? Ano zastanawiałem się czy można dokapać sobie flaszeczkę typowego bimbru podczas rektyfikacji.
defacto pisze:Poza tym popełniłeś chyba ten sam błąd co ja. Z tego co widzę, nie dałeś sobie zainstalować zaworu precyzyjnego lm. Przecież po zalaniu kolumny, gdzie chwilowo temperatura pary przekracza 80st, bez rękawic, nie da się go nawet dotknąć.
Tak to prawda, bez rękawic ciężko. Powinno być w standardzie, i to właśnie przez jego temperaturę.
defacto pisze:Czy port termometru na wysokości 10 półki jest zainstalowany ?
Tak jak pisałem wyżej, termometr jest na wysokości około 40 cm od dołu kolumny... nic więcej nie wiem.

@defacto, jeśli możesz opisz pokrótce proces destylacji soku jabłkowego na tej kolumnie.

@lesgo58, @defacto
Dzięki koledzy na pomoc.
Człowiek na poziomie powinien się trzymać w pionie.

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: użytkownik usunięty »

Niestety ja również jestem na etapie uczenia się i dlatego zapoznaj się z tym.

http://alkohole-domowe.com/forum/topic112.html
http://alkohole-domowe.com/forum/topic14731.html

Pozdrówa
Awatar użytkownika

Autor tematu
cichytm
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 17 lut 2017, 21:56
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: cichytm »

@defacto, oba tematy czytałem. Nadal brakuje mi odpowiedzi na kilka pytań dotyczących samej obsługi kolumny.
Nie chodzi mi tutaj o uzyskanie 96% z cukrówki - tutaj już mniej więcej wiem co jak zrobić i co muszę poprawić.
Bardziej interesuje mnie temat owocówek.

Wczoraj przyjechał sok jabłkowy, przeterminowany o rok :) (ponad 200 litrów).
Sok pachnie ładnie/bardzo ładnie. BLG w okolicy 12-13.
Nastawiłem dwie beczułki o pojemności 65l.

Do pierwszej poszło 50 litrów soku, 12 gram(ów) uwodnionych B955 i pożywka (~20 gram(ów)). Sok podgrzany do 27 stopni ( w pomieszczeniu mam około 20 o C). Całość dobrze wymieszana mieszadłem na wiertarce. Beczka zakręcona, założona rurka (ta duuża). Rano sprawdzałem i słychać pracujący wewnątrz gaz, choć przez rurkę bulgotania nie widziałem jeszcze.

Do drugiej beczki poszło 44 litrów soku podgrzanego do temperatury 27 o C, dwie paczki Turbo Fruit oraz 3 kg glukozy wymieszane z sokiem podgrzanym do 30 o C. Zostaje mi do dołożenia jeszcze 5 litrów soku z 3 kg glukozy za 3 dni. W nocy wyjeżdżam na wakacje więc nie będę mógł sam tego kontrolować (dodatkowy sok z glukozą dołoży kolega za 3 dni). Całość również w zamkniętej beczce 65 l (biowin), z dużą rurką. Dzisiaj rano mocno było słychać pracujący w środku gaz. Tutaj również czekałem kilka minut na bąblowanie z rurki i nic. Uszczelniłem beczki okręcając je dodatkowo taśmą. Zobaczę po południu czy bulkają :)

Po powrocie zobaczę co z tego wyszło. Jak będzie ok to wyklaruje (turbo klar czy czekać aż się samo....?). I tutaj to co najbardziej mnie interesuje. Jak to destylować?
Czytając tylko instrukcję do kolumny powinienem użyć LM... i to wszystko. Czytając jednak forum pojawiło się sporo niejasności ( za dużo czytam!!!). Niektórzy pędzą przez OVM i to dwukrotnie.
Czego oczekuję po finalnym produkcie? Dobrego smaku swojskiej wódki z jabłek.

Ktoś coś w maksymalnym uproszczeniu?
Człowiek na poziomie powinien się trzymać w pionie.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: Zygmunt »

Do destylatów smakowych używasz tylko LM, użycie OVM lub VM da Ci spirytus jabłkowy, ale pozbawiony 99% aromatu właściwych kalwadosowi. Odbieraj w małe pojemniki, wszytko i łącz/mieszaj po przynajmniej dobie oddychania destylatu w słoiczku lub butelce. Teraz sezon na owocówki, więc na wieczko załóż gazę.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
cichytm
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 17 lut 2017, 21:56
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: cichytm »

Zygmunt pisze:Do destylatów smakowych używasz tylko LM, użycie OVM lub VM da Ci spirytus jabłkowy, ale pozbawiony 99% aromatu właściwych kalwadosowi.[...]
Tego potwierdzenia właśnie szukałem. Gracias! :punk:
Człowiek na poziomie powinien się trzymać w pionie.

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: użytkownik usunięty »

LM również da Ci spirytus jabłkowy, pod warunkiem, że mocno ograniczysz mu wydajność. :D
Wysyp złoże i psoć dwa razy, ale możesz również raz.
Odbieraj między 80- 55% mocy w papudze i do 95st w kotle. Powinno być :ok:
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: seneka »

I nie klaruj tego niczym. Zlej tuż po zakończonej fermentacji znad osadu odczekaj parę dni i lej bezpośrednio do kotła.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

Autor tematu
cichytm
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 17 lut 2017, 21:56
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: cichytm »

Soczek po zlaniu z beczki i odczekaniu trzech dni poszedł na rurki. Reszta operacji tak gładko już nie poszła.
Szukając na forum info jak najlepiej sok destylować znalazłem sporo informacji - sporo i rozrzucone po całym forum dodatkowo często niespójne, postanowiłem pierwszą destylację (LM) przeprowadzić zgodnie z instrukcją obsługi. Efekt, jakby to powiedział Mecwaldowski, "ku..a, no nie!

Skracając... kolumna się nie zalała, z LM bardzo szybko poleciało bardzo dużo jabłuszka a ja nie bardzo wiedziałem co robić. Przykręcić zaworek, wyłączyć jedną grzałkę?
Efekt jest taki, że mam kilka litrów ładnie pachnącej jabłkiem wódki od 55-70%. Z tego wszystkiego na szczęście przytomnie odbierałem całość małymi porcjami.

Wnioski - właściwie jeden. Wiedząc jak wyglądał w moim przypadku proces pierwszej destylacji łatwiej mi dzisiaj było znaleźć odpowiedzi na moje pytania.
http://alkohole-domowe.com/forum/kolumn ... ktyfikacja


Destylacja testowa odbyła się na soczku wzbogaconym glukozą (6kg na około 50 l soku), drugie wino, tym razem bez dosładzania czeka na destylację. A ja z destylacją poczekam na zamówioną papugę.
Człowiek na poziomie powinien się trzymać w pionie.

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy sprzęt, pierwsze wrażenia.

Post autor: użytkownik usunięty »

Owocówki odbiera się poprzez zawór LM odkręcony na max. Jak długo grzałeś pełną mocą i skąd pewność, że kolumna nie zalała się ?
W jaki sposób poznajesz, że dochodzi do zalania kolumny ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Reflux”