Witajcie, jakoś mam ochotę podzielić się z wami przepisem który ostatnio wymyśliłem. No bo gdzie indziej, jak nie tu?
Przejdźmy do rzeczy. Nie będzie to nalewka o jednym, dwóch smakach(taka jak wiśniówka albo nalewka cytrynowo/miodowa). Chciałem zrobić coś o bardzo bogatej kompozycji smakowej, coś, co bardziej celuje w określone 'klimaty' niż w jeden smak. W taki sposób powstała moja naleweczka. Dodam, że jestem w trakcie jej przygotowania, także przepis nie jest do końca sprawdzony, ale jestem pewien że efekt końcowy będzie wyśmienity. Kończąc już ten wstęp, przejdę do sedna a więc do przepisu:
650 ml spirytusu rozrobiłem z 250 ml wody, aby uzyskać alkohol o mocy 65-70 %. Wlałem go do słoja, po czym wrzuciłem składniki: parę ziaren świeżej, aromatycznej kawy, parę ziaren prażonego kakaowca, szczyptę gałki muszkatołowej, kilka sztuk przekrojonych daktyli, rodzynki(dosłownie parę sztuk), kilka ziarenek pieprzu czarnego. To jest "część pierwsza" nalewki. W takiej postaci przeleży sobie miesiąc w ciemnej szafie przeznaczonej na naleweczki. Po paru dniach dodałem 100 ml whisky.
"Część druga" to słodki syrop. Myślę, że to on nada główny nurt smakowy tej nalewce. Zrobiłem go tak: 90 gramów miodu gryczanego połączyłem z 10 gramami(aczkolwiek myślę, że 5 by było lepszą ilością) cukru wanilinowego(początkowo chciałem użyć laski wanilii, ale jak zobaczyłem, że kosztuje 15 zł za sztukę to sobie odpuściłem ) . Oprócz tego, skarmelizowałem na patelni 150 gramów cukru trzcinowego. Na koniec połączyłem wszystko i dodałem kolejne 150 g cukru trzcinowego, ale już nie karmelizowanego. Taki syrop, o doprawdy fenomenalnym zapachu czeka teraz miesiąc w wyżej wymienionej szafie.
Po upływie miesiąca, połączę syrop z alkoholem. Poleżą tak kolejny miesiąc, po czym przeleję je przez sitko, aby się pozbyć 'fusów'. Wtedy dodam 1 gram mocno prażonych płatków dębowych, oraz odstawię na kolejny miesiąc. Przefiltruję, zabutelkuję i odstawię na rok do piwnicy.
Co sądzicie?
Nalewka o bogatej kompozycji
Re: Nalewka o bogatej kompozycji
Mały edit; zrobiłem ponownie matematykę. Zamierzam użyć 200 ml syropu, żeby nie przesłodzić(300 gramów), wymieszać go z 300 ml wody i w takiej postaci dodać do nastawu. Uzyskam; 475 ml spirytusu, 200 ml wody(15 ze spirytusu, 175 dodanej), + 200 ml syropu (+50 ml wody jakos dodanej w jego pozyskiwaniu)+ 300 ml wody co da nam 1225 ml roztworu o alk. 38% objętości, czyli dokładnie taką jaką chcę. Po dodaniu 100 ml whisky dużo się to nie zmieni(samo whisky ma 40)
-
- Posty: 96
- Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 16:57
- Krótko o sobie: Fan broni, książek i alkoholu.
- Ulubiony Alkohol: Smakuje mi wszystko, co sam zrobię.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Nalewka o bogatej kompozycji
Kolego, trudno powiedzieć cokolwiek o nalewce, która jeszcze nie powstała i której przepis znajduje się w Twojej głowie
Tym nie mniej brzmi to nawet zachęcająco, więc pochwal się, jak już będzie wychodziło z tego coś konkretnego.
A wanilia nie jest aż tak droga. 3-5 zł za laskę. Kup ze 3-4, rozetnij, zalej wódką i odstaw na kilka tygodni. W ten sposób możesz uzyskać świetny ekstrakt waniliowy. Jest aromatyczny, doskonały do deserów i wystarcza na długo. Jak się skończy, to możesz ponownie wanilię zalać.
Tym nie mniej brzmi to nawet zachęcająco, więc pochwal się, jak już będzie wychodziło z tego coś konkretnego.
A wanilia nie jest aż tak droga. 3-5 zł za laskę. Kup ze 3-4, rozetnij, zalej wódką i odstaw na kilka tygodni. W ten sposób możesz uzyskać świetny ekstrakt waniliowy. Jest aromatyczny, doskonały do deserów i wystarcza na długo. Jak się skończy, to możesz ponownie wanilię zalać.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Nalewka o bogatej kompozycji
Eksperymentowanie z nalewkami to jak praca kucharza. Co jakiś czas człowiek odkrywa nowe połączenia smaków.
Sądzę, że najważniejsza jest harmonia smaków w nalewce, więc jeśli ma to być "nalewka o bogatej kompozycji" to ostrożnie dozuj poszczególne składniki. Zawsze można dodać więcej, ale trudno zmniejszyć wpływ dominującego składnika.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Sądzę, że najważniejsza jest harmonia smaków w nalewce, więc jeśli ma to być "nalewka o bogatej kompozycji" to ostrożnie dozuj poszczególne składniki. Zawsze można dodać więcej, ale trudno zmniejszyć wpływ dominującego składnika.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 10
- Rejestracja: czwartek, 27 paź 2016, 21:23
- Krótko o sobie: Inżynier dobrej zabawy
- Ulubiony Alkohol: Johnnie Black
Re: Nalewka o bogatej kompozycji
Witam! Szukam nowych kompozycji nalewkowych, bo tradycyjne trochę mi się „przejadły”. Z takich wieloskładnikowych nalewek popełniłem jedynie ratafię, ale to co tu widzę przedstawia się znacznie bardziej interesująco. Jestem ciekaw eksperymentu, bo sam ostrożnie podchodzę do przypraw (wanilia, gałka muszkatołowa), które nawet w małej ilości potrafią zdominować nalewki. Uważam też na miód, bo kilka razy zdarzyło mi się, że zniekształcił efekt końcowy, a trunek słabiej się klarował. Niemniej pozwolę sobie zanotować przepis i być może skorzystam z lekkimi modyfikacjami : )